menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Ogólny
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zdrowie.senior.pl.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 14:58
dziewiątka's Avatar
dziewiątka dziewiątka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Włoszczowa
Posty: 24 347
Domyślnie

Lucynko !!...jeśli Cię stać na pomoc(opiekunkę) znajdż sobie ...nawet dwie/trzy godzinki dziennie będziesz mieć dla siebie, wyjdziesz z domu-do ludzi.....wystarczy, ze spokojnie możesz wyjść z domu - to już dużo znaczy .....
w takiej sytuacji bardzo pomogła mi koleżanka ( z czasów studiów odnowiliśmy znajomość) i w ciężkich chwilach do niej dzwoniłam...zawsze trochę pomaga jak się wygadasz....
nikt by nie chciał być starym ale niestety to jest nieuniknione....ja już dawno zdecydowałam, że w takiej sytuacji chcę do hospicjum - nie do dzieci....
Bardzo Ci współczuję, bo sama przez to przechodzę tylko ja jeszcze mam męża i dzieci, które pomagają i wspierają ....
Pisz ...będziemy się przynajmniej tak wspierać ...może czasem coś poradzić ...POZDRAWIAM !!!
__________________
część moich obrazków pochodzi ze stron dostępnych w necie ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 15:57
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Wiem co przechodzisz Lucyno. Moja mama opiekowała się swoją mamą i jeszcze teściową. to co przeżyła będę pamiętał pewnie ( o ile nie dopadnie mnie Alzheimer) do końca swoich dni. Też proponuję wynajęcie kogoś choć na kilka godzin dla oddechu psychicznego. Jest to niezmiernie ważne. A może jednak Dom Opieki?
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 17:01
Jadzia_G's Avatar
Jadzia_G Jadzia_G jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 14 579
Uśmiech

Lucynko - a czy nie mogłabyś się dogadać z braćmi lub bratowymi żeby na te kilka godzin dziennie zostali z mamą a Ty miałabyś czas tylko dla siebie (jeśli oni mieszkają gdzieś w pobliżu) albo tak jak radzą Ci inne osoby. Taki wolny czas jest konieczny dla Twojego zdrowia psychicznego. Pozdrawiam serdecznie.
__________________
Jadzia G
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 17:35
sarna2's Avatar
sarna2 sarna2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Jastrzębie Zdrój
Posty: 3 770
Domyślnie Podziekowanie

Na taki szeroki odzew nie liczyłam. Dziękuję bardzo! Pomoc braci nie wchodzi w rachubę. Jeden mieszka bliziutko i rzadko zdarza mu się odwiedzać matkę. Jest alkoholikiem i jeszcze przysparza problemów. Drugi mieszka 200km w świętokrzyskim. Pomoc opiekunki nie bardzo widzę. Mama jest fizycznie zdrowa. Ma chorobę wieńcową, jaskrę, niedosłuch/ ma aparat słuchowy/. Najgorsze są jej pomysły. Już czasami myślę ,że lepiej jakby leżała. Trudno doprosić się o zmianę bielizny, właściwe umycie/myje się w malutkiej miedniczce , mimo ,że jest wanna . prysznic, woda bieżaca/ i takie codzienne utarczki. Uwielbia jeść smażone, chociaż podnosi jej to cisnienie i cholesterol. Warzywa omija jak może. Koperku nie tknie. Sałata wchodzi jej w zęby. Itp. Itd. Uff! pożaliłam się jest mi lżej.Dobrze ,że jest gdzie się wypłakać! Dziękuję Wam za to!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 19:18
dziewiątka's Avatar
dziewiątka dziewiątka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Włoszczowa
Posty: 24 347
Domyślnie

Lucynko !!! a może posłuchała by zaufanego lekarza - takiego, który ją leczy ....w przypadku mojej to pomaga: bardzo mało pije ( bo musiała by często sikać a to wymaga dżwignięcia się z fotela na którym przesiedzi cały dzień i przejścia parę kroków do łazienki)...to powoduje osłabienie i suchy kaszel...wzywamy lekarza i ten tłumaczy, że głównym powodem jest mało elektrolitów i wysuszenie org. NAKAZUJE JEJ dużo pić - na jakiś czas skutkuje...
__________________
część moich obrazków pochodzi ze stron dostępnych w necie ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 20:27
Babcia Iwa's Avatar
Babcia Iwa Babcia Iwa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 1 154
Domyślnie Dziewiątko-

Cytat:
Napisał dziewiątka
mam podobną sytuację i też nie pozwolę by dzieci mną się opiekowały - wiem jakie to poświęcenie i mnie by ich opieka krępowała - wystarczy, ze będą mnie odwiedzać częściej lub rzadziej - to już od nich będzie zależało
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Twoje słowa są moimi słowami.
A teraz o opiekunkach. Mój kaleka brat z żoną niewidomą opiekował się 88 letnim ojcem / moim ojczymem/.Biedny - ledwo wyżył, myślałam że brata stracę i przyjechałam do nich załatwiłam opiekunkę - radość i wolność trwała krótko bo miesiąc. Opiekunka nie wytrzymała, była następna i następna aż nie było już kogo zatrudnić bo się informowały.Jedna moja znajoma z opiekunek powiedziała mi - strasznie wstrętny,obrzydliwy i upierdliwy ten Twój ojczym.On wydawał "rozkazy".Pamięć ma doskonałą mimo Parkinsona. Aby ratować mojego brata o pięknym kochającym sercu,łagodnym,uczynnym, ale bardzo chory /po raku złośliwym, bez jednego oka.Bałam się, że brat przez swoją dobroć straci swoje życie. Płakał jak ojczyma umieściłam w prywatnym Domu Opieki w tym samym miejscu zamieszkania. Co drugi dzień ojczyma odwiedza ze swoją żoną. Ojczym tam ma świetną opiekę, jest czyściutki,najedzony, ale panie z obsługi się go boją. Jak przyjeżdżam to mi opowiadają co on wymyśla. Wkleję Wam fotki ojczyma i brata z żoną -sami zobaczycie i osądzicie czy źle postąpiłam?http://img2.vpx.pl/up/20090621/mlsp_a0002.jpghttp://img2.vpx.pl/up/20090621/mljurki27.jpg
__________________
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 20:41
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Iwonko postąpiłaś bardzo rozsądnie. Ja swoich rodziców już dawno nie mam. Wiem jak takie sprawy wyglądają i ja myśląc o sobie chcę do domu opieki lub prawo do eutanazji. (własnej)
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 20:41
sarna2's Avatar
sarna2 sarna2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Jastrzębie Zdrój
Posty: 3 770
Domyślnie

Iwo! Postąpiłaś słusznie! Nie mam żadnych wątpliwości.Ojczymowi jest dobrze i brat zwolniony z trudów opieki. Czy można lepiej? Problem w tym ,że podopieczny musi wyrazić zgodę, U mnie nie ma to szans. Dochodzą jeszcze kwestie finansowe. Tak czy inaczej .................
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 20:53
Babcia Iwa's Avatar
Babcia Iwa Babcia Iwa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 1 154
Domyślnie

Cytat:
Napisał lucy4na
Iwo! Postąpiłaś słusznie! Nie mam żadnych wątpliwości.Ojczymowi jest dobrze i brat zwolniony z trudów opieki. Czy można lepiej? Problem w tym ,że podopieczny musi wyrazić zgodę, U mnie nie ma to szans. Dochodzą jeszcze kwestie finansowe. Tak czy inaczej .................
Czy myślisz, że ojczym się chętnie zgodził?Kiedyś mu delikatnie wspomniałam to mi powiedział: " no pięknie, doczekałem się....".
Wpadłam na pomysł aby ojczym zgodził się na 2 miesiące aby brat podreperował swoje zdrowie i nabrał nowych sił. Na to się zgodził i podpisał przy pomocy pani z Opieki.Minęły 2 miesiace i następne - przyzwyczaił się.Jeśli chodzi o odpłatność. Koszt pobytu miesięcznego wynosi 2100 zł.Ojczym ma emeryturę 1400zł. Brat z bratową mają nie wiele. Zasada jest taka. Jeżeli w rodzinie chorego dochód nie przekracza 1300 zł na osobę to z emerytury ojczyma pobierają 70% a resztę dopłaca gmina.Mnie niebrali pod uwagę bo nie jestem jego córką.
__________________
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 20:57
Babcia Iwa's Avatar
Babcia Iwa Babcia Iwa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 1 154
Domyślnie lucy4na

Zacznij działać od lekarza I-go kontaktu. Lekarz stworzy całą dokumentację którą będą potwierdzać lekarze /specjaliści/ dot. chorobę Twojej matki i na końcu psychiatra. Wszystkie dokumenty w komplecie składa sie w Ośrodku Opieki i czeka sie na decyzję oraz miejsce. Straszą że okres może trwać latami, a czekaliśmy 2 miesiące.
__________________
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #31  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 21:22
sarna2's Avatar
sarna2 sarna2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Jastrzębie Zdrój
Posty: 3 770
Domyślnie

Iwuniu! Dziękuje bardzo! Skorzystam z Twoich rad!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32  
Nieprzeczytane 21-06-2009, 23:47
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 816
Domyślnie Moje zdanie

Nie wiem jaka będzie moja starość - czy doczekam sędziwego wieku i w jakim będę stanie fizycznym i psychicznym. Nie wiem też, czy chciałabym na starość być ciężarem dla swojej córki - jeszcze nie wiem. Nie zastanawiałam się ....

Wiem jedno - to Ona nie pozwoliłaby abym zamieszkała w domu opieki. Zapytacie dlaczego jestem tego pewna?

Otóż w mojej rodzinie zawsze opiekowaliśmy się seniorami i ona od najmłodszych lat w tym uczestniczyła. Mieszkałam z dziadkami. Nie było łatwo - babcia była obłożnie chora, wymagała zabiegów pielęgnacyjnych i rehabilitacji. Kąpiel w balii przy łóżku stanowiła nie lada problem, bo babcia nie lubiła się myć - krzyczała, chlapała, drapała. A kąpać musieliśmy ją, bo zanieczyszczała się, a na początku lat 80-tych nikt nie słyszał o pampersach dla dorosłych. Czy innych udogodnieniach. Pralka "Frania" prała co drugi, trzeci dzień.... stosy pościeli, ubrań, podkładów .... I tak przez 3 długie lata.

Potem była moja mama. Mieszkała sama w odległości ponad 30 km. Jak zachorowała (nowotwór) musiałam się nią zająć (nie mam rodzeństwa). Chciała mieszkać sama, więc mój dzień wyglądał tak: praca, autobus, mama, opieka nad nią i domem, autobus, dom, kilka godzin snu. Potem szpital i podobny scenariusz .... i tak codziennie, przez pół roku. Ostatnie dwa tygodnie życia spędziła już u mnie, leżąca. Ona nie wypuszczała mojej ręki ze swoich rąk, a ja siedziałam, leżałam i spałam na podłodze u jej stóp. Potrzebowała mojej bliskości.

Na koniec chcę dodać, że wcale nie jestem przeciwna umieszczaniu seniorów w domach opieki. W końcu one po to są, aby pomagać tym, którzy już nie mają sił, zdrowia czy nawet chęci do opieki. Wiem jaki to ciężar i odpowiedzialność.

Lucynka może skorzystać z rad koleżanek i umieścić mamę w domu pomocy społecznej czy w zakładzie opiekuńczo - leczniczym. O ile oczywiście nie ma już sił do opieki nad nią. Może też zwrócić się do Ośrodka Pomocy Społecznej w miejscu swojego zamieszkania z prośbą o objęcie mamy pomocą w formie usług opiekuńczych (jest to usługa częściowo odpłatna), lub wynająć opiekunkę prywatnie. Życzę Jej wielu sił przy sprawowaniu opieki nad seniorką.

Ostatnio edytowane przez Iza_bella : 22-06-2009 o 00:27.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 01:33
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Nigdy nigdzie nie oddam moich rodziców ,nigdy nie zaproponuje im mieszkania gdzie indziej .Dziewczyny ja wierze ,że jesteście zmęczone ,ale wasi Rodzice też byli zmęczeni kiedy wstawali w nocy ,zmieniali Wam pieluchy ,odrobili wszystkie Wasze szczęścia i nieszczęścia .Odwiedzam pewną Panią w tzw Domu opieki katolickim zresztą i te odwiedziny umocniły moje postanowienie -nigdy!!!! Zresztą a nas od tego stanu dzieli ile -20 lat??? Pomyślcie o tym ,że nagle przenoszą Was gdzieś w obce miejsce ,gdzie są obcy ludzie w rożnym stanie ,siedzicie zamknięte w pokoju żyjąc od posiłku do posiłku .NIE!!! Jeśli będzie taka konieczność przeniosę się do rodziców .Wiem ,że to tez nie jest łatwe -ale taka jest kolej rzeczy i trzeba kiedyś oddać to co się dostało.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #34  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 03:17
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Nigdy nigdzie nie oddam moich rodziców ,nigdy nie zaproponuje im mieszkania gdzie indziej .Dziewczyny ja wierze ,że jesteście zmęczone ,ale wasi Rodzice też byli zmęczeni kiedy wstawali w nocy ,zmieniali Wam pieluchy ,odrobili wszystkie Wasze szczęścia i nieszczęścia .Odwiedzam pewną Panią w tzw Domu opieki katolickim zresztą i te odwiedziny umocniły moje postanowienie -nigdy!!!! Zresztą a nas od tego stanu dzieli ile -20 lat??? Pomyślcie o tym ,że nagle przenoszą Was gdzieś w obce miejsce ,gdzie są obcy ludzie w rożnym stanie ,siedzicie zamknięte w pokoju żyjąc od posiłku do posiłku .NIE!!! Jeśli będzie taka konieczność przeniosę się do rodziców .Wiem ,że to tez nie jest łatwe -ale taka jest kolej rzeczy i trzeba kiedyś oddać to co się dostało.


Moje ty kochane szlachetne serce!! I za to cie cenie Malgosiu
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy."
Leonardo DaVinci
Odpowiedź z Cytowaniem
  #35  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 03:48
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Asiu ,nie jestem nadmiernie szlachetna .Dla mnie to jest po prostu normalna kolej rzeczy ,dzieci nie oddaje się do domu dziecka z tego powodu ,ze czasem nas denerwują cz wymagają opieki Z tego samego powodu tego nie oddaje sie nigdzie rodziców.Zresztą czas płynie tak szybko ,a punkt widzenia nie powinien zalezeć od punktu siedzenia.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #36  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 07:15
Jadzia_G's Avatar
Jadzia_G Jadzia_G jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 14 579
Domyślnie Iza-bello - Małgosiu

Jesteście niewątpliwie wspanałymi ludźmi - też jestem tego zdania że ostatnie lata życia dobrze byłoby spędzić wśród swoich bliskich, ale kto to wie w jakim będziemy stanie. Poza wspaniałym sercem - trzeba być jeszcze odpornym psychicznie - a nie wszyscy są (myśle o opiekunach ludzi starych) Niemniej jednak wszystkim którzy mają jeszcze rodziców i mogą się nimi opiekować - zazdroszcze- moi odeszli w bardzo krótkim czasie - nie chorowali - poprostu serce. Może i mnie będzie tak dane i nie będe musiała być ciężarem dla swoich bliskich.
__________________
Jadzia G
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 12:05
Elkab's Avatar
Elkab Elkab jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Posty: 62
Domyślnie

Terfere kuku-pożyjemy zobaczymy .To by było piękne ,żeby wszyscy przejmowali się losemk starych ludz, ale gdy przychodzi do tego najgorszego często umywamy ręce .Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #38  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 12:56
Jadzia_G's Avatar
Jadzia_G Jadzia_G jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 14 579
Domyślnie

Cytat:
Napisał Elkab
Terfere kuku-pożyjemy zobaczymy .To by było piękne ,żeby wszyscy przejmowali się losemk starych ludz, ale gdy przychodzi do tego najgorszego często umywamy ręce .Pozdrawiam

Widze Elu że nie ufasz swoim bliskim- no może masz podstawy ku temu. Ja prawde powiedziawszy też wolałabym być nie zależna od dzieci, ale czy to wiadomo co człowieka czeka na starość ??!!
__________________
Jadzia G
Odpowiedź z Cytowaniem
  #39  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 12:57
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał Elkab
Terfere kuku-pożyjemy zobaczymy .To by było piękne ,żeby wszyscy przejmowali się losemk starych ludz, ale gdy przychodzi do tego najgorszego często umywamy ręce .Pozdrawiam
Chyba dość jednostronnie oceniasz opiekujących się starszym pokoleniem. Są różne sytuacje życiowe i różnie postępujemy. Ja nie potępiam nikogo kto odda rodzica do Domu Opieki i tym zapewni mu opiekę. Mając rodzinę nie można przecież zrezygnować z pracy która daje utrzymanie tej rodzinie i tez może temu rodzicowi (brak lub skromna emerytura). Zamieszkanie gdzieś daleko, sytuacji jest tak wiele, że trudno jest je wymieniać. Każdy postępuje zgodnie z własną sytuacją i swoim sumieniem.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #40  
Nieprzeczytane 22-06-2009, 13:25
jasinek123's Avatar
jasinek123 jasinek123 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 11 863
Domyślnie odpowiedz

Tadziu
co do ostatniej odpowiedzi to masz 100% racji
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wył.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:47.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.