|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
Cytat:
Masz rację. Wszystkie te trzy religie wywodzą się z tego samego pnia. Są monoteistyczne. Najstarszą była religia mojżeszowa, z której wywodzi się chrześcijaństwo, które, moi zdaniem, szerzyło się wśród Żydów i nawet Piotr nie liczył na jej rozpowszechnienie na inne narody. Mahometanizm, islam, już bardziej odbiega od dwóch pierwszych, i ma nawet za swych śmiertelnych wrogów. Z pewnym zdziwieniem przecztałem o tym,że w Arabii Saudyjskiej w szkołach podstawowych się o tym uczy,jest zawarte w podręcznikach szkolnych. Trinitaryzm, czyli wiara w Trójcę Świętą i wniebowzięcie NMP, to już chrześcijaństwo, a choć w Iraku też żyją jacyś chrześcijanie, być może, wierzą w Trójcę, ale większość to mahometanie, dwie odmiany, szyici i sunnici, wzajemnie się zwalczający. Jednych łączy Mahomet, a drugich brat Mahometa. Rola kobiet wynika z religii i prawa koranicznego, czyli szariatu. Kobiety walczą od lat o swoje prawa w życiu politycznym i w życiu rodzinnym. To tyle co mam w głowie. |
#42
|
||||
|
||||
Islam zaczerpnął opowieść o stworzeniu Adama i Ewy ze Starego Testamentu. W Koranie ma to taki wymiar:
"Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to,że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! (4,34) Kobiety,które umrą, a które zadowalały swojego męża,pójdą do nieba.Zona nigdy nie powinna odmawiać siebie mężowi nawet gdyby właśnie znajdowała się na grzbiecie wielbłąda albo na rozżarzonym palenisku. Nie pozwalajcie kobietom uczyć się pisać, odpowiadajcie"nie" na ich kaprysy. ( II kalif Omar) Kobieta jest złem,a co gorsza jest ona złem koniecznym. ( IV kalif Ali ) " Wasze kobiety są dla was polem uprawnym, przychodźcie więc na wasze pole, jak chcecie, i czyńcie pierwej coś dobrego dla samych siebie" ( 2,223 ) Tak więc kobiety są ciemiężone nie tylko przez tradycję i kulturę ale także religie,bo wszelkie religie stworzyli mężczyźni dla własnych interesów. A islamskie kobiety są do dziś biczowane,kamienowane i palone. Jaki rewanż byłby miarodajny? |
#43
|
|||
|
|||
Tak o wiele wiekszym przyjacielem jest prawda niz zlo zawarte w ludziach,ideach ustrojach i religiach !
|
#44
|
||||
|
||||
Senior, uważam,że człowiek jako istota jest dobry.To idee, ustroje i religie skłaniają go do czynienia zła.Takie jest moje w tej materii zdanie.
|
#45
|
|||
|
|||
Tak i to napewno CZLOWIEK ,ktory gdy sie rodzi jest "Bogiem" a potem jak slaby staje sie diablem !
|
#46
|
||||
|
||||
Muhammad – to znaczy "Wielce Chwalony".
Pierwsze objawienie Muhammada zostało nazwane "Nocą Siły", wkrótce nastąpiło drugie. Przemówił archanioł Gabriel: "O ty, owinięty w płaszcz! Powstań i ostrzegaj". Główne prawdy były następujące: Bóg jest jeden. On jest wszechwładny i jest stwórcą wszechświata. Wszystkich ludzi czeka sądny dzień. Wspaniałe nagrody w raju oczekują tych, którzy wykonują rozkazy Boga i straszne kary w piekle tych, którzy te rozkazy lekceważą. Koran (recytacja, czytanie) początkowo nie istniał w formie pisanej. Został zapisany w 633 r (po śmierci proroka - ostateczna wersja 933 r). Koran składa się z 114 rozdziałów (suwar). Zgodnie z zasadami Koranu każdego wyznawcę islamu obowiązują: 1) wyznanie wiary (szahada), 2) modlitwa (salad), 3) jałmużna (zaka), 4) post (saum), 5) pielgrzymka do Ka’by (hadżdż). Prawie wszystkie opowieści Koranu mają swoje biblijne odpowiedniki (Adam, Noe, Abraham, Mojżesz, Hiob, Eliasz). Najwięcej miejsca poświęcono Jezusowi (Isa), jego matce Marii i Janowi Chrzcicielowi. Koran uznaje niezwykłe pochodzenie Jezusa, Maria jest jako naczynie, w którym Bóg go stworzył. Islam nie uznaje Jezusa za Boga, a jedynie za proroka. Prorocy są dziećmi jednego ojca, lecz różnych matek. Kultura i cywilizacja muzułmańska zawiera: nauki zawarte w Koranie, elementy kulturalno-obyczajowe dawnej Arabii, filozofia i nauka grecka, hellenizm, kultury semickie i niesemickie starożytnego Bliskiego Wschodu, religia i kultura Iranu Sasanidów, nauka i filozofia Indii. Tyle - najkrócej jak mogłam. ("Zarys dziejów religii" – praca zbiorowa.) |
#47
|
|||
|
|||
Skondensowane tresci tej religii nie podlegaja mojej ocenie tym bardziej,ze z ta religia sie nie utozsamiam.Znajac cos wiecej na na jej temat zastanawia mnie czym jest podyktowana ilosc zon Araba ?
|
#48
|
||||
|
||||
Cytat:
Możesz sprawdzić na własnym, amerykańskim podwórku. Mormoni też uznają wielożeństwo. Przynajmniej uznawali, teraz chyba musieli się podporządkować prawu (oficjalnie). |
#49
|
|||
|
|||
Co na to Pan Bog gdy zona przychodzi i odchodzi -przeciez On laczy i rozlacza,wprawdzie u Arabow za pieniadze ale w naszej polskiej wierze chrzescijanskiej za ......... o wiele mniej ?
W nowej religii swiata (tej jednej ,jedynej i najsluszniejszej )chyba swiat ziemski "zreformuje Boga" ??? Ty swiatowa kobieta (jak czytam) ,masz kolezanki w roznych stronach swiata i religiach,chyba cos wiecej na temat "nowozenstwa" wiesz - podziel sie z nami wiadomosciami. Juz czas aby nasze wnuki do tego przygotowac ! |
#50
|
||||
|
||||
Dzięki Wam za informacje o religii Mahometan. O ile pamiętam, początków ludzkiej cywilizacji należy się doszukiwać na obszarze Azji Mniejszej. Kultura rozwijała się tam od ilu?...ponad pięciu tysięcy lat, to i jakieś wierzenia być musiały. Ciekawa jestem jakie? Jeżeli dobrze zrozumiałam - Koran jest księgą stosunkowo młodą .
Inne pytanie, to dlaczego ta cywilizacja nie dopracowała się żadnych ważnych osiągnięć technicznych? Co mogło być hamulcem? Czy w ogóle wierzenia wpływają na postęp cywilizacyjny? Chyba tak!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#51
|
||||
|
||||
Cytuję w tym wątku myśl z Przebudzenia A,de Mello, która, moim zdaniem, jest godna naszej, rzeczowej dyskusjii.
"W miarę jak coraz mniej i mniej identyfikował się będziesz ze swoim ja, zapewnisz sobie coraz lepszy kontakt ze wszystkim i ze wszystkimi. A wiesz dlaczego? Ponieważ przestajesz się bać, ze ktoś cię zrani, ze nie będzie cię lubił. Nie będziesz pragnął wywierać na nikim dobrego wrażenia. Czy potrafisz wyobrazić sobie ulgę polegająca na tym, ze poczujesz się uwolniony od tego wewnętrznego przymusu? Cóż za ulga! Wreszcie szczęście!" A to inne myśli z Przebudzenia: Przebudzenie Co jest w życiu dobre? Umiłowanie pracy, którą lubisz wykonywać dla niej samej, umiłowanie śmiechu i bliskości z ludźmi, do których się nie przywiązujesz, nie uzależniasz emocjonalnie, choć ich towarzystwo przynosi ci radość. Czy możesz twierdzić, że kogoś kochasz, jeśli nie pozwalasz mu być sobą, jeśli potrzebujesz go psychicznie i emocjonalnie, żeby być szczęśliwym? To, co nasza kultura miłością nazywa, z jej pieśniami i poematami – tak naprawdę miłością nie jest; co więcej: stanowi jej przeciwieństwo. Jest żądzą, kontrolą, posiadaniem. Gdyby ci nikt nie powiedział, że nie będąc kochanym jest się nieszczęśliwym, byłbyś szczęśliwy. Jeszcze jedno złudzenie: że zewnętrzne zdarzenia lub inni ludzie mogą cię zranić. Nie mogą. To ty im dajesz taką władzę nad sobą. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to oznacza tylko tyle, że koncentrujesz się na tym, czego nie masz. W przeciwnym razie musiałbyś doświadczać błogostanu. Kłopot z większością ludzi polega na tym, że są straszliwie zajęci organizowaniem rzeczywistości, której nawet nie rozumieją. (...) rzeczy nie potrzebują być organizowane.(...) Rzeczy potrzebują jedynie zrozumienia. Jeśli je zrozumiesz, one się zmienią. Nie zmienisz się ani trochę, jeśli ograniczysz się tylko do zmiany swojego zewnętrznego świata. Jeśli podejmiesz nową pracę, zwiążesz się z nowym małżonkiem, sprawisz sobie nowy dom, to tego rodzaju zmiany ciebie samego nie zmienią. To wielka rzecz, jeżeli się cierpi. Tylko wtedy masz naprawdę dość dotychczasowego życia. Możesz wykorzystać cierpienia, aby położyć mu kres. Życie jest bankietem. Tragedią tego świata jest, że większość umiera n Ostatnio edytowane przez Kazimierz : 20-08-2008 o 18:52. |
#52
|
|||
|
|||
Dlaczego wiec sie boisz i nie reagujesz na zlo ?
To dotyczy takze Polek i Polakow gdy zniewalano i nadal zniewala sie Polske ! Cytat Kazimierz powtorzyl z mojego tematu "Przebudzenie",to dobry znak,ze i on sie budzi. |
#53
|
||||
|
||||
Chcę się podobać, ale niekoniecznie każdemu
Dotyczy myśli pierwszej cytowanej przez Kazimierza:
"W miarę jak coraz mniej i mniej identyfikował się będziesz ze swoim ja, zapewnisz sobie coraz lepszy kontakt ze wszystkim i ze wszystkimi. A wiesz dlaczego? Ponieważ przestajesz się bać, ze ktoś cię zrani, ze nie będzie cię lubił. Nie będziesz pragnął wywierać na nikim dobrego wrażenia. Czy potrafisz wyobrazić sobie ulgę polegająca na tym, ze poczujesz się uwolniony od tego wewnętrznego przymusu? Cóż za ulga! Wreszcie szczęście!" Czyżby chodziło o całkowity tumiwisizm? Moim zdaniem w każdym z nas piszącym na forum, czy dobrowolnie występującym publicznie jest coś z narcyza. Chcemy do ludzi, chcemy przekazać swoje myśli, chcemy dyskutować z ludźmi o innych poglądach. Narażamy się przy tym, że ktoś nas potraktuje pogardliwie, będzie nam sugerował sługusowstwo itp., że nas zrani. Ale mamy nadzieję, że kto inny odpowie nam ze zrozumieniem i szacunkiem. Dzielimy się wówczas poglądami, wiedzą i empatią. Widzę to na wielu wątkach. Jest więc tak: przestaję kogoś cenić, przestaję kogoś lubić i dzieje się to z wzajemnością. Jednak miło mi, gdy ktoś inny rzuci słowo uznania. Chcę, żeby mnie lubili ci, których ja darzę sympatią, na innych mi mniej zależy, albo wcale. Ale chciałabym, aby to co piszę nie budziło powszechnego sprzeciwu, bo oznaczałoby to, że piszę " nie do przyjęcia".
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#54
|
|||
|
|||
Prosze ! Swietna wykladnia ale szkoda,ze zycie dyktuje inne sceny .
Chcac aby mnie lubiano trzeba wpierw lubiec innych. To stare jak ten swiat. |
#55
|
||||
|
||||
Wracam do islamu
Wyjątek z Wikipedii:
Islam a państwo W idealnym państwie muzułmańskim - kalifacie - religia, moralność oraz prawo państwowe są ze sobą nierozerwalnie związane. W praktyce w kręgu kultury islamu tylko niektóre państwa, jak Arabia Saudyjska i Afganistan, zrównały prawo religijne (szariat) z państwowym. W większości pozostałych (np. w Iraku) islam uznawany jest za fundament państwa, zaś Koran za źródło prawa świeckiego. Tylko w niektórych krajach z większością muzułmańską przeprowadzono rozdział religii oraz państwa. Z powyższych powodów w większości państw islamskich nie są respektowane zapisy Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ dotyczące wolności (obowiązuje zakaz krytyki religii) czy wolności sumienia (zakaz apostazji[4]). Wyjątek stanowi Turcja, gdzie w latach 20. XX wieku zbudowane zostało państwo laickie, jak również kraje w których obowiązywała w XX wieku ideologia marksistowska (np. Albania i Kirgizja). W 1990 roku państwa islamskie przyjęły Kairską Deklarację Praw Człowieka w Islamie, która jako próba pogodzenia zachodniej idei praw człowieka z teologią islamską pomija kwestie wolności zmiany bądź odrzucenia religii i podkreśla interpretację praw człowieka w duchu prawa islamskiego. Islam nakazuje bezwzględne posłuszeństwo władcy i udział w prowadzonych przez niego wojnach
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#56
|
|||
|
|||
Jezeli tak dobrze ukladaja sie stosunki miedzyludzkie w krajach islamskich to dlaczego zaklocac im ten "ukochany porzadek" ?
Po co ingerencja obcych panstw w ich wewnetrzne sprawy o odmiennych strukturach politycznych i religii ??? Po co ich nawracac ogniem ? |
#57
|
||||
|
||||
Nas też nawracali ogniem i mieczem....
|
#58
|
||||
|
||||
Cytat:
Arabska kultura jest dla nas obca i egzotyczna, ale to nie znaczy, że jest barbarzyńska. My, Europejczycy jesteśmy często zarozumiali uważając, że nasza kultura jest wspaniała, a reszta świata to "dzicz jakaś"... Reszta świata tak pewnie myśli o nas... |
#59
|
||||
|
||||
Jako ciekawostkę dodam jeszcze rzecz następującą:
W X wieku tzw. kalifat arabski rozpadł się na szereg państewek,którymi rządziły odrębne dynastie.Kalifowie przywiązywali dużą wagę do literatury, nauki, sztuki i kultury.W bibliotekach mieli dzieła autorów syryjskich, hebrajskich, perskich hinduskich i greckich.Wiele z nich tłumaczono na arabski.Na bardzo wysokim poziomie była medycyna, astronomia i filozofia.W IX w. lekarz al-Tabarri napisał w pracy pt."Raj mądrości": " NIE MIESZKAJ W KRAJU, w którym brak jest czterech rzeczy:SPRAWIEDLIWEJ WŁADZY ,UZYTECZNYCH SRODKOW LECZNICZYCH, BIEZACEJ WODY, I WYKSZTAŁCONEGO LEKARZA." W tym samym czasie w Europie panującą religia chrześcijańska podporządkowała sobie wszystkie nauki, a teoria choroby stała się teorią religijną, a więc była karą za grzechy, dopustem boskim, któremu należało się poddać.Zalecane leczenie: modlitwy, egzorcyzmy, cudowne uzdrowienia za pośrednictwem relikwii. Skąd ja to znam? |
#60
|
||||
|
||||
wlacz sie na forum
Cytat:
Wlacz sie na www.kosciol.pl
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |