menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #741  
Nieprzeczytane 11-02-2018, 10:56
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

"Dziś Oświęcim razem z okolicami jest pusty. Międzynarodowy cmentarz, ciągnący się na przestrzeni kilkunastu kilometrów. Okoliczna ziemia czerwieni się kroplami jarzębin - nieprzeliczonymi jak krople krwi, które na nią padały przez szereg lat."
Seweryna Szmaglewska (z książki Dymy nad Birkenau)


101 lat temu, 11 lutego 1916 urodziła się Seweryna Szmaglewska, w Przygłowie w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, polska pisarka, w latach 1942-1945 więźniarka KL Auschwitz, po wojnie świadek w procesie norymberskim i autorka książek, w których opisała swoje przeżycia obozowe. Szmaglewska była jedyną Polką zeznającą podczas procesu w Norymberdze.



Po aresztowaniu przez Gestapo na ulicach Warszawy została przewieziona do obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie doświadczyła wyczerpującej pracy fizycznej i ciężkich chorób. Gdy w styczniu 1945 z obozu wyruszył tzw. marsz śmierci, wraz z koleżankami postanowiła spróbować ucieczki.

Plan się powiódł. Sewerynie Szmaglewskiej i jej towarzyszkom udało się uciec do pobliskiej wsi i ukryć w stodole pełnej siana. Stamtąd ruszyły w stronę Warszawy. Tułaczka, po wielu przygodach, zakończyła się sukcesem.

Ciężkie przeżycia, których doświadczyła w tym okresie znacząco wpłynęły na późniejszą twórczość pisarki. Po opuszczeniu murów obozu zamieszkała w Łodzi, skąd kilka lat później przeniosła się do Warszawy.
Od pierwszych dni Szmaglewska przystąpiła do pisania. "Dymy nad Birkenau" ukazały się 4 grudnia 1945. Trafiły w ręce prawników, przygotowujących się do procesu norymberskiego.

Cytat:
- Nie ja kształtowałam te książki, tylko życie. "Dymy nad Birkenau" i "Niewinni w Norymberdze" to obrazy życia, które ja jedynie w pośpiechu spisałam i zaniosłam do wydawnictwa.



(Grob Seweryny Szmaglewskiej na Cmentarzu Brudnowskim w Warszawie)
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #742  
Nieprzeczytane 03-03-2018, 19:48
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

71 lat temu, 3 marca 1947 ogłoszono wyrok: "Najwyższy Trybunał Narodowy rozpoznawszy w Warszawie w dniach od 17 grudnia 1946 do 24 lutego 1947 sprawę Ludwiga Fischera, Josefa Meisingera, Maxa Daumego, Ludwiga Leista, wszystkich czterech obywateli Rzeszy Niemieckiej orzekł uznać winnymi z mocy artykułu 31. Kodeksu Karnego". Trzech pierwszych skazano na karę śmierci, ostatniego na osiem lat pozbawienia wolności.



(Najwyższy Trybunał Narodowy ogłasza wyroki w procesie 4 zbrodniarzy wojennych: Ludwika Fischera (kara śmierci), Józefa Meisingera (kara śmierci), Ludwika Leista (8 lat), Maksa Daume (kara śmierci), 06.03.1947)

Ich zbrodnie wryły się głęboko w pamięć tych, którzy przeżyli okupację niemiecką w Warszawie. - Sam przebieg rozprawy dał jakby utrwalony na taśmie filmowej obraz tych wszystkich okrucieństw, cierpień okupacyjnych, których świadkiem był każdy, kto w owym czasie mieszkał w stolicy.

Ludwig Fischer, gubernator dystryktu warszawskiego, był typowym zbrodniarzem w białym kołnierzyku. Sam bezpośrednio aktów terroru nie dokonywał, ale podejmował wszystkie decyzje o ulicznych rozstrzeliwaniach w Warszawie. Jego "zasługą" było też powołanie do życia getta warszawskiego i akcja wyniszczenia stolicy po Powstaniu Warszawskim.



(Ludwig Fischer (pierwszy z lewej w drugim rzędzie) podczas procesu przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Warszawie)


(Ludwig Fischer w celi więziennej, Warszawa, marzec 1946 r.)

Josef Meisinger to twórca warszawskiego Gestapo i katowni w alei Szucha. - Pierwsze łapanki uliczne i rozstrzeliwania w ogrodzie sejmowym, pierwsze akty zagłady w Palmirach. To wszystko było bezpośrednią działalnością Meisingera.


(Josef Meisinger)

Max Daume, jako dowódca batalionu żandarmerii, był odpowiedzialny za zbrodnię wawerską z grudnia 1939 roku.



(Niemiecki zbrodniarz SS-Standartenfuehrer Max Daume sprowadzony do Polski. Warszawa, 1946.05.25. Fot. PAP/CAF)

W odwecie za zamordowanie dwóch hitlerowskich podoficerów, skazano na śmierć 107 niewinnych osób. - Daume nie wykazywał większych zdolności intelektualnych, w czasie procesu zachowywał się dosyć cicho i powściągliwie. Jego tłumaczenie polegało na tym, że sądził nie on, tylko sąd policyjny, w którym nie zasiadał.

Starosta grodzki Warszawy, Ludwig Leist, uniknął kary śmierci, ze względu na uratowanie polskich urzędników z rąk Gestapo.


(Ludwig Leist)

Zrodla:
https://www.polskieradio.pl/39/156/A...adcow-Warszawy
http://historiaspacerkiem.blogspot.c...or-i-opor.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwig_Fischer
https://pl.wikipedia.org/wiki/Josef_Meisinger
https://pl.wikipedia.org/wiki/Max_Daume
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwig_Leist
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #743  
Nieprzeczytane 04-03-2018, 01:59
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

136 lat temu, 3 marca 1882 urodził się Kazimierz Bartel - polski matematyk, polityk, rektor Uniwersytetu Lwowskiego. Był pięciokrotnym premierem II RP, ministrem kolei żelaznych, ministrem wyznań religijnych oraz oświecenia publicznego. Autor prac z matematyki: "Geometria wykreślna" i "Rzuty cechowe".

Premier prof. Kazimierz Bartel mógł zdradzić Polskę za cenę własnego bezpieczeństwa. Postąpił jednak inaczej. Za ten akt męstwa musiał zapłacić najwyższą cenę.


(Kazimierz Bartel – rok 1929)


Po wybuchu II wojny światowej Adolf Hitler miał wobec niego specjalne plany. Chciał, by stanął na czele marionetkowego rządu. Torturowany przez gestapo Kazimierz Bartel nie zgodził się jednak zdradzić Polski. Spotkał go za to Kiedy Lwów w 1941 roku zajęli Niemcy, prof. Bartel został zamknięty w niesławnym więzieniu przy ulicy Pełczyńskiej. Na początku Niemcy traktowali Bartla bardzo dobrze.


(Bartel (z prawej) z marszałkiem Sejmu, Ignacym Daszyńskim w 1929)

Przyjazny stosunek Niemców do Kazimierza Bartla miał swoje przyczyny, których Niemcy nie od razu wyjawili. Adolf Hitler planował utworzenie polskiego marionetkowego rządu. Prof. Kazimierz Bartel usłyszał dość niecodzienną propozycję. Miał zostać premierem nowego polskiego rządu.
21 lipca sytuacja się zmieniła. Były premier został przeniesiony do więzienia przy ulicy Łąckiego, gdzie zaczęto traktować go bardzo brutalnie.

"Wyzywano go od pachołków żydokomuny i pewnego razu, gestapowiec kazał Bartlowi czyścić buty Ukraińcowi z Hilfsgestapo, »by polski profesor i minister czyścił buty parobkowi ukraińskiemu od koni«.


(Piłsudski i Bartel w 1926)


Gestapowcy próbowali zmiękczyć Bartla, zanim przedstawili mu swoją ofertę. Sądzili, że profesor matematyki nie wytrzyma tortur. Omylili się.

Kazimierz Bartel został rozstrzelany 26 lipca o świcie na osobisty rozkaz ministra spraw wewnętrznych III Rzeszy, Heinricha Himmlera.
Jego zwłoki zostały spalone przez żydowskie komando więźniów dwa lata później, jesienią 1943 roku zacierając ślady swojej zbrodni, przed nadejściem Armii Czerwonej.Niemcy ekshumowali zwłoki zamordowanych profesorów, które następnie zostały spalone. Podczas tej ekshumacji ludzie, którzy układali ciała na stosie, wyciągali z ubrań dokumenty i to własnie wtedy okazało się, że wśród zabitych znajdował się prof. Bartel. Popiół ze spalonych na stosach zwłok przesiano i rozrzucono po okolicznych polach.

Do dziś nie wiadomo, gdzie należy szukać szczątków polskiego premiera, ostatniego zamordowanego w kaźni profesorów lwowskich, który za cenę życia nie zgodził się przystać na zdradę.

W 1966 roku w rocznicę rozstrzelania profesorów lwowskich, w Krakowie w kościele św. Franciszka z Asyżu umieszczono tablicę z nazwiskami ofiar II wojny światowej. Przy niej możemy zobaczyć osobne epitafium ku czci prof. Kazimierza Bartla.

Aż trudno uwierzyć, mając w pamięci ogrom strat, których Polska doznała w czasie II wojny światowej ze strony niemieckiego najeźdźcy, że spośród wszystkich premierów Odrodzonej Rzeczypospolitej tylko jeden został zamordowany przez Niemców. Był nim właśnie Kazimierz Bartel.

Zrodla:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Bartel
http://www.polskieradio.pl/39/156/Ar...er-i-meczennik
http://wiadomosci.dziennik.pl/histor...-recenzja.html

Kazimierz Bartel
(1882-1941) Uczony w świecie




Cytat:
Książka jest pierwszą biografią polityczną Kazimierza Bartla (1882-1941), która ukazuje się ponad 70 lat od jego tragicznej śmierci. Kim był jej bohater? To postać nieco zapomniana - zupełnie niesłusznie. Przekonuje o tym chociażby wyliczenie stanowisk pełnionych przez Bartla w okresie II Rzeczypospolitej. Był m.in.: szefem kolejnictwa wojskowego w okresie walk o granice Odrodzonej Rzeczypospolitej, ministrem kolei żelaznych w czasie wojny polsko-bolszewickiej, posłem na sejm przez większą część lat dwudziestych, pięciokrotnym premierem w czteroleciu po zamachu majowym, ministrem wyznań religijnych i oświecenia publicznego na przełomie 1926 i 1927 r., wreszcie senatorem w ostatnich dwóch latach istnienia II Rzeczypospolitej. Choć nie był `klasycznym` piłsudczykiem, w ciągu kilku lat po zamachu majowym został jednym z najbliższych współpracowników Marszałka. Surowy w ocenie ludzi Piłsudski tak o nim mówił po dymisji czwartego gabinetu Bartla 16 kwietnia 1929 r.: `Panie Kazimierzu! Wśród wielu rzeczy, które przeżyłem w ostatnich latach, ty byłeś tym, który mi najwięcej pomagałeś`.

Życie tej wybitnej postaci, nie tylko znaczącego polityka, lecz także znakomitego uczonego zajmującego się szczególnym działem matematyki - geometrią wykreślną - przerwała wojna. Jako jedyny szef rządu II Rzeczypospolitej został rozstrzelany przez Niemców.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #744  
Nieprzeczytane 04-03-2018, 10:48
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

4 marzec 2018 - Cała Polska biega dla Żołnierzy Wyklętych




Cytat:
Biegi odbędą się w ponad 300 miast w Polsce; odbędą się również w Londynie (Anglia), Nowym Yorku i Chicago (USA), Hurth (Niemcy), Wilnie (Litwa), Wiedniu (Austria), Penrose Park oraz Healesville (Australia). W Biegu wezmą także udział żołnierze polscy i państw sojuszniczych w 7 misjach wojskowych w Bośni, Kosowie, Kuwejcie, na Łotwie, w Rumunii oraz w Afganistanie i Iraku.
Ambasadorami tegorocznego biegu są: prof. Krzysztof Szwagrzyk, Jacek Rozenek – aktor, Tomasz Wolny – dziennikarz, Filip Walczak – żeglarz, Iwona Guzowska – mistrzyni kickboxingu, Michał Chorosiński – aktor, Dominika Figurska – aktorka

http://niezalezna.pl/218636-cala-pol...erzy-wykletych
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #745  
Nieprzeczytane 04-03-2018, 19:43
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

United States Marine Corps. Piechota morska. Ważny element polityki kraju, który ma ambicje być zdolnym do przeprowadzenia operacji wojskowej w każdym miejscu na świecie.

242 lata temu, 3 marca 1776 roku, pierwszy raz US Marines ruszyli do walki - dokonały desantu pod Nassau na brytyjskich Bahamach.

Decyzję o powołaniu piechoty morskiej podjął Kongres Kontynentalny zrewoltowanych kolonii amerykańskich 10 listopada 1775 roku. W grudniu sformowano pięć kompanii piechoty morskiej, łącznie liczących 300 żołnierzy.
17 lutego 1776 z Cape Henlopen w Delaware wypłynęło 8 okrętów amerykańskich, na które zaokrętowano kompanie marines. Celem operacji były Bahamy, gdzie planowano zdobyć brytyjskie zapachy prochu i amunicji.
Flota dotarła do wyspy New Providence na której mieściła się stolica kolonii, Nassau.


(ladowanie wojsk amerykanskich na wyspie New Providence, 3 marzec 1776)


Nie udało się dokonać ataku z zaskoczenia; nadpływające statki zostały powitane przez salwy dział fortów. 3 marca, 200 marines i 50 marynarzy prowadzonych przez kpt. Samuela Nicholasa dokonało desantu na brzeg i zdobyło niewielki Fort Montagu.



Kolonia była broniona zaledwie przez 110-osobową lokalną milicję i nie była w stanie stawić czoła regularnym oddziałom amerykańskim. W nocy z 3 na 4 marca, brytyjski gubernator Bahamów Montfort Browne zdołał załadować większość przechowywanego w Nassau prochu na dwa statki, które zdołały odpłynąć do Saint Augustine na Florydzie. Udało się to dzięki nierozwadze dowódcy floty amerykańskiej Eseka Hopkinsa, który nie pozostawił na noc ani jednego statku na straży wejścia do portu Nassau.


(Komendant Esek Hopkins)

4 marca marines wkroczyli do kompletnie niebrojonego Nassau. Kolonia została przejęta przez Amerykanów, a Browne został wzięty do niewoli.

Zrodlo:
https://pl.wikipedia.org

__
Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #746  
Nieprzeczytane 04-03-2018, 19:48
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

74 lata temu - 4 marca 1944 roku - Tajny memoriał Hitlera, skierowany do Heinricha Himmlera.

Nieznana wypowiedź Hitlera o Polakach ujrzała światło dzienne

Cytat:
Wódz III Rzeszy raczej nie jest zbyt pozytywnie kojarzony przez nasz naród. To jego decyzja doprowadziła świat do największej masakry w historii ludzkości. Wybuch II wojny światowej i jego następstwa wpierw zniewoliły nasz kraj na okres prawie 6 lat, a później rzuciły w strefę wpływów Związku Radzieckiego.
Dziś na światło dzienne wychodzą fakty, które mogą zainteresować niejednego fanatyka ciekawostek oraz teorii spiskowych.
Pod koniec wojny Amerykanie mieli znaleźć w jednym z frankfurckich bunkrów tajny memoriał Hitlera, skierowany do Heinricha Himmlera z 4 marca 1944 roku. Hitler wspominał tam o Polakach w sposób nietypowy, wręcz niewyobrażalny.
„Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie… Polacy według mojej opinii, oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Guberni są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.”

Patrząc po czynach wodza Niemców, ciężko jest w te słowa uwierzyć. Pozostaje nam jedynie potraktować je jako pewną ciekawostkę.

Zrodlo:
https://polskieinformacje.pl/index.p...iatlo-dzienne/
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #747  
Nieprzeczytane 07-03-2018, 12:03
oliku oliku jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2015
Posty: 271
Domyślnie

Te biegi dla uczczenia Żołnierzy Wyklętych to trochę dziwna inicjatywa. Bo co ma jedno do drugiego?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #748  
Nieprzeczytane 13-03-2018, 19:27
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

78 lat temu, 10 marca 5 maja 1940 roku zmarl w Moskwie Michaił Bułhakow, słynny rosyjski pisarz, nowelista i dramaturg, znany większości z nas dzięki "Mistrzowi i Małgorzacie", najpopularniejszej w Polsce powiesci rosyjskiej, dziela , które przyniosło mu sławę.



Sam Bułhakow nie doczekał jednak popularności swojej powiesci. Zmarł krótko po tym jak zakończył pracę nad książką.

Jego udziałem stał się los pisarza odrzuconego, skazanego na swoistą śmierć cywilną we własnym kraju – nie mógł się przebić ze swoją twórczością przez gęste sito cenzury, nie mógł również zaprezentować swoich utworów poza granicami Rosji, wchodzącej wówczas w skład Związku Radzieckiego, zwanego też Krajem Rad.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Michai..._Bu%C5%82hakow

Cytat:
Jako niezależny twórca w państwie totalitarnym podlegał represjom władzy. Nie akceptował rzeczywistości komunistycznej, nie godził się ze zniewoleniem prasy, wydawnictw, teatru. Ujawniał swoją niechęć na kartach literatury, „budując” satyryczne wizje tejże rzeczywistości. W ten sposób oceniał i krytykował. Żył skromnie, tworząc na marginesie obowiązującej komunistycznej literatury, w momencie śmierci oficjalnie przypisywano mu autorstwo jednej sztuki teatralnej. We wrześniu 1929 roku, Bułhakow w liście do Maksyma Gorkiego pisał: „wszystkie moje sztuki zostały zakazane, nikt nie wydrukuje mi ani linijki, żadnej gotowej pracy nie mam, nie otrzymuję ani kopiejki honorarium. Żadna instytucja ani osoba nie odpowiada na moje prośby. Jednym słowem wszystko, co napisałem w ciągu dziesięcioletniej pracy w ZSRR, zostało zniszczone. Pozostaje jeszcze zniszczenie ostatniego – mnie samego.” (za: A. Drawicz, Mistrz i diabeł. O Michale Bułhakowie, Kraków 1990)





Cytat:
Absolutnie nie dano mu rozwinąć skrzydeł. Nie dostał tego, co dla prawdziwego artysty jest bardzo ważne: odpowiedniej, stosownej porcji pochwał.
https://www.polskieradio.pl/39/156/A...niony-za-zycia


(Pomnik Michaiła Bułhakowa w Kijowie)




Pare ciekawostek:

- Żaden z utworów powstałych po roku 1925 nie został wydany. Jego sztuki też rzadko wystawiano za jego życia, a jeśli już pojawiały się na deskach rosyjskich teatrów to szybko schodziły z afisza.

- Pierwsze literackie dzieło, felieton Bułhakowa , „Dzień głównego lekarza”, powstało, gdy pisarz miał zaledwie siedem lat i chodził do gimnazjum.

- „Biała Gwardia” to powieść Bułhakowa napisana w latach 20. opowiadająca o wojnie ukraińsko-radzieckiej. Na podstawie powieści pisarz napisał sztukę „Dni Turbinów”, którą wolno było wystawiać tylko w jednym teatrze w całym ZSRR. Józef Stalin wyjątkowo upodobał sobie ten spektakl, gdyż był na nim co najmniej 15 razy i za każdym razem oklaskiwał aktorów ze swojej rządowej loży. Co ciekawe, sam nazywał tę sztukę antyradziecką, ale nie pozwalał na jej całkowite zdjęcie z desek Moskiewskiego Teatru Artystycznego. Uważał, że ogólne wrażenie ze sztuki jest pozytywne dla komunistów.
http://www.fresher.ru/2016/05/16/f…a/#

- Podstawą scenariusza do humorystycznego rosyjskiego filmu „Iwan Wasiliewicz zmienia zawód”.była komedia Bułhakowa z 1934 roku „Iwan Wasiliewicz”, w której moskiewski wynalazca konstruuje maszynę czasu i przenosi do czasów współczesnych (lat 30. XX wieku) cara Iwana Groźnego, a w przeszłość wysyła zarządcę domu, który przypadkiem wygląda identycznie jak sam car. Sztuka nigdy nie była opublikowana za życia autora. Łatwo się domyślić, że powodem tego było podobieństwo między carem a panującym wtedy Stalinem. Warto go obejrzeć na poprawę humoru.

Komedia Bułhakowa „Iwan Wasiliewicz”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_Wasiljewicz


- W 1973 na podstawie sztuki Bułhakowa powstał film – Iwan Wasiljewicz zmienia zawód (ros. Иван Васильевич меняет профессию; reż. Leonid Gajdaj).

Ivan Vassilyevich Changes Occupation
https://youtu.be/a50qT9bW2Qo




- W roku 1995 na podstawie tej sztuki Janusz Zaorski zrealizował spektakl Teatru Telewizji pod tytułem Ach, co za wynalazek.

ACH, CO ZA WYNALAZEK
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=521190


Cytat:
Prapremiera komedii Michała Bułhakowa (1891-1940) pt. "Iwan Wasiliewicz", dotychczas w Polsce nie wystawianej, choć znanej widzom z filmowej adaptacji Leonida Gajdaja "Iwan Wasiliewicz zmienia zawód". Sztuka powstała w roku 1935, w krótkim okresie powodzenia po latach milczenia i powtarzających się nagonek na pisarza, zakazów cenzury i interwencji uniemożliwiających publikowanie bądź wystawianie jego tekstów. Po niespodziewanym sukcesie "Dni Turbinów" wszystkie teatry zaczęły domagać się jego sztuk - ogromnym powodzeniem u publiczności cieszył się "Molier", w kilku teatrach trwały próby "Puszkina", Teatr Satyry wystawił "Iwana Wasiliewicza". Nieoczekiwany, gwałtowny atak "Prawdy" na autora "Moliera" .
Co ciekawe, w jednym ze swoich ostatnich listów Bułhakow skierował do Gogola takie słowa: „Nauczycielu, okryj mnie swoim żeliwnym płaszczem”. W pewnym sensie wola pisarza z dnia na dzień pozbawił Bułhakowa wszystkiego. Odszedł z MCHAT-u, już nie opublikował "Powieści teatralnej" ani "Mistrza i Małgorzaty", a jego twórczość znów została skazana na lata zapomnienia.
"Iwan Wasiliewicz" to satyryczny obraz wczesnej fazy nowego, wspaniałego ustroju. Z głośnika płyną dziarskie pieśni masowe Dunajewskiego, genialny radziecki uczony Timofiejew w zabawnym laboratorium stylizowanym na lata 30. pracuje nad epokowym wynalazkiem. Całkowicie pochłonięty doświadczeniami nad przenikaniem w czas przeszły nie zwraca uwagi na wyznania żony, że go zdradziła i właśnie wyjeżdża z kochankiem - reżyserem na Kaukaz. Wręcza jej nawet pieniądze na bilet, co za chwilę postawi go w kłopotliwej sytuacji, bo nie będzie mógł uiścić czynszu. Administrator Iwan Wasiliewicz Bunsza grozi wezwaniem milicji. Towarzysz uczony demonstruje działąnie cudownego urządzenia Bunszy, przyłącza się do nich złodziejaszek Piotr Miłosławski, ktory właśnie "zajmował się" sąsiednim mieszkaniem. Awaria urządzenia sprawia, że przenikają się w sposób nie kontrolowany przestrzeń i czas. Administrator Bunsza i żulik Miłosławski zostają przeniesieni w wiek XVI na carski dwór, a miłościwie wtedy panujący Iwan Groźny pojawia się nagle w mieszkaniu uczonego. Bohaterowie przeniesieni w przeszłość bądź przyszłość mają nie tylko właściwe swojej epoce stroje, lecz również sposób wysławiania się, mentalność, spojrzenie na rzeczywistość. Ponieważ klucz do machiny czasu zaginął, ta metamorfoza potrwa nieco dłużej, wywołując przezabawne reperkusje praktyczne i historyczne.


(Popiersie Michaiła Bułhakowa w Alei Sław na Skwerze Harcerskim w Kielcach)


Cytat:
Po śmierci pisarza wdowa po nim, Jelena Szyłowska poleciła postawić na jego mogile granitowy głaz, który wcześniej przez 100 lat był podnóżkiem krzyża na grobie Mikołaja Gogola – literackiego idola Bułhakowa. Głaz usunięto przy przenosinach grobu Gogola (na terenie klasztoru, przy którym stał cmentarz postanowiono urządzić izolatkę NKWD dla dzieci osób represjonowanych). Kamień wraz z krzyżem miał zbyt prawosławny wydźwięk, więc władze postanowiły zamienić go na popiersie poety, a głaz wrzucono do dziury w ziemi. Właśnie tam znalazła go Jelena Szyłowskazostała spełniona. Warto również wspomnieć, że właśnie ostatnia żona Bułhakowa, Jelena, jest uważana za „główny” pierwowzór Małgorzaty.
http://www.fresher.ru/2016/05/16/f…a/#



(Kamien nagrobny Bułhakowa)

Zrodla:

https://www.polskieradio.pl/39/156/A...niony-za-zycia
http://mim.ostatnidzwonek.pl/a-932.html
http://www.fresher.ru/2016/05/16/f…a/#
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/75-l...gorzaty/nn948c

Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.


__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #749  
Nieprzeczytane 13-03-2018, 20:11
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

70 lat temu, 10 marca 1948 w Pradze, w niewyjaśnionych okolicznościach, śmierć poniósł minister spraw zagranicznych Czechosłowacji Jan Masaryk. Zginął wypadając z okna w budynku ministerstwa

Cytat:
Jan Masaryk wyskoczył z najwyższego piętra budynku MSZ, zamykając za sobą okno
.



Jan Masaryk, syn pierwszego prezydenta niepodległej Czechosłowacji Tomasza Masaryka. Za rządów swojego ojca pełnił funkcję ambasadora w Londynie. W 1938 podał się do dymisji na znak protestu przeciwko układowi monachijskiemu. W 1940 został ministrem spraw zagranicznych w emigracyjnym rządzie prezydenta Edvarda Benesza i premiera Jana Szramka.

Po zakończeniu wojny powrócił do Czechosłowacji. Powołano rząd Frontu Narodowego z udziałem promoskiewskich komunistów oraz przedwojennych polityków socjaldemokratycznych i ludowych. Prezydentem pozostał Benesz. Premierem został zwolennik bliższej komitywy ze Związkiem Radzieckim, socjaldemokrata Zdenek Fierlinger. Masaryk pozostał w ministerstwie spraw zagranicznych. Jednak Czechosłowacji nie dane było uratować swej niezależności. Po zwycięstwie wyborczym w 1946 premierem został komunista Klement Gottwald. Komuniści posiadali kontrolę nad resortami siłowymi. Mimo zabiegów Masaryka, Związek Radziecki zablokował objęcie Czechosłowacji planem Marshalla.




W lutym 1948 większość niekomunistycznych członków rządu zrezygnowała, w nadziei na nowe, demokratyczne wybory. Gottwald w odpowiedzi dokonał aksamitnego zamachu stanu, który w komunistycznej historiografii funkcjonował jako „zwycięski luty”. Pod groźbą wojny domowej i sowieckiej interwencji 25 lutego zmusił Benesza do zaakceptowania nowego rządu, złożonego z komunistów i promoskiewskich socjaldemokratów. Ostatnim niezależnym ministrem pozostał Masaryk.

Pozostał na stanowisku tylko dwa tygodnie. 10 marca 1948 znaleziono go martwego, ubranego w piżamę, leżącego na dziedzińcu ministerstwa, tuż pod oknem swojej łazienki. Oficjalne śledztwo uznało, że było to samobójstwo. Kolejne śledztwo, podczas „praskiej wiosny” w 1968, określiło jego śmierć jako wypadek. Następne, przeprowadzone tuż po „aksamitnej rewolucji”, powróciło do opcji samobójczej.



Ci, którzy uważali że nie było to samobójstwo ani wypadek nazwali śmierć Masaryka „trzecią defenestracją praską”. Miał on podobno zamiar następnego opuścić Pragę i udać się na ponowną emigrację do Londynu. Przeciwnicy komunistów natychmiast obarczyli winą NKWD. 27 maja 1948 jednego z podejrzanych, majora NKWD Augustina Schramma również znaleziono martwego.


Śmierć Masaryka wciąż pozostaje zagadką. Odpowiedź leży w rosyjskich archiwach.

Zrodlo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Masaryk



Jan Masaryk's Funeral (1948)
https://youtu.be/QV-ozHUprU8

Masaryk CZ HD trailer
https://youtu.be/Ht06YHoF4Zk


**
Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.

__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #750  
Nieprzeczytane 14-03-2018, 19:29
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

"To natura wyprodukowała penicylinę, ja ją tylko odkryłem" (Alexander Fleming)


62 lata temu, 11 marca 1955 w Londynie zmarł Alexander Fleming, szkocki bakteriolog i wybitny lekarz odkrywca pierwszego antybiotyku.

Swoja karierę medyczną rozpoczął stosunkowo późno. Pierwszą uczelnią, którą ukończył, była londyńska Politechnika, w 1897 roku. Dopiero w 1902 rozpoczął studia medyczne na uniwersytecie w Londynie. Podczas studiów poznał Almrotha Wrighta, który zainteresował go bakteriologią i przyjął do swojej grupy badawczej, w której Fleming odnosił znaczące sukcesy.


(Profesor Alexander Fleming w swoim gabinecie w St. Mary’s Hospital w Londynie, źr. Imperial War Museum, Wikipedia/dp)

Podczas I wojny światowej został mianowany kapitanem Korpusu Medycznego Brytyjskiej Armii Królewskiej. Podczas pełnienia swojej służby skupiał się przede wszystkim na ograniczeniu śmiertelności żołnierzy, która wywoływana była różnego rodzaju zakażeniami. Po zakończeniu działań wojennych Fleming powrócił do pierwotnego miejsca pracy, którym był Szpital Św. Marii w Londynie.

W 1928 roku naukowiec dokonał odkrycia, które zrewolucjonizowało światową medycynę. Zauważył, że na probówkach ze szczepami bakterii, które miał oczyścić, pojawiła się niebieska pleśń, która działała na bakterie niszcząco. Po wielu badaniach i naukowych i eksperymentach Fleming ogłosił odkrycie Penicyliny G, która posiada silne właściwości bakteriobójcze, ale nie dewastuje organizmu człowieka. Pod nazwą Penicyliny kryje się pleśń pędzlaka, która niszczy przede wszystkim groźne bakterie gronkowca.



Podczas II wojny światowej Fleming przeniósł się do USA, aby w spokoju kontynuować swoje badania. W 1943 roku został zaproszony do prestiżowego Towarzystwa Królewskiego, w 1944 roku otrzymał nadawany przez angielską królową tytuł szlachecki. Jego trud i ogromne znaczenie Penicyliny docenił również Komitet Noblowski przyznając mu w 1945 roku zaszczytną nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. W 1948 roku wybitny naukowiec uzyskał profesurę z dziedziny bakteriologii na Uniwersytecie Londyńskim.

Aleksander Fleming zmarł na zawał serca w 1955 roku. Jego ciało spoczęło w londyńskiej katedrze Św. Pawła.
Zrodlo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alexander_Fleming

Szczegolne hobby Aleksandra Fleming’a.

Cytat:
Aleksander Fleming wynalazca penicyliny miał bardzo szczególne hobby. Malował obrazki barwnymi pigmentami mikrobów. Na II Międzynarodowym Kongresie Mikrobiologii w 1936 roku Fleming po raz pierwszy zaprezentował penicylinę, czym jednak nie wzbudził zainteresowania audytorium. Niezrażony niepowodzeniem Fleming urządził w kuluarach pokaz malowania mikrobami. Żółte i złociste gronkowce, czerwone bacillus prodigiosus oraz niebieskie bacillus violaceus stanowiły jego paletę barw. Fleming rozpoczynał pracę od naszkicowania motywu na labolatoryjnej bibule. Następnie bibułę nasączał pożywką dla mikrobów. Na tak przygotowany szkic nanosił żywe kultury bakterii i wypełniony nimi rysunek wkładał do inkubatora. Biograf Fleminga, Andre Maurois opisał wizytę królowej Mary w londyńskim szpitalu, gdzie pracował Aleksander Fleming. Mikrobiolog na cześć królowej przygotował wystawę swoich bakteryjnych obrazów. Były tam m.in. rysunki przedstawiające chińskich mandarynów, obrazki tancerek, ogrodów i brytyjskiej flagi. Niestety królowa nie okazała zainteresowania i czym prędzej opuściła laboratorium.

http://www.miastoszkolen.edu.pl/alek...g-ciekawostki/



Zrodla:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alexander_Fleming
http://www.polskieradio.pl/39/156/Ar...enila-medycyne
**
Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #751  
Nieprzeczytane 15-03-2018, 09:10
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

50 lat temu, 15 marca 1968 w Gdańsku doszło do największej w kraju manifestacji. Na ulicach, w pobliżu Opery Bałtyckiej, wzdłuż ul. Grunwaldzkiej zebrał się 20-tysięczny tłum. Wśród demonstrantów byli zarówno studenci, robotnicy jak i inni mieszkańcy Trójmiasta. Walki z oddziałami milicji i wojska trwały do późnych godzin wieczornych.

https://www.polskieradio.pl/39/156/A...kancow-Gdanska

Więcej informacji znajdziesz w serwisie specjalnym "Marzec 68"

https://www.polskieradio.pl/155


Wiecej dyskusji na naszym forum znajdziesz tutaj:

http://www.klub.senior.pl/spoleczens...iej-20301.html
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #752  
Nieprzeczytane 15-03-2018, 20:14
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat z „Irydiona” Zygmunta Krasińskiego – „ludzie i bogi szaleją” – najlepiej charakteryzuje lata panowania władców Rzymu z rodziny Sewerów.


1796 lat temu, 11 marca 222 roku n.e. zmarł Heliogabal, najmłodszy cesarz rzymski z dynastii Sewerów. Został cesarzem mając jedynie 14 lat!




Urodził się jako Warius Awitus Bassjanus w mieście Emesa w Syrii, w rodzinie najwyższych kapłanów boga słońca Baala, zwanego w semickim narzeczu „Elah-Gabal”. Swój przydomek Bassjanus zawdzięczał właśnie owemu syryjskiemu bogu. Jego matką była Julia Soaemias (córka Julii Maesy).
Heliogabal był jedynowładcą i kiedy stał się jedynym panem imperium miał aż 14 lat ! Była to sytuacja bezprecedensowa.
Rekord Nerona (17 lat) został pobity. Aż w głowie się nie mieści jak takie dziecko może być rozpuszczone i lubieżne. Po powrocie do Rzymu zaczęła się seria jego szaleństw, w których prześcigał nawet mistrza Nerona i Kaligulę, ktorzy wydawali się przy nim parą przedszkolaków.
Cytat:
Nowy władca szybko dał dowody swojego niezrównoważenia emocjonalnego i okrucieństwa. Mimo sprzeciwu mieszkańców miasta wprowadził w Rzymie kult boga słońca. Wielu niechętnych mu wodzów i dygnitarzy zostało straconych, a poważne stanowiska w kraju zostały powierzone jego kochankom, często niskiego lub obcego pochodzenia, którzy nie posiadali żadnych kwalifikacji, lecz cechowała ich uroda. Urządzane przez publiczne homoseksualne orgie wywołały szok i zgorszenie nawet w tak przywykłym do ekstrawagancji Heliogabala cesarzy mieście jakim był Rzym. Coraz powszechniej pojawiały się plotki o tym, że cesarz jest niezrównoważony psychicznie, a on potwierdzał to swoim zachowaniem. Widywano go jeżdżącego po Rzymie rydwanem zaprzężonym w nagie młode dziewczyny. Cesarz miał dość specyficzne poczucie humoru: podawał gościom potrawy z wosku, drewna lub kości słoniowej, wrzucał w tłum węże, a na salę jadalną kazał wpuszczać drapieżne zwierzęta (pozbawione jednak kłów i pazurów).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Heliog...cesarz_rzymski)

Skłonność Heliogabala do zbytku nawet starożytnym autorom przyzwyczajonym do ekstrawagancji na cesarskim dworze wydawała się niesłychana. Perłami zamiast pieprzu posypywał ryby i trufle. W przenośnych jadalniach zasypywał swoich pieczeniarzy fiołkami i innymi kwiatami.


(Róże Heliogabala, Lawrence Alma-Tadema, 1888)

Niewątpliwie był człowiekiem szalonym. Usiłował odwrócić porządek świata. W 222 roku został zamordowany przez pretorianów, cesarskich gwardzistów. To oni tak naprawdę rządzili Rzymem w III wieku.

Ponieważ cesarz zajmował się głównie rozrywkami i orgiami, praktyczną władzę w kraju sprawowały jego matka i babka. Jednak jego babka Julia Maesa miała świadomość małej popularności wnuka.
Nikt w jego otoczeniu nie czuł się bezpiecznie. Organizował uczty, podczas których goście równie dobrze mogli zostać uraczeni rybami, faszerowanymi perłami jak znaleźć pod siedzeniami jadowite węże. Każdy przejaw niezadowolenia groził śmiercią. Po 4 latach wszyscy mieli dość rządów nastolatka.
Według relacji historyka Kasjusza Diona, gdy cesarz zdał sobie sprawę z nadciągającego puczu, zamknął się w skrzyni i kazał ją wynieść z pałacu. Kufer jednak zrewidowano. Heliogabalowi i jego matce odcięto głowy, zaś ciała rozebrano, włóczono po mieście, by wreszcie wrzucić do Tybru szalonego cesarza.
W chwili śmierci cesarz miał 18 lat.

Zrodla:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Heliog...cesarz_rzymski)
http://www.focus.pl/artykul/ich-dzieciece-wysokosci
http://www.poselska.nazwa.pl/wieczor...nosci-probowal
**
Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #753  
Nieprzeczytane 20-03-2018, 13:06
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
II wojnę światową w Europie wygrał żołnierz sowiecki, ale na amerykańskiej ciężarówce, posilający się amerykańskimi konserwami, w mundurze z amerykańskiego sukna i strzelający pociskami napełnionymi amerykańskim prochem” ( prof. Paweł Wieczorkiewicz) –


77 lat temu, 11 marca 1941 w Stanach Zjednoczonych przyjęto Lend-Lease Act o pomocy dla krajów walczących z zagrożeniem niemieckim, włoskim i japońskim. Polegała ona na kredytowej sprzedaży broni.
Transporty z początku wysyłano do Wielkiej Brytanii, ale z czasem głównym beneficjentem stał się Związek Sowiecki. Stalin koncentrował się na produkcji broni, na zachodzie kupował przede wszystkim sprzęt komunikacyjny i wszelkiego rodzaju środki techniczne. Trzy główne drogi, którymi pompowano setki tysięcy zaopatrzenia wojennego wiodły przez Arktykę (sławne konwoje murmańskie) Persję i Iran.



Lend-Lease Act był ważnym czynnikiem w zwycięstwie aliantów w II wojnie światowej, zwłaszcza w pierwszym okresie, gdy Stany Zjednoczone nie były jeszcze bezpośrednio zaangażowane w działania zbrojne.
Państwa, które otrzymywały pomoc w ramach tego aktu, zawierały ze Stanami Zjednoczonymi dwustronne porozumienia. Pierwsze zawarły je Wielka Brytania i Chiny.


( Zrodlo: Dr.Seuss - polityczne cartoons)


Długi za materiały, które w czasie działań wojennych zostały zniszczone lub stracone, podlegały umorzeniu, a resztę spłacano po wojnie w formie długoterminowych kredytów. Układ ten podpisał 1 lipca 1942 w Waszyngtonie Rząd Polski w Londynie (Rząd emigracyjny). Ogólna suma dostaw dla wszystkich państw do 1945 wyniosła 50,6 mld USD, z czego skorzystały 42 państwa, m.in. Wielka Brytania (30 mld), Związek Sowiecki (11 mld), Wielka Brytania otrzymała m.in. 25 tys. czołgów i 50 tys. samolotów, a Związek Sowiecki 11 tys. czołgów i 18 tys. samolotów i pomoc żywnościową w wysokości 4,5 mln ton.
Oprócz ZSRR, Wielkiej Brytanii i Chin, program Lead-Lease objął również Wolną Francję, wszystkie dominia brytyjskie, a także pośrednio Polskę (sprzęt wysłany do ZSRR był przekazywany także polskim jednostkom na froncie wschodnim, takim jak 1 i 2 Armia Wojska Polskiego).



(Warszawa 1945: Polscy żołnierze z 1. Armii Wojska Polskiego razem z Jeepem, który został przekazany wojskom polskim jako część programu Lend-Lease – Wikipedia)


Negocjacje w sprawie spłaty zaciągniętych przez Sowietów, w ramach Lend-Lease Act, kredytów trwały do 1972. Kredyty te uległy prawie w całości umorzeniu.


Zrodlo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lend-Lease_Act
https://www.polskieradio.pl/39/156/A...iego-zolnierza

Cytat:
- Amerykanie za dostawy sprzętu kupili sobie krew sowieckiego żołnierza –– im więcej bowiem ginęło żołnierzy sowieckich, ale i niemieckich na froncie wschodnim, tym mniej musiało zginąć Amerykanów i Brytyjczyków – prof. prof. Paweł Wieczorkiewicz

**
Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz w ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #754  
Nieprzeczytane 20-03-2018, 18:37
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

76 lat temu, 20 marca 1942 roku Pod Wałką w Cieszynie niemieccy okupanci na drewnianym szafocie powiesili 24 Polaków, prowadzących działalność konspiracyjną. Byla to okrutna tragedia, ktora stopniowo przechodzi w zapomnienie, a mlode pokolenie malo co o niej wie.


(Pomnik upamiętniający masowy mord dokonany na 24 mieszkańcach regionu powieszonych w tym miejscu przez Niemców 20 marca 1942 roku – zrodlo: http://cieszyn.fotopolska.eu )

Dziewiętnastu przywieziono z więzienia w Mysłowicach (w czasie przejazdu przez ulice Cieszyna śpiewali Jeszcze Polska nie zginęła…), pięciu z cieszyńskiego więzienia. Przed egzekucją w budynku Gestapo kazano miejscowemu lekarzowi Heinrichowi Boreniokowi wbić zastrzyki w języki skazanych. Mimo to, niektórzy zdołali jeszcze przed egzekucją zawołać: Niech żyje Polska!


(Pomnik upamiętniający 24 mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, działaczy ruchu oporu, powieszonych w tym miejscu 20 marca 1942 r. – zrodlo: http://cieszyn.fotopolska.eu )

Bohaterami, którzy zostali straceni 70 lat temu, byli: Józef Bolek z Godziszowa, Adolf Chlebek z Gutów, Józef Czepczor z Łyżbic, Alfons Fójcik z Cierlicka Górnego, Rudolf Gabzdyl z Pogwizdowa, Jan Gaszek z Godziszowa, Jan Halama z Wisły, Rudolf Heller z Brennej, Karol Jadwiszczok z Ligotki Kameralnej, Benedykt Kabiesz z Kaczyc Górnych, Rudolf Kozyra z Cieszyna, Jan Koźba z Czechowic, Jan Kuśnierz z Gutów, Leopold Leśniara z Poręby, Jan Martynek z Mostów koło Jabłonkowa, Paweł Morżoł z Bystrzycy, Karol Piechaczek z Cieszyna, Karol Przywara z Pogwizdowa, Rudolf Szostok z Wiślicy, Alojzy Szotkowski z Mostów koło Jabłonkowo, Józef Wałach z Wędryni, Alojzy Zuberek z Cieszyna i Alojzy Żebrok z Pogwizdowa.



Na miejscu kaźni okupanci kazali się stawić m.in. wszystkim Polakom, nie mającym podpisanej Volkslisty, oraz pewnym grupom Niemców. Część niemieckich kobiet wręcz z entuzjazmem przyjęło powieszenie polskich bohaterów. - Das war ein schöner Feiertag. Solchen Feiertag möchte ich jeden Tag haben (To było piękne święto. Takie święto chciałabym mieć codziennie) - miała oświadczyć jedna z nich po egzekucji.

Zrodlo:
http://gazetacodzienna.pl/artykul/ku...ucji-pod-walka

**
Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz w ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #755  
Nieprzeczytane 20-03-2018, 20:23
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

74 lata temu, 12 marca 1944 w Palikrowach w powiecie Brody 4 Pułk Policji SS Galizien oraz miejscowe bojówki UPA i SKW zamordowaly 365 Polaków i osob narodowosci polskiej.

12 marca 1944 w okolice Podkamienia przybył pododdział 4 pułku policyjnego SS wraz z bojówkami UPA i SKW wracający z ekspedycji karnej. Część sił wzięła udział w szturmie na klasztor w Podkamieniu i wymordowaniu ukrywających się tam osób (w tym części mieszkańców Palikrów). Pozostała grupa napastników otoczyła Palikrowy. Po ostrzelaniu, wieś została zajęta przez Ukraińców. Na łące zebrano mieszkańców. Po oddzieleniu i wypuszczeniu Ukraińców, wszyscy Polacy zostali rozstrzelani z ciężkich karabinów maszynowych. Ocalało zaledwie kilka rannych osób.

Po egzekucji polskie domy zostały spalone wraz z dobytkiem, którego część została wywieziona przez napastników. Odnalezieni w kryjówkach Polacy zostali zamordowani. Ustalono 265 nazwisk ofiar z łącznej liczby 365 zabitych.

Napastnicy przebywali w okolicy przez kilka dni, wyszukując i mordując ukrywających się cywilów. Sprawdzano dowody osobiste i każdego Polaka natychmiast zabijano. Rzezi towarzyszył rabunek dobytku mieszkańców oraz mienia klasztornego, które w tym czasie zostało zupełnie rozgrabione. Cudem uratowano obraz Matki Bożej Różańcowej, który znalazł schronienie w kościele pw. św. Wojciecha we Wrocławiu.

Na miejscu zbiorowej mogiły postawiono pomnik z liczbą ofiar.


(Palikrowy, miejsce rozstrzelania Polaków – zr. Wikipedia)

Po zbrodni Banderowcy przez dwa dni wywozili furami, a ukraińscy esesmani samochodami, zagrabione dobra klasztorne i mienie pomordowanych Polaków. Wnętrza zespołu klasztornego zostały zniszczone. Pogrom przetrwał Obraz Matki Boskiej Podkamieńskiej. Zaopiekował się nim ocalony o. Józef Burda, który przewiózł go w 1946 r. do Polski. Obecnie znajduje się on w kościele Ojców Dominikanów we Wrocławiu.

Ukraińcy z Podkamienia nie wzięli udziału w szturmie na klasztor, a wielu Polaków uratowało życie dzięki udzielonemu przez nich schronieniu. Jedną z osób, które przeżyły atak UPA na Podkamień był Leopold Buczkowski, polski pisarz, malarz i grafik. Był on członkiem samoobrony w klasztorze. W trakcie ataku zginęło jego dwóch braci.


(Podkamien - Krzyż z napisem w j. ukraińskim Tu są pochowani ci, którzy zginęli w kościele w 1944 – zr.Wikipedia)

Po II wojnie światowej władze stalinowskie urządziły w byłym klasztorze szpital psychiatryczny, nie podjęły natomiast żadnych działań konserwatorskich w stosunku do kościoła, który w związku z tym popadł w zupełną ruinę.

Zrodlo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Podkamieniu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Palikrowach


Reportaż: Zbrodnia UPA w Palikrowach
https://youtu.be/nYPeOz_i7J0

Cytat:
12 marca 1944 roku 4 Pułk Policji SS-Galizien oraz bandy UPA dokonały mordu na 365 mieszkańcach wsi Palikrowy. Po otoczeniu wsi mordercy wypędzili ludność z domostw i następnie dokonali identyfikacji narodowościowej. Ukraińców puścili wolno, a Polaków rozstrzelali. Ranni zostali dobici bagnetami.


**
Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz w ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!

Ostatnio edytowane przez Mar-Basia : 20-03-2018 o 20:30.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #756  
Nieprzeczytane 21-03-2018, 19:07
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

136 lat temu, 19 marca 1882 rozpoczeto prace nad budową Sagrady Familii w Barcelonie, ktore do tej pory nie zostały ukończone.

Sagrada Família (właśc. hiszp. Templo Expiatorio de la Sagrada Familia, katal. Temple Expiatori de la Sagrada Família, (pol.) Świątynia Pokutna Świętej Rodziny) – secesyjny kościół w Barcelonie w Katalonii o statusie bazyliki mniejszej, uważany za główne osiągnięcie projektanta Antoniego Gaudíego.



Sagrada Familia to symbol Barcelony, który co roku odwiedzany jest przez dwa miliony turystów.



Wbrew powszechnej opinii budowa Sagrady Familii rozpoczęła się, jeszcze zanim A. Gaudi przystąpił do pracy. Początkowo jej projekt zlecono innemu architektowi, ale ten wszedł w konflikt ze stowarzyszeniem finansującym budowę świątyni. Wówczas w roku 1883 zlecenie na budowę otrzymał Gaudí, ktotry przekształcił go zgodnie ze swoim architektonicznym stylem, łącząc elementy gotyku i secesji.


(Fasada Pasji)

Przez następne cztery dekady pracował intensywnie nad konstrukcją, poświęcając jej całkowicie ostatnich 15 lat życia. Podczas prac nieustannie dostosowywał i zmieniał pierwotne założenia. Obecny kształt bazyliki to właśnie efekt koncepcji Gaudiego realizowanych po 1883 roku.


(Żyrandol z postacią Jezusa)

Wieże kościoła ukończono w 1920 roku. Sześć lat później architekt zginął, wpadając pod przejeżdżający tramwaj, pozostawiając tylko jedną z trzech zaprojektowanych fasad. Pochowano go w krypcie wewnątrz kościoła.




Śmierć architekta okazała się jednak być wielkim zagrożeniem dla powodzenia całego przedsięwzięcia. Dalsze prace postępowały bardzo wolno i były niemal w całości uzależnione od przekazywanych darowizn.


(Krypta)

W czerwcu 1936 roku rozpoczęła się w Hiszpanii wojna domowa i projekty świątyni pozostawione przez architekta zostały zniszczone przez katalońskich anarchistów.



Po jej zakonczeniu nie podejmowano praktycznie żadnych działań prowadzących do zakończenia budowy. Nabrały one tempa dopiero w latach 50-tych XX wieku, jednak nawet teraz znaczna część bazyliki wciąż czeka na ukończenie. Obecnie szacuje się, że prace nad tym projektem zakończą się pod koniec 2026 roku.

Zrodlo:
https://www.herodote.net/19_mars_188...t-18820319.php

SAGRADA FAMILIA - BARCELONA SPAIN HD
https://youtu.be/AWQje34khog
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #757  
Nieprzeczytane 31-03-2018, 20:02
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Wielki Piątek w Auschwitz 3 kwietnia 1942 r.

76 lat temu, w Wielki Piątek, ktory przypadl na 3 kwietnia 1942 roku, w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz zginęło 15 jeńców sowieckich oraz 58 więźniów, w tym 11 Polaków, straconych pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11.


(Władysław Siwek, „Sciana Smierci”.)

Wśród rozstrzelanych byli m.in. Marian Bieniek (nr 11395), z zawodu prawnik, który pracował w Urzędzie Skarbowym w Nowym Sączu, oraz Bronisław Jaroń (nr 11877). Obydwaj byli absolwentami Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Bronislaw Bronisław Jaroń, dr botaniki i podporucznik rezerwy WP. Wiosną 1941 r. aresztowano go za wojskową działalność konspiracyjną i osadzono w KL Auschwitz, gdzie jako więzień pracował w ogrodzie komendanta obozu Rudolfa Hőssa. Myslal, że przetrwa i wroci do domu. W dniu 1 kwietnia 1942 napisal ostatni gryps:
Cytat:
Czuję się zupełnie zdrowo i czekam na chwilę, która może zabłyśnie latem lub jesienią, by wrócić do domowych pieleszy.
Dwa dni później został rozstrzelany. Miał 37 lat.
W tym samym dniu dziewięciu innych więźniów, ktorzy byli przeważnie ludzie wykształceni i oficerowie rezerwy. W obliczu śmierci szczególnie zachował się więzień Jan Murek (nr 11754), który pochodził z Chorzowa i był jednym z założycieli konspiracyjnej organizacji na tamtejszym terenie. Przed egzekucją w wyjątkowy sposób podkreślał swą polskość i duchowo do końca nie załamał się. Kiedy esesmani wprowadzili skazańców do umywalni w bloku nr 11 i tam polecili im przed śmiercią rozebrać się do naga – Jan Murek zaczął śpiewać polskie piosenki patriotyczne oraz pieśni religijne. Przed samym wyprowadzeniem ich pod Ścianę Śmierci zaintonował „Boże coś Polskę”, za co dotkliwie został pobity. Zginął z okrzykiem: „Jeszcze Polska nie zginęła!”.
To nie wszystko. W tym dniu, ktory przypadl w Wielki Piątek, ks. Piotr Dańkowski (nr 24529) z Zakopanego, oprawcy postanowili go ukrzyzowac. Slowa obozowego kapo zabrzmialy:
Cytat:
Dziś będziesz ukrzyżowany jak twój mistrz.
Ksiedzu Dańkowskiemu oprawcy wlozyli na ramionach ciężka kłode, pod którą kilka razy upadał, aż zginął pod ciosami oprawcow.
Jeden z wiezniow, ktory ocalal z tego piekla – malarz Władysław Siwek, po wojnie namalowal „Powrót karnej kompanii z pracy”, bluźnierczą scenę obozową z Wielkiego Piątku 1942 r., kiedy to w karnej kompanii znęcano się nad polskimi księżmi i Żydami, aby w końcu spośród zmaltretowanych i ledwie żywych więźniów wybrać jednego, któremu wbito na głowę koronę z drutu kolczastego i do ręki włożono mu łopatę a jego współtowarzyszom polecono procesjonalnie wnieść go do obozu. W ten sposób sadystycznie nawiązano do ewangelicznego opisu męki Chrystusa.


(Władysław Siwek, „Powrót karnej kompanii z pracy”.)

Zrodlo:
https://histmag.org/Wielki-Piatek-w-...-1942-r.-10860

Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz w ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #758  
Nieprzeczytane 31-03-2018, 20:34
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Wielki Piatek w Maladze

Mimo protestu hiszpanskiego rzecznika praw obywatelskich, jak kazdego roku, w Wielki Piątek we wszystkich hiszpanskich jednostkach wojskowych, bazach, koszarach, posterunkach, a także przed samą siedzibą resortu opuszczono flagi do połowy na znak żałoby po śmierci Chrystusa.

W Maladze w Wielki Czwartek odbyła się procesja, w której udział biorą m.in żołnierze Legionu Hiszpańskiego niosący na ramionach krucyfiks.



Konflikt o udział wojska w uroczystościach religijnych trwa od dawna. Już w 2011 roku minister obrony w socjalistycznym rządzie José Luisa Zapatero próbowała zabronić udziału żołnierzom w tradycyjnej procesji, która odbywa się w Maladze. Uczestniczą w niej żołnierze legionu Hiszpańskiego, którzy niosą krucyfiks.



Wojskowi zignorowali jednak wtedy polecenie minister, a tego samego roku socjaliści oddali władzę. Uroczystość od tego czasu odbywala się bez przeszkód.



W tym roku udział w niej wziął także słynny aktor Antonio Banderas, który jest przewodniczącym orszaku Fusionadas.



Traslado del Cristo de la Buena Muerte Málaga 2018
https://youtu.be/fisFBYMSCrs

Semana Santa Málaga 2018 - Traslado del Cristo de la Buena Muerte (Mena) Desembarco Muelle Uno
https://youtu.be/JExiHlD_E8o
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #759  
Nieprzeczytane 13-04-2018, 13:49
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

"Jedem das Seine" (Każdemu to, co mu się należy) - taki napis widniał na bramie obozu koncentracyjnego Buchenwald. "Buchenwald" (dosl. Bukowy Las).

73 lata temu, 11 kwietnia 1945 wyzwolony został obóz koncentracyjny Buchenwald.
KL Buchenwald był nie tylko jednym z pierwszych nazistowskich obozów koncentracyjnych. W nim też SS wcieliło w życie swój diabelski wymysł – system obozowej hierarchii.



Konzentrationslager Buchenwald, Konzentrationslager Buchenwald/Post Weimar (KL Buchenwald, KZ Buchenwald), z początku nazywany Konzentrationslager Ettersberg – niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny założony w Ettersberg w pobliżu Weimaru (Turyngia, Niemcy). Funkcjonował od lipca 1937 do końca wojny.



Obóz powstał w 1937 r. Do końca wojny byl największym obozem koncentracyjnym na niemieckiej ziemi. Więźniowie byli poddani kategoryzacji wedle przynależności narodowościowej. Już na bramie napis brzmiał: „Jedem das Seine” (pl. Każdemu, co jego (ściśle) lub inaczej: Każdemu to, co mu się należy). Najgorszy był status Żydów, wśród których odsetek ofiar był największy. Także dramatyczny był los Świadków Jehowy, którzy nawet pod groźbą śmierci odmawiali służby w Wehrmachcie. Począwszy od września 1939 w obozie znajdowali się również Polacy, którzy wraz z Żydami byli umieszczani do połowy 1940 roku w tzw. „obozie specjalnym”, pod namiotami, gdzie umieralność była bardzo duża. W Buchenwaldzie umieszczani również byli Romowie i Sinti, Czesi, a także zakładnicy holenderscy i jeńcy sowieccy, a także lotnicy alianccy zestrzeleni nad Francją oraz duża grupa duńskich policjantów. W 1944 do obozu trafili również powstańcy warszawscy, między innymi z warszawskiej Woli.
Przeciwnicy polityczni nazizmu nosili w Buchenwaldzie pasiaki z czerwonym trójkątem, przestępcy oznaczani byli trójkątem zielonym, emigranci niebieskim, homoseksualiści różowym.

W KL Buchenwald od 1937 do 1945 przebywało łącznie ok. 250 tys. osób ze wszystkich krajów Europy, liczbę ofiar szacuje się na 56 tys. Wielu więźniów zabijanych było przez powieszenie, zastrzykiem fenolu w serce, rozstrzelaniem lub za pomocą gazu

Od 1938 r. szybko zaczęła rosnąć liczba więźniów pochodzenia żydowskiego. Do momentu wyzwolenia w KL Buchenwald przetrzymywanych było ok. 250 tys. osób, ponad 1/5 z nich zginęła. Umieralność była wysoka, latem 1940 roku zostało otwarte pierwsze krematorium w obozie.

Od początku KL Buchenwald byl obozem pracy. Wyprodukowana zostala w nim jedna czwarta broni maszynowej dla niemieckiego wojska.


(Przymusowi robotnicy w obozie Buchenwald – Elie Wiesel, w drugim rzędzie, siódmy od lewej – zrodlo: Wikipedia)

Więźniowie KL Buchenwald pracowali w komandach fabrycznych, m.in. na potrzeby spółek Gustloff z Weimaru oraz Fritz-Sauckel produkujących sprzęt zbrojeniowy. W tych fabrykach pracowało również wielu Polaków przysyłanych m.in. z Auschwitz i z Majdanka
Podobnie, jak w innych obozach, dokonywano na nich eksperymentów pseudonaukowych, na potrzeby firmy Behring-Werke z Marburga i berlińskiego Instytutu Roberta Kocha.


(Ofiary eksperymentów pseudonaukowych – zrodlo: Wikipedia)

W miarę posuwania się Armii Czerwonej na zachód w 1945 przez Buchenwald przeszła duża liczba więźniów z zamykanych obozów ze wschodu. Przybywali oni marszami śmierci.
Obóz został w dużej części ewakuowany przez Niemców tuż przed nadejściem wojsk alianckich, a wyzwolony 11 kwietnia 1945 przez amerykańską 3. Armię, przy minimalnym oporze ze strony Niemców. Tuż przed przybyciem Amerykanów w obozie wybuchło powstanie więźniów, zorganizowane przez liczącą kilkuset ludzi organizację (posiadali kilkadziesiąt sztuk broni palnej – był to jedyny taki przypadek w obozach hitlerowskich), którzy zdobyli szturmem obozowe posterunki i przejęli większość terenu obozu.


(WOLNOŚĆ. Wyzwolenie niemieckiego obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. 11 kwietnia 1945 o godz 4 po południu. Kartka z pamiętnika nieznanego polskiego więźnia. Kolekcja prywatna, Warszawa – zrodlo: Wikipedia)
Do 1945 r. przeszło przez Buchenwald i jego "podobozy" ćwierć miliona ludzi z 30 krajów. Zginęło, wedle różnych danych, od 43 do 56 tys. ludzi, zabitych terrorem, głodem, chorobami, wyniszczającą pracą. Co nie znaczy, że pozostali przeżyli: wielu wysłano do zagazowania w Auschwitz, wielu zginęło w "marszach śmierci" w 1945 r.


(Ocalony więzień Buchenwaldu wskazuje strażnika z niemieckiej formacji SS.- zrodlo: Wikipedia)

Historia Buchenwaldu nie skończyła się wraz z wyzwoleniem. W sierpniu pojawili się tu funkcjonariusze NKWD i ministerstwa spraw wewnętrznych ZSRR, pełniący teraz rolę Sowieckiej Administracji Wojskowej w Niemczech. Wkrótce Buchenwald - oraz 10 innych obozów ponazistowskich - zaczęło pracować na nowo jako miejsce internowania dla nazistowskich przestępców wojennych, a pod koniec również i przeciwników władzy komunistycznej (nieraz włącznie z byłymi więźniami obozów hitlerowskich). Wielu z nich pochowano w lesie za dawnymi koszarami SS w bezimiennych grobach.



W latach 90. Buchenwald stał się jednym z czterech najistotniejszych miejsc pamięci dla społeczności żydowskiej, obok Oświęcimia, Holocaust Memorial w Waszyngtonie i Yad Vashem.

Zrodlo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Buchenwald_(KL)
https://www.polskieradio.pl/39/156/A...siecy-wiezniow
http://www.dw.com/pl/perfidny-system...apo/a-18374965

Koło Weimaru rośnie stary dąb, pod którym Goethe pisał jedno ze swych dzieł, a który potem znalazł się na terenie Buchenwaldu.
"Szczyt i dno ludzkiej historii w jednym i tym samym miejscu" . Miejscu zwanym Weimar. Miejscu zwanym Niemcy. Miejscu zwanym Europa". ( Timothy Garton Ash )

Pod dębem Goethego.
Cytat:
Buchenwald zbudowany na zboczu góry Ettersberg, 8 km od Weimaru, miał nosić inną nazwę: "Obóz koncentracyjny Ettersberg". Stał tu słynny, chroniony jako zabytek przyrody oraz kultury, "dąb Goethego", pod którym poeta flirtował z hrabiną Charlotte von Stein. Jednak powstający w 1937 r. obóz nazwano inaczej, gdyż zaprotestowała organizacja kulturalna NSDAP z Weimaru: argumentowała, że adres pocztowy "KL Ettersberg/Post Weimar" fatalnie by się kojarzył, bo Ettersberg związany był z niemiecką klasyką. Heinrich Himmler, szef SS, zgodził się i obóz nazwano "Buchenwald" (dosł. Bukowy Las). Ale skojarzenie z klasyką i tak miało towarzyszyć tym, którzy przeszli przez Buchenwald. Bo miejsca związane z Goethem i Schillerem były symbolem tego, co w niemieckiej kulturze najlepsze.
W 1937 r. "dąb Goethego" znalazł się na terenie kacetu. Autor książek religijnych Ernst Wiechert i więzień siadywał pod nim wieczorami. Inny pisarz Joseph Roth tak konstatował w 1939 r. na paryskim bruku: "Nigdy symbolika nie była tak tania jak w dzisiejszych czasach. Mniej więcej w połowie drogi między obozową pralnią a kuchnią stoi pomnik natury, dąb hrabiny von Stein i Goethego. I obok tego dębu przesuwają się codziennie pensjonariusze kacetu. To znaczy: są obok niego przesuwani".
https://www.tygodnikpowszechny.pl/bu...czworna-139130

Watek ten jest zbiorem przeróżnych artykułów, fotografii znalezionych w Internecie i prasie oraz w ksiazkach historycznych. Wpisy zawierają źródła i odnośniki.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #760  
Nieprzeczytane 13-04-2018, 18:36
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie 13 kwietnia

13 kwietnia 1943 roku Radio Berlin nadało informację o odnalezieniu w lesie katyńskim zwłok kilku tysięcy polskich oficerów.
Wiosną 1940 r. funkcjonariusze NKWD zabili strzałami w tył głowy, m.in. w Katyniu, Twerze, Charkowie, Miednoje oraz wielu do dziś nieznanych miejscach, ponad 21 tys. Polaków, w tym oficerów wojska i policji. Była to konsekwencja decyzji podjętej przez władze ZSRR o wymordowaniu polskich jeńców osadzonych w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz w więzieniach na Ukrainie i Białorusi.


5 marca 1940 roku Józef Stalin podpisał uchwałę sporządzoną przez Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych ZSRR Ławrientija Berię. Na podstawie tajnej notatki, władze ZSRR zdecydowały o wymordowaniu ponad 14 tys. polskich jeńców wojennych i około 18,5 tys. więźniów (57 proc. z nich stanowili Polacy).

Uchwała została podpisana 5 marca 1940 r. przez Stalina, Woroszyłowa (marszałka Związku Radzieckiego), Mikojana (polityka radzieckiego) i Mołotowa (ministra spraw zagranicznych ZSRR). Notatka zawiera także dopiski sekretarza, który ją sporządzał. W dopiskach zapisano Kalinin (radziecki polityk) - „za”, oraz Kaganowicz - „za” (komisarza ludowego)
https://www.wprost.pl/496883/Rozstrz...-oficerow.html

Dnia 13 stycznia 1944 roku Biuro Polityczne KC WKP(b) powołało tzw. „Specjalną komisję ds. ustalenia i przeprowadzenia śledztwa okoliczności rozstrzelania w lesie katyńskim polskich jeńców wojennych przez niemiecko-faszystowskich najeźdźców”, kierowaną przez akademika Nikołaja Burdenkę, znaną jako tzw. Komisja Burdenki[51]. W jej skład weszli m.in. pisarz Aleksiej Tołstoj oraz dostojnik podporządkowanej NKWD Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, egzarcha Ukrainy, metropolita kijowski i halicki Mikołaj, natomiast w jej składzie nie było nikogo z innych krajów niż ZSRR, a nawet z zależnych od Kremla Związku Patriotów Polskich czy armii Berlinga./Wikipedia/

Węzeł katyński – ręce związane na plecach ofiary / Wikipedia/


Odnalezione w Katyniu: nieśmiertelnik i pamiątkowy medalik chrzcielny

Matka Boża katyńska przedstawiona na tablicy w kościele Matki Bożej Łaskawej i św. Wojciecha w Łowiczu

__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan

Ostatnio edytowane przez nutaDo : 13-04-2018 o 20:30.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ROCZNICE Klubikowe cz.VI jolita Różności - wątki archiwalne 506 06-01-2010 22:54
Rocznice. cz.IV jolita Różności - wątki archiwalne 545 04-05-2009 23:38
Rocznice cz.II jolita Różności - wątki archiwalne 508 02-12-2008 14:50
Wydarzenia i rocznice Karol X Społeczeństwo - wątki archiwalne 143 03-04-2008 10:53
Rocznice jolita Różności - wątki archiwalne 496 28-02-2008 22:25

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:59.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.