menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 25-03-2009, 21:28
makos makos jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 4
Domyślnie analfabeci


Pozostaje z pytaniem na które nie mogę znaleźć odpowiedzi/Dlaczego u licha 65% moich rodaków nie czyta nawet jednej ksiązki rocznie?Popadli we wtórny analfabetyzm?Weszli już do telewizora i nie mogą się z niego wydostać?
Dopuszczam odpowiedź że nie czytają bo sa leniwi.Nie stac ich na wysiłek konstruowania znaczenia tekstu
Z pojedyńczych liter składając wyrazy,potem zdania i nadając im swój własny sens.Czytając -odnosimy to co przeczytamy do własnych przezyć,doświadczeń czy wyobrażeń.Nawet wtedy kiedy czytamy:
"Czy już wszystko dobrze?-zapytał pan Pickwick,dręczony wewnetrznym przeczuciem,że wszystko źle"
Czy -dziś nie dręczy nas ,takie samo uczucie jak Pickwicka?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 25-03-2009, 21:37
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Dorosło pokolenie tych , których nie nakłaniano do czytania(skróty, bryki ogólnodostępne i z przyzwoleniem...)a także tych , którzy w związku z tym pierwszym nie potrafią czytac ze zrozumieniem, nie mówiąc o analizie utworu...katastrofa narodowa....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 25-03-2009, 21:53
basik111's Avatar
basik111 basik111 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 17
Domyślnie

Te 65% to skąd wiadomo? U mnie każdy czyta, czyli 100%.
Kto robi te statystyki i w jakich środowiskach szukają?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 25-03-2009, 22:51
Elżbieta V's Avatar
Elżbieta V Elżbieta V jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: kujawsko-pomorskie
Posty: 1 208
Domyślnie makos

W jakim Ty towarzystwie się obracasz skoro jesteś przekonany że nie czytają . Tych co ja znam to czytają wszyscy mniej lub więcej ale czytają. Nie można uogólniać że wszyscy.....
__________________
Bądź mądry, mądrością innych. (***) Ela.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 10:40
Prefekt's Avatar
Prefekt Prefekt jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: swiebodzin, lubuskie
Posty: 349
Domyślnie Dlaczego

trzeba przeczytać choć jedną książkę rocznie? Od czasów Guttenberga drukowanie rozwijało się w zastraszającym tempie. Zwłaszcza ostatnio utopią jest przeczytanie choćby
1 promille, tego co warto. Powstało wiele nowych mediów: radio, telewizja, internet, kino... Ciągle stajemy przed koniecznością selekcji, wyboru "coś za coś". Ja np. MUSIAŁEM
zrezygnować z czytelnictwa prasy codziennej. Zastępuję to
newsletterami dostarczanymi w necie. Krócej, zwięźlej. Radia
słucham codziennie, zwłaszcza rano - komentarzy, rozmów z politykami, dziennikarzami. Pod wieczór podobnie w TV. Czasem oglądam WYBRANY film. Ostatnio przeżyłem ucztę duchową patrząc na JASMINUM Kolskiego.

W szkole podstawowej zabrakło dla mnie książek w bibliotece.
Podobnie było później - podczas nauki w liceum wagary spędzałem w czytelni na Koszykowej - często od 8 rano do 8
wieczorem. Moim idolem był jeden z największych erudytów
na świecie Aldous Huxley (KONTRAPUNKT, NIEWIDOMY W GHAZIE). Ale od pewnego czasu zabrakło wolnych chwil na studiowanie kobylastych dzieł. Niczym dziwnym nie jest cenienie krótkich form w literaturze. Panta rhei. Nieczytanie
beletrystyki nie dowodzi skórczenia się mózgu, niedostatku
myślenia, nieczerpania zasobów wiedzy. Jeśli uwzględnić zalew grafomanii, to nawet na recenzje nie wystarczy czasu.
Unikajmy ocen z gatunku pars pro toto!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 21:15
makos makos jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 4
Domyślnie

Jedna uwaga.To są dane z badania Instytutu Książki.Wokól mnie ludzie czytają i co ważne - komentujący też czytają .To gdzie te 65% -nie czytajacych?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 21:24
martunia's Avatar
martunia martunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Posty: 11 322
Domyślnie

65%?
To tylko statystyka.
Gdy pan z psem, to statystycznie mają po trzy nogi.
I to na tyle.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 21:31
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 851
Domyślnie

Może gdzies na wsiach, gdzie nie ma dostepu do książek? Tutaj gdzie mieszkam jest około 20 tys. mieszkańców i piękna powiatowa biblioteka z mnóstwem nowosci i dużą ilością czytelników. Właściwie nie ma ograniczeń w wypożyczaniu książek i jest zawsze czynna poza niedzielą.Może gdzieś ludzie nie wiedzą, że istnieją nadal darmowe biblioteki i można czytać ile dusza zapragnie
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 21:37
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Cytat:
Napisał makos
Jedna uwaga.To są dane z badania Instytutu Książki.Wokól mnie ludzie czytają i co ważne - komentujący też czytają .To gdzie te 65% -nie czytajacych?

Dane są prawdziwe.
Statystykę robi młodzież.Są nawet streszczenia "Trylogii'' w internecie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 22:07
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Mruga oczkiem (żart)

Cytat:
Napisał makos
Jedna uwaga.To są dane z badania Instytutu Książki.Wokól mnie ludzie czytają i co ważne - komentujący też czytają .To gdzie te 65% -nie czytajacych?
No właśnie... ja też czytam... jedną książkę lub dwie... celowo nie podaję czasu potrzebnego na przeczytanie tychże, żeby utrzymać się w konwencji pars pro toto
Maluno21, biblioteki są wszędzie. I na wsiach, i w internecie...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 22:27
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Jesteście i tak dobrzy w porównaniu z L.Wałęsą. On się chełpił że w życiu nie przeczytał ani jednej książki. Ale w Paryżu powiedział do Giedroycia "wychowałem się na pańskich książkach". Profesor nazwał go bęcwałem (jakoś tak) ale po jego wyjeździe i do dziennikarzy którzy byli przy tym spotkaniu. Macie teraz całego Wałęsę wraz z jego prawdomównością.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 22:30
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kazik
Jesteście i tak dobrzy w porównaniu z L.Wałęsą. On się chełpił że w życiu nie przeczytał ani jednej książki. Ale w Paryżu powiedział do Giedroycia "wychowałem się na pańskich książkach". Profesor nazwał go bęcwałem (jakoś tak) ale po jego wyjeździe i do dziennikarzy którzy byli przy tym spotkaniu. Macie teraz całego Wałęsę wraz z jego prawdomównością.

A skąd wiesz,że mu mama na dobranoc Giedroycia nie czytywała ?
Czyli mógł się wychować,nie czytając .Mógł teoretycznie ,no nie ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 26-03-2009, 23:57
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lila
A skąd wiesz,że mu mama na dobranoc Giedroycia nie czytywała ?
Czyli mógł się wychować,nie czytając .Mógł teoretycznie ,no nie ?
Nie zdziwiłbym się gdyby Wałęsa powiedział że w jego wózku przewożono antykomunistyczna bibułę i że czasem mu się na nią zdarzyło siknąć. Pamiętasz jak śpiewał o tym Pietrzak.

Ojciec poległ na polu chwały,
Matka granaty trzymała w pierzynie,
Ja na bibułę w wózeczku sikałem,
Brat cioteczny zdobywał Casino.

Wujków dwóch nie wróciło z oflagu,
Ciotka z robót wróciła z chorobą,
Kuzyn w tundrze gdzieś życie postradał,
Dziadek swoje w dwudziestym odrobił.

Babki bracia walczyli w Legionach,
Dziadka dziad pasał białe niedźwiedzie
Niczym dalej historię rodzoną
Tak to właśnie się plecie i wiedzie.

A PAN MI MÓWI, PANIE KONTROLERZE,
DYM Z PAPIEROSA PUSZCZAJĄC BEZTROSKO,
ŻE JA, NIESTETY DO TYCH NIE NALEŻĘ,
KTÓRZY POWINNI ZAJMOWAĆ SIĘ POLSKĄ.

Ojciec, a jakże, siedział przed wojną
Za warcholstwo, za strajki i wiece.
Pewnie nasi czerwoni patroni
Oprócz Boga to mają i piece.
A PAN MI MÓWI PANIE KONTROLERZE
Brat cioteczny zdobywał Casino.

Wujków dwóch nie wróciło z oflagu,
Ciotka z robót wróciła z chorobą,
Kuzyn w tundrze gdzieś życie postradał,
Dziadek swoje w dwudziestym odrobił.

Babki bracia walczyli w Legionach,
Dziadka dziad pasał białe niedźwiedzie
Niczym dalej historię rodzoną
Tak to właśnie się plecie i wiedzie.

A PAN MI MÓWI, PANIE KONTROLERZE,
DYM Z PAPIEROSA PUSZCZAJĄC BEZTROSKO,
ŻE JA, NIESTETY DO TYCH NIE NALEŻĘ,
KTÓRZY POWINNI ZAJMOWAĆ SIĘ POLSKĄ.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 02:44
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał makos
Pozostaje z pytaniem na które nie mogę znaleźć odpowiedzi/Dlaczego u licha 65% moich rodaków nie czyta nawet jednej ksiązki rocznie?Popadli we wtórny analfabetyzm?Weszli już do telewizora i nie mogą się z niego wydostać?
Dopuszczam odpowiedź że nie czytają bo sa leniwi.Nie stac ich na wysiłek konstruowania znaczenia tekstu
Z pojedyńczych liter składając wyrazy,potem zdania i nadając im swój własny sens.Czytając -odnosimy to co przeczytamy do własnych przezyć,doświadczeń czy wyobrażeń.Nawet wtedy kiedy czytamy:
"Czy już wszystko dobrze?-zapytał pan Pickwick,dręczony wewnetrznym przeczuciem,że wszystko źle"
Czy -dziś nie dręczy nas ,takie samo uczucie jak Pickwicka?

Moze czytaja czasopisma i gazety?
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy."
Leonardo DaVinci
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 09:13
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Myślę, że statystki opierają się na liczbie sprzedanych książek, a sprzedaż być może nie jest zadawalająca. Widzę w tramwajach i autobustach ludzi we wszystkich przedziałach wiekowych czytających książki. Wsiadają, wyciągają z toreb lub teczek, z kieszeni kurtki i czytają, nawet na stojąco, jest to moja codzienna obserwacja z komunikacji miejskiej w Krakowie. Odkąd porzuciłam samochód na rzecz tramwaju też czytam jadąc, prowadząc autko się nie da. Chyba nie jest tak źle z tym czytelnictwem. Ciekawa jestem jakie parametry były brane do jego oceny. W naszej rodzinie jedna kupiona książka jest czytana przez kilkanaście osób, czy ktoś to liczy?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 14:53
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał maja59
Myślę, że statystki opierają się na liczbie sprzedanych książek, a sprzedaż być może nie jest zadawalająca. Widzę w tramwajach i autobustach ludzi we wszystkich przedziałach wiekowych czytających książki. Wsiadają, wyciągają z toreb lub teczek, z kieszeni kurtki i czytają, nawet na stojąco, jest to moja codzienna obserwacja z komunikacji miejskiej w Krakowie. Odkąd porzuciłam samochód na rzecz tramwaju też czytam jadąc, prowadząc autko się nie da. Chyba nie jest tak źle z tym czytelnictwem. Ciekawa jestem jakie parametry były brane do jego oceny. W naszej rodzinie jedna kupiona książka jest czytana przez kilkanaście osób, czy ktoś to liczy?


Mysle ze osoby ktore prowadzily te statystyki robily to bardzo powierzchownie i moze nawet tendencyjnie?
Po drugie tylko dlatego ze ktos nie czyta akurat ksiazki , czytajac prase i inne dokumenty, nie koniecznie musi byc zaliczany do "analfabetow" bo jak wiemy tym ostatnim jest ktos kto nie umie czytac i pisac.
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy."
Leonardo DaVinci
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 15:06
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

Ej wydaje mi się że w tej statystyce coś im się pokręciło. Wśród moich znajomych i tych starszych i tych młodszych jest dużo czytajacych,a przeczytanymi ksiązkami wymieniamy się. Z biblotek też korzystają.
__________________


Kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem, nie obserwuja zdarzeń i nie spełniaja marzeń
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 15:26
POLA POLA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 24 582
Domyślnie Mniejsza ze statystyką,

prawda jest taka, że zamiłowanie do czytania raczej przeżywa fazę schyłkową.
Zapytałam w bibliotekach: czytają emeryci, trafia młodzież szkolna - głównie poszukuje lektur ewentualnie opracowań tychże, studenci.
Świat pracy - prawie nieobecny.

Prasa: informacje z czterech punktów sprzedaży: wzięciem cieszą sie tabloidy, kolorowa prasa kobieca, głównie ta z ploteczkami z "wielkiego" świata i koniec. Prasa dla małych dzieci: koniecznie z jakimiś grami albo filmami.
Powodzeniem cieszą się dzienniki wtedy, kiedy dołączona jest jakaś płytka z czymś tam.

Przyczyny: wszelkie informacje bieżące mamy szybciej w mediach: radio, tv, net, a długie artykuły w dziennikach, analizy? Brak zainteresowania, niestety.

Tak to wygląda na prowincji, a że prowincji u nas więcej niż tzw. centrów, to i obraz czytelnictwa nie przedstawia się zbyt imponująco.

To mój punkt widzenia i próba diagnozy pisana na kolanie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 16:34
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Słuchajcie dziewczyny czyta nasze pokolenie i moze nieco młodzsze , ale nasza młodzież, dwudziestoparo, trzydziestolatkowie nie maja nawyków czytelniczych, nie mówiąc o zamiłowaniu do książek...nie znają filarów literatury światowej ,polskiej, nie reagują w towarzystwie na cytaty związane z literaturą, nie maja płynnosci opowiadania, nie mówiąc o niechlujnąści procesu mówienia...no ja skłaniam się do tych 65% niestety...i jestem z lekka przerażona.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 16:35
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Mruga oczkiem (żart)

Do diagnozy Poli dodam jeszcze:

1. Brak nawyku czytania. Lektury szkolne - powiedzmy prawdę - są w większości przeraźliwie nudne, nie dziwmy się więc młodzieży przedzierającej się na skróty i z minimum wysiłku. Zgadzam się z tym, że wykształcony (średnio) człowiek powinien znać pewien kanon literacki... ale z mojej zgody nic nie wynika. Za mną też ciągnie się książka nieprzeczytana; nie powiem jaka, bo spłonę ze wstydu... Przysięgam, że przeczytam ją podczas choroby i przymusowego leżenia w łóżku... opatrzność (a może opaczność) ma mnie do tej pory w opiece... nie muszę tego czytać, jeszcze nie...
Efekty - zniechęceni do czytania uczniowie, już jako dorośli rzadko sięgają po książkę. Zadowala ich papka telewizyjna, mydlane opery i kolorowa, plotkarska prasa.

2. Ceny książek. Niestety, te są powalające. "Czytadełko" kosztuje średnio ca 30-40 zeta. O pozycjach z wyższej półki nie wspomnę. Przeczytam... i gdzie ja to położę? Małż zagroził: następne półki na zewnątrz domu będą... Pokornie (i racjonalnie) z Nim się zgadzam.
Znany teoretyk literatury, prof. S.S. powtarzała na swoich wykładach, że państwo w którym książka kosztuje więcej niż pół litra wódki jest państwem policyjnym. O ile mam rozeznanie właściwe, w chwili obecnej za jedną książkę dwie flaszki siwuchy nabyć mogę.

3. E-booki. Przestańmy się oszukiwać, są znakomitą konkurencją dla księgarń i bibliotek. Biblioteki robią bokami, znalezienie czegoś sensownego, zgodnego z zainteresowaniami graniczy z cudem (chyba, że biblioteka uniwersytecka to jest). Czasami w kolejce trzeba czekać... długo i cierpliwie. Zapewniam Was, wiem co piszę, przyjaciółka i jej synowa bibliotekarkami są z wykształcenia i powołania. E-booki są ratunkiem dla oszczędzających pieniądze i miejsce... jest sporo e-bibliotek i znaleźć tam można fajne pozycje. Pozostaje czytanie z ekranu. Nie lubię... oj, nie lubię... ale jak się nie ma co się lubi...

Najgorsze - w głębi mojej duszyczki tkwi przekonanie, że wyniki sondaży są bliskie prawdy...

Kazikowi odpowiadam: "prawdomówność" Wałęsy... hm... nie kłamstwo - dyplomacja! Pewnie tak myślał... A że ignoracji było więcej niż dyplomacji? Giedroyc się obśmiał, bo cóż innego miał zrobić? Pamiętacie gratulacje składane przez Wałęsę naszej poetce/noblistce "Wiesławie" Szymborskiej? Długie lata miałam (i mam!) również pretensje o pomylenie Mahatmy z Mahometem. I co? Następni lepsi? Przykłady ignoracji i braku wiedzy polityków można mnożyć i szukać ich w każdej opcji politycznej.

Malwinko, młodzież zawsze się dzieliła na czytającą i nie. Często wspaniałe książki od nich pożyczam. Nie narzekajmy ciurem na wszystkich...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:10.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.