|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Dobra
dowiedz sie bo ja jestem bardzo zainteresowana ostatnio tym tematem.
|
#42
|
|||
|
|||
Miasto dla ludzi z miasta,wies dla tych co sie urodzili na wsi.
Gdy to bedzie przestrzegane ludziom bedzie sie zylo dobrze. Jest jednak inaczej . Ci ze wsi powedrowali do miast i kiedys zatesknia za wsia.Ci z miasta nie zagrzeja dlugo miejsca na wsi,bo wies to tez pewne wyrzeczenia,trudnosci i inny komfort oraz inni ludzie z otoczenia. Warto pamietac ,ze zdrowsze powietrze jest na wsi ,choc zapachy sa rozne. Starych drzew sie nie przesadza ! |
#43
|
||||
|
||||
Augustyn
Jak to weszło już w zwyczaj u ciebie, sam sobie przeczysz. "Starych drzew się nie przesadza" To co ty do jasnej ciasnej robisz w Hameryce, urodzony jak podajesz w wiosce koło Jasła? Za młodu tam nie wyjechałeś, tęsknisz za wsią. Ja jestem mieszczuchem od urodzenia i nie wybieram się na wieś. Ci co wyjechali za chlebem ze wsi do miast, zapuścili takie korzenie, że bardzo rzadko wracają w rodzinne strony.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#44
|
|||
|
|||
Już moja Babci amówiła, że starych drzew nie powinno się przesadzać Jeśli ktoś musi za rogiem mieć pięciu fryzjerów, trzy knajpy i pod oknem uliczny ruch, to nie ma po co wybierać się na wieś. Byłby tam znudzony i nawet śpiew ptaków, zamiast ryku samochodów, zapach siana zamiast koszy na śmieci, kolory jesieni zamiast widoku blokowisk nie byłyby dla niego żadnym powodem do szczęścia. Co kto lubi....
|
#45
|
||||
|
||||
To prawda
Cytat:
|
#46
|
||||
|
||||
wieś
W moim odczuciu wsie się wyludniają...Młodzi uciekają do miast.
Co najwyżej mieszkają tylko, ale pracy szukają w miastach. Prawie wszyscy są zmotoryzowani. Starsi pooddawali swoje ziemie państwu za emerytury... Co roku staram się jechać na wieś, choć na 1 dzień. I co widzę ? Owszem, domy pobudowane. Tylko nie uświadczysz mleka od krowy, bo się nie opłaca trzymać... Jeden gospodarz trzyma krowę...i zaopatruje resztę wsi. Do tego jeszcze moda na sprzedaż obwoźną... Podjeżdża auto - taki mały sklepik spożywczo-przemysłowy. Kupisz chlebek, bo nie opłaca się piec samemu. Nie wiem, jak jest gdzieś indziej, ja opisuję tylko miejsce, które znam realnie. Urodziłam się w mieście, wychowałam i całe życie spędziłam w mieście. Ale lubię tam jechać, pooddychać innym powietrzem, poobserwować jak zmienia się teren, posłuchać ludzi...
__________________
You never have this day again... |
#47
|
||||
|
||||
Napisała Basia
Cytat:
__________________
http://filmowo.blog.pl/ ------------------------------------- http://www.baba-o-filmach.blog.pl/ Co kuleje - idzie /S.J.Lec/ |
#48
|
|||
|
|||
Witam milo , destiny na mojej wsi jest własnie odwrotnie ,mlodzi wracaja , aby mieszkac na wsi ,wiele sie zmienilo ,piekne domy z wygodami ,piece pamietam były ,ale jak jeszcze bylam dzieckiem, nigdy nie zamieniłabym miejsca zamieszkania ,moj maz nazywa "klatki na szczury " te bloki w miescie ,mam swoj ogrod ,kwiaty ,miejsce do relaxu
.....pozdrawiam milo mieszczuchów |
#49
|
||||
|
||||
zgadza się...
Wieś wygląda inaczej...niż parę/paręnaście lat temu.
Ale dla ludzi, którzy nigdy nie mieszkali i nie znają życia na wsi, nie jest ich marzeniem. Tak sądzę. Dla mnie urokliwym wydaje się być jakieś małe miasteczko Sama opuściłam osiedle betonowe w dużym mieście... I moi synowie, którzy obecnie mieszkają w stolicy śląskiej aglomeracji też w perspektywie mają taki zamiar. Kiedy ? Ano...na starość
__________________
You never have this day again... |
#50
|
||||
|
||||
Wieś to najpiękniejsze miejsce do życia.W dobie gdzie gaz mamy w butli /i nie tylko/ wodę w kranie,telewizor w pokoju ,auto w garażu!A przy tym kwiatki pod oknem, warzywa na grządce,owoce za płotem - raj na ziemi! Żadne blokowisko i produkty/ładne/ w hipermarkecie.Mieszkam w mieście ,ale tęsknota za wsią zmobilizowała mnie do urządzenia się tak jak na wsi.Kocham wieś i już.Tam widać przyrodę i radość,555555555555
|
#51
|
||||
|
||||
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Lucy4na zgadzam się z Tobą, właśnie dopiero teraz przyszłam do domu bo jest fajnie chłodniutko cisza spokój czyste powietrze jest czym oddychać zielona trawka ogródek jest gdzie posiedzieć zrobić griila też jestem tego zdania to nie ta wieś 20 lat temu a w mieście czym oddychać ołowiem chałas, krzyk, ruch i klitki w blokach teraz jestem mądra a mieszkałam bardzo długo i już bym do bloku nie wróciła pozdrawiam seniorków z bloków i z domków
|
#52
|
||||
|
||||
Siedzę w chłodnym mieszkaniu na V piętrze
pod oknami mam wodę, kaczki, łabędzie, żaby. Za wodą mam kilka hektarów ogrodów dzialkowych i dopiero za nimi jest następne osiedle, nie docierają do mnie odgłosy ruchu miejskiego /komunikacja/, jestem otoczona z 4 stron wodą i zielenią wszędzie mam blisko. Teraz widzę z okien światła z trasy łazienkowskiej i zielen. Za chwilę idę ze swoimi psami na spacer, będa mi towarzyszyli inni psiarze. Wychodzę na oświetloną ulicę, mogę sobie zrobic zakupy jeżeli zaistnieje taka potrzeba, mogę pójśc na kawę albo na kolację do restauracji. Nie muszę się bać bo w budynku mam ochronę, mogę wyjść ze swojego domu w kostiumie plażowym przejść przez kładkę i się opalać nad wodą w tym czasie na malym gazie będzie się gotował obiad. Zostawiłam na wsi dom o pow 1200 m2 /z wygodami/ i działkę o pow. 1ha, z wielką radością po 15 latach mieszkania na wsi wróciłam do miasta. Kocham miasto i nie nadaję się do życia na wsi, nie lubię grzebać w ziemi, nie lubię życia w zwolnionym tempie, lubię stąpać po chodniku i spacerować po oświetlonych ulicach wieczorem, lubię zamknąć drzwi od mieszkania i nie martwić się, że złodziej wejdzie przez otwarte okno kiedy mnie nie będzie np. przez 3 dni ..... mój typ tak ma. Pozdrawiam miłośników wsi.
Ostatnio edytowane przez Basia. : 03-07-2008 o 01:40. |
#53
|
||||
|
||||
No tak,do mnie może wejść złodziej,jak wykończy watahę zajadłych kundli,które życie położyłyby bez wahania w obronie dobytku pańci.
Ale kundle trzeba karmić.3 dni przetrzymują bez problemu.Wystarczy położyć otwarty worek z karmą i wiadra wody.. I to jest dla mnie główny plus mieszkania na wsi.Mogę mieszkać w otoczeniu najmilszym dla mnie na świecie.Bo ja jestem zwierzę miastowe.Żadnego grzebania się jak kura ,w ziemi.Tu grzebać nie muszę,bo niby po co mam przekopywać leśne runo ? No i byłam zdruzgotana niedzielą.Rynek mojej miejscowości był oblężony.Wydawało mi się,że zjechała cała Częstochowa i pół Katowic.Tłumy ...tłumy i tłumy...Nawet w moim zakątku dziesiątki spacerowiczów.Wycie straży co kilka godzin,bo państwo paliło ogniska w lesie,nie bacząc iż po koronach ogień błyskawicznie się przeniesie dalej,jak to już było. Gdy samochody miałam wyprowadzone z garażu i zwierzaki czekały w grupie ,żeby jako najcenniejszy majątek zostać wywiezione. A miało być tak spokojnie.. |
#54
|
||||
|
||||
Lidko
jak złodziej będzie chciał wejść to nie pomoże wataha najgroźniejszych psów, wejdzie "na sukę z cieczką" ewentualnie potraktuje zwieraki gazem albo innym zajzajerem. Moje dzieciaki mają dom na wsi, dom jest chroniony przez f-mę "Juventus" mają założony monitoring, jest wielka ostra suka. Złodzieje potraktowali czymś sukę /trzeba było jechać z nią do lekarza/ wybili szybę, rozwalili drzwi .... zabrali biżuterię, pieniądze, aparat fotograficzny, wiatrówkę i szybciusieńko się zwinęli przed przyjazdem patrolu. Tego dnia obrobili w tej miejscowości kilka domów ....... w jednym właściciel zastał swoje 3 bardzo ostre rotwailery zamknięte w łazience /też były czymś potraktowane/. Straty moich dzieciaków zostały oszacowane na 50 tys. zł.
|
#55
|
||||
|
||||
Nie ma lekarstwa na złodzieja
Ja też zostałam okradziona, kiedy mieszkałam w Katowicach.
I to w wieżowcu na XI piętrze. Weszli z przewiązki łączącej dwa bloki, skacząc na balkon. potem wyważyli moje drzwi balkonowe. Tą samą drogą taszczyli łupy... , ponieważ nie poradzili sobie z drzwiami wejściowymi. Takie to smutne miałam święta Bożego Narodzenia, bardzo mroźnej zimy... Wkrótce syn stracił prawie rocznego Golfa na parkingu... Fatum, po prostu fatum
__________________
You never have this day again... |
#56
|
||||
|
||||
2 lata temu moja córka miała włamanie do mieszkania.Ochrona ,monitoring.Weszli przez balkon,fachowo podnosząc drzwi na zawiasach.Ukradli sporo,narobili bałaganu ...reszty dokonała policja.
Strat nie było,bo była polisa..I to jest główna ochrona przed złodziejami. Jak dla mnie ,to mogą mi wynieść wszystko z domu,byle nie zrobili nic złego zwierzakom. |
#57
|
||||
|
||||
Mam tak samo
Cytat:
|
#58
|
||||
|
||||
Kocham wieś... bernardynkę pilnującą furtki i kumpla, koty wygrzewające się w słoneczku, jeże, które każdej nocy muszę wynosić do ogrodu, ratowane z kocich paszczęk jaszczurki, wyłupiastookie ropuchy, stada ptaków, nocną ciszę, grające świerszcze, śnieg na świerkach, ogień w kominku i zapach żywicy w daglezjowym lesie...
|
#59
|
||||
|
||||
A mnie marzy sie od wielu lat mały biały domek, z czerwoną dachówką, zielonymi okiennicami...wokół ogród w którym mogłabym poszaleć, miejsce dla kota i pieska, zapach kwiatów od rana, cisza spokój....no i troszke cywilizacji ogrzewanie ..może gazowe, a jeśli nie to piec do co..moge palić, co tam ..za taką cenę...CISZA, SPOKÓJ, PRZYRODA
a i komputer..koniecznie.POZDRAWIAM |
#60
|
||||
|
||||
Życzę wszystkim
takiego miejsca na ziemi, w którym będą czuli się nieustająco szczęśliwi.
|