Osobowy wkufionych połajbowych cz. 77

[Alsko]

Napisał Nora

A ja się pewnie teraz wszystkim narażę - mnie się to podoba

Nie znoszę zadęcia ani równo, sztywno, z bukietem w ręce pod dziurawym parasolem. Tak więc mnie się nie narazisz.
Zresztą wszystko zależy od świętujących. Można tak, że śmisznie jest, można wręcz przeciwnie.
Notabene (co za dziwaczność w naszym języku! Pisać to jako jedno słowo. Tyż!) Facebook - to jest dopiero dziwaczność.

[bogda]

A hoj wieczorkiem Wszyściuchnym
U mnie od południa latają burze, przychodzą, odchodzą i znowu przychodzą, teraz też gdzieś burczy.
Dzień łapania za.... jak ktoś lubi to niech się łapie, nie przeszkadza mi to, ale moja doopa jest tylko najmojsza i nie do łapania, o!
Myślałam, że dziś już wsiądę do nowego wagonu, a dalej toczy się to samo
Znowu przyszła, zmykam.

[Alsko]

Napisał bogda

Myślałam, że dziś już wsiądę do nowego wagonu, a dalej toczy się to samo

Się zagapiłam.
Lecę działać, Pikselka pilnujcie, to reszta pójdzie gładko i bez wstrząsów.

Tylko mi się nie pchajcie, bo mam dużo do wstawiania. No!

[Alsko]

Tu jesteśmy, na tym torze, psze załoganto-pasażerów
http://www.klub.senior.pl/humor-zaba...ml#post1015450

Trochę to trwało, bo mój komputer uznał za stosowne właśnie w czasie przetaczania się powiesić. Dobrze, że się nie powiesił na trakcji, bo by spięcie - jak nic! - było.
Nie wiem, czy czegoś nie pokićkałam.
Lecę sprawdzić.