|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
||||
|
||||
Wiktorio,
Cytat:
Jeśli na obecne mieszkanie zapracowali wspólnie = nabyli w okresie trwania małżeństwa, należy im się po połowie. Ze sprzedaży większego może można kupić 2 mniejsze. Pozdrawiam |
#82
|
|||
|
|||
wiktoria
Benigna -dziekuje Ci za wsparcie -.sprawa sprzedazy niemozliwa. Dom duzy i mieszkaja rowniez dzieci, Znalazlam inne rozwiazanie , Przyjaciolka mieszkajaca zagranica zaprasza mnie do siebie. Napewno kilka miesiecy wytrzymam. Zawsze tesknie za krajem i rodzina. Serdeczne pozdrowienia. |
#83
|
||||
|
||||
Wiktorio
trzymam kciuki za Ciebie. Pozdrawiam cieplutko.
|
#84
|
|||
|
|||
Wiktorio -to pólsrodek -ty wyjedziesz i co....pewnie że jesli innego wyjscia nie ma .Zycze ci więc ,zebyś byla szczesliwa nie tylko z powodu oddalenia się od malżonka ..a może tam czeka jeszcze coś ...kto to wie???
Powiem wam o piatej nad ranem ,ze nie dane mi bylo ,,niestety zażyc uspokajacza zbyt dlugo .Ale póki zycia ,póty nadziei .Na to ,ze "zadzwonisz do mnie kiedy bedę stara".Bo to co teraz to mile -ale to NIE TO
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#85
|
||||
|
||||
Witorio,
Cytat:
to rozwiązanie tymczasowe. Gdy odpoczniesz, z dala od domu, przemyśl całą sprawę, wszystkie plusy i minusy i zdecyduj, co jest dla Ciebie ważniejsze. Pomyśl,że Ty jesteś ważna i nie warto skracać sobie życia żyjąc w toksycznym związku. Kobiety wiele wytrzymują bo są twarde ale potem za to płacą m.in. zdrowiem /szeroko pojętym/. Życzę Ci spokoju. |
#86
|
|||
|
|||
to prawda - nic gorszego, niż taki przewlekły stres.
wyjazd pomoże z dystansu spojrzeć na sytuację - najgorzej czuć się "w matni" - a tak jest gdy jest się za blisko problemu. Wyjedź - nabierzesz psychicznej odporności. Pozdrawiam serdecznie |
#87
|
||||
|
||||
Najgorsze co moze byc , to tkwienie w toksycznym zwiazku. Jezeli masz taka szanse wyjedz , przemyslisz wiele spraw , wyciszysz sie i jak wrocisz bedziesz wiedziala jak masz dalej postepowac.Zycze Ci szczescia.
|
#88
|
|||
|
|||
wiktoria
Kochane, dziekuje za slowa otuchy.Mam nadzieje,ze w czasie mojej nieobecnosci moj pseldo malzonek znajdzie sobie druga polowke, czego mu zycze, a ja bede samotna ale wolna. niektorzy mezczyzni tez cierpia ale sa zbyt tchorzliwi , aby cos zmienic. moze wystawic go na licytacje. W pierwszch latach malzenstwa rozwod byl niemozliwy- oburzenie rodziny, dzieci, wspolny majatek,a na moje slowo "rozwod" byla odpowiedz: Zle ci to sie wyprowadzaj. Nie chcialam zaprzepascic dorobku moich rodzicow Ale mimo wszysko zaluje mojegoi tchorzostwa.Przepraszam, ze poruszam takie smutne tematy ale mysle, ze to bedzie przestroga dla innych, mlodszch. A teraz weselej: Moze wystawic "tego bohatera "na licytacje?.Pozdrawam serdecznie wszystkich i zycze wesolej zabawy w Lodzi. Moze podeslac w /w? |
#89
|
||||
|
||||
Dziekujemy za życzenia,ale może sama wpadnij na spotkanie,
Zycze odważnych decyzji,wyjścia na prostą i pozdrawiam serdecznie |
#90
|
||||
|
||||
Małżeństwo nie wszystkich uspokaja
http://slub.onet.pl/1473037,zona_mni...e_artykul.html
włączyłam telewizor i oglądam program Ewy Drzyzgi o tym nieszczęśniku. |
#91
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#92
|
|||
|
|||
A czy tzw. "Dobrane malzenswtwo" moze tez byc toksyczne??
Bo jak tu zyc bez "niego"?? A z kolei z "nim" tez mozna sie nabawic nerwicy.. Czy wady drugiego czloweka, ktore uwieraly cale zycie i wzmocily sie tylko na stare lata. moga zatruc partnera/ ke?? |
#93
|
|||
|
|||
Witam.
Trafiłam do Was juz jakis czas temu.Moja historie zna Małgorzata 50 i inne senioritki ale z nia miałam starcie pióro w pióro-pozdr.(kiedyś myślałaś że robie sobie żarty a to moje chaotyczne mysli i bardzo złe samopoczucie,chodziło o narzeczonego który odszedł miesiąc przed ślubem).Kiedyś byłam w błędzie mysląc że jak przed ołtarzem młodzi powiedzą sobie "tak" i "na dobre i na złe" to juz tak jakby miec polisę ubezpieczeniową.Dzis sądze że nie ma gwarancji na NIC.A juz napewno w tych czasach nie ma gwarancji miłości. |
#94
|
|||
|
|||
Rodzimy sie by kochać i zyjemy by kochać a miłość jeśli jest juz nam dana to zapominamy z czasem że jest jeszcze zadana .Miłość uskrzydla , prowadzi nas przez pustynie i nie odczuwamy pragnienia mając ją ku sobie ale doceniamy ją dopiero wtedy kiedy jej zabraknie. Ale kiedy okazuje sie że to ruch jednostajny prostoliniowy jednej osoby a drugiej zmienia się kierunek to juz nic nie jest warte naszych smutków a juz napewno nie to że pokochalismy a nas juz ta osoba nie kocha.Pogodzic się z tym to trudna bolączka ale jakże uczy nas.Dziś mogę powiedzieć Małgorzato 50 że moja porażka zyciowa okazała się szczęściel , losem od życia , Boga na nowy lepszy (co ja mówie prawdziwy związek , dojrzałych zakochanych i chcących byc razem)Tamten koniec to początek mojego "ja".
|
#95
|
||||
|
||||
Jak to mówią:nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło.
Cieszę się,że wszystko Ci się ułożyło .
__________________
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Małżeństwo na emeryturze - komentarze | Alka5 | Ogólny | 43 | 17-02-2010 15:56 |
Poglądy na małżeństwo – seniorzy wciąż konserwatywni - komentarze | Basia. | Ogólny | 24 | 01-03-2009 21:07 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|