|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
pracoholizm
Niestety ladnie brzmi ale to tez jeden z nalogow .Po smierci meza aby zapomniec i i nie zazywac zadnych lekow uspakajajacych rzucilam sie w wir pracy .Nie potrafie obecnie spokojnie usiasc ,poczytac wyjsc bo od razu przeliczam to na prace ,Przeliczam co i ile ja bym zrobila gdybym zostala w domu.Obled w ciapki - niewolnik pracy,Lapie sie nawet na tym ze wymyslam co by tu jescze i poprawiam i od nowa w kolko.Byl to lek na traume i samotnosc wiem i dlatego postanowilam od nowego roku ze bedzie inaczej,i powolutku malymi kroczkami zaczynam pracowac nad soba. O efektach napisze. ,
|
#2
|
||||
|
||||
Powodzenia,Buniu, chcieć to móc. Pozdrawim.
|
#3
|
||||
|
||||
Mój mąż jest pracocholikiem, ostatnio nie było go w domu 3 doby, z pracy do pracy. Często to się zdarza. Usprawiedliwiamy sobie to tym, że musimy spłacać kredyt zaciagniety na mieszkanie córki. więc trzeba pracować. Mąż jest na emeryturze i jeszcze dorabia.
__________________
-Wiek dojrzały zaczyna się wtedy, kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego. Zapraszam na bloga |
#4
|
||||
|
||||
Miła Buniu... też tak miałam po śmierci męża, dzieci mnie nwyzywały, że nie potrafię odpoczywać... i tak było... od jednej roboty do drugiej, wymyślałam zajęcia, a póżniej padałam wieczorem zmęczona. Ale dotarło do mnie,że też mam tylko jedno życia i należy go szanować. Teraz też pracuję, ale znalazłam już przyjemniejsze zajęcia, coś relaksującego, rozrywka, a nawet potrafię już spokojnie usiąść i nie myśleć o żadnej robocie. I powiem Ci, że jest mi teraz lepiej, nauczyłam się odpoczywać i leniuchować. Tobie też tego życzę.
|
#5
|
||||
|
||||
Do Marylki,Kris1 i Bogdy
O jak zrobilo mi sie cieplutko kolo serducha - dzieki. Pracuje nad soba ale to marne efekty daje a tak naprawde to chyba nie chce .Dom mam duzy i ogrod takze. Inne byly n a s z e plany a zycie jak to zycie napisalo po swojemu scenariusz i ja teraz musze grac glowna role i na pierwszym planie.Juz mi sie tak porobilo ze "nikt tak nie zrobi jak JA S AM A .No wlasnie .... |
#6
|
||||
|
||||
Droga Buniu... a dopuść że innych do roboty... a Ty okiem znawcy sprawdzaj, doglądaj, doradzaj... najlepiej siedząc na leżaku. Zobaczysz, Ty poczujesz się lepiej, a pomagający też, bo zauważą, że są też potrzebni. Ale powiem Ci że to jest trudne, wiem to z autopsji, bo też uważam że sama to zrobię najlepiej .... jednak trochę lenistwa nam się przyda.
Pozdrawiam |
#7
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#8
|
||||
|
||||
No widzicie Basiu i Buniu ....jesteśmy Zosie-samosie....ale trzeba to zmienić, musimy innym też dać szansę się wykazać, niech mają tą satysfakcję, że też są nam potrzebni. Chociaż to przychodzi bardzo, bardzo ciężko.... może rzeczywiście to jakieś skrzywienie...
|
#9
|
||||
|
||||
Witam serdecznie,uważam,ze nic sie nie stanie jak sobie troszkę odpuścimy.Do tej pory też wydawało mi sie,ze to ja najlepiej wszystko zrobie.Teraz daje pole do popisu innym.A ja ide sobie na spacerek brzegiem morz,ćwicze joge ,jezdzę na rowerze,spotykam sie ze znajomymi i bardzo chwale mojego syna i ewentualna synowa jak posprzątają ,umyją okna zaproszą na dobre jedzonko.Może zrobiłabym to lepeiej,ale po co,im to też nieżle wychodzi.Tak jest dobrze.
|
#10
|
||||
|
||||
Masz rację Anielko To jest bardzo zdrowe podejście, bo i my odpoczniemy i młodzi nauczą się przydatnych czynności. Jak się to robi za nich, to nie mają szans się wykazać Pozdrawiam.Iwona
|
#11
|
|||
|
|||
A ja zyje w swietym przekonaniu ,ze inni NA PEWNO zrobia to co trzeba zrobic w domu lepiej ode mnie .I za bardzo im sie nie wtracam.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#12
|
||||
|
||||
Zgodzam się z Małgorzatą 50. Kiedyś, gdy moje dziecię było małym chłopieńciem, przeczytałam opinię pewnej znanej osoby, że "najlepsze matki, to matki leniwe".Spodobało mi się to stwierdzenie. Od tej pory przestałam usługiwać swoim panom, którzy na własnych błędach, niespodziewanie szybko się uczyli. Dziś czerpię ogromną satysfakcję, słuchając podziękowań synowej, że mój syn wszystko umie. A mąż, gdyby nie moje podejście do obowiązków, pewnie śmiertelnie zanudziłby się po przejściu na emertyturę. A tak mamy ustalone zakresy czynności do wykonania i tylko w drodze negocjacji, ktoś za kogoś coś zrobi.
|
#13
|
||||
|
||||
No tak. To ja już wiem, dlaczego masz te chochliki w oczach. Należysz nie do ludzi, tylko do elfów.
A ja z całkiem z innej bajki. Muszę wszystko sama i zawsze najlepiej. Już milion razy przyrzekałam sobie, że odpuszczę. I nic. Nie pomaga. Jakaś śrubka popuszczona, czy co? A może Naczelny Konstruktor dla żartu dał mi tyle wad, żeby sprawdzić, czy kot ze mną wytrzyma. Ale kot jeszcze gorszy pedant i up.....ec jak ja.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans Ostatnio edytowane przez Wilhelmina : 28-04-2007 o 18:51. |
#14
|
||||
|
||||
A ja bym tak chciała żeby ktos za mnie coś zrobił...i nie narzekałabym oj nie.Jeejku nie jestem leń,tylko czasem mi się niechce chcieć....pozdrowionka dla wszystkich pracusi.
|
#15
|
||||
|
||||
Było, minęło...
Myślę, że do pracoholizmu mi daleko, ale...do perfekcjonizmu i odpowiedzialności bliżej. Oczywiście mam na myśli czasy już odległe czyli pracę zawodową...
Teraz, to tylko zastanawiam się...że kiedyś więcej zrobiłam - pracowałam zawodowo, dzieci i dom na głowie, miałam czas na teatr, kino czy operę...namiętne granie w karty do rana ... Czy Wam też ten czas jakoś inaczej odlicza godziny ? Qrczę, przyspieszył ?...czy co ? 1.Kartka Czas ktory ucieka pomiedzy palcami.jpg Żal mi tylko młodych ludzi, których dosięga pracoholizm w coraz to większym stopniu...
__________________
You never have this day again... |
#16
|
||||
|
||||
Zegary robią chyba coraz gorszej jakości - też tego doświadczam
__________________
|
#17
|
||||
|
||||
Choć już torby na wyjazd spakowane, nie mogę się powstrzymać, by wtrącić 5 groszy na temat zegarów.Bo to jest tak! Pierwsze 18 lat płynie w żółwim tempie. Następne osiemnaście upływa z szybkością zająca. Jeszcze następne to jak bieg pantery. A potem to już samolot odrzutowy, z prędkością ponaddźwiękową.
|
#18
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#20
|
||||
|
||||
Ha, ha, ha. No, uśmiałam się.Kot czyści prawie do białości, choć kuweta popielata w dolnej części, ale ślady kocich drapań białe. Uśmiałam się, bo ja jak Basia, całe życie pokryjomu po wszystkich poprawiam. Po kocie też.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |