Witam jest to mój pierwszy post więc pozdrawiam wszystkich cieplutko. Szkoda , że nie ma emotikonków to wkleiłabym uśmiech od ucha do ucha . Mam 57 lat obecnie jestem samotna (po rozwodzie) 2 lata jestem na emeryturze a moja przygoda z kompterem rozpoczęła się w 1990 roku. Poszłam na kurs komputerowy który był organizowany na Uniwersytecie w Sopocie
Na pierwszej lekcji podniosłam paluszek do góry i zapytałam co tu można popsuć a miły Pan odpowiedział , że nic, śmiechu było co nie miara ,kurs trwał 3 tygodnie . A potem kupiłam komputr na raty, teraz mam już 4 komputer bo technologia idzie w zawrotnym tempie
i niektóre programy nie działają. Nie ma programu lub systemu Win. którego bym nie umiała zainstalować albo przywrócic do "życia" .
Nie raz bywało , że o 4 nad ranem usłyszała piękny powitalny odgłos
Windowsa . Bo ja jestem bardzo ciekawa i instaluje programy aby sprawdzić czy mi sie przydadzą . Dorabiam sobie do emeryturki na um-zlecenie ( księgowość) i bez komputera nie wyobrażam sobie pracy . Też mam bankowść internetową (zero zł. a przelewy) robię zakupy na allegro należę do kilku Forum np ;80s.pl - muzyka z lat 60;70;....itd; murator- pamiętajcie o ogrodach. Internet traktuje jako kopalnie wiedzy np wchodze na
www.google.pl i wpisuje - jaki termoregulator do pieca dwufunkcyjnego i pokazuje mi się klikadziesiąt stron . Można to również wyszukać w wersji graficznej po prostu trzeba kliknąć na Grafike . Tej wersji używam jak szukam informacji o roślinach do mojego ogródka . No ale się rozpisałam.UFF
Pozdrawiam wszystkich
Himalaya z Gdańska