Rower

[Jendrek]

Napisał es55ca

Jendrek już się cieszę!Trzymam za słowo.

Może zacznijmy powoli rozmawiać o terminie bo w tym największy jest ambaras aby dwoje chciało na raz.

[granny]

Aż mnie w dołku ściska jak czytam o Waszych wyczynach rowerowych i planach. Sprzedałam swój 2 lata temu, bo był ciężki i wyciąganie go z piwnicy po schodach, pokonywanie drogi przez miasto, by dojechać do parku było trudne. Gdybym miała lżejszy, pewnie jeszcze bym wsiadła. Kupno używanego nie wchodzi w rachubę, bo nie umiałabym niczego sama poprawić, trzeba na pewno wiele części wymienić, a nowy za drogi. No i co zrobić? Zapomnieć o tym?

[helena62]

Witam, ja tez czekam na wiosne by pojezdzic, dla mnie to duza frajda miec wiatr we wlosach i jechac...bardzo to lubie. W tej chwili "jezdze" na stacjonarnym ale to nie to samo. Pozdrawiam wszystkich

[Jendrek]

Napisał granny

Aż mnie w dołku ściska jak czytam o Waszych wyczynach rowerowych i planach. Sprzedałam swój 2 lata temu, bo był ciężki i wyciąganie go z piwnicy po schodach, pokonywanie drogi przez miasto, by dojechać do parku było trudne. Gdybym miała lżejszy, pewnie jeszcze bym wsiadła. Kupno używanego nie wchodzi w rachubę, bo nie umiałabym niczego sama poprawić, trzeba na pewno wiele części wymienić, a nowy za drogi. No i co zrobić? Zapomnieć o tym?

Właśnie widziałem na Allegro, że rowerek składaczek można kupić nowiutki za 300 zł. Sądzę, że jak na inwestycję dla zdrowia i dla przyjemności na okres powiedzmy 3 lat to nie są wielkie pieniądze. Jeżdżę na takich składaczkach już chyba ze 20 lat z tym, że sam co nieco przy nich grzebię. Jest to sprzęt niewielki, w miarę lekki i naprawdę nie trzeba wysiłku aby na nim jechać. Moim zdaniem dla seniorów idealny.

[granny]

Jendrek, składaczek ma małe koła i o ile wiem trzeba się dobrze natrudzic, żeby na takowym wjechac pod górkę. W moim parku teren jest zróżnicowany i trzeba czasem podjechac wyżej.
300 zł, to dobra cena, musiałabym się jednak nauczyc najpierw jak kupowac na Allegro, poza tym nie wiem nic o tym czy sprzedający na Allegro są godni zaufania.

[ignesja]

Granny ! Warto nauczyć się kupować na Allegro, to nie takie trudne,a daje wiele możliwości. Korzystam z Allegro prawie 2 lata i sama się tego nauczyłam.Wystarczy,że wejdziesz na ten portal,klikniesz na hasło"rejestracja",a dalej pójdzie zgodnie z opisem. Powodzenia.

[granny]

Dzięki Ignesjo, spróbuję, wszystkiego można się nauczyc. Nie święci garnki lepią.

[destiny]

Niekoniecznie Allegro.
Są też sklepy internetowe.
W obu przypadkach można płacić przy odbiorze
Szukaj w np. www.ceneo.pl

[granny]

Dzięki Destiny.

[elizka]

http://www.zasada-rowery.pl/rowery-model.php?maxim
Tu są extra rowerki.Cena wyższa,ale 3 lata temu była znacznie wyższa za ten sam asortyment.Można też szukać maximów w innych sklepach lub na allegro.Bardzo stabilne,wygodne...itd.Jest też pełno wyprzedaży rowerków w sklepach netowych.Przywiozą do domu.
Destiny prawdę mówi-trzeba sprawdzić w ceneo gdzie ten sam model można kupić najtaniej.

[Jadzia P.]

Ja własnie zamieniłam mój poprzedni rower (góral ) na Maxima od Zasady.
Pomimo, że pojechaliśmy do Wielunia (mieści się tam jeden z zakładów Zasady ) to rower nie był nic tańszy niż w innych sklepach.
Ale warto było go kupić pomimo, że nie był tani.
W ubiegłym roku syn i synowa też sobie takie kupili, bo te które kupili w markecie za małe pieniądze nie nadawały się do jazdy.

[Jendrek]

Napisał granny

Jendrek, składaczek ma małe koła i o ile wiem trzeba się dobrze natrudzic, żeby na takowym wjechac pod górkę. W moim parku teren jest zróżnicowany i trzeba czasem podjechac wyżej.
300 zł, to dobra cena, musiałabym się jednak nauczyc najpierw jak kupowac na Allegro, poza tym nie wiem nic o tym czy sprzedający na Allegro są godni zaufania.

Granny, podalem Ci tylko przykadowa cene roweru. Skladaczek mozesz kupic takze w zupelnie normalnych sklepach rowerowych, a taki i to nie jeden jest na pewno w kazdym miescie powiatowym. Rozpoznanie sie na czym polega kupowanie na Allegro i proces rejestracji troszke trwaja dlatego mozesz skorzystac z pomocy kogos z rodziny kto ma rozeznanie: wnuczek, siostrzeniec lub jakis kuzyn.
A teraz cos z fizyki - im rower ma mniejsze kolka tym lzej jechac pod gore. Kto uwaza inaczej to wysylaj go na korepetycje z fizyki. Zapewniam Cie, lzej jest pod gorke pojechac na kolach 20" niz na kolach 26" przy takiej samej przekladni lancuchowej. Sa tez skladaczki na kolach 16", ale wtedy latwo pedalem zawadzic o glebe przy skrecaniu lub o jakis np: kraweznik oraz sa problemy po wjechaniu w dolek. Zwroc uwage, iz na skladaczkach po ulicach jezdza glownie ludzie starsi, a tylko mlodziez szaleje na goralach bo nadmiar energii, ktora musi gdzies zuzyc. Nie musisz mnie wierzyc, mozesz zawsze zasiegnac opinii sasiada lub znajomych, a ostatecznie sprzedawcy rowerow. Pozdrawiam.

[walentynahrywniak]

Zanim sie ludzie przyzwyczają, np. do widoku seniora w różnych niecodziennych sytuacjach, min.na rowerze, to dziwią się. Mnie zapytano wprost- to pani jeżdzi na rowerze? Pozdrawiam rowerzystów i nie tylko.

[granny]

Jendrek dzięki za wyczerpującą wypowiedz, nie miałam pojęcia, że na małych kołach lepiej wjeżdża się pod górkę, żyłam w przekonaniu, że im większe koła tym mniej wysiłku musisz włożyć, ale swoją drogą im większe koła tym mniej się nakręcisz, wystarczą dwa obroty, a na mniejszym kole musisz zrobić tych obrotów trochę więcej. Nie wiem czy mam rację?

Walentyno, zmieniły się nasze poglądy, coraz mniej ludzi się dziwi, że starsi ludzie jeżdżą, przynajmniej tak jest u mnie, gdzie mieszkam, bo jest nas już niemłodych coraz więcej wśród rowerzystów i tak powinno być. Każdy ortopeda zaleci rower, spacery dla naszych niemłodych kolan.

[babciaela]

Ja też uwielbiam rower
jak przyjechałam do
dzieci na plac budowy,
droga do nich to dosłowna
sinusoida,to ich znajomi
i robotnicy byli w szoku
że ja naprawdę przyjechałam.
Mój "góral" się skiepścił,i
trzeba pomyśleć o nowym,
dobrze że tu tyle na temat....
Pozdrawiam tych co lubią
Rower.....

[tadeusz50]

A ja mam podstawowe pytanie.Od jakiego wieku jesteśmy seniorami na rowerze? 40lat? 55lat? 65lat? wstawić dowolny wiek

[Jendrek]

Napisał granny

Jendrek dzięki za wyczerpującą wypowiedz, nie miałam pojęcia, że na małych kołach lepiej wjeżdża się pod górkę, żyłam w przekonaniu, że im większe koła tym mniej wysiłku musisz włożyć, ale swoją drogą im większe koła tym mniej się nakręcisz, wystarczą dwa obroty, a na mniejszym kole musisz zrobić tych obrotów trochę więcej. Nie wiem czy mam rację?
Walentyno, zmieniły się nasze poglądy, coraz mniej ludzi się dziwi, że starsi ludzie jeżdżą, przynajmniej tak jest u mnie, gdzie mieszkam, bo jest nas już niemłodych coraz więcej wśród rowerzystów i tak powinno być. Każdy ortopeda zaleci rower, spacery dla naszych niemłodych kolan.

Granny, faktycznie tak jest, że na większych kołach musisz zrobić mniej obrotów pedałami bo koła mniej razy obrócą się. Jest też pewne ale...
Policzmy zatem jaka jest różnica. Przyjmijmy, że mamy do przejechania 1000m pod górę. Obwód koła 20" wynosi ok. 157 cm, a koła 26" wynosi ok. 204 cm. Stąd koło 20" musi obrócić się 637 razy, a koło 26" - 490 razy. Zatem wybór należy do Ciebie czy chcesz kręcić lżej 637 razy czy męczyć się z 490 obrotami. Jeżeli droga pod górkę będzie mieć 100m to mamy odpowiednio dziesięć razy mniej obrotów.

Tadeusz pyta od kiedy jest się seniorem. Myślę, że z tym pytaniem to jest tak jak mówi stare ludowe porzekadło: kobieta ma tyle lat na ile wygląda, a mężczyzna ma tyle lat na ile czuje się. Dlatego mówimy, że dama ma zawsze 18 lat bo na tyle wygląda. O tym, że czasami razy kilka dyskretnie nie wspominamy. A faceci - no cóż skoro może usiedzieć na siodełku i ruszać nogami to jeszcze seniorem nie jest.
Wszystkim życzę szerokich ścieżek.

[elizka]

Dopóki można się utrzymać na rowerze ,to koniecznie jeżdzić.
Dodam,że za nic nie zmieniłabym roweru z większymi kółkami na mniejsze.Jeden obrót i droga mija,do tego zmiana biegu...
Mieszkam przy ulicy bardzo długiej,a jednocześnie mało uczęszczanej i widzę wielu "starszaków" paradujących na rowerkach.Jest też pan,który w ramach rehabilitacji jeżdzi na specjalnym czterokołowcu.To duży rower dla dorosłych,z trzema kołami z tyłu ,jak w dziecięcych.Ma naprawdę wiele lat więcej ode mnie.Jest też pan,który jest po 2 zawałach i codziennie spaceruje, prowadząc rower,jest on dla niego jakby zabezpieczeniem przed zachwianiem się.Do niedawna spacerował z nim ktoś,a teraz sam sobie chodzi.Jest już suchy asfalt i zaczyna się ruch.Oby tylko piraci tu się nam nie sprowadzili.
Wieczorem jeżdżą trochę szersi w bioderkach..

[Jendrek]

Nie wiem na czym to polega, ale do przedmiotów użytkowych przyzwyczajamy się. Dlatego stare rzeczy tak starannie pielęgnujemy, dbamy o nie, a jak przyjdzie z nimi rozstać się to jest bez mała tragedia. Może rzeczy też mają duszę??

[granny]

Elizko bardzo podobała mi się Twoja wypowiedz, bardzo zachęcająca do roweru, tylko co z tymi biodrzastymi, czy dla nich to tylko wieczór? Prawda, że nie widziałam biodrzastych starszych pań na rowerze, większość jest raczej w normie, no ale jak ta biodrzasta pani usiądzie raz i drugi na rowerze to przynajmniej zachowa rozmiar taki jaki ma i uniknie powiększenia go.

Jendrek elegancko odpowiedziałeś Tadeuszowi na Jego pytanie o wiek seniora. Z mojego punktu widzenia to dopiero po 60 można powiedzieć o kimś, że jest seniorem, ale nie ma reguły, granice trochę się pozacierały, bo jeśli dzisiaj 50 latek wygląda lepiej niż jego dziadek w tym wieku, lub trudno orzec po wyglądzie czy to już senior czy jeszcze człowiek w sile wieku, to chyba jednak samopoczucie, kondycja decyduje do jakiej kategorii można zaliczyć daną osobę.

Bywajcie seniorzy i nieseniorzy. Byle do wiosny.