|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
|
#42
|
||||
|
||||
|
#43
|
||||
|
||||
|
#44
|
||||
|
||||
|
#45
|
||||
|
||||
Cytat:
Szukam, szukam i jakoś nie mogę znaleźć Święta Zmarłych. Jutro jest święto Wszystkich Świętych. Być może źle szukałem.
__________________
moja kolekcja deserowych odmian winorośli |
#46
|
|||
|
|||
|
#47
|
||||
|
||||
Efektem ubocznym mojego (wczorajszego) wpisu jest niedosyt. Nie wygadałam się do końca. "Hospody pomyłuj!" - jeszcze etnografia... ale - często uważamy, że Święto Zmarłych i Wszystkich Świętych są tożsame i niczym się nie różnią. A jednak... ortodoksyjny Żyd nigdy nie uzna dnia "Wszystkich Świętych". Dla niego świętym jest tylko Bóg, nazwanie człowieka świętym jest bluźnierstwem. To nie znaczy, że nie pamięta i nie wspomina zmarłych. W rocznicę śmierci zapala świecę jorcajtową i odmawia modlitwę: "Boże pełen miłosierdzia" lub tradycyjny kadisz. Na grobach słynnych rabinów i cadyków umieszcza karteczki z prośbami o wstawiennictwo. Nie kładzie kwiatów. Zamiast nich - kamyczek.
Luteranie nie uznają kultu zmarłych, choć kultywowana jest pamięć i troska o groby wiernych. Kalwini polscy dostosowali pamięć o zmarłych do polskiej tradycji. Gromadzą się w Dzień Zaduszny w cmentarnej kaplicy na okolicznościowym nabożeństwie. W Niemczech obchodzi się tzw. Totensonntag, przypadający w ostatnią niedzielę roku kościelnego. W tym dniu także część polskich protestantów odwiedza groby swoich bliskich. Cerkiew prawosławna, jak pisałam, nie zna tego święta. Swoich zmarłych wspomina w niedzielę wielkanocną. Pisałam o tym (w blogu??). Brytyjczycy wrzucają do ogniska kamienie, warzywa, orzechy by odgonić złe duchy. W Szwecji Zaduszki są ruchomym świętem przypadającym w pierwszą sobotę listopada. W Holandii - 4 maja tzw. "upamiętnienie zmarłych". We Francji nie ma tradycji palenia zniczy na grobach. W JAPONII - 13-15 sierpnia. Japończycy wierzą, że dusze ich bliskich przybywają do swoich rodzin. Witają je latarniami zapalanymi u progów domów. Na domowych ołtarzykach buddyjskich czekają na zmarłych ofiary. Meksyk - nie mogę nie wspomnieć; wystarczy, że blog zaniedbałam strasznie. W Mezoameryce splotły się dwie tradycje: stara (aztecka, majańska, inkaska, etc - kult przodków w tych kulturach ma co najmniej 3000 lat) i katolicka, zaszczepiona przez konkwistadorów. W efekcie powstało radosne święto, pełne śpiewów, wspomnień, hucznych zabaw i biesiad. I wreszcie - Dziady - zwyczaj ludowy Słowian i Bałtów, wywodzący się z przedchrześcijańskich obrzędów słowiańskich, którego celem było nawiązanie kontaktu z duszami zmarłych i pozyskanie ich przychylności. Wędrującym duszom oświetlano drogę do domu rozpalając ogniska (współczesne znicze) na rozstajach i cmentarzyskach, aby mogły spędzić tę noc wśród bliskich. Ogień mógł także uniemożliwić wyjście na świat upiorom - duszom ludzi zmarłych nagłą śmiercią, samobójców itp. Chrześcijaństwo tępiło miejscowe zwyczaje; szczególnie te tzw. pogańskiego pochodzenia. Ostatecznie jednak to, czego nie udało się wyplenić, było zastępowane katolickimi formami. Odpowiednikiem Dziadów są Zaduszki. Może warto o tym pamiętać zapalając znicz? |
#48
|
||||
|
||||
W wielu krajach coraz popularniejsze jest elektryczne oświetlenie grobów.
Odnalezienie grobu na lubelskich cmentarzach ma usprawnić internetowa przeglądarka http://cmentarze.lublin.eu/grobonet/start.php. Przyda się na pewno, gdyż cmentarz przy ul. Lipowej to najbardziej znana nekropolia w Lublinie, w której skład wchodzi Cmentarz Rzymskokatolicki, Cmentarz Ewangelicko-Augsburski, Cmentarz Prawosławny oraz Cmentarz Wojskowo-Komunalny - to jednocześnie drugi w Polsce, po warszawskim Cmentarzu Powązkowskim, najstarszy cmentarz w kraju. Co roku odbywa się kwesta na ratowanie zniszczonych pomników. |
#49
|
||||
|
||||
To jeszcze świeże wspomnienie...
|
#50
|
||||
|
||||
Co powie tata...
__________________
|
#51
|
||||
|
||||
Cytat:
Z powyższych zdań wynika jednak za duża różnica między luteranami a kalwinami w kwestii tego święta. Prawdopodobnie nie zamierzona, więc się wcinam U luteran - tak jak w Kościele Kalwińskim - nie ma kultu świętych i kultu maryjnego. Jest wiara, szacunek, traktowanie jako wzór - nie ma kultu. A 1 listopada Kościół Ewangelicko-Augsburski obchodzi Pamiątkę Świętych Pańskich oraz Pamiątkę Umarłych. I tak jak kalwini gromadzą się na wspólnej modlitwie. http://trojca.waw.pl/ Więcej mądrzyć się nie będę, jak bony dydy! |
#52
|
||||
|
||||
watek : Święto Zmarłych
Cytat:
Pewnie żle szukałeś ; sam trafiłeś na watek pt.Świeto Zmarłych a po drugie cytuję.: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzień_Zmarłych Dzięń Zmarłych Dzień Zmarłych, Día de los Muertos (hiszp.) – najstarsze religijno-etniczne święto meksykańskie, czczące pozagrobowe życie zmarłych i więzy rodzinne. święta (1Obchodzone jest w Difuntos) iwigilię listopada) i 2 listopada w powiązaniu z katolickimi świętami Zaduszek (Día de los Fieles Wszystkich Świętych (Todos los Santos), jednak wywodzi się w formie pierwotnej z epoki prekolumbijskiej, tradycji o wieku szacowanym na 3000 lat. ŚWIĘTO ZMARŁYCH W POLSCE Do początku XX w. w Polsce (na terenach wiejskich) istniał zwyczaj przygotowywania w dniu 31 października różnych potraw. Pieczono chleby, gotowano bób i kaszę, a na wschodzie kutię z miodem i wraz z wódką pozostawiano je na noc dla dusz zmarłych (prawosławni na grobach, katolicy na domowych stołach). Wieczorem zostawiano uchylone drzwi wejściowe, aby dusze zmarłych mogły w swoje święto odwiedzić dawne mieszkania. Był to znak gościnności, pamięci i życzliwości, w zwyczaju było również nawoływanie zmarłych po imieniu. Wierzono, że dusze doświadczają głodu i pragnienia, potrzebują wypoczynku i bliskości krewnych. Obowiązkiem żywych było zaspokojenie tych pragnień, gdyż obrażone czy rozgniewane mogły straszyć, wyrządzić szkody, sprowadzić nieszczęście czy przedwczesną śmierć. Po zapadnięciu zmroku, przez dwa kolejne dni: 1 i 2 listopada, zabronione było klepanie masła, deptanie kapusty, maglowanie, przędzenie i tkanie, cięcie sieczki, wylewanie pomyj i spluwanie, aby nie rozgnieść, nie skaleczyć i nie znieważyć odwiedzającej dom duszy. W całej Polsce ugaszczano obficie żebraków i przykościelnych dziadów, ponieważ wierzono, że ich postać mogła przybrać zmarła przed laty osoba. W zamian za jadło zobowiązani byli do modlitwy za dusze zmarłych. Tradycja palenia zniczy. W noc zaduszną, aż do świtu, na cmentarzach, rozstajach i w obejściach, rozniecano ogniska, których zadaniem było wskazywanie drogi błąkającym się duszom. Popularne było również palenie ognisk na mogiłach samobójców i ludzi zmarłych tragicznie, którzy zwykle byli grzebani za murem cmentarnym. Chrust na te ogniska składano w ciągu całego roku (ten, kto przechodził obok, kładł obok grobu gałązkę i w ten sposób tworzył się stos do spalenia w noc zaduszną). Wierzono, że ogień palony na grobach samobójców ma moc oczyszczającą umarłych, daje również ochronę żywym przed złymi mocami, które mogły być obecne w takich miejscach. |
#53
|
||||
|
||||
Dziękuje Jasinku123 za tak piękną prezentację.
|
#54
|
|||
|
|||
Cytat:
Do tego ciekawego rysu dodam tylko tyle, ze tak jak Stalin z dynia, tak my za calkiem mlodych lat bigalismy po naszej dzielnicy z korpielami [burakami pastewnymi "dzierzawionymi" z pol] wydrazonymi na modle dyni i ze swieczka w srodku. Pukalismy do okien i "starszyli" jak teraz dzieciaki. A kiedys ubawili mnie oburzeni katolicy "naszego rytu" kiedy opowiadali jak to ksiadz [Irlandczyk po narodowosci] wyrzucil "naszych" katolikow kiedy przyszli przed Wielkanoca ze "swieconym", bo uznal, ze w poganskich guslach i praktykach jako wierny syn kosciola katolickiego udzialu brac nie bedzie. Skonczylo sie na interwencji biskupa i ...zmianie wielebnego |
#55
|
|||
|
|||
Cytat:
A dlaczego? Wymadrzaj sie. Skad bowiem mozemy sie dowiedziec takich rzeczy? W szkole nikt nas tego nie uczyl, a sasiedzi nawet jesli byli roznych wyznan, to sie nimi naogol nie chwalili. Mielismy -tak ludzie mowili - biskupa jakiegos wyznania w dzielnicy, ale poniewaz byl to szanowany obywatel z przymiotow osobistych, to na zasadzie zasiedzialosci w dzielnicy klaniano mu sie i jesli juz ktos cos szeptal to po katach. I byli to ci co "dojechali" po wojnie. Zyda tez nie pytano o rytualy pogrzebowe. Juz bardziej przedwojenne damy wspominaly kondukty ciagnace do Kierkowa jak nazywano ten kawalek gdzie byl kirkut. |
#56
|
||||
|
||||
Zbliża się Dzień Wszystkich Świętych, a następnie Zaduszki.
Dni pamięci o tych co już odeszli, których już nie ma wśród nas. Polska tradycja nakazuje odwiedzanie w te dni grobów swoich bliskich, zapalenie zniczy, złożenie wieńców i kwiatów. Odwiedzając miejsca wiecznego spoczynku, zachowajmy należytą powagę, zastanówmy się nad przemijaniem, przywołajmy ulotne wspomnienia. Cmentarz jest miejscem gdzie spoczywają nasi najbliżsi; dziadkowie, rodzeństwo, nasi rodzice, również najbliżsi naszych znajomych. Ich też należy uszanować. Święto Zmarłych jest to dobry moment na refleksje, także nad własnym życiem , nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Jest to okazja do wspomnień, do dzielenia się troskami, kłopotami i radością. Kim była bliska nam osoba? Czy wystarczy kupić kwiaty, zapalić znicz i odmówić modlitwę, by oddać Jej należny hołd? Może nadeszła okazja, aby poświęcić Jej trochę więcej czasu. Dzień Zmarłych jest zachętą do zadumy, do przemyśleń o przemijającej historii, którą warto utrwalić dla potomnych. Kultywowanie pamięci zmarłych członków rodziny, to także dobra lekcja dla naszych dzieci. Aby kiedyś, nad naszym grobem, spotykały się nasze dzieci, wnuki, prawnuki, kuzyni, kuzyni kuzynów ... na przyszłą rzeczy pamiątkę. Pamięć o zmarłych jest świadectwem rytuałów pogrzebowych, jest również rysem naszej obyczajowości. Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. Tu jest pamięć i tutaj świeczka. Tutaj napis i kwiat pozostanie. Ale zmarły gdzie indziej mieszka na wieczne odpoczywanie. (...) Smutek to jest mrok po zmarłych tu ale dla nich są wysokie jasne światy. Zapal świeczkę. Westchnij. Pacierz zmów. Odejdź pełen jasności skrzydlatej. (J. Kulmowa, "W zaduszki") |
#57
|
||||
|
||||
Cytat:
Za każdy dopisek, sprostowanie i wyjaśnienie pięknie podziękuję. Co niniejszym - czynię. Dzień Wszystkich Świętych, Zaduszki, Dzień/Święto Zmarłych obrosły rozmaitymi obyczajami i tradycjami. Nie słyszałam np. o obyczaju latania z karpielem (o czym pisze Pluto); żałuję, bo sama chętnie bym polatała i postraszyła... hm... może nie dziś, ale gdy byłam o te 20 kg młodsza... Znam za to inny obyczaj - w noc WŚ nie należy wychodzić z domu i szwędać się po okolicy. To jest noc duchów, nie należy im przeszkadzać. Starzy ludzie opowiadali, że w tę noc kościoły pozostawały otwarte, że dusze (pokutujące?) przychodziły na mszę św. Praktykuję za to inny zwyczaj - zapalony znicz w oknie. Choć pojęcia nie mam komu oświetlam drogę... |
#58
|
|||
|
|||
Cytat:
U nas mowilo sie korpiele przez O. A dzialo sie przy okazji jakiegos swieta ku czci jakiejs matki Boskiej na jesieni i mniej-wiecej o tej porze. Ponoc swieto bylo na wspomnienie epidemii cholery, ktora nawiedzila nasze okolice chyba w XVIII w. Swiete obrazy w oknach w kwieciu jesiennym i my z tymi wydlubanymi korpielami. Taki Halloween dla ubogich Ale frajde mielismy niemniejsza niz te dzisiejsze smrodztwo i smarkactwo poprzebierane fikusnie i straszace pod okiem doroslych. W kazdym razie lepiej sie bac i koszyk z cukierkiem miec na podoredziu. |
#59
|
||||
|
||||
Ostatko, Pluto, to moje bony dydy wzięło się stąd, że wiedzy ci u mnie na temat przymało
A! Mam pytanie. Jak to jest z nazwami świąt listopadowych? Moja najstarsza stażem koleżanka, katoliczka zresztą, twierdzi, że 1 listopada wypada Dzień Wszystkich Świętych, 2 listopada - Zaduszki. A termin Święto Zmarłych powstał w okresie słusznie minionym jako wymysł władz. Prawda to czy fałsz? |
#60
|
||||
|
||||
Cos dopiszę o nowym obyczaju Halloween w Polsce. Wczoraj wieczorem ledwo przyjechaliśmy z cmentarzy, było juz ciemno, a tu łomot do drzwi. Za chwilę znowu nie pukanie, a łomot długi i nachalny. otwieramy, a tu stoją dziewczyny i mówią 'cukierek, albo psikus' dostały na odczepne dwie czekolady i poszły.
Nie mam nic przeciwko, niech się każdy bawi jak chce, jest wolność, ale jak już sie bawić, to kulturalniej i z humorem, a nie walić do oporu i bez uśmiechu wymuszać "okup". A cmentarze wieczorem piękne i pełne zadumy. Nie było też tłoku, bo ludzie rozłożyli sobie wizyty na różne dni jak komu pasuje. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
E-cmentarze - pamięć o zmarłych w Internecie - komentarze | kimip | Ogólny | 12 | 23-06-2011 14:42 |
święto Wolnych Książek ! | natalia bc | Hobby, pasje | 4 | 22-04-2010 23:11 |
Święto Zmarłych | nutaDo | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 123 | 10-11-2009 19:23 |
SENIORALIA - Święto warszawskich seniorów - komentarze | jolita | Ogólny | 2 | 18-10-2008 20:22 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|