menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Ogólny
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 12:33
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Post Gdy nowy związek przeszkadza bliskim - komentarze


Komentarz do artykułu: Gdy nowy związek przeszkadza bliskim
--------------------
Niechęć dzieci do nowego zwiazku ich rodzica,to nie tylko obawa że zostaną odsunięte na drugi plan,czy pozostałe wymienione w art. powody.Najczęstszym powodem sa finanse .Jezeli samotny rodzic ma małą emeryturę i sam ledwo wiążąc koniec z koncem nie jest w stanie dofinansowywać dzieci ,wtedy "troskliwe" dzieci bardzo sa zadowolone jezeli samotny rodzic kogos pozna .Ot kłopot z głowy, nie zajdzie potrzeba wspomagania takiego rodzica .Gdy w grę wchodzi majątek , dom. mieszkanie czy nieco wyzsza emerytura oo ..to wtedy dopiero zaczyna się "troska dzieci o szczescie rodzica"Przyklady mozna mnozyc .Rozglądnijcie się proszę wokolo,jakich starszych osob jest bardzo samotnych mimo ze maja dzieci ,wnuki ? Odpowiem.Tych bardzo biednych ,którzy ledwo wiązą koniec z koncem.Ich dzieci sa baardzo zapracowane ,zbyt bardzo aby odwiedzic ojca ,czy matkę.Jezeli dziadek ma trochę wyzsza emeryturę to juz inna sprawa .A znowu mała emerytura ale mieszkanie własnosciowe? uu tez nie wesolo .Dziadek czy babcia tak długo juz żyje wnuk dorasta przydałoby się mieszkanie po dziadku.Niedawno znajomy ,który mieszka razem z synem i jego rodzina powiedzial mi ze lzami w oczach - wiesz oni czekaja na moja śmierć - Wnuk mnie zapytal ,dziadku kiedy ty umrzesz? a czemu pytasz ? no bo tata powiedział ,że jak ty umrzesz to ja bede mieszkał w twoim pokoju ............
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 12:53
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Oj tarninko nie ma reguł ,chyba uogolniasz i lecisz schematem i stereotypem,artykulik pani Wasiak jak zwykle ... pasjonujacy .Czlowiek sobie pracowicie na straośc zapracowuje przez całe ,życie i na to jak ukladają się jego stosunki z najblizszymi tez .Dzieci niezaleznych rodziców ,ktorzy przyzwyczaili ich przez cale zycie do tego ,że jest przestrzeń wspólna ,ale jest takze własna dla kazdego tylko jego i innym wara ,nie maja na starosc takich problemow . Dzorosłym dzieciom po prostu nie przychodzi do głowy naruszanie prywatności rodzica.Ale,co już mówilam wielokrotnie w naszej kulturze jest jakas taka presja "poświecania się calkowicie dziecionm i rodzinie" ,ktora powoduje ,że próby zachowania pewnej niezalezności wramach rodziny spotykaja się wręcz z poępieniem,a pózniej zdziwienie ,rozzalenie i pretensje do calego swiata ,ze dzieci wlazą z butami proszone lub nie...Poza tym czlowiek ,ktory próbuje ulozyc sobie życie na nowo ,zwykle nie jest jeszcze bezwolnym staruszkiem na łasce i niełasce.Nalezy powiedzieć "drzwi są tam ,albo nie wtrącaj się " i koniec kropka.Nad czym tu deliberowac.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 13:01
Nella's Avatar
Nella Nella jest offline
Zagląda prawie codziennie
Moderator
 
Zarejestrowany: Oct 2006
Miasto: Poznań
Posty: 252
Domyślnie

Jeśli rodzic jest w miarę zasobny,to dzieci czasem po prostu obawiają się,aby nie wpadł w sidła oszusta/oszustki, naciągacza - szczególnie,gdy jest duża różnica wieku.Przecież i o takich przypadkach często się słyszy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 13:05
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

a ja się upieram ,ze dzieciom nic do tego.....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 13:45
Sunshine's Avatar
Sunshine Sunshine jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2006
Miasto: Krakow
Posty: 2 041
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
.Dzieci niezaleznych rodziców ,ktorzy przyzwyczaili ich przez cale zycie do tego ,że jest przestrzeń wspólna ,ale jest takze własna dla kazdego tylko jego i innym wara ,nie maja na starosc takich problemow . Dzorosłym dzieciom po prostu nie przychodzi do głowy naruszanie prywatności rodzica.Ale,co już mówilam wielokrotnie w naszej kulturze jest jakas taka presja "poświecania się calkowicie dziecionm i rodzinie" ,

No i tu jest "pies pogrzebany"to typowe zachowania dla naszej kultury,w innych nawet ,jeśli rodzice popełniają jakieś błędy,dzieciom nie przychodzi na myśl by to korygować,każdy żyje własnym życiem co wcale nie musi znaczyć zerwanie więzów.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 13:51
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

no o tem mowię nie o oschlej obcosci ,a o poszanowaniu przez dzieci i rodziców nawzajem swojej "strefy" a to się osiaga wychowaniem rozumnem ,niestety....Ktos powiedzial ,ze "najszczesliwsz sa dzieci leniwych (a ja dodam -i dosc niezaleznych) matek (i ojcow) " i ja się z tym zgadzam calkowicie....co oczywiscie nie oznacza ,porzucenia ,zaniedbania ,braku ciepla ,milosci rodzinnosci,obiadkow i bajek ....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 21:41
Ewita's Avatar
Ewita Ewita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Łódź
Posty: 8 434
Domyślnie

A ja się z Małgosią zgadzam! Zresztą inaczej - marny byłby mój los, bo mam domek (cały mój majątek i cały kłopot) - i mam córkę... Syn dostał co miał dostać (dużo, myślę, bo mieszkanie i samochód) a Anka ma odziedziczyć domek. Ale ona wie i ja tego przestrzegam, że ja żyję, mam prawo sobie życie ułożyć i nic jej do tego! Zresztą zawsze obowiązywała w moim domu zasada szanowania wyborów, podejmowanych przez członków rodziny. Ja nie muszę kochać mojej synowej, ale to wybór mojego syna i ja go szanuję. Z drugiej strony wymagam szacunku do moich wyborów życiowych!
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 22:47
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Otóż to .droga Pani ,otóż to!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 22:57
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uwaga Ja też tak uważam.

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
a ja się upieram ,ze dzieciom nic do tego.....
Dzieci nie mają prawa wtrącać się do życia rodziców.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 22-07-2007, 23:00
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uwaga Dzieciom nic do tego.

Cytat:
Napisał Nella
Jeśli rodzic jest w miarę zasobny,to dzieci czasem po prostu obawiają się,aby nie wpadł w sidła oszusta/oszustki, naciągacza - szczególnie,gdy jest duża różnica wieku.Przecież i o takich przypadkach często się słyszy.
Zasobny rodzic może robić ze swoimi "zasobami" co mu się żywnie podoba.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 30-07-2007, 11:06
BUNIA's Avatar
BUNIA BUNIA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska poludniowa
Posty: 3 066
Domyślnie

A rodzic ma prawo wtracac swoje 3 grosze do doroslego zycia dziecka ?? .
__________________
BUNIEWO zaprasza
http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html
[url]__________________

"Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 30-07-2007, 11:12
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie

Rodzic , Buniu nie powinien sie wtrącać ,może jedynie radzić ,a dziecko dorosłe może tej rady posłuchać albo nie...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 30-07-2007, 12:17
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

To są wszystko bardzo delikatne sprawy,każda sytuacja jest inna,toteż uogalnianie jej szkodzi.Zdecydowanie jednak jestem za tym,aby dorośli rodzice sami decydowali o swej przyszłości i zasobach finansowych,bo na nie ciężko pracowali.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 30-08-2007, 09:27
emka46's Avatar
emka46 emka46 jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Trójmiasto
Posty: 3 030
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Ktos powiedzial ,ze "najszczesliwsz sa dzieci leniwych (a ja dodam -i dosc niezaleznych) matek (i ojcow) " i ja się z tym zgadzam calkowicie....co oczywiscie nie oznacza ,porzucenia ,zaniedbania ,braku ciepla ,milosci rodzinnosci,obiadkow i bajek ....

Masz rację Małgosiu.Moje dzieci mają taką matkę.Nie interesuje ich,co ja zrobię ze swoim majątkiem,ja nie wtrącam się do ich decyzji,choć często mi sie one nie podobają.Syn,nie słuchając mnie,stracił mieszkanie /była żona go wykręciła/,jest za to bogatszy w doświadczenia.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 30-08-2007, 11:33
Honorka1949's Avatar
Honorka1949 Honorka1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 10 371
Domyślnie

Ja tez przyznaje racje Malgosi. Ja nie wtracam sie w zycie mojej corki. Szanuje jej wybory czasem moze szokujace ale to jej wybory. Ona tez nie wtraca sie w moje zycie i nigdy nie byla przeciwana mojemu drugiemu zwiazkowi.
__________________

*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 30-08-2007, 13:35
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Honoeko widać dobrze ją wychowalaś
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 30-08-2007, 19:03
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Otóz to albowiem to jest tzw "daremny trud" i niepotrzebne nerwy .Oczywiscie -spytana o radę -udzielam jesli umiem -a nie zawsze uważam ,że wie, jak postapic .Ale dalej...nie te czasy kiedy się bralo dziecko za reke i mowilo idziemy tu czy tam...robimy to czy tamto -to se ne vrati Pane Havranek!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nowy zawód zamiast wcześniejszej emerytury - komentarze Basia. Ogólny 17 03-07-2022 10:25
Dzieci z pierwszego małżeństwa a nowy związek ich matki Gabi K. Rodzina bliższa i dalsza 65 28-05-2014 12:58
Nowy lek na raka - przeszczep komórek układu odpornościowego - komentarze Basia. Ogólny 0 15-10-2007 20:42
Religa przeszkadza czy pomaga w rozwoju nauki ? wielebny Nauka, problemy i pomysły edukacyjne 20 24-05-2007 16:51
Nowy program Unii Europejskiej - komentarze hanka93 Ogólny 0 05-12-2006 17:52

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wył.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:21.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.