|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witaj Krysiu...ciśnienie niskie więc kawa na czasie
U mnie sypie śnieg i jest biało...zima na całego Ta niedziela tez wolna od handlu więc trzeba było zrobić większe zakupy....no i wreszcie mam nową lodówkę to jakieś zapasy ( nie za duże) też potrzebne ... Marta, powtórzę za Krysią, skąd Ty bierzesz te siły ?....ja cały dzień mogę się opi.... a wieczorem jestem zmęczona jakbym nie wiem co zrobiła... O myciu okien wcale nie myślę...powiedziałam mężowi niech wybiera....albo on myje okna albo weżmiemy panią która to zrobi...mam 6 okien, dawniej w domu miałam dużo więcej i znacznie większe okna i dawałam radę umyć w ciągu jednego dnia...teraz od samego myślenia o myciu bolą mnie ręce i głowa Ula , Zuzia ślicznotka....Staś z zazdrością patrzył, ze Zuzia ma kotka a on nie .. Grażynko jak z Kajtkiem...lepiej ? Jadziu mirelko napisz choć słówko co u Ciebie...czy grypa po mału odpuszcza ? Małgosiu, Eniu Pozdrawiam wszystkie koleżanki i kolegę |
|
||||
Hej dziewczyny.
Dzisiaj mam wolne ! I dobrze bo i tak nic mi się nie chce . O przepraszam, rano byłam u fryzjera ufarbować włosy. To taki prezent imieninowy dla męża. Pogoda wstrętna, deszcz, ale nie śnieg +6 st. Jadziu - u nas kotów do wyboru i koloru. Powiedz Stasiowi,że ciocia z Bielska mu przywiezie... Grażynko - co z Kajtkiem ? Mirellko - odezwij się. Krysiu - jeszcze spacerujesz...? |
|
||||
Ula masz śliczne kwiatki, mój grudnik, też kwitnie,
ale na jednej gałązce W ogródku wyszły żonkile, mogą nie przetrzymać mrozu. Zmieniłaś kolor, czy tylko odrosty? Zuzia odziedziczyła miłość do kotów po mamie i babci Jadziu, jaką lodówkę kupiłaś? W mojej, wymieniałam tylko uszczelkę od zamrażarki przez 20 lat, ale sama uszczelka, ponad 300 zł. Dobrze, że nie trzeba było wymieniać razem z drzwiami, jak u Marty Grypa, mnie nie dopadła, chociaż jeszcze nie warto zapeszać. Piję sok z czarnego bzu z wit C, a na kaszel sól emską i jakoś zagrożenie przechodzi. Miłego wieczoru! |
|
||||
Małgosia
Cytat:
jeśli u mnie wyszły na działce ?nie wiem nie byłam ale po dzisiejszym dniu na pewno przemarzną ,temperatura minusowa i dużo śniegu Jadzia Cytat:
Ula Cytat:
no proszę prezent odpowiedni ,mąż zadowolony ? Grażynko czy Kajtuś lepiej się czuje? Krysiu ,Jadziu M witam Ramzesa miłego wieczoru ,zmykam na taniec z gwiazdami |
|
||||
Małgosiu
Cytat:
No teraz już trochę siwych tu i ówdzie się pojawia. Jak już farbuję, choć robię to rzadko, to tylko ziołową henną w moim kolorze. Wychodzą ciut ciemniejsze ,ale po kolejnych myciach się zmywają. Cytat:
|
|
||||
Witam całe towarzystwo.
Dzięki wam za troskę.Dziś byłam u lekarza i jeszcze pani dr wyczuwa szmery w oskrzelach,tak,że muszę jeszcze 3 dni brać antybiotyk.Jestem tak słaba,że przejście do drugiego pokoju sprawia mi trudnosć. Najważniejsze,że troszkę zaczełam jeść,bo radością było zjedzenie jednego banana. Córka nam dowozi trochę jedzenia bo przecież mąż też chory.Czyli szpital. Pani dr zasugerowała byśmy koniecznie zaszczepili się przeciw pneumokokom ,jest to szczepienie tylko jednorazowe i zabezpiecza przeciw takim dużym powikłaniom jak my mamy oboje z mężem. Szczególnie mąż,który ma POCHP. Myślę,że jeszcze ze dwa dni i powoli będę wracać do żywych. Pozdrawiam wszystkich i zyczę miłego weekendu. |
|
||||
Mirellko, jeśli już możesz trochę zjeść, to znaczy, że idzie ku lepszemu. Mam w pamięci na świeżo - prawie łzy kapały mi w talerz z zupą. Piszesz o szczepionce przeciwko pneumokokom. Moja lekarka nigdy mi nie proponowała. Szczepiłam się z dobrym skutkiem przeciwko grypie i zapaleniu płuc, ale ostatnio zaniedbałam, a mimo to parę lat udało mi się przetrwać bez choroby. W tym roku na pewno zaszczepię się, bo nie chcę powtórki. Mam podobną sytuację jak Twój Mąż.
Życzę Wam zdrowia.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cześć wszystkim!
Nadal zimno, ale słonecznie. Krysiu, dziękuję za kawkę, jest super! Szczepionka przeciw pneumokokom, chyba jest droga, muszę poszukać w necie Przeciw grypie się nie szczepię, bo na ogół się przeziębiam, a na to nie ma szczepionki. Raz się zaszczepiłam i mocno, to odchorowałam Ula, piszesz, że byłaś rano ufarbować włosy, a potem, że nie farbujesz, więc, jak to jest, bo się pogubiłam? Pozdrawiam wszystkich, do potem... |
|
|||
Witajcie Krysiu i Małgosiu
U mnie biało i słonecznie....piękna zima Krysiu, Jadziu wychodzi na to, że wszystkie w podobny sposób przechodziłyśmy tegoroczną grypę...ja miałam jadłowstręt i tez przez kilka dni nic nie jadałam tylko owoce ...nie miałam siły i w ogóle było ciężko ale na szczęście mnie przeszło bez antybiotyku natomiast mojemu małżowi dopiero po dwóch Ula u mnie tez grudnik kwitnie na okrągło ale w ten sposób , że najpierw jedna połowa a jak ta przekwita to zaczyna druga....ja miałam aż 3 te kwiatki ale jeden dałam synowej i teraz został mi czerwony i biały... Eniu jeszcze troszkę i faktycznie wnuczki będą mogły wyręczyć Ciebie przy myciu okien ...zamiast płacić jakiejś mało dokładnej osobie lepiej dać dziewczynką na drobne wydatki....obie strony będą zadowolone Małgosiu kupiliśmy dokładnie taką samą lodówkę jaką mieliśmy poprzednio bo w zabudowę nic innego nam nie pasowało ....brałam pod uwagę lodówkę bez zabudowy bo dużo tańsza ale w końcu zdecydowaliśmy, ze kupimy taką samą z tą różnicą, że my kupiliśmy w sklepie RTV bo mamy blisko ale cena taka sama ... Pozdrawiam wszystkie koleżanki i kolegę sąsiada ...oj Ramzesie może się okazać, że mieszkamy w tym samym mieście https://www.neonet.pl/lodowki-do-zab...eo_lowerfunnel |
|
||||
Jadziu, lodówka super, ma dużo półek,
ale jak dla mnie, za mała zamrażarka, bo ja ciągle robię zapasy i mój małż. też Obie zamrażarki mają u mnie po 3 szuflady, stale pełne, jak za starych czasów, hihi... Piekę bułki razowe, które zamrażam, potem wyjmuję po jednej. Piekę pasztet, kilka foremek, też zamrażam, jedzenie dla psa gotuję na zapas i też zamrażam W ten sposób mamy ciągle zapasy... |
|
||||
Hej.
Trochę śniegiem przyprószyło i wiatr wieje. Zimno -5 ! Dzisiaj mam dzień zarezerwowany dla męża i gości. Cytat:
Nie doczytałaś ? Krysiu - pięknie podałaś kawę i jeszcze ten bukiecik.... Właśnie wypiłam. Na razie... Miłego dnia. |
|
|||
Witaj Ula , witaj Ramzesie
Choć dziś piękna pogoda to my w domu....szykowałam obiad na dziś i od razu na jutro...jutro mam zamiar odwiedzić moją ciocię która ma już 87 lat , od kilku lat choruje a ostatnio traci wzrok i prosiła by przyjść bo chciałaby nas jeszcze zobaczyć... Odwiedzamy ja od czasu do czasu ale już dość dawno nie byliśmy więc jutro trzeba iść Ula złóż życzenia swojemu Zbyszkowi wszystkiego najlepszego i duuużo zdrowia...od forumowych koleżanek żony Małgosiu, ja celowo wybrałam lodówkę z dużą ilością półek a tylko z 2 szufladami...mało produktów zamrażam bo nie robię nic na zapas...a jak ugotuję obiad na dwa dni to wtedy mogę go swobodnie schować w chłodziarce...kiedyś dawniej jak było nas więcej (dzieci w domu ) i mieszkaliśmy w swoim domu to podobnie jak Ty miałam oddzielną zamrażarkę i lodówkę ...teraz wystarcza nam taka Ramzesie to mnie zaskoczyłeś...pisałeś że mieszkasz na zachód od Łodzi więc "lokalizowałam" Twoje miejsce na ziemi w Łasku lub Zd.Woli ale , że w moich Pab. to nie przypuszczałam. Ale może okaże się , że mieszkasz na osiedlu B. i chodzisz na spacery do ośrodka L. i być może mijaliśmy się nieraz ...jaki ten świat jest mały Ale skoro tak blisko mieszkasz to myślę, że dogadamy się z Jadzą mirelką (ona mieszka w Łodzi na Retkini) i umówimy się na lody ...co Wy na to ? Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 17-03-2018 o 17:23. |
|
||||
Wróciłem z obiadu, syn mnie zaprosił na chińszczyznę, którą lubię. Pogoda jaka jest każdy widzi, ale nie wypadało odmówić. A teraz do Jadzi: niestety nie mieszkam na B. tylko przy pętli czyli na drugim końcu miasta. Czy się mijaliśmy - prawdopodobne to jest, w końcu to nie Tokio ani Nowy Jork. Po obejrzeniu twoich zdjęć w galerii nie rozpoznaję cię, ale nic dziwnego - jesteś ode mnie chyba o pokolenie młodsza, wiec nie mamy wspólnych znajomych. Okazuje się, że z Mirellcią za młodu chodziliśmy do tej samej kawiarni w Łodzi - do "Ireny" na Narutowicza. A Retkinię widzę z okna mojego bloku. A na lody? Jak was mężowie puszczą .Pozdrowienia dla wszystkich
|