|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Witaj Iluzjo.Dziekuje,ze tak pieknie i obrazoao opisujesz technike oddychania.Na szczęście mialam dobrego nauczyciela w realu i mnie tego nauczył/wprawdzie przy ćwiczeniach jogi/.Myslę,ze wiele z nas chetnie by sie tego nauczyło,ale jest do tego potrzebny nauczyciel,a to trzeba pochodzc na zajecia/które nota bene nie sa tanie/.Takich nauczycieli jest niewielu, a szczegolnie w mniejszych miejscowosciach.Ale to co opisałas w ostatnim poscie jest tak obrazowe,ze jak od tego dziewczyny... i chłopaki tez ,zaczną to moze pójdą dalej.Serdecznie pozdrawiam i proszę pisz.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach." /maja59- senior/ |
#22
|
||||
|
||||
Witam, uwielbiam jak cos sie dzieje...
... po napisaniu tego wielkieeeego listu, "przelecialam" sie po roznych blogach mowiacych o gimnastyce dla zdrowia. Znalazlam mnostwo w Polsce a we Fancji... zatrzesienie.
Istnieja kluby, ksiazki, DVD. Do wyboru do koloru. Klubow zajmujacych sie tylko gimnastyka Tao znalazlam kilka. Pewnie jest wiecej, ale ja szukalam przede wszystkim "obrazkow". Oddychanie praktykuje sie w kazdym gatunku gimnastyki, to normalne, nie mozna zyc, nie oddychajac. Ale wiedziec, ze istnieje wiele sposobow oddychania, tez dobrze. Yoga bez oddychania nie istnieje, same "postury" nic by nie daly. Sprobuj, dla "checy" ustawic sie w jakiejs najprostrzej "posturze" i pooddychaj nierowno, raz gleboko raz plytko... zobaczysz co sie bedzie dzialo... Lubie doswiadczenia... malo sie nie udusilam, experymentujac. Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych... |
#23
|
||||
|
||||
Witaj, Iluzjo,
To ciekawe, co piszesz, aczkolwiek jest to wiedza elementarna. Jakiekolwiek ćwiczenia chińskie, aby uważać je za wykonane prawidłowo, musza być wykonane z pełną koncentracją na każdym ruchu. Nic tutaj nie robi się myśląc jednocześnie o niebieskich migdałach. Wskazana jest też jak największa dokładność w wykonaniu, napinanie i rozluźnianie mięśni w odpowiednich chwilach itd.
Chodzi o to, że wszelkie prawidłowo wykonane ćwiczenia uważane są na formę medytacji w ruchu. Jak się tego nauczyć? Najlepiej od mistrza, jak mówi Anielka, można też próbować z zapisów na dvd, bo też można je kupić. Nauka tai-chi czy chi-kung (formy dla zdrowia) nie są u nas drogie i są prowadzone dla różnych grup wiekowych. Zajęcia, na które chodziłam przez dwa lata, były prowadzone w ogóle bezpłatnie, płaciło sie tylko za wynajem sali - dosłownie grosze. W sezonie letnim odbywały sie one w parku - bezpłatnie. Trzeba więc tylko chcieć. P.S. Właśnie doczytałam, że Anielka napisała, że zajęcia jogi są drogie. Wierzę, że tak jest, bo nigdy nie zajmowałam sie jogą. Zajecia z gimnastyki chińskiej są jednak na szczęście tanie, a nawet bezpłatne, jak napisałam, wiec zachecam bardzo, bo warto. Dobrze jest uzupełniać je medytacją klasyczną. Jednak aby były zauważalne efekty, trzeba poświęcić na to czas i włożyć trochę trudu. Potrzebna jest cierpliwość i nieco samozaparcia. p.s. to co nazywasz "postury", w jodze nazywa sie "asany". Przynajmniej taka nazwa funkcjonuje w języku polskim.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia Ostatnio edytowane przez Bianka : 23-06-2008 o 12:18. |
#24
|
||||
|
||||
Oczywiscie, ze elementarna...
... wiedza. O tancu jak ktos chce to moge porozmawiac...zawodowo!
Ja uprawiam gimnastyke Tao dla zdrowia... mojego. I jezeli o tym pisze to tylko dlatego, ze ta gimnastyka dobrze na mnie wplywa. I opisuje to w sposob, jak najprostrzy, bijac sie czasami z problemami jezykowymi. Absolutnie nie mam zamiaru nikogo uczyc, ja uczylam sie u zawodowca, a teraz praktykuje to u siebie, na tyle na ile mi to jest potrzebne. Ale robie to codziennie, w tej samej godzinie, jem po gimnastyce, odzywiam sie zdrowo i mam dobry humor, od samiutkiego, wczesnego ranka. Dziala? ... Dziala!... Zawodowo to ja "pracowalam" jak bylam mloda, teraz robie to z przyjemnoscia i na tyle na ile mnie stac. Najwazniejsze jest samopoczucie... W gore serca... |
#25
|
||||
|
||||
Absolutnie nie było moim zamiarem zrobic Ci przykrość, bardzo przepraszam, jeśli tak to odebrałaś.
Jesli chodzi o błędy językowe, to wcale ich nie robisz, chciałam Ci tylko pomóc ze słowami, które zapomniałaś, żeby łatwiej Ci się rozmawiało. Powiedz mi proszę, jak wygląda gimnastyka tao? Jak konkretnie wyglądają ćwiczenia, które Ty wykonujesz? Czy można znaleźć je w internecie w postaci filmu, albo opisu?
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#26
|
||||
|
||||
Zlotko, nie zrobilas mi przykrosci...
... to jest moj sposob odpowiadania na reakcje innych -zapytaj Tadeusza co wyprawialismy, wczesnym rankiem na kawie, wczoraj - ktoras z was powiedziala mi na poczatku mojego pobytu z wami, ze pisanie "ciezka sprawa", i teraz potwierdzm to. Kiedy ma sie latwosc w "rozmawianiu", nie znaczy to obsolutnie, ze piszac mowi sie dokladnie to co sie chce "wyrazic"!
Szkoda, ze nie mozemy rozmawiac ze soba, tego mi brakuje. Chociaz, czasami z szybkosci jeszcze wiekszych glupstw sie nagada. Bianka, uwielbiam sie uczyc, "asanow" nie zapomne do konca zycia. Do tego jestem "passioner" - tz. wszystko; mowie, ucze sie, sprzatam, dyskutuje z pasia. Nigdy nic nie zostawiam "odlogiem", "reguluje" dlugi, "stawiam" czola, wyjasniam nieporozumienia. A dzieci mimo wszystko uwzaja, ze jestem "ZEN". Chyba sie kamufluje, albo co? Milego dnia... |
#27
|
||||
|
||||
Cytat:
Pozdrawiam
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#28
|
||||
|
||||
Witam wszystkich "odwiedzajacych"...
... bo dyskutujacych i takich co by sie swoimi doswiadczeniami podzielili...malo !
A szkoda, bo kazdy ma jakies doswiadczenia w poprawianiu wlasnego samopoczucia i dbaniu o zdrowie. Pewnie tytul was odstrasza i natychmiast "zatyka wam dech". Gdybym zakladala teraz taki watek, nazywalby sie inaczej, moze "codzienne pogaduszki, u Iluzji, jak sobie uprzyjemnic zycie, przy bardzo malym wysilku... Troche na to za pozno, a nie znalazlam nic takiego, gdzie mozna by podzielic sie nie tylko wiadomosciami na temat dolegliwosci jakie wszyscy w pewnym wieku mamy, ale poopowiadac jak "swojskimi"sposobami dajemy sobie z nimi rade. Pozartowac troche z naszych "niemocy", ot take mile towarzyskie spotkanie - pod lipa... ja mam czeresnie, no to pod czeresnia - przyjacielskie bo: -"Czlowieka ktory ma przyjaciol, nigdy nie zalamia wichry losu. Ma on w sobie dosc sil, by pokonac trudnosci i isc dalej naprzod." P. Coelho Przyjaznie... |
#29
|
||||
|
||||
Iluzjo...tytuł wątku jest bardzo intrygujący i sądzę, że dlatego dużo osób go odwiedza,chociaż nie wszyscy się wypowiadają. Też słyszałam, że właściwe oddychanie bardzo nam pomaga, troche chodziłam na joge, ale jakoś mnie to znudziło, póżniej nałożyły się inne obowiązki i tak ta przygoda się skończyła. Nieraz w domu poćwiczę, ale to już nie jest to samo, a ostatnio mam okropnego lenia i nic mi się nie chce....Pozdrawiam
|
#30
|
|||
|
|||
Iluzjo
do rozmowach o oddychaniu zupelnie sie nie nadaje ale moge towarzyszyc ci w zjadaniu czeresni...To jest przyjemnosc!!!
|
#31
|
||||
|
||||
Chetnie, wole jesc czeresnie...
... niz nudzic. Tak czy tak, nawet jedzac oddychamy, a co mowic, jak "gadamy". Przyjde tu jutro rano, chyba ze bym zagladnela wieczorkiem. Milego dnia zycze...
|
#32
|
||||
|
||||
Nie udalo mi sie zagladnac...
... bylam zajeta czytaniem porad, a potem porzadkami na stronie mojego profilu. Jak poradzila Jasia; tylko probami do czegos dojdziesz... no to probowalam... ale przypadkiem umiescilam swoj podpis na dole strony... cos musze z nim zrobic, jakies cos dolozyc bo tak smutno wyglada.
Jeszcze rano martwilam sie zgubieniem "Iluzji" a teraz zastanawiam sie jak te "Iluzje" zwielokrotnic...? Nastroje sie zmieniaja i moje pomysly "niedojrzale" tez. Wczoraj poswiecilam wiele czasu na czytanie innych i stwierdzilam, ze miejsc do dyskusji jest wystarczajaco duzo, no to co ja bede sie pchala z zaproszeniami pod "czeresnie". Nie wszyscy czeresnie jedza, a wywnetrzac moze sie nie chca... no to zostawie ten moj "watek" tak jak jest, moze z czasem cos sie wykluje, jakis pomysl przyjdzie do glowy...? Po udanej walce z przeciwnosciami, czuje sie dobrze, wszystkim tego samego zycze, przyjaznie was pozdrawiam... |
#33
|
||||
|
||||
Iluzjo,
ciekawa jestem co myślisz o rebirthingu?
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#34
|
||||
|
||||
Bianko, wreszcie dotarlam...
... ja nie mam pojecia co to jest "rebirthing". Nie znam wcale angielskiego. Powiedz o co chodzi?
Do zobaczenia... |
#35
|
||||
|
||||
Podam Ci linka, to sobie poczytasz, bo to spory tekst.
http://rebirthing.org.pl/ I w ogóle jeśli wpiszesz w google "rebirthing", to wyskoczy Ci mnóstwo stron, również w języku polskim. Najogólniej mówiąc, jest to regularne, bardzo pogłębione oddychanie, dające niezwykłe skutki, nie wiadomo w końcu czy pozytywne czy negatywne. Sa urządzane całe sesje polegające właśnie na takim oddychaniu. A pytam dlatego, że Twój wątek jest o oddychaniu właśnie. Sama nigdy tego nie robiłam, bo miałam obawy co do skutków.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#36
|
||||
|
||||
Bianka nie dajmy sie zwarjowac...
... po wejsciu na strone, zatkalo mnie, i juz o oddychaniu gadac nie bede. To co tam widzialam, wyglada na poczatki sekty.
Ja mowilam o normalnych cwiczeniach dla zdrowia. Rano trzeba od czegos zaczac jak sie ma obolale dlonie, sztywne nogi, a plecy bola, nie chca przestac same. Niewielu ludzi w moim wieku, jest sprawnych, jak za dawnych lat, tylko niektorzy sie do tego nie przyznaja. Cudow nie ma, cos ze soba trzeba robic zeby wytrzymac jazde do Polski, prawie bez przerwy, a i na codzien raczki sa potrzebne, do roboty. Ja mam zdrowy rozum, w przesade nie wpadlam. Bronie sie jak moge przed niedolestwem, to mnie przeraza, nie starosc, nie wyglad. I prosze teraz mediatora, zeby pogadal z Adminem i moze zlikwidowal ten, nikomu niepotrzebny watek. A ja na razie bede sie interesowac, czytac, i jak juz poznam Forum to moze cos ciekawego wymysle. Teraz zajeta jestem nauka obslugiwania komputera... i to mi kompletnie wystarcza. Mialas racje Bianko, ze patrzylas na te praktyki z powatpiewaniem. Mnie mozna bylo nawet wmowic, ze jestem brzydka, stara i gruba, ale nikt mi nie wmowi...zem glupia. Na wszystko trzeba patrzec krytycznie... i czasami z przymrozeniem oka... Milego wieczora zycze... |
#37
|
||||
|
||||
Ciekaw ćwiczenia oddechowe proponuje Michał tombak w swoich książkach.Niektóre stosuję z powodzeniem i zadowoleniem.
|
#38
|
||||
|
||||
Nika, opowiesz?
Rebirthing z tymi ćwiczeniami oddechowymi to też zresztą nie żadna sekta, to tylko jakiś fragment jogi, która przecież też ma różne odgałęzienia i szkoły. Natomiast czy jest w tym jakiś sens (joga jest przecież rozbudowanym sposobem na życie, filozofią opartą na odmiennym od naszego postrzeganiu świata) - trudno powiedzieć. Gdy "wyciąga się" fragment jakiejś spójnej całości i sam ten fragment traktuje jako całość, a nawet "odkrycie", to cóż... nie bardzo wiadomo, jak się do tego ustosunkować. Poza tym wykonywanie tylko części ćwiczeń z całego przemyślanego kompleksu może być nawet szkodliwe. Może zresztą się mylę. Najlepiej oceniłby to ktoś, kto to praktykował.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#39
|
||||
|
||||
Jestem, bo nie moge lezec...
... nawet cwiczenia nie pomogly, cierpie.
Nie rozumiem dlaczego zadajesz pytania, co ja sadze o "rebirterach", dodajac ze cos ci sie w tym nie podoba, bo masz obawy co do skutkow, i zaraz potem, mowisz ze wszystko w porzadku, to tylko joga. No to dlaczego nie zadalas pytania, czy mnie interesuje i co mam do powiedzenia na temat jogi, typ rebirthing. Mam przed oczami wydrukowana stronnice, na ktorej jest napisane: ze slowo rebirthing znaczy odrodzenie. Dlaczego uzywaja slowa angielskiego? Gdyby jeszcze powiedzieli ze to jest odlam jogi, no to mozna by to jakos przyjac do wiadomosci. Ale to nigdzie nie jest napisane. Czemu sie chowaja? Kiedy pisza, ze najwazniejsza sila sprawcza krztaltujaca los czlowieka... jest umysl. A dbalosc o jego zawartosc jest podstawowym elementem szacunku w obec siebie. Ludzie, my to wiemy, te gornolotne stwierdzenia sa dla kogo? Dla mlodych, niedoswiadczonych, ktorymi latwo manipulowac, czy dla starych, ktorym obiecuje sie cuda. Troche zdrowego rozsadku, przestac oddychac sie nie da. Robmy to tak jak czujemy, a wiadomo ze cwiczac oddech sie poglebia, gdy do tego wypelnimy ploca do samego dna, nic nam to nie zaszkodzi, dotlenimy sie, i glowka bedzie pracowac sprawniej. Mam ciagle wrazenie ze zadajac mi pytania, czekasz az sie potkne. Bardzo latwa sprawa, fizycznie ledwo laze dzisiaj, ale o tym co robie codziennie rano o 6-tej, moge bez konca. Nawet bardzo dokladnie opisywac kazdy gest, skret ciala, gdzie znajduja sie dlonie i w jakim momencie. Ale nie o to mi chodzilo, tego mozna sie nauczyc na kursach gimnastyki Tao praktykowanej przez chinczykow, na ulicach, w parkach, wszedzie. Mnie chodzilo o zainteresowanie seniorow !!! i przekonanie ich, ze czasami wystarczy kilka gestow, uciskow, masazy glowy, karku, dloni, kolan i stop, zeby dzien rozpoczal sie mniej negatywnie. A jak do tego wszystkiego poswieci sie pietnascie minut dziennie na gimnastyke oczu, to siedzenie przy komputerze bedzie mniej meczace. Wszystko rozsadnie, w miare mozliwosci !!! Co nie znaczy, ze zlikwiduje sie wszystkie bole kregoslupa na przyklad, zwlaszcza jak to jest uraz fizyczny. Tylko operacyjnie mozna go usunac, ale widzac rezultat operacji, ktora przeszla moja siostra, trzynascie lat mlodsza, to ja na razie dziekuje. Wytrzymam ile sie da, przy pomocy... kilku cwiczen, oddechow i woli. Dobrej nocy zycze... |
#40
|
||||
|
||||
Zadając pytania, miałam nadzieję na rozmowę.
Przepraszam za wejście na Twój wątek Życzę dużo zdrowia i pozdrawiam serdecznie
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
NEXTRADER Sales technology PRACA STAŁA PODSTAWA i PREMIA !!!!!!!!!! | NEXTRADER | Praca, wolontariat | 0 | 11-08-2007 00:50 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|