menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:24
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Zimowy dzień.

Zimowy dzień,wyjęty wprost z obrazka,
Za oknem gil,a okno szczypie mróz.
W pobliżu las,we drzewach zima trzaska,
W zadymce wiatr puszysty miota kurz.

W prześwicie pól,Królowej Śnieżnej sanie,
W porywach gna,w potrójnych parach koń.
Na nutach wiatr,przygania z pól wołanie,
Wożnicy bicz unosi nad nich dłoń.

Z przydrożnych zasp jałowców zdobią bicze,
Od wiatru fal,ku ziemi chylą kark.
W przecince dróg,podróżnych stoją kicze,
Z obrazu nocy ,zgarbiony śniegiem mark.

Świerkowy las,pod śniegu skrył baldachem,
Pochyla się i z siłą wiatru drży.
A zimy czas jak gdyby zdjęty strachem,
Zimowym snem o wiośnie pewnie śni.

Gdzieś dziki wiatr, z Królową Śniegu spłynął,
Znikł ponad las,by innym czasem wyć.
A cisza dnia została tu jedyną,
Ze starych brzóz spływała srebrna nić.

Warkocze kit chyliły chen ku ziemi,
A ciszy czas,posypał złote skry.
Miejscami drżał,z chwiejących się półcieni,
A gwiezdny pył bladymi padał łzy.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:27
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Rymowanki.

Myślę sobie całe ranki,
Jak układać rymowanki.
Jaką myślą dzisiaj błyśnie,
Wena twórcza ,piórem ryśnie.

Myśl błądziła,myśl szukała,
Rymowanki układała.
Stało się tak jak myślałem,
W wierszach już się zakochałem.

Nie napiszę-brak mi was.
Wypalony męczy czas.
Poszukuję więc tematu,
Chcąc go ubrać wierszem kwiatów.

Dzięki Bogu myśl się jąka,
Zawsze jednak w głowie błąka.
Kwiatem czasem jak stokrotka,
Też jest różą-piękna,słodka.

Dumam, wisząc na przestworzu,
To nad polem,na rozdrożu.
Ze zwierzyną przekamarzam,
Śpiewy ptasie wraz powtarzam.

Mam więc w sobie coś ze sztuki,
Bliżej piękna i nauki.
Dziś dziękuję za tę z dróg,
Którą kazał kroczyć Bóg.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:30
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Fortuna.

Kiedy stanąłem na skraju przepaści,
Z myślą burzową,z wszech stron rozognioną,
Los podpowiedział:masz że,masz że,naści,
Fortunę twoją,w niczym nieskończoną.

Będziesz poetą-i to bez gdybania.
Niechaj twa wena dzieła będzie morzem.
Tysiąc trudności wciąż do pokonania,
Raz tu na ziemi ,a drugi przestworzem.

Słowem krytyki wiecznie będą poić,
Garczek piołunu-powiedziałem lubię.
Wrogowie będą dwoić się i troić,
I myśl wątpliwa zawiśnie ci w czubie.

Na swoje hołdy poczekasz wiekami,
Nim cię odnajdą,podeptają trochę.
Gdy już w wieczności pożyjesz z duchami,
Tu ,wciąż na ziemi pozostaniesz prochem.

Nie nie jęknąłem,cóż to za fortuna,
Która cię tylko twórczą pasją dręczy.
Łach niepotrzebny z chorobom kołtuna,
Jęczy poezją-niemożnością jęczy.

Jeszcze za mało-nadzieja odrzekła,
Cóż byś chciał,wyskoczyć na kasę?
Wzięła w te pędy i precz gdzieś uciekła,
Nie chcesz poetą,pozostań fagasem.

Nie kęs ogromny ze złotego runa,
Bo gdy posiądziesz nad pieniądza rządzę,
Poznasz pojęcie co znaczy fortuna.
Sam ze swą kasą,ze swoim pieniądzem.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:32
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Filozofom.

Wśród wielu zdarzeń,na wieków skrzydłach,
W nich podróżują ludzkie mamidła.
Filozoficznym wzrosłe kamieniu,
W ciemności myśli ,w myśli promieniu.

Toczą się spory,z Bogiem ze światem,
I myśli zgubnej wkładają szatę.
Kładą tam łapska,gdzie Pan Bóg tworzył,
Tchnął w jego życie,piękno ułożył.

Na skrzydłach płyną historię chore,
Stoją przekleństwem,wieków potworem,
Myślą skrzydlatą jak czarne ptaki,
Prują porządek i mnożą wraki.

Z myślą się bije,z myślą skłócona,
Z indeksu rwana ,z Boga stworzona,
Uzurpatorską dzierżąc buławę,
Dla swej idei,nie dobra sprawę.

Myśl potarganą idea sprzęga,
Bożków bezdusznych tworzy potęga.
Trują umysły i kadry kują,
Kłócą ze światem-prawa dyktują.

W lawie zastygła,znowu kamieniem,
Jest nowej myśli piekła natchnieniem.
Sejsmiczną falą uderza w mroku,
Z siłą żywiołu,we mgle amoku.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:38
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Zło bajek.

A ja byłem i ty byłaś,
Dzwoni w uszach słów twych echo.
Czemu żeś mi złorzeczyła,
Przywracając pamięć grzechom.

Kiedy wszystko dobrze było,
Bóg jedyny zechce wiedzieć.
Zgodnie wspólnie nam się żyło,
Każdy wiedział gdzie ma siedzieć.

W końcu spokój wzieło licho,
Do alkowy cicho wkradło.
Baraszkuje względnie cicho,
Obracając swe mieszadło.

Niezliczonych świadków -mrowie,
Swoje dwa grosze dokłada.
Mętlik w domu,mętlik w głowie,
Niepotrzebna moc sąsiada.

Wieść się niesie,słów nie miara,
Bo pospólstwo baja sobie.
Boga nie ma ,domu kara,
Bajka z bajką mnoży mrowie.

Pusta głowa ,mądra głowa,
Bez bajania w domu siedzi.
W łeb nie wali myśl sodowa,
Nie wie ,co mówią sąsiedzi.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:40
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie W koronie.

Och wietrze wiej ,od Dzikich Pól,
Z podolską pieśnią nieś.
Od synów twoich -dzielnych cór,
Prawdziwie smutną wieść.

Stepowym deszczem brudy spierz,
Zbrodniarzy-zdrajców grono.
Historię dawnym czasem mierz,
Potęgą nieskończoną.

Od Dzikich Pól,po Odry brzeg,
Niech Orzeł Biały płynie.
Potęgę niesie każdy wiek,
A polska nie zaginie.

Ześlij o Matko łaski grom,
By ogień w nas rozpalił
I w końcu wznieśli własny dom,
Który się nie zawali.

A sławę wieków powtórz znów,
By polskie ramię męża,
Wiedeń przypomni-zbrojny huf,
W obronie Twej -oręża.

Zwycięskim szlakiem prowadż nas,
W Przedmurzu- twej obronie.
Powróć zwycięstwa -chwały czas.
I wielkość Twą w Koronie.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:42
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Wszędobylski wiatr.

A wścipski wiatr,
Wywiał już z chat,
Wsze ciepło,i wcisnął ziąb.
Popędzi precz,
Jak wielką rzecz,,
Przez pola,w lasu głąb.

Po polach gnał,
Jak konie w cwał,
Wzniósł zamieć,śniegu pył.
Tańczył mazurka,
W podniebnych chmurkach,
W kominach domów ponuro wył.

Gdy się wytańczył,
Śnieg z pól wyniańczył,
Upadł bez tchu i zaległ cicho.
Krótko się zdrzemnął,
Znów z siłą wiewnął,
Skąd siły tyle ma wietrzne licho?

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:44
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Góry.

Spod zmrużonych powiek pryska,
Myśl zbliżona,górom bliska.
Gdzie je pasmo gór otula,
Zamieć śnieżna i wichura.
Tam halnego spływa chór,
Dolinami spoza gór.

Śni się nocą, budzi rankiem,
Myślą czułą i kochankiem.
W sercu zawsze i pamięci,
Pała ciepłem,myślą nęci.
A gdy dłużej jej zabraknie,
Jako wody człowiek łaknie.

Zima piękne miny stroi,
Lato dwoi się i troi.
Choć się wiosna zimy trzyma,
Jesień z zimą zawsze zżyma.
Czarodziejski śliczny świat,
Pośród gór i dolin siadł.

Na błękitnym nieboskłonie,
Sterczą wierchy w mgieł koronie.
Zadumane,rozmodlone,,
Igły biją w nieba stronę.
Spokój ,cisza,wieczny czar,
Spływa na cię ze wszech miar.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:45
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Żołnierska nutka.

Czas ich kroki marszowe odmierzał,
Tam na szlakach bitewnych żołnierza.
Pieśń żołnierza jak listy miłosne,
Przywracały wspomnienia radosne.

Choć ich wielu z szeregów ubyło,
Dzień się każdy pieśniami kończyło.
Do rodzinnych pieleszy chyliły,
Matki, żony i dzieci tuliły.

Łzę niejedną otarto rękawem,
Za zwycięską i przegraną sprawę.
Zaciśnięto i zęby i pas,
Oczy zimne jak skała i głaz.

Dziś w ramionach chcę odpocząć brzozo,
Chylę czoło, wierzbo ,polskim łozom.
Kiedy będziesz w wezgłowiu wzrastała,
Pieśnie lasu wojenne szumiała.

Zanieś z wiatrem marzenia me w dal,
Ku Beskidom ,w skalisty świat hal.
Wpisz w modlitwę szumiących strumyczków,
Zawieś w niebie srebrzystych wiersycków.

Gdy halnemu przyjdą chęci grania,
Wspólnie z lasem do muzykowania,
Wspomnij w nutkach ,że ja z tobą był,
Pieśnią w boju,głodzie ,chłodzie żył.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:47
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Zaduszny Dzień.

W żałosnym bim-bam,dzwonów śpiew,
Wiatr niesie,to przygasza.
Wraz z kołyszącym wiatrem drzew,
Zaduszny Dzień ogłasza.

Ornatów fiolet,świtu mrok,
Choć w wizji jest ponury.
Wieczności zrobił duży krok,
Mgły ubierają pióry.

W zakątki myśli liściem śle,
Brunatnym,złotym mieni.
By zniknąć chwilę w gęstej mgle,
W wygasłej już zieleni.

Czas umierania życia czas,
Łzawi się rosą ranka.
Granitem kryje szary głaz,
Gdy w życia zgasł przystankach.

I w końcu zgaśnie stary kadr,
Stanę na Drodze Mlecznej.
Chcę pozostawić jeden ślad,
Tu, ku pamięci wiecznej.

Tam gdzieś na niebie,pośród gwiazd,
Hymny pisywać Bogu.
Z góry spoglądać w oczy miast,
Na bramie-nieba progu.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #31  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:48
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Wypominki.

Biją dzwony pokutne,
Lud odmawia pacierze.
Za pomarłych, zabitych,
Za nieznanym żołnierzem.

Płyną święte zdrowaśki,
Łza się w oku kręci.
Prośby niosą gorące,
Aby byli święci.

Wiatr skrzydłami uderza,
Ptakiem w okna szalony.
Jakby chciały je wyrwać,
Z modlitewnej obrony.

Wyśpiewują pieśni,
Daj wieczne spocznienie,
Bóle,żale weż nasze,
Za wieczne zbawienie.

Ksiądz wychodzi z Mszą Świętą,
W żałobnym ornacie.
Gromnic ognie błyskają,
W świątecznej poświacie.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32  
Nieprzeczytane 20-04-2010, 14:50
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Stado.

Szare obłoki gnały w dal,
Siwy się zbliżał mrok.
Kwiaty malował w szybach mróz,
Na Koziorożca skok.

Ciszę wieczora mącił krzyk.
Tysięcy kawek ,wron,
Na nieba łacie bielił się ,
W drzewach osiadły szron.

W polach spoczywa biały skrzek,
W zaspach puszysty śnieg.
Na polnych ścieżkach,wiejskich dróg,
Po horyzontu brzeg.

Na skraju lasu śnieżnych pól,
Głośne krakanie wron.
Gęsta wieczoru kryje ćma,
Tłumiąc kościoła dzwon.

Niebo sypnęło puchem dnia,
Wiatry usnęły gdzieś.
A ściana śniegu polem szła,
Tam gdzie spoczywa wieś.

Przykryła również wroni skrzek,
I ciszą nocy szła.
Tam skrajem pola nocy brzeg,
Jak gęsta ranka mgła.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:24
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Son.-Jutrznia.

Na horyzoncie cuda dnia,
Zdejmują cień opończy,
Marzenia z świtem łączy.
Słońca promieniem gra.

Na szarych polach mgielne tła,
Przegania wietrzyk rączy,
Widziadła nocy kończy.
W przesieki nocne gna.

Nadziei spływa jutrzni włos.
I chłodem ranka kąsa,
Siwe od szronu ostu wąsa.

Trąca ostrożny kos .
Wśród mgielnych panien pląsa.
Ptasząt zbudzony głos.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #34  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:26
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Marcowe wierzby.

Wy polskie wierzby, w marcowej szarudze,
Tam zasiedziałe na błękitnych drogach.
Mgłami podszyte,w zimowej kolczudze,
Wiosna wraz z zimą przeplatuje sroga.

Listkami pierwsza powraca tu wiosna,
I wypatruje dzwoneczków skowronka.
Tulisz w opończy zieleni radosna,
Tu każdy promyk,cieplejszy od słońca.

Na łozach twoich wyśpiewane trele,
Dziuplami wita wracające ptactwo.
By w słonka cieple ,urządzać wesele,
I dzieci tamtych ochraniasz bogactwo.

Czas opłakujesz korzystnej pogody,
Łzy nieba spijasz przeplatane deszczem.
Dusza przyjazna dla reszty przyrody,
Żyjąc w symbiozie ,zapłakana jeszcze.

Na polskich drogach,mazowieckim piasku,
Odwieczny dróżnik ,wypatrujesz z dala.
Póżnym wieczorem,czy o wczesnym brzasku.
I polskie niebo z ziemią w dole scalasz.

Smagają wichry i deszcze biczują,
A ty tam stoisz ,twarda ,nieugięta.
Duchy pokutne ,które pokutują,
Na drodze życia,dusza życiem święta.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #35  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:27
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Na krawędzi zimy.

Odleciały już bociany,
Bańką pryska lata czar.
Pewnie porę nam podrzuci,
Zima mrożna ,biały dar.

Wiatr posprząta liści śmiecie,
By po polach wolno wyć.
Przez podmuchy i zamiecie,
Śnieżne zaspy ryć.

Nautyka i nawieje,
Na jałowce-sosny.
Będą białe czarodzieje,
W kożuchach do wiosny.

Zatrze zaspą drogi ślady,
I na polach miedze.
Zamaskuje dla sąsiadów,
O granicach wiedzę.

Pogna niebem,pogna ziemią,
Skrupułów nie ima.
Oby przestrzeń,oby wolność.
Śnieżna wokół zima.

Hulaj wietrze póki pary,
Masz w płucach na tyle.
Oby tylko nie huragan,
Stanowił o sile.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #36  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:29
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Łatka.

Na podusi u wezgłowia,
Leży kotka salonowa.
Gdy po brzuszku ją podrapiesz,
Ona mruczy ,słodko chrapie.

Jak puszysta w częściach szmatka,
Stąd się zowie, Kotka-Łatka.
I do tego jest milusia,
Bo to Łatka i podusia.

Ogon gruby i puszysty,
Pyszczek w łatki,nosek czysty.
Tuż u pyszczka,u podbródka,
Łatka czarna,niczym bródka.

Bywa często taka chwila,
Że się łasi i przymila.
Przy tym miałkiem opowiada,
Że należy się biesiada.

Wypatruje godzinami,
Na ptaszęta-za oknami.
Ze zacięciem myśliwego,
Mając szczerą chęć na niego.

Raz gdy chciałem strzeć podłogę.
Wziąłem szmatkę raz za brodę,
Miałk ,pazurki kociej córki,
Nie chcę takiej już powtórki.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:31
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Dwie róże.

Suche kwiaty w wazonie,
Zwiędłe na rabatach.
W piętnie śmierci pobladły,
Na krawędzi lata.

W kartach księgi zaschnięty,
Klonowy listeczek.
Święty wisi nad drzwiami,
Ze kwiatów wianeczek.

Z drzewa jesień spoziera,
Umarła oczami.
Ścieląc lata podusie,
Spadłymi liściami.

Legło na pieprz wyschnięte.
Drzewo opałowe.
Położyło na pieńku,
Dla przeżycia głowę.

Koło pieca starzyki,
Czekają na chwilę.
Jak na ścięcie dwie róże.
Pytanie za ile?

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #38  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:33
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie We wiosce.

Za kominem świerszcz wygrywa,
Smutną pieśń o lecie.
A przy piecku ,babcia wnukom,
Stare baje plecie.

Kotek Tofik na przypiecku,
Mróży ślepka bure.
Mając czasem je łagodne,
Czasem burzy chmurę.

Myszy widząc go spod stoła,
Bezczelnie hulają.
Mając drogę na uwadze,
Wprost go olewają.

Babcia z mamą targa pierze ,
Bez ustanku baja.
Dziadek drzemie koło pieca,
W ustach zwisa faja.

We fajerkach ogień mruga,
Połyskuje żwawo.
Strojąc figle na suficie,
Mozaiką krwawą.

Mróz na oknach wyrysował,
Z bajek babci cuda.
I z księżycem maszeruje,
Po zimowych grudach.

Józef Bieniecki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #39  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:34
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Spod Oleandrów.

Spod Oleandrów wywiał wiatr,
Halnego wpisał nutki.
I wolność wydął z poza krat,
Hejnałem sygnał krótki.

Powiew pobudki płynie w świat,
Ten poniósł Orzeł Biały.
A niósł na skrzydłach Boży wiatr,
Ucięmiężonej chwały.

Mury więzienne,kajdan stal,
Prysneły od naporu.
Ojczyznę wrócił,tęskny żal,
I Boga i Honoru.

I szła żołnierska z nimi pieśń,
Wolności niosąc treści.
Pielęgnowała flagi cześć,
Historii wzniosłe wieści.

I tamtych dni mi ino żal,
Tych spontanicznych zrywów.
Szerokim wzrokiem patrząc w dal,
Serdecznych słów podziwu.

Każda epoka piętno ma,
Zaprzańców -sprzedawczyków.
Nam niechaj tamta nuta gra,
Na miarę Hubalczyków.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #40  
Nieprzeczytane 21-04-2010, 16:36
jozef49 jozef49 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: dąbrowa górnicza
Posty: 1 041
Domyślnie Najjaśniejsza Rzecz!!!

Kadrowa szła,legionów śpiew,
Na polskich słychać drogach.
Pokłon zbierali polskich drzew,
Wolności dar od Boga.

I śmiał się w głos ,z nich kusy los,
Bo każdy dziury łata.
A z brakiem żołdu,pusty trzos,
Niewolę zamkli w kratach.

I wolny szedł w powiewie flag,
Stawał gdzie było trzeba.
A wroga gonił tępy strach,
Dla nieba i dla chleba.

Noce niewoli prysły precz,
Wypełnił czas do końca.
I Najjaśniejsza wzeszła Rzecz,
Jak jutrznią promień słońca.

Uświęć nas Boże,to Twój dar,
Na skrzydłach Orła wzlata.
Wdzięczność nosimy ze wszech miar,
Za zdjęte sztangi w kratach.

Niech krew przelaną, więżni ból,
Poruszy świat koślawy.
Nieba wolności Wieczny Król,
Wolność w nas Błogosławi.

Józef Bieniecki
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:31.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.