menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Choroby, badania, terapie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 05-02-2007, 14:04
Gregor Gregor jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 1
Domyślnie lek na ADHD


Mój wnuk jest chory na ADHD. Poszukuję leku Ritalin , który stosuje się w leczeniu objawowym tej choroby. Może ktoś posiada ten lek i chce odstąpić bo przerwał kurację i został mu zapas.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 08-02-2007, 10:13
hanka93's Avatar
hanka93 hanka93 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Kraków
Posty: 165
Domyślnie

Jak się wyciszy matkę dziecku nie będzie potrzebny żaden lek
__________________
Hanka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 08-02-2007, 15:12
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

oj, Haniu,spierałabym się z Tobą.Nadpobudliwość ruchowa to złożona przypadłość i bardzo trudna w leczeniu,zwłaszcza że rodzice wciąż mało o niej wiedzą i niechcący popełniają wiele błędów, które mają przykre konsekwencje zwłaszcza w okresie dojrzewania. Ale zgadzam się, że sam lek to stanowczo za mało.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 03-04-2007, 01:04
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Cytat:
Napisał nika
oj, Haniu,spierałabym się z Tobą.Nadpobudliwość ruchowa to złożona przypadłość i bardzo trudna w leczeniu,zwłaszcza że rodzice wciąż mało o niej wiedzą i niechcący popełniają wiele błędów, które mają przykre konsekwencje zwłaszcza w okresie dojrzewania. Ale zgadzam się, że sam lek to stanowczo za mało.
Niko, mój syn był dzieckiem psotnym i żywym nie do zniesienia. Potrafił wspinać się po balkonach na 10 piętro to był koszmar, w czasie odrabiania lekcji machał nogą, rozmawiał z kolegą, oglądał telewizję, jadł gruszkę, układał kostkę rubika, oglądał komiksy, itp. Gdyby to działo się teraz lekarze rozpoznaliby u niego zespół ADHD, nigdy nie pozwoliłam jemu na "numery" jakich dopuszczają się teraz dzieci u których tę przypadłość stwierdzono. Wiem, że moje stanowisko nie spodoba się wielu osobom ale w tej chwili bardzo modne stało się leczenie ADHD, dyslekcji, dysgrafii, wizyty u psychologów, ja tego nie popieram. Nie uznaję psychologów, dysgrafię i dyslekcję można zlikwidować w warunkach domowych /przerobiłam to z synem/ to co się teraz wyprawia to jest chore. Złodzieja się leczy z kleptomanii, nad mordercą wszyscy się roztkliwiają bo matka nie dała mu wystarczająco dużo miłości itd. Prawda jet taka, że teraz większość rodziców nie wychowuje dzieci jak należy bo albo nie mają czasu albo stosują wychowanie bezstresowe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 01:09
Kundzia's Avatar
Kundzia Kundzia jest offline
....
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: małopolska
Posty: 4 696
Domyślnie

U mojej corki juz w okresie przedszkolnym stwierdzono nadpobudliwosc/jeszcze nie nazywali tego tak uczenie/ i wiem ile wysilku kosztuje opanowanie tego.I to nie prawda ze te dzieci sa rozrabiakami, chuliganami.To nie to.Chuliganstwo,rozwydrzenie,chamstwo to nie ADHD.Dziecko chore na ADHD jest z reguly bardzo inteligentne,dobrze sie moze uczyc,nie zawsze potrafi jednak panowac nad swoimi reakcjami nieadekwatnymi do sytuacji.Bardzo duzo zalezy od wychowania,przebywania z dzieckie,kochania go a przede wszystkim od wczesnego zdjagnozowania.Srodki farmakologiczne tez graja role ale w szczegolnie ciezkich przypadkach.Dzis mam to juz prawie za soba bo z tej choroby w wiekszosci wypadkow po prostu sie wyrasta a i dziecko coraz starsze samo potrafi juz /ale gdy czuje oparcie/kontrolowac chorobe.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze"

http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 01:34
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

ADHD sie leczy - Gregor czy lekarz nie przepisal malemu tego leku,czy trudno go dostac? Czemu szukasz pomocy na forum?Leki z drugiej reki to troche ryzykowna sprawa.Jesli moge ci cos poradzic to poszukaj w Internecie -wrzucajac ADHD -sa grupy wsparcia rodzicow majacych dzieci z tym problemem -mysle ,ze to lepszy adres niz tu-my juz raczej nie mamy malych dzieci ,Ja moge powiedziec tylko jedno dziecko z ADHD poza leczeniem farmakologicznym -bo to jest czasem konieczne zeby w ogole mozna bylo przeprowadzac jakakolwiek terapie,po prostu zeby dziecko wyciszyc i zmniejszyc ,albo zlikwidowac ataki zlosci ,nad ktorymi delikwent nie potrafi zapanowac-Basiu i to nie jest fanaberia tylko pewne deficyty i mikrouszkodzenia w systemie nerwowym- potrzebuje b.duzo uwagi skupionej tylko na nim.Zadan konkretnych i krotkotrwalych,powiezania mu zadan za ktore jest odpowiedzialne oraz zajec ruchowych umiejetnie prowadzonych.Jednoczesnie trzeba jasno formulowac co wolno,a czego nie i KONSEKWENTNIE sie tego trzymac.Ograniczac TV,gry komputerowe ,kontrolowac towarzystwo nie puszczac samopas .Pamietaj ,ze dziecko z ADHD zyje w stresie ,ktorego nie bardzo rozumie ,nie ma kontroli nad swoimi emocjami ,nie potrafi wiazac za bardzo przyczyny ze skutkiem i wiecznie jest strofowane i odrzucane .W zw z czym te dzieci musza sie czuc akceptowane przynajmniej w domu -maja tendencje do zachowan popadania w uzaleznienia i zle towarzystwo z powodu poczucia braku akceptacji (nastolatki) .Nalezy ograniczac bodzce plynace z wymienionych mediow bo one tego nie sa w stanie "przerobic" dosc to ogolne -wiem -ale mysle ze dobrze byloby znalezc taka grupe wsparcia bo rodzice maja wszystko "przerobione" "obcykane" i wycwiczone.
tujest jeden link http://adhd.org.pl/portal2/index.php...tpage&Itemid=1 ale sadze ze rodzice twojego wnuczka tez juz sa madrzy w tym temacie
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 01:54
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Cytat:
Napisał kazio
Basiu, masz rację i nie masz racji. To złożony problem, nawet najlepsze radzenie rodzicom czy opiekunom nie rozwiąże problemu, potrzebna jest gruntowna znajomość procesów i sposobów radzenia z nimi. Zdecydowana większość rodziców czy opiekunów nie ma pojęcia, czasu lub ochoty aby zadbać o właściwą pracę z dzieckiem. Problem zrzuca się na szkołę, lekarzy i po krzyku. Jednak gdy wchodzi leczenie farmakologiczne, należy przypuszczać, że jest to naprawdę ADHD, a nie zwykłe fanaberie czy brak podstawowych umiejętności prospołecznych czy też w ogóle jakichkolwiek norm u dziecka ( u rodziców też - dziedziczne?). Dziecko dotknięte takim schorzeniem jest naprawdę nieszczęśliwe w nieświadomości swojej postawy. Gregor zwrócił sie o pomoc, czy pomogliśmy Mu? Jeśli nie możemy, to mówi sie trudno, ale co tam - przecież zawsze można komuś dokopać jak jest okazja. Jedyne co mogę poradzić Gregorowi, to aby kochał wnuka miłością największą i najpiękniejszą, aby był dla Niego Dziadkiem, Kumplem, Mędrcem, Wyrocznią i Ideałem. Pozdrawiam Gregor, dużo zdrówka życzę i wytrwałości. Będzie dobrze.
Kaziu, nikomu nie dokopuję, podzieliłam sie tylko swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie. Mój syn ma prawie 39 lat i wtedy kiedy był dzieckiem nikt o ADHD nie słyszał, musiałam radzić sobie sama. Nie jestem lekarzem, kiedyś rodzice musieli sobie radzić z tym problemem sami i ja sobie poradziłam. Nie wiem jakie lekarstwa są teraz stosowane na tę przypadłość, podejrzewam że uspokajające gdyby tak było to ja bym swojemu dziecku tego nie aplikowała, to tyle. Pozdrawiam Gregora i życzę żeby kłopoty jak najszybciej się skończyły.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 02:07
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Kiedyś oglądałam program poświęcony ADHD, wypowiadałli sie między innymi: Maciej Maleńczuk, Martyna Wojciechowska, Joanna Szczepkowska. Mówili, że lekarze zakwalifikowali ich do grupy osób, które miały zespół ADHD. Z całą pewnością Maciej Maleńczuk i Joanna Szczepkowska nie byli /z racji wieku/ leczeni na tę przypadłość bo w czasie kiedy byli dziecmi nikt nie miał u nas zielonego pojęcia o tej chorobie. Nie wiem czy Martyna Wojciechowska się leczyła /jest od nich młodsza/.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 03:08
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Basiu i slusznie -wlasnie czytam ksiazke amerykanskiego specjalisty od ADHD i ADD ,ktory pisze o tym, ze lekarze czesto aplikuja wlasnie Retalin ,szczegolnie w Stanach,gdzie istnieje wiara w cudowne pigulki natychmiast leczace chorobe. O ile taka terapia lekowa moze byc pomocna na krotka mete i u mniejszych dzieci -stosowana dlugo prowadzic moze do roznych bardzo ujemnych skutkow.Natomiast ja uczylam kiedys chlopca z ADHD i powiem ci ,ze momentami myslalm sobie cichutko- ze cudownie byloby, gdyby rodzice zaaplikowali mu przed przyjsciem do szkoly jakas zdrowa garsc prochow-to zartem oczywiscie-nie jest to latwe w "ackji" oj nie.Szczegolnie w duzej grupie dzieci-i szczegolnie ze wowczas wszyscy dzialali "na czuja" bo nauczycieli nie przygotowywano do postepowania z dziecmi z ADHD (lata 90-te)-teraz zreszta chyba tez to roznie wyglada,jak pisze ten facet w USA zreszta tez.A dzialanie szkoly "na czuja" tym dzieciom nie sluzy, bo jedni nauczyciele maja czuja, a inni nie -poza tym takie dziecko potrzebuje maksimum uwagi ,a oprocz niego w klasie jest jeszcze 20 pare ,ktore tez tej uwagi potrzebuja.Ciekawe jak ty pracowalas ze swoim synem??Jakie byly twoje szkolne doswiadczenia???
I dlaczego nie spisz -u mnie jest wczesny wieczor, ale u ciebie noc glucha )
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie

Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 15-04-2007 o 03:13.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 10:50
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech

Witaj Małgosiun coś u mnie kiepsko ze snem. Swojemu synowi starałam się wypełniać czas maksymalnie tym co jego interesowało: judo, karate, piłka, łyżwy, wrotki, strzelanie, sekcja elektroniczna, chemia i wiele innych. Jak się zmęczył fizycznie to wtedy mógł się skupić, nie tolerowałam "ataków furii" i on wiedział że nie może sobie na takie pozwolic. W szkole był uczniem bardzo nielubianym przez nauczycieli. Od pierwszej klasy szkoły podstawowej do klasy maturalnej nie było zebrania rodzicielskiego, po którym nie musiałabym zostać. Na szczęście był bardzo zdolny i dobrze się uczył /nie musiał zakuwać/. Na świadectwie maturalnym miał średnią ocen 4,8 /wtedy nie było 6/ ale musiałam mu dać korepetycje z polskiego bo sadził takie błędy że oblałby maturę z polskiego. Na studia dostał się bez problemów miał najwyższą ilość punktów /budownictwo lądowe/, pracę dyplomową obronił na 5, skończył jeszcze studia podyplomowe /zarządzanie, ekonomia/. Do tej pory zachowuje się tak jakby miał motorek w pewnej części ciała, potrafi "wpaść" na 4 dni do znajomych
do Chicago. Na szczęście ma bardzo absorbującą pracę i dzięki temu nie "chodzą mu króliki po mózgu". Do tej pory jest tak, że musi być zmęczony fizycznie zapewnia to jemu "na bank" praca i bliźniaczki. Po pracy robi 50 km dziennie na rowerze albo rowerku treningowym, oprócz tego ma siłownię w domu. Mieć takiego "skarba" w domu to chyba nie jest sytuacja komfortowa /myślę o synowej/. Ja z natury jestem osobą bardzo żywą ale przy moim Piotrusiu odpadam w przedbiegach.


Ostatnio edytowane przez Basia. : 15-04-2007 o 10:53.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 16:05
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Kaziu myslalam ,ze pekne ze smiechu -chora to jest ta kobita co postawila dowcipnemu Mariuszowi z kl IIb ndst-kompletny brak poczucia humoru -a Basiu chapoux bas -dzisiaj nikomu sie (pod pozorem braku czasu) nie chce dziecku poswiecac tyle czasu i nikt nie ma cierpliwosci i konsekwencji - moze w Polsce bardziej -tu gdzie teraz jestem -m a k a b r a i to wsrod ludzi naprawde na tzw poziomie(bleee!!!) -matki zajete soba wola pojsc na silownie niz poswiecic czas trudnemu (oj trudnemu) dziecku -latwiej jest zaplacic terapeucie ,wynajac stosowna nianke (niech sie buja -ma kwalifikacje czy nie,przewaznie nie) walnac dzieciaka przed ekran,dac prochy i miec swiety spokoj.Coz ....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie

Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 17-04-2007 o 05:49.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 18:21
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post Do Małgosi i Kazia.

Kaziu ta nauczycielka to jakieś pokręcone babsko /niestety takich nie brakuje/. Małgosiu, ludziom się wydaje że płacąc załatwią swoje problemy. Nie wiedzą albo nie chcą wiedzieć, że nie wszystko można sobie kupić i to jest tragiczne. W latach 80-tych mogłam wyjechać na kontrakt do Libii, miałam wybór: 1/.wyjadę i przywiozę forsę ale chłopak zostanie sam, zacznie wagarować, narobi głupstw, nie zda matury.
2/. Zostanę, nie będziemy mieli tej forsy ale syn będzie chodził do szkoły, zda maturę i pójdzie na studia. Nie wyjechałam, w dzisiejszych czasach kiedy "pogoń za kasą" jest na topie wiele osób skorzystałoby z mozliwości dobrze płatnej pracy za granicą i zostawiłoby dziecko na pastwę losu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 20:29
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Dotknięte Twoją wypowiedzią może być tylko dziecko które nazwałeś..."byle gówniarzem"..a takich tu raczej brak...
Natomiast uważam , że był to zwykły żart...nie kpina...ale głupi żart.
Brak poczucia humoru, to niestety cecha wielu ludzi, nie tylko nauczycieli.
Jestem ciekawa ..czy grzmiałbyś równie mocno, gdyby to Twój wnuk postąpił podobnie...?

Ostatnio edytowane przez Ala-ma-50 : 15-04-2007 o 20:31.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 22:09
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Nie. Ja nie wierzę. Dziewczyny, wy naprawdę uważacie że to był tylko żart? Że szkoła i nauczyciele są po to, by sobie wyrabiać poczucie humoru.Nie odrobi lekcji? Biedne dziecko,przecież on był zajęty, zabijał na komputerze obce cywilizacje. Nie napisał zadania? To nic takiego. Sprawdzał ile pani wytrzyma nerwowo. Zadała pytanie i nie odpowiedział? Przecież pani sama wie, to po co pyta?
Nie, nie zgadzam się.Szkoła nie jest po to, aby się tam wygłupiać. Zawsze jest wybór. Przecież nie musi dziecko chodzić do szkoły. Dać mu papierosy, piwko i niech idzie pod krzaczek biedula i niech odpoczywa. W szkole zostaną ci co chcą się uczyć i wszystkim bedzie lepiej.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 22:24
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Wilhelminko, ja uważam że to był żart. Głupi ale żart, na miejscu nauczycielki kazałabym chłopakowi napisać tę pracę w klasie, gdyby tego nie zrobił postawiłabym pałę i wezwała rodziców.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 22:45
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Wiesz u mojego wnuka w 3 kl.był chłopiec który najpierw "żartował", jak mówiła jego mama.Potem jak pani chciala wezwać go do odpowiedzi, wziął krzesło w garść, odwrócił się i usiadł tyłkiem do pani.Uszło. Mamusia na uwagę w dzienniczku przybiegła z awanturą, ze to pani szykanuje jej dziecko, bo to przecież tylko taki niewinny żart.No i co się stało? On jest nadpobudliwy i było mu niewygodnie, to zmienił pozycje.Chwila moment, nowa afera - dziecię powiedziało do pani: ty stara k...o, moja mama ci pokaże.No i nie mów mi Basiu, że pobłazanie jest dobre.Pozwala się wtedy na coraz więcej. I jeszcze jedno. A jaki ma to wpływ na inne dzieci? No bo niby czemu jemu wolno, a mnie nie? Żartować też trzeba nauczyć.A napewno zasady - kiedy , gdzie i z kim.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 15-04-2007, 23:01
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

dla wielu zachowań często wulgarnychi wręcz chamskich wygodnym wytłumaczeniem jest ADHD.Co bardziej zapobiegawczy rodzice tym tłumaczą występki swoich pociech
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 16-04-2007, 06:39
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Napewno dziewczynki macie rację...ale to nie było ..ani chamskie ,ani wulgarne...raczej głupie...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 16-04-2007, 08:25
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

A dla mnie to nie było w tym przypadku ani chamskie, ani wulgarne, ani głupie. Chłopak nie nauczył się. Owszem ,zażartował sobie z nauczycielki.Niby nic tak wielkiego? No, przepraszam.Czy jak Wy, dziewczęta chodziłyście do szkoły, to czy za to że nie przygotowałyście się do lekcji,głaskano Was po główce? No jeśli tak, to przepraszam. W mojej szkole dostawało się dwóje, wpis do"preperatki" i mniejszą, czy większą burę w domu. A zażartowanie z nauczycielki? Nikt w szkole nie odważał się, a gdy już w strachu przed klasówką coś się działo, to konsekwencje były przykre. Czy teraz są inne, lepsze dzieci? Tak bardzo wszyscy ich się boją, że nawet pały nie wolno postawić? Niestety, przykre, ale często to my, matki jesteśmy winne, że coraz młodsze dzieci wędrują do więzienia i są pospolitymi bandytami.Może przestańmy się bać tak bardzo.Dzieci muszą znać swoje miejsce i zasady, które należy przestrzegać przez całe życie.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 16-04-2007, 10:12
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post

Cytat:
Napisał ammi1952
dla wielu zachowań często wulgarnychi wręcz chamskich wygodnym wytłumaczeniem jest ADHD.Co bardziej zapobiegawczy rodzice tym tłumaczą występki swoich pociech
Zgadzam się całkowicie, może nie mam racji ale uważam że to "leczenie" ADHD często jest wygodną przykrywką dla rodziców. Pamiętam telefon do biura ze szkoły, dzwoniła wychowawczyni mojego Piotrusia prosząc mnie o natychmiastowy przyjazd do szkoły /to była klasa maturalna/. Zapytałam co się stało i dowiedziałam się , że moje dziecię obraziło nauczycielke i nie chce jej przeprosić, oczywiście pojechałam natychmiast. Okazało się, że młodziutka nauczycielka nieduża dziewczynka prowadziła zajęcia z w-fu z młodszą klasą, mój synek 185 cm wzrostu zabrał piłkę i kiedy dziewczyna podchodziła do niego żeby ją odebrać on rzucał piłkę do kolegów nad jej głową i rechocząc rzucał chamskie uwagi. No nieeeeeeee!!!!!!!! Piotruś jak mnie zobaczył stanął grzecznie na korytarzu /wiedział co bedzie/ i czekał razem z kolegami. Zapytałam nauczycielki czy zależy jej na przeprosinach takich pętaków bo mnie by nie zależało. Powiedziałam, że nie ma obowiązku nauki w szkole średniej i jeżeli taki gówniarz się nie nadaje to niech idzie zamiatać ulice. Piotrusiowi powiedziałam, że jeżeli jeszcze raz bede sie musiała zwalniac z pracy i świecić za niego oczami to nastepnym razem przyjdę do szkoły z pejczem /psim/ i "wytresuję" jego razem z kolegami. Pomogło, to był wrzesień i gówniarz miał ocenę naganną z zachowania a miesiąc później miał wzorową. Nie będę udawała, nie jestem zwolennikiem bicia ale są dzieci którym od czasu do czasu trzeba przetrzepać siedzenie. takim dzieckiem był mój syn i jak było trzeba to go "trzepałam". Oberwał ode mnie kilka razy kiedy naprawdę zasłużył a inne argumenty do niego nie trafiały.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Lek na AMD poprawia wzrok pacjentów - komentarze janeczka226 Ogólny 2 19-07-2012 20:13
Lek na stwardnienie rozsiane poza listą NFZ - komentarze robert694 Ogólny 2 30-12-2011 14:41
Lek na nadciśnienie ochroni przed miażdżycą? - komentarze krzkra Ogólny 4 20-03-2008 18:59
Lek na AMD już niedługo w Polsce - komentarze Antoni Mysior Ogólny 3 05-12-2007 20:03
Nowy lek na raka - przeszczep komórek układu odpornościowego - komentarze Basia. Ogólny 0 15-10-2007 20:42

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:49.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.