menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 07-06-2007, 21:35
czort's Avatar
czort czort jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Posty: 139
Domyślnie

Ala-ma-50 Miła Alu ! Jak o sporcie , to tak; a słyszałaś o tym jak jeden z wioślarzy zaczyna się obcyndalać ? A przede wszyst
kim ten sportowiec o którym mowa musi chcieć. On cały świat przekonuje że chce i nic poza tym. Doping jest wspaniałą rzeczą
dla sportowca, który chce i odnosi sukcesy. Pojęcie wsparcia jest
dla mnie bardzo enigmatyczne. Nigdy się z takim czymś nie
spotkałem. Oczywiście życzę uzależnionym zupełnego sukcesu
, zwycięstwa, szczęścia i zdrowia . A przede wszystkim samodzielnego wiosłowania ! Pozdrowienia ! Czort !
  #42  
Nieprzeczytane 07-06-2007, 21:37
malgos651's Avatar
malgos651 malgos651 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 227
Domyślnie

czorciku i inni uwazacie ze powinnam z nia pochodzic na te spotkania bo wiecie szczerze mowiac boje sie ze przerwie a we dwie razniej
  #43  
Nieprzeczytane 07-06-2007, 21:47
czort's Avatar
czort czort jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Posty: 139
Domyślnie

Droga Małgosiu ! Chodząc z nią na te spotkania uspakajasz tyl
ko swoje sumienie. Jesteś dobrym człowiekiem i masz w sobie
przeświadczenie powinności niesienia pomocy bliźnim. Życzę Ci
abyś się nie rozczarowała. Ale uważaj ta osoba będzie Cię co raz
bardziej absorbowała i wykorzystywała . Tą lekcję osobiście prze
rabiałem. Ukłony ! Czort !
  #44  
Nieprzeczytane 07-06-2007, 21:51
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Ja uważam,ze nie powinnaś z nia chodzić.Dużo rozmawiać,o ile bedzie chciala,wspierać,zyczyć powodzenia.Jezeli bardzo chcesz pomóc,a wynika z Twoich wypowiedzi,że chcesz to raczej chodż na zajęcia Al-anomu,tam uczą jak pomagać uzależnionym.Pozdrawiam,powodzenia.
  #45  
Nieprzeczytane 07-06-2007, 21:54
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

malgos troche się z czortem zgadzam -uwazaj ,żebys nie dała sie pochłonąć.Wspieraj ,ale postaw wyraźne granice.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #46  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 07:08
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Moim zdaniem Małgosiu...jeśli tylko możesz... to ile możesz wspieraj i nie bój się by Cię wykorzystano...zawsze możesz przerwać..gdy zobaczysz, że jest własnie tak..
A jeśli się nie mylę, to przyjaźń polega właśnie na tym by się wspierać gdy zajdzie taka potrzeba.
I uwierz mi wiele osób wyszło na prostą tylko dlatego, że podano im rękę we właściwym momencie.......że komuś na nich zależało..
Życzę , aby udało się Twojej przyjaciółce...bo jeśli się uda to będzie wspólny sukces...Wasz sukces.

"Dla cierpiącego fizycznie potrzebny jest lekarz, dla cierpiącego psychicznie - przyjaciel."
Menander


Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Ostatnio edytowane przez Ala-ma-50 : 08-06-2007 o 09:44.
  #47  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 07:16
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie Do Czorta

Słyszałam o czymś takim jak to , że jeden z wiosłujących się obcyndala ...jak to ładnie powiedziałeś...ale dlaczego sądzisz, że obcyndalają. ...się wszyscy...bo piszesz tak, jakby to było regułą.
A nie słyszałes, że są wyjątki?
I niekoniecznie Małgosia musi trafić na obcyndalającą się ....(Mateńko!...co to za słowo?...dawno się tak nie uśmiałam...mam nadzieję , że dobrze piszę?)
I wcale nie życzę...walczącym samodzielnego wiosłowania...samemu jest nudno...we dwoje raźniej...
,,Człowiek jest jak rzeka:
każdego dnia jest ten sam i nie ten sam. Był głupi, stał się mądry, Był zły, stał się dobry i odwrotnie. Nie można osądzać człowieka. Wydałeś osąd a człowiek już się zmienił."
(Antoine de Levis)

To jedno...a drugie...„Choroby fizyczne możemy leczyć ...stosując leki, ale jedynym lekiem na samotność, rozpacz i brak nadziei jest miłość. Na świecie jest wielu ludzi, którzy umierają z braku chleba, lecz jeszcze więcej ludzi umiera z braku miłości"
Matka Teresa z Kalkuty

Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez Ala-ma-50 : 08-06-2007 o 08:08.
  #48  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 12:21
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Alu to wszystko prawda.Ale kochać trzeba mądrze i żeby pomóc naprawdę,szczególnie w tak trudnej sprawie jak wyjście z uzależnienia, ta miłość czasem musi wygladać na jej brak ,no może nie aż tak .Po prostu czlowiek wychodzacy z uzależnienia czy będący w trakcie walki jest niesłychanie wampiryczny,niszczący i egocentryczny.I żeby to przetrwać i naprawdę mu pomóc konieczne jest postawienie bardzo wyrażnych granic i zachowanie odrobiny zdrowego egoizmu .Inaczej na dno idą wszyscy
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #49  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 16:34
czort's Avatar
czort czort jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Posty: 139
Domyślnie

Miłe Panie ! Rozpocznę od tego ,że szczerymi chęciami i dobrymi
uczynkami jest piekło wybrukowane ! Choć nie przeczę, zdarzają
się wyjątki. A życie ze mnie zrobiło pragmatyka. Małgorzata wsp
omniała o mądrej miłości. O ! To jest to !!! Chciałbym przybliżyć
kwestię samodzielnego wiosłowania. A że lubicie ckliwe bajki to
będzie tak; w lesie na dębie było gniazdeczko a w nim dorasta
jący synek i mamusia. Bardzo się kochali, no bo jakże ? Ale
pewnego razu mamusia uznała, że pora opuścić synkowi gnia
zdko i zacząć samodzielne życie. W ten dzień ptaszeczek nieco narozrabiał. Stanął na brzeżku gniazdka i wymądrzał się.
Nie zastanawiając się mamunia kopnęła ptaszeczka w pupę i
ptaszeczek wypadł z gniazdka ! Co się nie dzieje; ze stachu
poluzował ptaszkowi otworek w pupie; ptaszeczek się zesrał.
Instynktownie, zaczął wywijać skrzydełkami i co ? O kazało się,
że to skutkuje. Nastąpiło miękkie lądowanie w leśnej darni.
Oprzytomniały bohater stwierdził, że to frajda ! Podskoczył,pod
funął, podskoczył, podfrunął, co raz dalej i wyżej. W kolejnej
próbie wylądował w gniazdku obok mamy. Objąwszy mamę skr
zydełkami powiedział ; mamo jak ja Cię kocham !!! O co w tym
wszystkim chodzi ? A no że mimo miłości matczynej trzeba sy
na oddać światu. Bo tam jest jego szczęście i szansa. Pora wy
płynąć na ocean życia. Wypada powtórzyć za Wieszczem ;" sam
sobie sterem żeglarzem okrętem." Ambicją młodego człowieka
jest samodzielność. Można pomóc, ale nie wyręczać ! To tyle
na dziś. Miłej refleksji ! Czort !
  #50  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 16:41
malgos651's Avatar
malgos651 malgos651 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 227
Domyślnie

wiecie ze macie racje z tym wykorzystywaniem tak jest za kazdym razem kiedy pije to sie nie zastanawia kto pomoze a ja zawsze po kiedy jej sie rece trzesa sprzatam jej mieszkanie i pomagam wyjs z tego ciagu
  #51  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 17:56
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

Małgośiu żeby podnieść się z nałogu trzeba ponoć osiagnąć dno ,a Ty jej w tym przeszkadzasz.Nie przezyjesz za nia jej zycia ,tak jak za nia nie wyjdziesz z nałogu.Może zle myśle,ale te słowa są słowami znajomego który wyszedł z takiego nałogu i już ponad 10 lat nie pije Ty jej raczej szkodzisz tym wysprzątanym przez Ciebie mieszkaniem .ona powinna zrobić to sama ,obudziwszy się w przysłowiowym chlewie przez siebie stworzonym

Ostatnio edytowane przez ammi1952 : 08-06-2007 o 17:59.
  #52  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 18:00
malgos651's Avatar
malgos651 malgos651 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 227
Domyślnie no tak

Cytat:
Napisał ammi1952
Małgośiu żeby podnieść się z nałogu trzeba ponoć osiagnąć dno ,a Ty jej w tym przeszkadzasz.Nie przezyjesz za nia jej zycia ,tak jak za nia nie wyjdziesz z nałogu.Może zle myśle,ale te słowa są słowami znajomego który wyszedł z takiego nałogu i już ponad 10 lat nie pije
wiem wiem kiedys chcialam jej pokazac ze jest sama z problemem futryny sie trzymalam ale nie poszlam to dwa tyg. pociagnela az corka jej przyjechala i nici z dna
  #53  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 20:38
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Macie dziewczynki rację..ale..ja nie mówiłam... kryć i wyręczać ..a wspierać...oczywiście chęci muszą być obopólne bo jak tylko jednostonne, to z wyjścia z nałogu nici...to oczywiste.Nie wolno się obcyndalać...fajne słowo...spodobało mi się.
Pozdrawiam
  #54  
Nieprzeczytane 08-06-2007, 21:01
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
OK

Cytat:
Napisał Ala-ma-50
Macie dziewczynki rację..ale..ja nie mówiłam... kryć i wyręczać ..a wspierać...oczywiście chęci muszą być obopólne bo jak tylko jednostonne, to z wyjścia z nałogu nici...to oczywiste.Nie wolno się obcyndalać...fajne słowo...spodobało mi się.
Pozdrawiam
Nie obcyndalać się i wszystko będzie grało.
  #55  
Nieprzeczytane 09-06-2007, 09:08
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Widzę Basieńko, że Tobie też się spodobało...
  #56  
Nieprzeczytane 09-06-2007, 13:51
green's Avatar
green green jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: naturalne ostoje Polski
Posty: 506
Domyślnie

Moi drodzy...wszyscy macie swoją rację w tym co piszecie, Ja też nie jestem wyrocznią prawdy. Ale już samo zastanawianie się nad rozwiązaniem problemu stanowi z Was grupę wsparcia. Powiem jeszcze inaczej... ja również myślałem i wierzyłem w to że chcę... tylko i wyłącznie pomóc osobie potrzebującej , jednak szybko zrozumiałem że możliwość pomocy innym daje Mnie szanse pomocy samemu sobie. I że to Ja więcej sobie daję pozytywnej energii pomagając innym. Dlatego Czorcie masz dużo racji w tym co piszesz (myślę że jesteś fachowcem)
, myślę też że Ja obecnie pomagam innym z mego własnego egoizmu... Bo kiedy inni będą mieli się dobrze ja też będę mógł z tego korzystać, Jednak teraz Ja pozwalam sobie na twierdzenie że jestem w stanie kształtować wokół siebie pozytywne środowisko przyjaciół którzy mogą razem wspólnie szybciej i skuteczniej działać... mimo moich "słodkich" wad których nie chcę się pozbyć. Dlatego powstają wspólnoty interesów i Ja jestem w kilku takich gdzie chcę świadomie korzystać z trzeźwego życia, i świadomie to powtarzam że ja sam muszę wiedzieć że pomoc innym, jest Moją ogromną potrzebą własną, a jedynie czasem opowiadam że pomagam bezinteresownie... Co o tym myślicie;Wasza sprawa ale ja też chciałbym to wiedzieć. Jestem skłonny podjąć najbardziej niewygodną dla mnie dyskusję... Słonecznie Was Wszystkich pozdrawiam... ps. Czorcie jesteś aniołem dobrych sugestii, tak trzymaj..
__________________
Słoneczne pozdrowienia z naturlandii H.T.
  #57  
Nieprzeczytane 09-06-2007, 20:14
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Co ja o tym myślę?...otóż.. nie chciałabym osobiście, by pomagał mi ktoś kto dzięki mnie ...mojemu nałogowi..biedzie ..czy tam.. czemuś innemu ..poprawiał sobie samopoczucie .
Nigdy niczyim kosztem nie dowartościowuję się...choć przyznam się bez bicia, że kiedyś bywało różnie.
Teraz wiele zrozumiałam...i jeśli pomagam ..robię to bezinteresownie...dla kogoś..nie dla siebie.
Pozdrrawiam.
  #58  
Nieprzeczytane 09-06-2007, 20:17
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Jeżeli pomagam, a pomagam i to sporo to tylko bezinteresownie.
  #59  
Nieprzeczytane 09-06-2007, 21:04
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 070
Domyślnie

Mnie się wydaje że Grenowi nie chodziło o korzyść materialną, większość z tych co pomagają bezinteresownie spełnia się w swoim życiu, są w swoim żywiole, to może być jak pasja... bez której nie da się żyć....
  #60  
Nieprzeczytane 09-06-2007, 21:17
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Cytat:
Napisał bogda
Mnie się wydaje że Grenowi nie chodziło o korzyść materialną, większość z tych co pomagają bezinteresownie spełnia się w swoim życiu, są w swoim żywiole, to może być jak pasja... bez której nie da się żyć....
Bogusiu, Gren nie czerpie korzyści materialnych tylko pomagając kieruje się egoizmem /tak napisał/, ja w tej chwili też zastanawiam sie nad swoją bezinteresownością czy rzeczywiscie jestem bezinteresowna? Pomaganie innym sprawia mi przyjemność.
Zamknięty Temat

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
alkoholizm kobiet jaras Uzależnienia 90 11-01-2019 11:25
Alkoholizm - komentarze green Ogólny 514 29-10-2018 18:15
Mądre oszczędzanie, żyć z odsetek Tomekkzs Senior w banku 29 23-06-2015 19:49
Jak żyć długo i zdrowo? - komentarze Zastawny Ogólny 9 04-10-2011 08:07
69-latka nie może żyć bez internetu - komentarze BUNIA Ogólny 32 23-08-2009 00:01

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:46.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.