menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Dom, wnętrza, ogród
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #8481  
Nieprzeczytane 06-02-2019, 08:31
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Wracamy do Palmiarni w Lubiechowie, bo mieli akurat ładną wystawę bonzai.
Ale na razie sukulenty, niektóre pokaźnych rozmiarów





__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8482  
Nieprzeczytane 06-02-2019, 12:03
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie Palmiarnia w Lubiechowie

Wystawa bonzai, eksponaty bardzo ładne, tylko tło trochę nie bardzo







__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8483  
Nieprzeczytane 08-02-2019, 18:41
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Klon palmowy jako bonzai to super pomysł.Nie wiedziałam,że się poddaje obcinaniu.Lubię go bardzo w swoim ogródku.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8484  
Nieprzeczytane 08-02-2019, 18:50
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Cytat:
Napisał elizka
Klon palmowy jako bonzai to super pomysł.Nie wiedziałam,że się poddaje obcinaniu.Lubię go bardzo w swoim ogródku.
Tak, klony to dobry materiał na bonzai.
Klony jeszcze będą.

A te egzemplarze sosen, widać, że stare i piękne



__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8485  
Nieprzeczytane 09-02-2019, 08:06
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie




__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8486  
Nieprzeczytane 10-02-2019, 12:45
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie Palmiarnia w Lubiechowie

Niezwykłe kształty, rozbudzają wyobraźnię...




__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8487  
Nieprzeczytane 11-02-2019, 09:58
euzebia euzebia jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Dec 2013
Posty: 257
Domyślnie

Uwielbiam ogrody zimowe, wtedy roślinność prezentuje się cudownie ;-)).
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8488  
Nieprzeczytane 13-02-2019, 10:04
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Elizko, kolejna porcja klonów bonzai



__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8489  
Nieprzeczytane 13-02-2019, 20:09
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 017
Domyślnie

Nie przepadam za bonzai, mam wrażenie graniczące z pewnością, że te rośliny są męczone.
Ale w Twoim Lulko obiektywie one jakby zadowolone z życia.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8490  
Nieprzeczytane 14-02-2019, 15:41
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Smutny

Klony bonzai mieszają mi w głowie. Są urodziwe.
Moje drzewko przesadzałam parę razy aż wreszcie ma swoje miejsce. Ożywia świerka ,bo on taki smutnawy.
Klonik kręci się do słoneczka,a świerka muszę podcinać,bo co trochę osłania bordowe listki klonu.
Mam zagwozdkę,bo ciepło się robi,a moje krzewy siedzą w fizelinach. Nie wiem kiedy je zdejmować.Budleje,hortensje,młode różyczki no i pierwszoroczna morelka.
Miałam cudowną brzoskwinię,ale mróz i chyba zgorzel pnia zżarły ją po 4 sezonach owocowania.
Za późno przeczytałam Twoje rady Lulko,aby nie przesadzać z zawijaniem

Kiedyś bałam się o milina,ale on jest stary i mądry.
Czeka i czeka aż jako ostatni wypuści listki. Niedługo ten łobuz wysadzi mi z ziemi huśtawkę

Zaglądałam dziś do sklepu z różami od Ciebie Lulko

https://www.floribunda.pl/roze-wg-hodowcow-cat-46.html

Okazuje się,że już można zamawiać jako przedsprzedaż,a wyślą gdy pogoda będzie sprzyjająca.
Też nie wiem kiedy zamówić

Pozdrawiam i deliberuję.

Taki zeszłoroczny kolaż z mojego ogródka/ galeria Picassa to miejsce gdzie bardzo łatwo można tworzyć kolaże/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #8491  
Nieprzeczytane 15-02-2019, 08:03
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Nie przepadam za bonzai, mam wrażenie graniczące z pewnością, że te rośliny są męczone.
Ale w Twoim Lulko obiektywie one jakby zadowolone z życia.
Gratko, przez jednych bonzai jest traktowane jak rodzaj sztuki miniaturyzowania drzew,
do tego wielowiekowej, wywodzącej się z Chin, dla innych to męczenie drzew.
Istnieje wiele technik ogrodniczych formowania, przycinania i nadawania kształtów
roślinom, które się do tego nadają, chociażby topiary czy formowane szpalery drzewek owocowych
w formie palmety.
Zmuszanie drzewka do miniaturyzacji to niewątpliwie rodzaj męczenia, ale do bonsai
wybierane są gatunki dobrze znioszące cięcie i formowanie.
Poza tym są one dobrze traktowane przez prawdziwych bonzaistów, nie mam tu na myśli pseudo
bonzai sprzedawanych w marketach, te ze sztuką nie mają nic wspólnego.
Formowanie drzewka trwa latami i postępuje etapami bardzo wolno.
Takie drzewko musi być utrzymane w dobrej kondycji, inaczej nie przeżyje.
Jako ciekawostkę powiem, że najstarsze drzewka bonzai żyją ponad 1000 lat!
a w Polsce najstarsze bonzai to drzewko oliwne 150-letnie.
Kilka lat temu Japonia (gdzie ta sztuka przybyła z Chin) zabroniła wywozić z kraju drzewka starsze
niż 80 lat, gdyż zostały zakwalifikowane jako dobro kultury narodowej i poddane ochronie.
Są i takie okazy, które przetrwały wybuch bomby atomowej w Hiroshimie i mają się dobrze.
Oczywiście masz prawo ich nie lubić

Tu przykłady najstarszych bonzai
https://www.bonsaiempire.pl/inspirac...drzewek-bonsai
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8492  
Nieprzeczytane 15-02-2019, 08:24
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Cytat:
Napisał elizka
Mam zagwozdkę,bo ciepło się robi,a moje krzewy siedzą w fizelinach. Nie wiem kiedy je zdejmować.Budleje,hortensje,młode różyczki no i pierwszoroczna morelka.
Miałam cudowną brzoskwinię,ale mróz i chyba zgorzel pnia zżarły ją po 4 sezonach owocowania.
Za późno przeczytałam Twoje rady Lulko,aby nie przesadzać z zawijaniem

Kiedyś bałam się o milina,ale on jest stary i mądry.
Czeka i czeka aż jako ostatni wypuści listki. Niedługo ten łobuz wysadzi mi z ziemi huśtawkę

Elizko, dziękuję, że podzieliłaś się z nami kolażem swojego pięknego ogrodu
Poruszyłaś kilka wątków, odpowiem po kolei.
Kiedy zdejmować okrycia?
Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.
Trzeba obserwować pogodę i prognozy.
Najbardziej niebezpieczne są powroty chłodów bez śniegu.
Czasem wydaje nam się, że już nadchodzi wiosna, bo temperatury szybują,
a potem przychodzi fala zimna i wtedy rośliny wycieplone pod okryciami cierpią najbardziej.
Dlatego nie jestem zwolennikiem zbytniego okrywania roślin i mówię to z własnego doświadczenia.
z wyjątkiem regionów zdecydowanie zimnych.
Czasem wolę, żeby rośliny bardziej się zahartowały i wtedy żyją dłużej, niż za bardzo je przykrywać,
bo wtedy każdy zimny wiatr je położy.
Oczywiście też popełniam błędy, jak każdy.

A do pomocy w sprawie odkrywania osłon polecam artykuł
https://zielonyogrodek.pl/pielegnacj...lin-ogrodowych

Takie rośliny jak milin nazywam terminatorami
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8493  
Nieprzeczytane 15-02-2019, 08:47
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Rolleyes

I tu przechodzimy do sprawy zamawiania róż.
Takim błędem było zbyt słabe okrycie młodej, trzyletniej róży Chandos Beauty.
I to nie była wina hodowcy, tylko moja, trzeba jednak dokładnie czytać opisy przy roślinach.
Pewnie mi się wydawało, że jak ma trzy lata to już przeżyje zimę, ale na to nie ma reguły.
Mam róże ponad 40-letnie i kwitną ale są też gatunki delikatniejsze.
Był taki rok, że nagle wymarło 50 % róż, i to nie tylko u mnie, niby bez powodu,
ale nie było opadów śniegu i nie miały wystarczającej kołderki.
W zeszłym roku wymarzła tylko ta jedna, do tego najpiękniejsza, ale już będę zamawiała kolejną, tej nie odpuszczę, bo jest wyjątkowej urody i żadna nie ma takiego zniewalającego zapachu



Cytat:
Zaglądałam dziś do sklepu z różami od Ciebie Lulko

https://www.floribunda.pl/roze-wg-hodowcow-cat-46.html

Okazuje się,że już można zamawiać jako przedsprzedaż,a wyślą gdy pogoda będzie sprzyjająca.
Też nie wiem kiedy zamówić

Muszę się dobrze zastanowić, bo:
- w ogrodzie miejskim nie mam już miejsca, mogę tylko posadzić w/w piękność w miejsce tej, która wymarzła
- na wsi miejsca pod dostatkiem ale muszę to przemyśleć,
bo tam mam ubogie piaski i róże muszą być terminatorki, raczej parkowe, rabatowe, takie jak Bonica (nie do zdarcia), do tego bezobsługowe.
Muszą dawać sobie radę same, bo nie zawsze tam jestem i siły już nie te.
Mam całe strony zapisane różami, które gdzieś tam oglądałam i mogłyby się nadawać, teraz tylko trzeba wybrać.
Mam na uwadze róże krzaczaste jak Angelica
https://www.floribunda.pl/angelica-korday-id-125.html

Zwracam uwagę, żeby miały certyfikat ADR, bo to są róże mocne, nie chorują.
A zamówię od razu jak podejmę decyzję, bo potem są braki,
a paczka i tak przyjdzie na przełomie marca i kwietnia,
jak już będą mogły być kopane.
Będzie ciąg dalszy moich przemyśleń...
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8494  
Nieprzeczytane 15-02-2019, 22:46
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Dziękuję Lulko za Twoje podpowiedzi i przemyślenia.
Wnikliwie czytam i jeszcze czekam.Nie miałam pojęcia o certyfikacie ADR.
Angelika naprawdę niezwykła.

Pozdrawiam serdecznie.

Znam ból gdy roślina już nie odżywa na wiosnę.No cóż.
Kiedyś miałam piękny tamaryszek,tak uroczo tańczył na wiaterku...ale zima go pokonała.

Będą nowe.
Ciekawe co w tym roku pokaże się spod ziemi.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8495  
Nieprzeczytane 16-02-2019, 12:01
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Cytat:
Napisał elizka
Dziękuję Lulko za Twoje podpowiedzi i przemyślenia.
Wnikliwie czytam i jeszcze czekam.Nie miałam pojęcia o certyfikacie ADR.
Angelika naprawdę niezwykła.

Pozdrawiam serdecznie.

Znam ból gdy roślina już nie odżywa na wiosnę.No cóż.
Kiedyś miałam piękny tamaryszek,tak uroczo tańczył na wiaterku...ale zima go pokonała.

Będą nowe.
Ciekawe co w tym roku pokaże się spod ziemi.
Witaj, elizko
Tamaryszki są delikatne i kapryśne, też mi się podobają, ale dawno temu mi wymarzł i więcej nie posadziłam.

W sprawie róż poprosiłam kiedyś pana dr Adama Choduna,
właściciela szkółki róż Rosarium, gdzie zaopatrywałam się w róże angielskie, o opinię, co sadzić
na ubogich piaskach w południowo- zachodnim regionie kraju.
Otrzymałam wyczerpującą odpowiedź, że w takim miejscu należałoby posadzić odmiany Rosa rugosa
lub odmiany róż francuskich Rosa gallica.
To róże dzikie i ich szczepione mieszańce, bardziej odporne na słabe warunki.
Dostałam taką ofertę nazw różnych odmian, że dostałam oczopląsu.
Miedzy innymi "Louise Odier", "Madame Isaac Pereire", francuskie "Celeste", "Chinatown",
"Elmshorn", "Henri Martin", "Mozart", "Leonardo da Vinci", " Mrs.John Laing", "Tuscany" i dziesiątki innych.

Wybrałam wtedy między innymi właśnie Leonarda i żółtą "Lichtkonigin Lucia".
To był strzał w dziesiątkę.
Strona Rosarium mi się nie otwiera, choć tam kupiłam, ale
pokażę jak wygląda we floribundzie
https://www.floribunda.pl/lucia-id-2805.html

I tak wygląda w rzeczywistości, rośnie wprawdzie w mieście
i zachwyca obfitym kwitnieniem, niezawodna co roku



u jej boku Leonardo da Vinci, cudowna róża, ale trzeba uważać i okrywać jej "nogi" bo lubi przemarzać częściowo

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8496  
Nieprzeczytane 16-02-2019, 12:12
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

A teraz mam kolejną zagwozdkę, bo podoba mi się bardzo
Rhapsody in Blue i nie wiem gdzie ją upchać.
Może spróbuję ją posadzić na wsi.

https://www.floribunda.pl/rhapsody-i...a-id-2510.html

Kanadyjskie mrozoodporne też zasługują na uwagę

https://www.floribunda.pl/kanadyjski...ne-cat-45.html

A teraz pojawiły się jeszcze róże "z oczkiem" np. Eyes for You mam na nią wielką ochotę

http://www.rozarium.org/roze/r-a-eyes-for-you/

Otworzyła mi się strona, tu można poczytać więcej o certyfikacie ADR

http://www.rozarium.org/ogrod/adr-certyfikat-jako-ci-r/
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8497  
Nieprzeczytane 16-02-2019, 13:34
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

A to dopiero potok wiadomości i nowości.
Zakręcona pozytywnie Lulka wie co ważne,słowo daję.
Jak widać chętnie też dzieli się swoimi zdobyczami.
Dzięki.

Przy czytaniu i oglądaniu podebrałam sobie z jednej ze stron dość wnikliwy rok prac w ogrodzie.

http://www.rozarium.org/ogrod/rok-w-ogrodzie/

Na luty i marzec sporo zadań.Jest tez o zdejmowaniu zimowych okryć,chociaż wiosna ma swoje obyczaje związane z zaskakującym i regionalnym przychodzeniem.

PS. Żółta Lucia faktycznie ma siłę kwitnienia i niewątpliwy urok własny.

Ta niebieska Rhapsody in Blue rzuca na kolana. Nigdy nie widziałam takiej barwy różanych kwiatów.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8498  
Nieprzeczytane 16-02-2019, 16:02
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Elizko, te różane strony to skarbnica wiadomości wszelakiej
Cytat:
Ta niebieska Rhapsody in Blue rzuca na kolana. Nigdy nie widziałam takiej barwy różanych kwiatów.
To popatrz jeszcze na to!

http://zielonozakreceni.pl/forum/roz...-minerva#45575

Różne fora ogrodnicze to też kopalnia wiedzy, czasem jak chcę sprawdzić jak dana róża się zachowuje,
co sądzą zapaleni hodowcy, to sprawdzam sobie na takim forum.

Pozdrawiam serdecznie
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8499  
Nieprzeczytane 16-02-2019, 16:38
Wróżbitka Wróżbitka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Kraków
Posty: 3 562
Domyślnie

Lulko, mam przykrytą włókniną podniesiona grzadkę z wiosennymi kwiatami, mam tam koronę królewska, żonkile, przebiśniegi i hiacynty. Kiedy zdjąc włókninę. Została położona ponieważ jakieś zwierzęta jesienią pracowicie wykopywały cebulki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8500  
Nieprzeczytane 16-02-2019, 20:09
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 402
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wróżbita
Lulko, mam przykrytą włókniną podniesiona grzadkę z wiosennymi kwiatami, mam tam koronę królewska, żonkile, przebiśniegi i hiacynty. Kiedy zdjąc włókninę. Została położona ponieważ jakieś zwierzęta jesienią pracowicie wykopywały cebulki.
Wróżbita, zaglądaj pod tę włókninę, bo cebule wiosenne nie potrzebują okrycia przed chłodem a lepiej, żeby się nie zaparzyły.
Jak zaczną wypuszczać kiełki, a przebiśniegi już wyszły, to odkryj grządkę.
Jestem ciekawa czy włóknina pomogła przed zwierzętami, napisz potem.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:41.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.