na „stare lata” z golarką elektryczną :)

[Bogus55]

od najmłodszych lat byłem zwolennikiem golenia się „na gładko”. kiedy moi rówieśnicy w szkole zapuszczali brody (ah te hipisowskie czasy buntu) ja twardo dalej goliłem się co poranek. kiedy dostałem się na studia, wcale nie czułem się bardziej dorosły - dalej nie chciałem wyglądać zbyt „poważnie”. tak jakoś wyszło, że z moim zarostem walczę całe życie. po 40 trochę odpuściłem i zacząłem się golić raz na 2-3 dni. niedawno wpadł mi do głowy pewien „szalony” pomysł. świat idzie do przodu a ja dalej biegam z tymi żyletkami... pomyślałem, że może warto jednak wypróbować maszynkę elektryczną. myślicie, że z moim wiekiem mogę sobie jeszcze pozwolić na takie eksperymenty? trochę się boję, to muszę przyznać

[jasinek123]

Widzisz Bogus 55
Ze mną odwrotnie golę się golarką elektryczną od samego
początku t/j od 60 lat początkowo produkcji CCP
potem polską.
Teraz Filips,Simens,Bosch
Polecam, siadam na brzegu wanny nawet nie patrząc
w lustro dwie minuty wystarczy i jest OK!

[munia70]

Co też Pan mówwi, nigdy nie jest za późno jeśli jest w nas potrzeba ! Do odważnych przecież świat należy, nie można bać się nowoczesności! Ja nawet lubiie to uczucie, ten dreszczyk emocji kiedy mam coś nowego i będę musiała nauczyć się z tego korzystać... Pamiętam jak bałam się włączyć pierwszą automatyczną pralkę, którą mój mąż wywalczył stojąc kilka dłuugich godzin w kolejce jeszcze za komuny . Wtedy były takie czasy, że jak by się coś zepsuło to pewnie następnej już byśmy nie mieli…. I tak stopniowo, stopniowo przyzwyczajałam się do pralki a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym coś jeszcze prać w rękach. Co do tego urządzenia o którym Pan wspomina, mój wnuczek ma taką maszynkę elektroniczną i sobie ją chwali. Wiadomo, że on to zupełnie inne pokolenie , ale ja bym mu zaufała i tak. Dostał tę golarkę od rodziców rok temu, nie wydali wiele.. córka mówiła, że mniej niż 200zł a markowa - tej firmy Filips o której wspomina pan Jasinek.

[jasinek123]

munia70
Pozdrowienia
Małe sprostowanie-nie pan,poprostu jasiek.