menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 14:27
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła Żeby nie było, że jednym okiem patrzę... spojrzenie z drugiej strony...

Wandeczko, piszę o założeniach masonerii, jej konstytucji i wymogach wobec członków. Praktyka może nieco odbiegać od teorii, bo ludzie są różni. Masoni też. W gromadzie mogą się znaleźć czarne owce, nie przynoszące chluby a wręcz odwrotnie - kompromitujące stowarzyszenie. Jeśli nie zostaną w porę zdyscyplinowani...

Od początku istnienia masoni otoczeni byli złą sławą. Jedną z przyczyn była, niewątpliwie, tajność i tajemniczość. A przecież masoni są najdokładniej prześwietlonym środowiskiem. Na ich temat napisano tysiące książek, mniej lub bardziej prawdziwych. I właściwie wiadomo o nich, jeśli nie wszystko, to bardzo wiele.
Nie należy zapominać o roli KK. Dla katolików wykładnia Kościoła, w kwestii przynależności wiernych do masonerii pozostaje niezmienna od ponad 280 lat.
Poniżej przedstawiam stanowisko Kościoła Katolickiego.

"Kościół Katolicki i masoneria to dwie organizacje, dwa światopoglądy i dwie wiary, które się wzajemnie wyłączają i potępiają."

Chociaż masoneria nigdy oficjalnie nie prezentowała swego systemu religijnego, zasłaniając się racjonalnym systemem etycznym to jednak jej program pomijał objawienie Boże, wywołując ze strony Kościoła stanowczy sprzeciw. Przełożyło się to na ponad 400 dokumentów w tym 14 encyklik papieskich. Pierwszą z nich była bulla "In enimenti apostolatus speculo"- Klemensa XII ogłoszona 28.04.1738 r. Potępiała organizację masońską w słowach "mających moc wieczystą".
Dokument ten motywował swoje stanowisko:
1 - tajemniczością zakonu Masońskiego,
2 - okolicznością sprzeciwiania się cywilnym i kościelnym ustawom.

Następny z papieży Benedykt XIV w bulli "Providas Romanorum Pontificum", wyszczególnia następujące powody zajętego stanowiska:
1 - powszechność w dostępie do zakonu ludzi wszelkich religii i sekt,
2 - ścisły sekret masoński,
3 - konieczność składania przez adeptów lóż przysięgi zachowania sekretu nawet przed władzami cywilnymi i kościelnymi,
4 - sprzeciwianie się prawu cywilnemu i unikanie jej kontroli nad swą działalnością.

Papież Klemens XII wydał kilka dokumentów przeciwko działalności lóż.(1758, 1759,1766)

Pius VI ogłosił dn. 25. 12.1775 r. bullę "Inscrutable", w której powtórzył za Klemensem XII potępienie tej organizacji.

Pius VII w bulli z 13.08.1813 r. oraz w liście apostolskim z 13.09.1821 r. dokonał kolejnego potępienia masonerii. Ten sam papież pod sankcją ekskomuniki zakazał czytania i przechowywania pism wolnomularskich.

Następne bulle to w kolejności:

- Leona XII; "Quo Graviora" z 13.03.1825 r.

- Piusa VIII; "Traditi" z 21.05.1829 r.

- Grzegorza XVI; "Mirari vos" dn. 15.08.1832 r.

- Piusa IX; ponad 20 razy potępił tę organizację i zakazał jej działalności, w jego bulli padają bardzo istotne stwierdzenia: "Niegodziwa i zgubna ta sekta jest fatalną zarówno dla zbawienia dusz, jak i dla spokoju społecznego... pała żarząca nienawiścią do religii Chrystusowej, i do prawowitej władzy a rządzą do jednej tylko myśli jako do celu, by zniszczyć wszelkie prawa Boskie i ludzkie"

- Leona XIII; encyklika "Humanus Genus", z dn. 20.04.1884 r., oraz w pozostałych dokumentach do biskupów wielu krajów świata w latach 1887-1902.

- Instrukcja "Św. Ofiicjum" z dn.10.05.1884 r. "jest rzeczą oczywistą, że encyklika <Latae sententie> spada na sekty masońskie i im podobne które spiskują przeciw Kościołowi i prawowitym władzom cywilnym , bez względu na to czy czynią to potajemnie czy jawnie, czy zobowiązują lub nie swych adeptów do składania przysięgi zachowania tajemnicy".

- Benedykt XIV potwierdził i potrzymał w mocy wszystkie wydane przed nim dokumenty w tej tematyce. Kanon 2335 Prawa Kanonicznego ogłoszony dn. 27.05.1917 r. mówił: "Katolicy wstępują do sekty masońskiej, względnie do jej podobnych stowarzyszeń, walczących z Kościołem i legalnymi władzami cywilnymi, popadają tym samym w ekskomunikę, zarezerwowaną Stolicy Apostolskiej, simpliciter".

- Pius X wydał dwa dokumenty; 11.02.1906 r., oraz 06.01.1907 r.

- Pius XI mówił na temat masonerii w dwu encyklikach "Une fois encore" z 03.05.1932 r., oraz w encyklice o Bezbożnym komunizmie "Divini Redemptoris" z 19.02.1937 r.

W roku 1932 Cerkiew prawosławna również zajęła stanowcze stanowisko przeciw masonerii.

Dokument ten potępił organizacje będące pod wpływem wolnomularstwa YMCA, teozofię, oraz antropozofię.

W latach powojennych (1946, 20.04.1949r.) W 1958 r. Pius XII nazwał masonerię "wylęgarnią wszelkiej herezji".

Pierwsze symptomy próby zmiany stanowiska Watykanu w stosunku do masonerii datują się dopiero od pontyfikatu Jana XXIII. W obliczu walki o prawa człowieka, tak przez masonerię jak i przez Kościół, kwestia przynależności katolika do wolnomularstwa stała się znowu otwarta. Potęgowało to zamieszanie w sumieniach wiernych, co do kwestii przynależności katolików do tej organizacji.

Po soborze Watykańskim II rozpoczął się trwający prawie 20 lat dialog przedstawicieli kościoła ze stroną masońską.
Ze strony Kościoła przewodniczył kard. F. Konig, dialog ten zaowocował dokumentem zatytułowanym "Wyjaśnienia dotyczące dialogu Kościoła z masonerią" - z dn.05.07.1970 r. w Lichtenau (Austria). Dokument ten postulował zmianę dotychczasowego podejścia Kościoła do masonerii.

W latach 1974-1980 odbywały się spotkania między przedstawicielami episkopatu Niemiec, a delegacją lóż niemieckich. Dn. 12.05. 1980 r. wydano oświadczenie w sprawie przynależności katolików do masonerii". Dokument ten podtrzymał wcześniejsze zakazy dotyczące przynależności do masonerii katolików.

1. Masoneria podkreśla humanistyczne i etyczne źródła swego światopoglądu (neguje objawienie Boże).
2. Podejście do obiektywnej prawdy znamionuje relatywizm, co przekłada się na odrzucenie dogmatów Kościoła.
3. Masoneria przyjmuje wyznawanie każdej religii co potwierdza jej stanowisko wobec katolicyzmu.
4. "Wielki Architekt Wszechświata" posiada charakter deistyczno - manichejski.
5. Obraz Boga i Jezusa Chrystusa nie jest tożsamy z ujęciem - nie tylko katolickim, ale nawet chrześcijańskim.
6. Pojęcie tolerancji jest różne aniżeli u katolików.
7. Rytuały masońskie mające miejsce podczas czynności inicjacji w lożach mają znamiona konkurencyjności względem liturgii katolickiej.
8. Etyczne doskonalenie człowieka realizuje się w masonerii na płaszczyźnie racjonalistyczno- naturalistyczne. W religii katolickiej przez udział łaski bożej.
9. Masoneria współczesna mieści w sobie różne kierunki od ateistycznych wielkich Wschodów po tzw. masonerię chrześcijańską (ta ostatnia bliższa jest pozostałym rytom aniżeli chrześcijaństwu).

17.02.1983 r. Kongregacja Doktryny Wiary wydała Oświadczenie w Sprawie Masonerii:
"W dn. 19.07.1974 r. przesłała niniejsza Kongregacja niektórym Konferencjom episkopalnym list zastrzeżony na temat interpretacji kanonu 2335 Prawa Kanonicznego, który to kanon zabrania katolikom pod sankcją ekskomuniki zapisywania się do organizacji masońskich i do im podobnych stowarzyszeń. Ponieważ wspomniany list, przeniknąwszy do opinii publicznej dał powód do błędnych i tendencyjnych interpretacji, przeto KDW nie przesadzając dyspozycji nowego kodeks, potwierdza i precyzuje następujące dane:
1. Dotychczasowa praktyka dyscyplinarna Prawa Kanonicznego nie została w niczym zmieniona.
2. Nie została więc skasowana ekskomunika, ani inne przewidziane kary.
3. Co do wspomnianego listu zaś, i co do zagadnienia, jak należy interpretować wymieniony w nim kanon, było zamiarem KDW przypomnienie ogólnych zasad interpretacyjnych prawa karnego, według których poszczególne wypadki osobiste mogą być pozostawione osądowi odnośnych Ordynariuszy. Nie było zaś zamiarem KDW upoważnienie Konferencji Episkopatów do publicznego wygłaszania orzeczeń o charakterze powszechnie obowiązującym na temat organizacji masońskich, które by mogły spowodować utrącenie powyższych norm."

W tym samym roku doszło do zmiany kanonu z 2335 na 1374. Brzmi on następująco: "Kto zapisuje się do stowarzyszenia działającego w jakikolwiek sposób przeciwko kościołowi, powinien być ukarany sprawiedliwą karą; kto zaś popiera tego rodzaju stowarzyszenia lub nimi kieruje powinien być ukarany interdyktem".

26.11.1983 r. Kongregacja Doktryny Wiary wydała "deklarację o stowarzyszeniach masońskich". Stwierdza się w niej, iż pomimo, że nowy Kodeks Prawa Kanonicznego nie wymienia z nazwy masonerii, to należy stosować wobec niej zasady dotyczące stowarzyszeń. Pozostaje zatem niezmieniona negatywna sentencja Kościoła wobec stowarzyszeń masońskich, ponieważ ich zasady nie są zgodne z nauką Kościoła. Stąd aktualny pozostaje zakaz wstępowania katolików do masonerii. Chrześcijanie którzy wstąpiliby do niej są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej.

Kościół Anglikański zajął (podobne do katolickiego) stanowisko wydając swe oświadczenie w 1987 r.

Kościół Ewangelicki w wyniku przeprowadzonych rozmów ze stroną masońska, pozostawił wybór drogi postępowania sumieniom swych wiernych.


<Tak. Pogaństwo ma wiele twarzy. Masoneria to pogaństwo. "Społeczeństwo otwarte" to pogaństwo. Teozofia i aotropozofia, jak również każde odwoływanie się do tych "nauk" czy poważne ich traktowanie to pogaństwo. Globalizm to pogaństwo. Feminizm to pogaństwo. "Niech Moc będzie z tobą" – to pogaństwo.

I cóż z tego? To tylko "świat", ten świat. "Nie miłujcie świata – mówi św. Jan – ani tego, co jest na świecie! Wszystko bowiem, co jest na świecie (...) nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.">
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 15:28
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie Odpowiem najwieksza sensacją aferalną...

Wersja cokolwiek skrócona, pełny artykuł tutaj:
http://wolnomularstwo.pl/index.php?o...07&Item id=28

Od siebie dodam, ze ze strony Watykanu mocno zamieszany był biskup Paul Marcinkus a konsekwencja wydarzeń bylo samobójstwo albo morderstwo Roberto Calviego i upadek Banco Ambrosiano w 1982. Wnowil działanie pod inną nazwą, uratowany przez finanse Watykanu...

http://niniwa2.cba.pl/ambrosiano_bank_pana_boga.html


Wirtualny Wschód Wolnomularski

Publikujemy kontrowersyjny materiał dotyczący jednej z najbardziej drażliwych dla masonerii spraw: o włoskiej loży P2. Tajemnej organizacji, która zaczęła swą historię jako loża masońska, by później podryfować w kierunku patologii, afer i kryminału. Po odejściu od ideologii i zasad wolnomularskich "loża" P2 straciła swój masoński status (stała się "nieregularna" i "dzika", "antylożą"), Wielki Wschód Włoch cofnął swoje uznanie, lecz faktem jest, że pomimo tego, organizacja ta wiele złego uczyniła wolnomularstwu, gdyż do dziś casus tej quasimafijnej organizacji jest eksponowany przez wrogów masonerii, jako "prawdziwy", "ujawniony" wizerunek wolnomularstwa. Jest to naturalnie skrajna patologia, zjawisko nic niemające wspólnego z masonerią. Nie mamy powodów, aby nie pisać o "czarnych kartach" masonerii, bo i takie z pewnością odnaleźć można. Tym łatwiej nam to przychodzi, że jest ich zdecydowanie niewiele i stanowią one faktyczny margines życia lożowego. Dyskusja o tego rodzaju zjawiskach powinna także szczególnie uwrażliwić wszystkich wolnomularzy na to, aby zwracać szczególną uwagę nawet na zalążki potencjalnie złych zjawisk czy tendencji sprzecznych z ideałami wolnomularskimi w relacjach między wolnomularzami czy wewnątrz lóż.


Loża Propaganda 2 Czcigodnego Mistrza Licio Gelli była lożą „krytą” (tzn. super tajną) o charakterze anykomunistycznym. W jej skład wchodzili masoni z elity, którzy przeniknęli do najważniejszych włoskich urzędów, sprawujących sekretną władzę polityczno-biznesową. Silna trwałymi związkami atlantyckimi, rozrosła się i utrwaliła we Włoszech w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, jako prawdziwe „państwo w państwie”, podczas gdy Opus Dei kształtowało się jako „kościół w kościele”.

Dzięki braterstwu, od wielu lat bankierzy katolicko-masońscy Michele Sindona i Roberto Calvi – obaj należący do P2 – prowadzili interesy z finansami watykańskimi zarządzanymi przez „masonerię kurialną”. Finansista katolicko-masoński Umberto Ortolani, prawdziwy strateg związku P2–Watykan, oraz sam Licio Gelli w murach watykańskich czuli się jak u siebie w domu. Szef P2 wspomina o swoich „dobrych relacjach z ważnymi prałatami, między innymi z kardynałem Alfredo Ottavianim i Giovanni Benellim: „Miałem dostęp do prywatnych apartamentów papieża (Pawła VI), w Castel Gandolfo i na Watykanie”, przypominając, że bywał przyjmowany przez papieża Montiniego „podczas audiencji publicznych i prywatnych”. Sam Ortolani został obdarzony przez Pawła VI tytułem Dżentelmena Jego Świątobliwości.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 16:05
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
piszę o założeniach masonerii, jej konstytucji i wymogach wobec członków. Praktyka może nieco odbiegać od teorii, bo ludzie są różni. Masoni też. W gromadzie mogą się znaleźć czarne owce, nie przynoszące chluby a wręcz odwrotnie - kompromitujące stowarzyszenie. Jeśli nie zostaną w porę zdyscyplinowani...
.
. Pogaństwo ma wiele twarzy. Masoneria to pogaństwo. "Społeczeństwo otwarte" to pogaństwo. Feminizm to pogaństwo. "Niech Moc będzie z tobą" – to pogaństwo.
Ostatku , Twoja wiedza na temat masonerii jest naprawdę ogromna. Zadałaś sobie wiele trudu aby przybliżyć nam podstawowe założenia tej organizacji.To prawda, że założenia statutowe i hasła prawie każdej organizacji są bardzo atrakcyjne dla społeczności, lecz praktyka bywa zupełnie inna. Stąd rozczarowania. Mamy tego wiele dowodów w byłych i współczesnych partiach politycznych, związkach wyznaniowych, a nawet w organizacjach charytatywnych. Dochodzę do wniosku, że hasła miłości, wolności, sprawiedliwości są jak lep na muchy, przyciągnąć, a potem ubezwłasnowolnić albo zniszczyć osobnika. Założenia masonerii są dla mnie akceptowalne, nie wiem jednak jak są realizowane w praktyce. Gdyby oni uaktywnili się i dali dowody pozytywnej działalności, z pewnością pozyskaliby wielu zwolenników. Jak obserwuję na przestrzeni wielu lat, ludzie nie przywiązują wagi do gróźb kościelnych, bowiem każdy może mieć własną drogę do Boga, jeżeli tylko przyjmuje do wiadomości, że Bóg istnieje. Ja to pewnie sama wykluczyłam się z KK , chociażby dlatego, że jestem najzagorzalszą feministką. Napisałaś Ostatku, że feminizm to pogaństwo. OK, moja imienniczka Wanda (córka Kraka), była wielka patriotką i na pewno nie wyznawała obcej religii, a jeżeli już, to słowiańską. Uważam,że być poganinem to wielki honor.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 16:34
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

Spoko, Wanda była w ciąży ze Smokiem Wawelskim i lada moment ówczesna prasa miała to ujawnić... a smoki już wtedy były pod ochroną, przed Niemcem fason trzeba było trzymać...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 16:42
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Nie ufam: Hitlerowi , Stalinowi, Pol-Potowi, Pinochetowi i im podobnym.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 16:49
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

Słusznie, aczkolwiek poza mną to żaden z nich nie żyje
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 17:20
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła

Dziękuję Stalinie. Twój #42 jest piękną odpowiedzią na # 41. Jejku, po cichutku liczyłam na podobną wypowiedź. Nie zawiodłam się. Warto wierzyć w Człowieka.
Odcięta byłam od sieci. Jednodniowy urlop zaowocował napisaniem postów "do szuflady". W zapasie - powojenna historia polskiej masonerii (z wykazem lóż). Ale ostrzegam - długie są i chyba nudne. I co najgorsze - brak źródeł. Część informacji wzięta z notatek na dysku...

Wando, porządnym człowiekiem można być przynależąc do partii, dowolnie wybranego kościoła, w mniejszej lub większej społeczności, bo to od nas samych zależy.
O Smoku Wawelskim napiszę kiedyś. Bo intryguje mnie ta bestia... nie tylko w kontekście romansowym.


W Ameryce Północnej jest ok. 7 mln masonów (samych lóż około 1,5 tys.). W Wielkiej Brytanii ponad milion (i około 2 tys. lóż), we Francji, Niemczech, Włoszech i Norwegii po kilkanaście tysięcy. W Polsce - (tak się mówi) zaledwie pięciuset. A jednak właśnie u nas najmocniej poruszają masową wyobraźnię i są najbardziej utajnieni.
Na pytanie, czy przynależność do masonerii daje wymierne korzyści i ułatwia karierę, prof. Ludwik Hass, badacz dziejów wolnomularstwa, odpowiada: - W kraju nie, ale otwiera pewne drogi za granicą.

W Polsce działają loże największych światowych nurtów masońskich. Regularny, zwany anglosaskim, oraz liberalny, nazywany też adogmatycznym i agnostycznym.

Masoneria regularna wymaga od swoich członków wiary w Istotę Wyższą, zwaną Wielkim Budowniczym albo Wielkim Architektem. Jest w niej sporo młodych ludzi, także katolików. Wprawdzie Kościół zabrania przynależności do masonerii, ale masoneria nie zabrania przynależności do Kościoła.

Masoneria liberalna - u nas Wielki Wschód Polski - nie uznaje żadnych dogmatów. Opowiada się za świeckim państwem, powszechną edukacją i demokracją. Nikogo nie pyta o wyznanie, przekonania polityczne ani sympatie partyjne.

Teoretycznie masonem może zostać każdy, kto ceni idee wolności, równości i braterstwa, a w przypadku Wielkiej Loży Narodowej Polski dodatkowo wierzy w Wielkiego Budowniczego. Jednak do masonerii nie można tak po prostu wstąpić - trzeba zostać zaproszonym. Selekcja członków jest bardzo staranna.

Proces przystępowania do masonerii -
1. Przesłanie na adres którejś z organizacji masońskich:
listu motywacyjnego z uzasadnieniem wyboru danej obediencji
curriculum vitae - w którym szczególną uwagę zwraca się na dokonania na rzecz wartości uznawanych przez masonerię za fundamentalne.

2. Ankiety. Jeśli uzna się za prawdopodobne, iż kandydat podjął właściwą decyzję, zwracając się ku Bractwu, zostaje on zaproszony na kilka indywidualnych spotkań z członkami Zakonu. W rozmowie starają się oni stwierdzić, czy istotnie organizacja wolnomularska jest odpowiednim dla kandydata miejscem. Wybiera się też konkretną lożę, której profil najbardziej odpowiada rodzajowi uzdolnień, zainteresowań i dążeń zgłaszającego się.

3. Po kilku takich rozmowach, jeśli ich wynik jest pozytywny, prosi się kandydata o przesłanie na adres loży, do której zamierza przystąpić, świadectwa niekaralności (wydanego przez odpowiedni organ), kopii dowodu tożsamości oraz dwóch zdjęć.

4. Następnie kandydat zaproszony zostaje do loży na tzw. przesłuchanie pod opaską, podczas którego członkowie Warsztatu zadają mu pewną liczbę pytań dotyczących spraw ogólnych, światopoglądowych.

Po rozmowach kwalifikacyjnych profan, osoba "światowa" czyli kandydat, musi poddać się ocenie aktywnych masonów, którzy według określonej procedury wyrażają swoją opinię na temat danej osoby - czy spełnia formalne, a także intelektualne kryteria i czy będą mieć do niej zaufanie. Dopiero potem odbywa się ceremonia inicjacji. Nowy członek składa przysięgę i zostaje uczniem. Czeka go długi okres awansowania w hierarchii. Uczniem jest się przeciętnie rok; nie ma się wtedy prawa głosu na zebraniach ceremonialnych. Każdy uczeń ma swojego opiekuna w stopniu mistrza.

Z chwilą złożenia przysięgi i pierwszej inicjacji pojawiają się nie tylko przywileje ale i obowiązki. Należy do nich m.in. zachowanie dyskrecji i wzajemne wspieranie w potrzebie. Nie ma to jednak nic wspólnego z powiązaniami mafijnymi i bezprawnymi. Nie ma też szans przetrwania w wolnomularstwie ktoś, kto z tej racji liczy na stanowiska, zaszczyty czy pieniądze.

Aby awansować na czeladnika, należy wykonać odpowiednią liczbę prac, które m. inn. polegają na przygotowaniu "desek", czyli referatów. Praca czeladnika również wiąże się z poznawaniem tajemnic masońskich, znaków, symboli, historii ruchu. Po kilku latach, gdy czeladnik wykaże się dużą wiedzą, może awansować na mistrza. Przechodzi rytualną inicjację i dostaje miecz mistrzowski. Mistrz może (ale nie musi) przejść wyższe stopnie wtajemniczenia.


Polska masoneria nie jest siłą polityczną ani organizacją filantropijną jak na Zachodzie. Choć ma w swoim gronie kompozytorów, pisarzy i naukowców w życiu codziennym w ogóle jej nie widać. W Europie Zachodniej mieszczaństwo było silne, wpływowe, postępowe i łączyło się z wolnomularstwem. Tymczasem w Europie Środkowo-Wschodniej nie było wpływowego mieszczaństwa, a co za tym idzie, nie było silnego, masowego wolnomularstwa - tłumaczy prof. Ludwik Hass. Polska masoneria jest w podobnej kondycji co polska inteligencja. Osłabiły ją dwie poważne zapaści - dwa razy była w wieloletnim uśpieniu, czyli zawieszona. Pierwszy raz od 1821 r. do 1910 r., następnie od 1938 r. do 1961 r. W czasie uśpienia loży jej członkowie się rozproszyli, niektórzy związali się z lożami na emigracji.

Dzisiejsi polscy masoni to głównie inteligenci, w wieku od dwudziestu kilku lat do osiemdziesiątki - pracownicy naukowi, wykładowcy uniwersyteccy, dziennikarze, trochę artystów. W książce "Wolnomularze polscy XIX i XX w. w kraju i na świecie" prof. Hassa znajdują się takie nazwiska jak: prof. nauk filozoficznych i religioznawca, Andrzej Nowicki, emerytowany wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego (WWP), prof. budownictwa, Zbigniew Grabowski z Politechniki Warszawskiej (WWP), prof. Tadeusz Cegielski z Instytutu Historycznego UW (WLNP), prof. historii starożytnej na UW, Włodzimierz Lengauer (WLNP), prof. Janusz Maciejewski, historyk literatury, pracownik Instytutu Badań Literackich PAN (WLNP), dr Ryszard Radwiłowicz, dydaktyk, pracownik naukowy WSP w Krakowie, Aleksander Kalinowski, konserwator zabytków (WLNP), dziennikarze Adam Wysocki (WWP), Cezary Leżeński (JPMZM) i Jerzy Julian Kaczmarek (WLNP). Prof. Ludwik Stomma, historyk, należał do paryskiej loży Kopernik, ale kilka lat temu uśpił się. Wśród współczesnych masonów polskich nie ma polityków z pierwszych stron gazet. Jan Olszewski należał do loży Kopernik, ale po roku 1991 uśpił się; podobno w jego ślady poszedł niedawno Bronisław Wildstein z WLNP. Czynny jest natomiast Zbigniew Gertych.

Od kilku lat w Polsce istnieje loża żeńska - Prometea, która pracuje w rycie szkockim dawnym i uznanym. Działa w Warszawie. Skupia kobiety w wieku od dwudziestu kilku do sześćdziesięciu kilku lat. Wszystkie to inteligentki po wyższych studiach, o różnych poglądach politycznych (poza skrajną prawicą) i światopoglądowych (należą tu zarówno kobiety religijne, jak i ateistki).

Masoni są w różnych partiach, jednak mając na uwadze zasady wolnomularskie, można przypuszczać, że nie ma ich wśród członków LPR, Młodzieży Wszechpolskiej, Ligi Republikańskiej ani w środowiskach wrogich masonerii, np. w redakcji "Naszego Dziennika" czy "Radia Maryja".

Masoni spotykają się w prywatnych mieszkaniach lub w wynajętych na ten cel domach, opłacanych ze składek członkowskich. Zebrania są dwojakiego rodzaju: rytualne i nierytualne. Zebrania rytualne - inaczej zwane obrzędowymi, ceremonialnymi lub formalnymi - mają ściśle określony porządek. Członkowie loży występują w strojach oficjalnych. Wszyscy mają białe rękawice oznaczające czyste ręce oraz fartuszki nawiązujące do skórzanych fartuchów budowniczych katedr.
Fartuszki uczniów, czeladników i mistrzów różnią się od siebie - uczniowie noszą białe, z klapką wywiniętą do wewnątrz, niewidoczną. Czeladnicy także mają białe fartuszki, lecz klapka jest wyłożona na zewnątrz. Fartuszki mistrzów są ozdobione symbolami i znakami masońskimi, ponadto mistrzowie noszą miecze, zwane też szpadami.
Porządek zebrania wyznacza młoteczek prowadzącego, czyli czcigodnego mistrza. Atmosfera jest uroczysta, ważną rolę odgrywa muzyka. Ulubionymi kompozytorami są oczywiście masoni, zwłaszcza Mozart, Haydn i Sibelius.

Na spotkaniach rytualnych omawia się sprawy organizacyjne, odczytuje się korespondencję, głosuje się w sprawie przyjmowania nowych członków.
Ważną częścią są "deski". Jedna osoba wygłasza referat, reszta słucha. Polemizować nie wolno na tym samym zebraniu, dopiero na następnym, gdy opadną emocje.

Przeciętnie zgromadzenia obrzędowe mają miejsce dwa razy w miesiącu, po nich następują spotkania nieformalne, "agapy", które mają charakter towarzyski, odbywają się w swobodnej atmosferze, w zwyczajnych ubraniach; rozmawia się tam o wszystkim. Są też organizowane "białe spotkania", otwarte, przypominające nieco wykład uniwersytecki. Każde "białe spotkanie" ma określony temat. Zaprasza się na nie referenta, niekoniecznie masona. Ponadto wszystkie loże mają obowiązek dwa razy w roku uczestniczyć w uroczystym bankiecie w dniach św. Jana - 24.06. i 21.12. Bankiety są często połączone z koncertem.

Nazwiska masonów ujawnia się po ich śmierci. Każdy, kto chce, może mówić, że sam jest masonem, nie może jednak wyjawić innego brata bez jego zgody - byłaby to zdrada, złamanie przysięgi zachowania dyskrecji. Tajemnice masonerii, obejmujące nazwiska, rytuały, symbole, znaki itd. mają źródło w tradycji. Dzisiaj nie wszędzie są równie pilnie strzeżone.
Zachodni bracia jawnie noszą masońskie znaczki. Mają swoje programy w telewizji i w radiu, a o ich ważnych spotkaniach informuje prasa. W Anglii odbywają się uroczyste pochody wielkich mistrzów w ceremonialnych strojach - w dzień, w środku miasta.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 17:26
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Cytat:
Napisał Stalin
Spoko, Wanda była w ciąży ze Smokiem Wawelskim i lada moment ówczesna prasa miała to ujawnić... a smoki już wtedy były pod ochroną, przed Niemcem fason trzeba było trzymać...

Też tak uważam.
Zresztą tylko się podtopiła zdziebko.
Ponoć urodziła Half-Dragona, niezwykłej urody.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 02-03-2010, 17:29
alja9 alja9 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 276
Domyślnie

podane wyżej źródło (http://wolnomularstwo.pl) ma arcyciekawa podstronę dotyczącą Opus Dei: http://wolnomularstwo.pl/index.php?o...121&Item id=1
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 10-03-2010, 23:35
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła podbijam wątek... rozważając jednocześnie sens a raczej bezsens tej czynności...

22 listopada 1938 roku wszedł w życie Dekret Prezydenta RP o zakazie działalności struktur wolnomularskich w Polsce. Jest to moment przełomowy, po którym wolnomularstwo tworzyć się będzie niejako od nowa.
Rok później wybuchła II Wojna Światowa. Polska po raz kolejny zniknęła z mapy Europy. Wolnomularze znaleźli się na obszarze panowania władz hitlerowskich, które jak pisze Ludwik Hass "zinstytucjonalizowały walkę ze »sztuką królewską« w skali nie tylko krajowej, lecz i międzynarodowej".

Po wojnie wielu wolnomularzy znalazło się w nowych strukturach władzy aktywnie włączając się w budowę nowego systemu. Łukasz Kamiński wskazywał w swoich wyliczeniach, że spośród pozostałych w kraju "braci" aż 40,5% zajęło wysokie stanowiska w administracji państwowej (dyrektorzy departamentów, posłowie, a nawet ministrowie), 32,1% zostało wykładowcami wyższych uczelni, 9,5% objęło wysokie stanowiska w spółdzielczości.

W pierwszych latach powojennych, mimo zmierzającej do odbudowy loży masońskiej sugestii ze strony Bolesława Bieruta lub jego najbliższego otoczenia, w Polsce nie doszło zrealizowania tego zamierzenia.

Władze żyjące wciąż w przekonaniu zagrożenia postrzegały je również ze strony wolnomularstwa.

Przełom październikowy z 1956 roku nie przyczynił się do odrodzenia ruchu wolnomularskiego w Polsce. Próby restytucji loży przyszły z zewnątrz. W 1957 roku do ambasadora PRL w Paryżu zgłosił się Wielki Sekretarz dla Stosunków z Zagranicą Wielkiego Wschodu Francji, który zaproponował wznowienie działalności masonerii w Polsce. Akcentował postępowość ruchu wolnomularskiego, prosił o możliwość wygłoszenia odczytu dla braci w Polsce. Inicjatywa przeszła bez echa. Kolejną próbę podjął w 1962 roku wielki mistrz Wielkiego Wschodu Francji, podczas swojej wizyty w Warszawie. Ponoć miał się nawet w tej sprawie spotkać z samym Władysławem Gomułką. Również bez efektów.

Konspiracyjna loża wolnomularska istniała od 1961 roku, kiedy to ośmiu adeptów dokonało rytualnego "obudzenia" przedwojennego "Kopernika".
W początkowym okresie działalność loży ograniczała się głównie do wygłaszania referatów na tematy wolnomularskie lub historyczne i dyskusji o bieżącej tematyce politycznej. Sporadycznie tylko udzielano nieoficjalnego poparcia środowiskom opozycyjnym.
Począwszy jednak od roku 1976 placówka warszawska w swych działaniach nie stroniła od nieoficjalnego udziału w życiu politycznym kraju. Redaktor A. Arciuch uważa, że "Nikt nie może z całą pewnością powiedzieć, że KOR powstał z inspiracji masonów. /.../ Dowodów nie ma, oprócz słynnego zdania Pascala »zegar każe domyślać się, że istnieje zegarmistrz.«"

Personalne związki "braci" z działalnością osób z związanych Komitetem Obrony Robotników sprawiły, że już począwszy od połowy lat siedemdziesiątych nasiliły się ataki oficjalnej propagandy na masonerię, o związek z którą oskarżano kręgi opozycyjne. Z czasem oskarżenia te przeniknęły także do skrajnych pism drugiego obiegu, chociaż wiele wskazuje na to, że przynajmniej część z tych publikacji inspirowana była przez MSW. Jednakże nieprecyzyjność tych ataków wskazuje na fakt, że był to jedynie jeden z wielu chwytów propagandy, nie wypływający z realnej oceny sytuacji.

To samo stwierdzenie odnieść można do działalności specjalnej komórki MSW do spraw masonerii, powstałej w 1984 roku, która miała ustalić powiązania szeregu osób z lożą "Kopernik" w Paryżu. Jednakże fakt, że nigdy nie zaatakowano personalnie żadnego z działaczy podziemia powiązanych z masonerią, wydaje się świadczyć, że rzeczywiste osiągnięcia tej komórki były znikome. Drugą możliwością jest to, że władze z jakiś przyczyn zdecydowały się tolerować tą strukturę.

Warszawski "Kopernik" był warsztatem konspiracyjnym. Do roku 1989 inicjowano zaledwie dwudziestu kilku adeptów, zaś o wznowieniu prac nie poinformowano braci zajmujących wysokie stanowiska państwowe.

Przełom roku 1989 roku przyniósł renesans wolnomularstwa w Polsce. Jeden z ówczesnych wolnomularzy wspominał: "W 1989 roku, już po likwidacji elementów poprzedniego systemu, wysłaliśmy do loży <Kopernik> w Paryżu pismo polecające jej zawiadomienie wszystkich obediencji masońskich regularnych o naszym istnieniu i działaniu. Zaznaczyliśmy jednak, że kontakt z nami może odbywać się jedynie przez lożę paryską."

Zakończenie eksperymentu komunistycznego przyczyniło się do znacznie większej otwartości na wszelkie wpływy idące do nas z zachodu. Obok związanych z wolnomularstwem tradycyjnym "Kopernika" i później Wielkiej Loży Narodowej zaczęło pojawiać się wolnomularstwo liberalne. Wielki Wschód Francji już w pierwszej połowie 1990 roku podjął kroki w tym kierunku.

Do Polski przybył członek Rady Zakonu Wielkiego Wschodu Francji z kilkoma "braćmi". Na łamach "Gazety Wyborczej" zamieścili oni ogłoszenie w którym pisali: "Francuscy wolnomularze zapraszają wszystkich interesujących się ruchem wolnomularskim na świecie na spotkanie informacyjne /.../". Jak zauważa Ludwik Hass, były jakieś zgłoszenia, bo 1 grudnia 1990 roku odbyło się pierwsze poufne przyjęcie osób. Pierwszy pracujący w tym nurcie warsztat "Wolność Przywrócona" rozpoczął działalność w kwietniu 1991 roku.

W tym okresie również "bracia" skupieni wokół "Kopernika" zaczęli powoływać do istnienia nowe warsztaty. Do stworzenia obediencji niezbędne było posiadanie w kraju trzech pracujących lóż. Zgodnie z konstytucją polskiej obediencji z 1931 roku nowe loże mogły powstać jedynie za zgodą Wielkiej Loży Narodowej, ta zaś mogła zaistnieć tylko z inicjatywy trzech istniejących już warsztatów. Jedyną furtką umożliwiającą w tej sytuacji wydostanie się z tego błędnego koła było budzenie lóż uśpionych jeszcze przed drugą wojną światową.

Dokonując podziału "Kopernika" na trzy warsztaty, w grudniu 1991 roku obudzono lożę "Walerian Łukasiński" w Warszawie, a następnie "Przesąd Zwyciężony" w Krakowie. Dopiero wtedy można było podjąć decyzję o przebudzeniu Wielkiej Loży Narodowej Polski. Dokument w tej sprawie został podpisany przez przewodniczących trzech warsztatów podczas wspólnego posiedzenia w grudniu 1991 roku.

Polscy "bracia" dnia 27 grudnia 1991 roku dokonali rytualnego obudzenia Wielkiej Loży Narodowej Polski. Równocześnie zawiadomiono o tym fakcie 70 regularnych obediencji wolnomularskich na całym świecie.

Działalność samodzielnej obediencji wolnomularskiej w Polsce stała się faktem. Rejestracja sądowa miała miejsce 22 lutego 1993 roku podczas posiedzenia jawnego Wydziału VII Sądu Wojewódzkiego w Warszawie. Jak podkreślał po jej powstaniu Tadeusz Cegielski – "wśród członków Wielkiej Loży Narodowej Polski przeważają historycy, socjologowie, jest kilku prawników, ekonomistów, paru zajmuje się sztuką stosowaną; w przeciwieństwie do masonerii przedwojennej brakuje lekarzy i społeczników, w porównaniu z zachodnią, mało jest przedstawicieli biznesu". 18 października 1993 roku powołano do istnienia Polską Radę Najwyższą 33 i Ostatniego Stopnia Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 14-03-2010, 03:28
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

ostatek - szapo ba, właśnie bardzo mi brakowało informacji odnośnie wolnomularstwa powojennego. Zasada jest taka, że jak działa wolnomularstwo to kraj się robi normalny, aczkolwiek podobno nadal dziki...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 14-03-2010, 14:03
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Wiele dowiedziałam się na temat masonerii ogólnie, w tym również działającej w Polsce. Hasła mają bardzo piękne, mniej podobają mi się ich rytuały. Zastanawiam się dlaczego są tak niewidoczni i tak mało aktywni. Dlaczego nie walczą o realizację swoich ideałów dla dobra społeczeństwa, przecież stanowią elitę intelektualną. Istnienie dla istnienia, nie ma sensu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 14-03-2010, 20:45
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła

Cytat:
Napisał wankabor
/.../ mniej podobają mi się ich rytuały. Zastanawiam się dlaczego są tak niewidoczni i tak mało aktywni. Dlaczego nie walczą o realizację swoich ideałów dla dobra społeczeństwa, przecież stanowią elitę intelektualną. Istnienie dla istnienia, nie ma sensu.
Pytania raczej retoryczne. Nie spróbuję odpowiedzieć; spróbuję pogadać.

Nie wiem jakie rytuały tak bardzo Ci się nie podobają. Może doprecyzujesz nieco, proszę. Nie potrafię się odnieść do niewiadomego. Hm... przyznaję - nie wiem co bym dpowiedziała na jasno postawiony zarzut czy pytanie. Może nie znam odpowiedzi?

Część rytuałów masońskich staje się bardziej zrozumiała, jeśli ich pochodzenia będziemy szukać u templariuszy. Choć sami masoni twierdzą, że nie wywodzą się z zakonu mnichów/wojowników i nie mają z nimi nic wspólnego.

W Polsce jest maleńka grupa wolnomularzy. Niektórzy otwarcie mówią o swojej przynależności (kiedyś groziło wyrzuceniem z pracy), niektórzy milczą, nie chcąc być uznanymi za nawiedzonych oszołomów, sekciarzy, przeciwników KK, etc.
Również na naszym, tolerancyjnym ponoć, forum kilkakrotnie spotkałam się z negatywną oceną masonów. Bez podania przyczyn owej niechęci.

Czy są niewidoczni? Myślę, że nie ukrywają się specjalnie. Robią swoje, bez zbytniego rozgłosu i podkreślania przynależności. Nie są rewolucjonistami, więc nie wykrzykują gromko nośnych hasełek typu "bagnet na broń".

Na koniec, nie zapominajmy o wrogim stosunku KK do fartuszkowych braci. I o tym stosunku chciałam trochę napisać... poniżej jedno ze spojrzeń... spiskowa teoria w pigułce... zakończona odkryciem ks. M. Poradowskiego.
Nie wierzę w spiskowe teorie i masońską chęć rządzenia światem. Trochę mnie to śmieszy, aczkolwiek czytam, bo warto wiedzieć.


"Bóg przewidując, że religia, ten wytwór czysto ludzki, obudzi namiętności które staną się przyczyną zguby, wlał w serca każdego rozumnego człowieka religię naturalną, którą uwidacznia wolnomularstwo...Masoneria jest streszczeniem mądrości Boskiej i ludzkiej,... JEST ONA MORALNOŚCIĄ POWSZECHNĄ właściwą mieszkańcom wszelkich klimatów i wyznawcom wszelkich religii. NIE PODLEGA ONA PRAWOM, ALE JE NADAJE, gdyż moralność jest jedna i nienaruszona". Dalej podaje się że "Masoneria widzi we wszystkich ludzi braci, których wzywa do swej świątyni, dla pozbycia się w niej przesądów narodowych i wyrzeczenia się błędów religijnych swych ojców" - tak powiedział jeden ze znanych masonów.
Prawdziwy katolik nie podał nazwiska masona, ale rozprawił się z nim ostro. Streszczam i skracam, bo szkoda miejsca. Starałam się wiernie zachować myśl autora, dlatego niektóre fragmenty zapisane są dużymi literami.

Widać więc, że pod płaszczykiem pokojowego współistnienia Wiary i Wolnomularstwa, masoneria próbuje doprowadzić do powszechnego indyferentyzmu i ateizmu religijnego, by na gruzach religii, na bazie własnych praw stworzyć "nowego człowieka wolnego od religii nadprzyrodzonej" ("opium dla ludu"). Uważny badacz historii współczesnej usłyszy w tym echo dogorywającej obecnie Komuny.

Według masonerii człowiek który przemawiał w imieniu Boga Izraela BYŁ OSZUSTEM, gdyż masoneria może zgodzić się jedynie na bierną obecność Boga w dziejach. Dążeniem docelowym wolnomularstwa jest wyeliminowanie deizmu, wszelkiej religii nie tylko katolickiej.

Chodzi tutaj o magiczną libertas - wyzwolenie się od wszelkiej zwierzchności religijnej, cywilnej, jak również o absolutny anarchizm moralno-światopoglądowy. Symboliczne odbudowanie Świątyni Natury, nadanie człowiekowi absolutnej wolności taką jaką miał podczas stworzenia, odnośnie do innych ludzi, jak również względem wszystkiego co istnieje.

Według tych pojęć obowiązkiem człowieka jest nie poddawanie się żadnemu prawu, nie przyjmowanie żadnego zobowiązania, czyli jednym słowem niczego takiego co by czyniło go zależnym od kogokolwiek. Głosząc (nieoficjalnie takie poglądy) masoneria burzy zasady dekalogu, podstawy cywilizacji łacińskiej, a tym samym sama stawia się w roli adwersarza Kościoła rzymskokatolickiego.

Najwyższym stadium wiedzy masońskiej jest apoteoza OGNIA - JEDYNEGO BOGA ŚWIATA, cześć lingamu indyjskiego (POD POSTACIĄ RÓŻANEGO KRZYŻA) - SYMBOLU ROZRADZANIA SIĘ POWSZECHNEGO, czyli triumfu odniesionego przy pomocy naturalistycznej racjonalistycznej prawdy nad kłamstwem, wolności nad niewolą, światła nad ciemnością, życia nad śmiercią.

Masoneria światowa uzurpuje sobie absolutne prawo do wzbicia się ponad wszelka religię i jakiegokolwiek Boga.

Skrajny determinizm wypowiedzi słynnego wolnomularza i filozofa - Voltaire'a "wolność woli nie istnieje, są to tylko wyrazy bez znaczenia, nie różnimy się niczym od zwierząt, oraz że w końcu świat cały jest wielką maszyną podlegającą odwiecznym prawom ...", skłonił myślicieli masonerii do stwierdzeń uderzajacych w sferę obowiązów istoty ludzkiej względem Boga, bliźniego oraz względem samego siebie.

W jednym ze swych dokumentów stwierdza się że: "Masoneria uznaje tylko prawdy rozumowe, opierające się jedynie na dowodach naukowych. Zwalcza przesądy, zabobony, które sa źródłem autorytetu różnych Kościołów."

To co się obecnie dzieje w mediach szczególnie zachodnich, gdzie mówi się w samych superlatywach o prawie jednostki ludzkiej do samobójstwa, pochwalaniu i usprawiedliwianiu moralnym "dr Śmierć", to jest nic innego jak aplikowanie nieświadomej niczego opinii publicznej środka usypiającego, przed globalnym wprowadzeniem odpowiednich uregulowań ustawodawczych, sankcjonujących taki stan rzeczy.

Wysoka Wenta. Jej instrukcja mówi (1819): "Nasz ostateczny cel jest ten sam co Voltera i Rewolucji francuskiej; unicestwienie raz na zawsze katolicyzmu, a nawet samej idei chrześcijańskiej, która stanąwszy na ruinach Rzymu, stała by się później jego przedłużeniem"

Do rozkładu społeczeństw łacińskich wyznaczać miała dyrektywa Wielkich Wschodów zgromadzonych na kongresie w Genewie w 1922 r. Oto niektóre z nich:
1) popieranie ruchu sekciarskieego;
2) popieranie organizacji teozoficznych i wolnomyślicielskich;
3) zwalczanie szkoły religijnej;
4) popieranie rewolucji obyczajowej;
5) popieranie skrajnego feminizmu, oraz wysiłki w zniwelowaniu różnic w traktowaniu płci;
6) nieograniczoną wolność mediów ( prasa, radio, kina, teatr) w szkalowaniu i ośmieszaniu postaw religijnych.

Cele te nie uległy zapomnieniu ani też nie zostały zarzucone:

w 1971 r. znany mason H. Caillavet orędował za liberalnym tekstem ustawy proaborcyjnej, oraz za usunięciem przepisów dyskryminujacych homoseksualistów. Walka z "Tiarą i Koroną", trwa nieprzerwanie od Rewolucji Francuskiej 1789 r. Wolnomularstwo ma swój udział w wielu rewolucjach, buntach skierowanych przeciwko legalnej władzy, szczególnie w krajach katolickich: Portugalia (1910), Meksyk, Chile, Argentyna,Cuba (1960), dzieło loży "Evolucion", w Rosji carskiej (1917), wojnę domową w Hiszpanii (1936-1939).

W skali globalnej polityki już w latach międzywojennych podjęto pierwsze działania mające przygotować grunt pod przyszły "Rząd Świata". Na jego czele mają stanąć oczywiście ludzie "oświeceni"- klan filozofów, samozwańczych kreatorów ludzkich sumień.

Ideę takiego rządu głosił już słynny Albert Pike (1809-1891), generał w Armi Konfederatów podczas wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych. Deklaracja utworzenia "ogólnoświatowej republiki" została podjęta współcześnie w 1968 r. Przez Wielkiego Mistrza Wielkiego Wschodu Francji - Leray'a. "Przed dwustu laty kawaler de Ramsey zapowiadał ogólnoświatową republikę. Od tego czasu /.../ masoni całego Świata niezmordowanie trudzą się przy jej konstruowaniu."

W 1989 r. J. Plancard d'Assac napisał: "Konstruowanie przestrzeni europejskiej nie jest dla masonów niczym innym, jak przygotowaniem przestrzeni ogólnoświatowej, Ojczyzny - Ziemi!"

W 1958 r. w Wersalu miało miejsce posiedzenie Międzynarodowego Stowarzyszenia na rzecz Rządu Światowego, w którym uczestniczyli przedstawiciele 38 państw i rządów. Podpisali oni tzw. "Kartę Wersalską"- 08.09.1958 r.

Współcześnie w 1992 r.- inna grupa tzw. "Komisja Trójstronna" - która nazywana jest "planetarną radą nadzorczą" i "niewidzialnym rządem światowym". Jej inicjatorem jest prof. Z. Brzeziński.

Ciekawym tworem jest także "Rada Wzajemnego Oddziaływania"; jej członkami są b. szefowie państw i rządów.

Główną zasadą strategiczną masonerii jest - "dziel i łącz!" - formułowaną z reguły w związku z jej celem ostatecznym, którym jest utworzenie Republiki Globu.

Jest ona przez masonerię starannie (choć niedoskonale) maskowana, a przez literaturę masonoznawczą dziwnie często niedoceniana lub wręcz pomijana. Z pozoru treść tej zasady jest wewnętrznie sprzeczna: po co bowiem dzielić całość na części, skoro ma się z nich utworzyć z powrotem całość? Nie ma w niej logiki ani przejrzystości, którą odznacza się daleko starsze i bardziej znane hasło: dziel i rządź! Dzieli się po to, by rządzić, ale dzielić po to, by łączyć - wygląda na niedorzeczność. Tymczasem paradoksalność tego hasła polega na tym, że nowa całość, powstała z elementów rozłożonej całości, ma być zbudowana na zupełnie nowym fundamencie, na nowych, masońskich kanonach.

Tą drogą dojdę, za ks. prof. Michałem Poradowskim, do tego, że komunizm marksistowski, jak i komunizm marksistowsko-leninowski są częścią “dziedzictwa" rewolucji francuskiej" i jej masońskiej inspiracji.

A kysz....
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 14-03-2010, 21:55
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

A propos dążeń masonów do globalnej republiki - jest coś na rzeczy w powstaniu chociażby Unii Europejskiej, znaczy nie masoni to zrobili ale to co się stało było w pewnym sensie wygenerowane myślą, nie tylko zresztą masońską bo nikt nie ma koncesji na wyłączność idei i poparte doświadczeniem dwóch wojen światowych...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 15-03-2010, 10:26
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek

Nie wiem jakie rytuały tak bardzo Ci się nie podobają. Może doprecyzujesz nieco, proszę. Nie potrafię się odnieść do niewiadomego..

"Masoneria uznaje tylko prawdy rozumowe, opierające się jedynie na dowodach naukowych. Zwalcza przesądy, zabobony, które są źródłem autorytetu różnych Kościołów."
:
Oglądałam film "masoneria a sprawa polska" do którego link podany był przez któregoś z naszych seniorów.Specyficzne rytuały przyjęcia nowicjuszy w poczet masonerii wydają mi się archaiczne, mające związek z coś w rodzaju zaklęć i czarów. Moim zdaniem nie pasuje to (mimo tradycji) do zachowań elity intelektualnej, którą utożsamiam z nauką, postępem , nowoczesnością w myśleniu i działaniu. A nic z przesądami i z zabobonami. Ostatku, czytając najnowszy Twój post, nie dziwię się, że KK widzi w masonerii największego swojego konkurenta, przeciwnika czy nawet wroga. Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 15-03-2010, 13:45
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła

JWS... odpowiem trochę obok tematu, choć nie aż tak bardzo jak się wydaje na pierwszy rzut oka...

Pamiętasz Kanta? - "Gdyby ludzkość stale ewoluowała w stronę najgorszego, to dawno sama by się unicestwiła"...
Tak jednak nie jest. Następuje szybka przebudowa świadomości ludzi, zwłaszcza w społeczeństwach Zachodu. Człowiek nie jest jedynie istotą materialną, ale także emocjonalną, mentalną i duchową, a więc łączy w sobie kilka rzeczywistości. Potwierdzają to odkrycia naukowe.
W przemianie świadomości mają swój udział także religie, zwłaszcza wschodnie.
Oddolnie kształtuje się świadomość konieczności współpracy, solidarności i harmonii w stosunkach międzyludzkich, przestrzegania zasad etycznych oraz rozwoju wewnętrznego człowieka - przede wszystkim w zakresie samodzielnego całościowego myślenia i rozwoju duchowego.

Podsumowaniem niech będzie siedem mądrości proponowanych przez Frederico Majora (b. dyrektora generalnego UNESCO)

- Ufaj ludziom, chyba, że masz dowód, iż ktoś zdradził twoje zaufanie. Nie ma takiej przyszłości, którą można by zbudować na nieufności.

- Dbaj o planetę Ziemię nie dlatego, że jest twoim dobrem, ale dlatego, że powierzono ci ją w użytkowanie i że tak jak ją sam otrzymałeś, będziesz musiał przekazać ją również twoim dzieciom i dzieciom twoich dzieci.

- Co rozumne jest piękne, albowiem przyszłością gatunku ludzkiego jest niematerialny świat ducha. W XXI wieku rozwój oparty będzie na szarych komórkach, na rozwoju inteligencji i rozkwicie wartości duchowych i mądrości.

- Przygotowuj pokój, jeśli chcesz pokoju, albowiem szykując wojnę, będziesz miał wojnę.

- Dawaj bliźniemu, jeśli chcesz dostawać, gdyż wedle afrykańskiego przysłowia miłość jest jedyną rzeczą, którą dzielenie zwiększa.

- Dla całego świata, dla światowego rynku - światowa demokracja. Nie będzie "światowej wioski" tak długo, jak długo nie będzie obywatelstwa Ziemi - ojczyzny, solidarnej i szanujacej obywatelstwa narodowe i miejscowe kultury.

- Nasza przyszłość nigdzie nie jest zapisana - jest w rękach nas wszystkich.


Wankabor... w poprzednim poście przedstawiłam kościelne widzenie masonerii. Nigdzie nie napisałam, że jest to widzenie najprawdziwsze z prawdziwych. Kto chce uwierzy... kto nie chce...
I dlatego nie przywołam (gwoli porównania) żadnych rytuałów religijnych, żeby nie było...

Przypomnę inaugurację roku akademickiego w jakiej bądź uczelni... Senat odziany w togi i birety... łańcuchy... gronostaje... pierścień rektorski i berło... Gaudeaumus (z XIII w.!) i powtarzana przez pierwszoroczniaków rota przysięgi, wszędzie podobna choć nie identyczna...
Ślubuję uroczyście, że będę:
- wytrwale dążyć do zdobywania wiedzy i rozwoju własnej osobowości,
- szanować prawa i obyczaje akademickie oraz dbać o godność i honor studenta (xxxx xx),
- dociekać prawdy, głosić ją oraz dawać jej świadectwo swoim postępowaniem,
- przestrzegać zasad etyki i tolerancji,
- przyczyniać się do pomnażania dorobku społeczności akademickiej (xxxx xx).

Podobną scenerię mają inne uroczystości uczelniane np. wręczanie tytułu honoris causa, "akademie" rocznicowe, ślubowanie rektorskie....
"Dla dobra, szczęścia i pomyślności uniwersytetu przyjmij to berło władzy, łańcuch godności i pierścień zaślubin" - taką łacińska formułę wygłasza ustępujący rektor, przekazując insygnia swojemu następcy.

Archaiczny teatrzyk? hm... może tak... ale nie większy niż na sali sądowej... gdzie również zobaczymy togi, łańcuch, młotek...

Pozdrawiam i spadam... real czeka i szczeka...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 15-03-2010, 14:15
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

no a ogólnomęskie rytuały inicjacyjne? Pierwszy papieros, pierwsza flaszka, pierwsze gumofilce, waciak i beretka z antenką?
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 15-03-2010, 14:41
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Ostatku, nie używam słowa "wierzę" ale ufam Tobie. Przyjmuję, że pisząc o masonerii, pragniesz uczciwie przekazać najprawdziwszą wiedzę jaką posiadasz na ten temat. W przeciwnym razie, moje myśli dostałyby chyba "szaleja" A z teatrzykami rytualnymi spotykamy się często, najwięcej jest ich w obrządkach religijnych, ale one wystawiane są na widok publiczny i dlatego nie przerażają.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 18-03-2010, 16:13
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Gaduła

Cytat:
Napisał wankabor
Ostatku, nie używam słowa "wierzę" ale ufam Tobie. Przyjmuję, że pisząc o masonerii, pragniesz uczciwie przekazać najprawdziwszą wiedzę jaką posiadasz na ten temat. W przeciwnym razie, moje myśli dostałyby chyba "szaleja" /.../
Wankabor, jest mi niezmiernie miło, jednakże ostrzegam przed zbytnim zaufaniem. Nie mam patentu na nieomylność. Z przeczytanych lektur ktoś inny może wyciągnąć zgoła inne wnioski. Fakty się nie zmienią, ale ich interpretacja, być może, tak.
Staram się być obiektywna. Nie pisać laurki dla masonów, ale także nie potępiać ich, jasno przedstawić ich reguły jak i napisać o zarzutach im stawianych. Czy mi się udaje? nie wiem... bo temat jest bardzo szeroki... za szeroki na ramy forum...
I proszę, nie pytajcie mnie o ocenę; nie będzie jej. Jak zwykle, zresztą. Wnioski do Was należą.

"Szaleja" dostawałam dość długo. I jedyną metodą na uspokojenie tegoż było szukanie wiedzy; odpowiedzi na pytanie: dlaczego?
Dlaczego masoni są sprawcami zła wszelkiego? A nie np. "hodowcy kotów łaciatych", "dokarmiających ptaki latem" czy "czytających nocą"?
Dlaczego inteligentny, myślący człowiek wstępując do masonerii dostaje "małpiego rozumu" i zaczyna spiskować przeciwko ojczyźnie, bliźnim, światu?
Dlaczego KK tak zdecydowanie potępia masonów? Gdzie ekumenizm i tolerancja? Że nie wspomnę o miłości bliźniego...

Podobnymi pytaniami mogłabym zapełnić 3/4 strony. Od pytań ważniejsze są jednak odpowiedzi. A te... każdy, jeśli zechce, znajdzie sam.


Wyciąg z Reguł Wolnomularskich przyjętych w Wilhelmsbad. Konwent miał miejsce w 1782 r.

- Kochaj bliźniego swego jak siebie samego i nie czyń mu to, czego nie chciałbyś, by tobie czyniono.
- Posługuj się wzniosłym darem słowa, zewnętrznym znakiem twojej dominacji nad Naturą, by iść naprzeciw potrzebom innych i pobudzać we wszystkich sercach święty ogień cnoty.
- Bądź uprzejmy i usłużny, buduj swoim przykładem; dziel szczęście innych bez zazdrości.
- Nie pozwól nigdy, aby zazdrość obudziła się w twoim sercu, gdyż ona zmąciłaby czyste źródło twojego szczęścia, a twoja dusza stała by się ofiarą najbardziej żałosnego szaleństwa.
- Przebacz twojemu nieprzyjacielowi, mścij się tylko przez dobrodziejstwo.
- Przypominaj sobie ciągle, że to jest najpiękniejsze zwycięstwo rozumu nad instynktem i że Wolnomularz zapomina obelgi a nigdy dobrodziejstwa.
- Poświęcając się dla dobra innych, nie zapomnij nigdy o twojej pracy nad sobą. Zaglądaj często do twojego serca, by zagłębić twoje najbardziej ukryte zakamarki.
- Poznanie siebie jest podstawą reguł wolnomularskich.
- Wolnomularstwo zrodziło się z nienawiści do zła i przez miłość do Dobra.

Czy w powyższych regułach jest coś złego? Wszak założenia te piękne są. Jeśli nie mówimy, że wszyscy chrześcijanie/buddyści/mahometanie/ateisci (niepotrzebne skreślić) są źli dlaczego z gruntu źle oceniamy wszystkich masonów, jako całość? Skąd bierze się pogarda i niechęć? Z niewiedzy? Z chęci znalezienia winnych? Kury się nie niosą, wartość złotówki spada, szklanka się stłukła, brak zasięgu sieci komórkowej... Kto winien? Żyd, mason, cyklista... A "jeżeli nie ma spisku, to dlaczego nie ma spisku?" - # 19 http://www.klub.senior.pl/p-masoneri...stcount19.html


Pozdrawiam serdecznie. Zmykam stąd... eksploatować inne części twardego dysku...
__________________

Ostatnio edytowane przez ostatek : 18-03-2010 o 18:25. Powód: drobna poprawka...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 18-03-2010, 20:18
Stalin's Avatar
Stalin Stalin jest offline
odszedł...
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: St. Vincent
Posty: 5 124
Domyślnie

Ostatek, spoko nie przesadzaj z tym zmykaniem jednak..nikt tutaj nie ma tyle wiedzy. A co do przesądów w tym i nie tylko w tym temacie to cóż - były, są i będą...
Najważniejsze są fakty i kadry...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:00.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.