|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
A ja (do znudzenia) kontynuuję
Zupka oczywiście wczorajsza, a nast. - trochę wytworniej, bo wzorem królą Stasia - w czwartki mamy Gościa - więc: kotleciki z polędwiczki wieprz. otoczone ciastem (pozostałość po wczrajszych kluskach - t.zn reszta zaczynu na ciasto), po 2 szt.pieczarek + ryż (też resztka wczorajszego) odgrzany z dodatkiem sosu leczo.Mówili, że pycha...(albo są obłudni?)
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#42
|
||||
|
||||
Ja zrobiłam jakąś "wariację na temat gulaszu". Pokroiłam w paseczki 1cm grubości trzy kotlety wieprzowe/kupione na tacce/.Przysmażyłam i włożyłam do garnuszka z wodą.Do tego dodałam cebulę pokrojoną,pieczarki,paprykę żółtą, wszystkie jarzyny starte na tarce,pomidor bez skórki pokrojony, ziele ang.i listek laurowy, jarzynkę w proszku.Po ugotowaniu zagęściłam wodą z mąką. Do tego kasza gryczana i pokrojony w plasterki ogórek kiszony.
|
#43
|
||||
|
||||
Ja dziś zrobię kurczaka pieczonego, ziemiaczki i buraczki zasmażane, bo mąż w domu, jak go nie ma to obiadu nie gotuję, ponieważ mi się nie chce.
__________________
-Wiek dojrzały zaczyna się wtedy, kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego. Zapraszam na bloga |
#44
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#45
|
||||
|
||||
Marylko przepis bardzo ładnie wyczerpujący, a efekt napewno smakowity.Ja kiedyś, kiedyś robiłam różne wariacje na temat wątróbki, ale zniechęciło mnię pryskanie wątróbki na całą kuchnię...Ale to było tak dawno, że nawet patelnie nie posiadały pokrywek! Muszę spróbować ponownie...
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#46
|
||||
|
||||
U mnie rosół z kurczaka, a na drugie właśnie ten kurczak z ziemniakami z masłem i koperkiem.Sałatka wielowarzywna ze słoika.Rosół został ,to jutro pomidorowa.
|
#47
|
||||
|
||||
To znowu ja, ale Mamusia kazała...
Widocznie uważa, że jak będę składała raporty z naszych posiłków to będą JESZCZE lepsze...Wczoraj z uwagi na moje wyście do "szkoły" obiad był szybciutki...Dziś właściwie też nie absorbujący, bo od przedwczoraj gulasz żeberkowo-cielęcy doprawiony sosem leczo ze słoika, bardzo pyszny i obył się bez cebuli i innych przypraw oraz samodzielnie "zgęstniał". Zupka jarzynowo-żurkowa z pulpecikami z indyka (to "darowizna" czwartkowego Gościa w wykonaniu małżonki).Do gulaszu tym razem makaron szeroki,surówka z porów (gotowizna, ale b.dobra). No i oczywiście dla M. ciasto, herbatka, owoce...Na jutro pozostała jeszcze powtórka więc będę mogła się oddawać Laptusiowi...
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#48
|
||||
|
||||
Ja dziś robię zupkę pieczarkową i nic więcej..
__________________
-Wiek dojrzały zaczyna się wtedy, kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego. Zapraszam na bloga |
#49
|
||||
|
||||
a ja zajadam
__________________
*Jedno życzliwe zdanie może zmienić czyjeś życie na lepsze, ale wystarczy parę złych słów, by komuś życie zrujnować* (Florence Littauer) |
#50
|
||||
|
||||
Brawo Araukario świetne jedzenie wymyśliłaś.Podaj przepis.
|
#51
|
||||
|
||||
Smacznego! Araukario - On jest śliczny! czy mogłabym go zaprosić na Sylwestra?
A Reszta Dziewcząt chyba sprząta (bo na gotowanie jeszcze za wcześnie.Feliksie, a Ciebie też zagoniono do porządków?
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#52
|
||||
|
||||
Jolito.... nie gotujesz?
Jolito.... dziś poszłaś na "wagary" a nie do garów? A może miałaś powtórkę "z rozrywki".... obiadek od wczoraj tak jak u mnie. Ale chyba zasłużyłyśmy sobie na deserek? Proszę się częstować.
__________________
*Jedno życzliwe zdanie może zmienić czyjeś życie na lepsze, ale wystarczy parę złych słów, by komuś życie zrujnować* (Florence Littauer) |
#53
|
||||
|
||||
Araukario - dzięki - uratowałaś sytuację
Cytat:
Jutro wybieram się na połów ryb, bo czwartek jak zawsze "zajęty", a w piątek to już chyba po ulicach będą chodzić same Mikołaje...
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#54
|
||||
|
||||
Aby niedobre ziemniaki zrobić "zjadliwe" trzeba do gotujących się , dodać łyżeczkę masła i ząbek czosnku tylko uwaga wtedy sie szybciej ugotują -smacznego
|
#55
|
||||
|
||||
Tarninkowe ziemniaczki
Tarninko - ponieważ Twoja rada zniknęła w gąszczu gastronomicznych pogaduszek bądż uprzejma jeszcze raz powtórzyć zwłaszcza, że nie wiem jak toczą się losy czosnku -
czy ząbek w całości - czy utarty?
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#56
|
||||
|
||||
serdeczne życzenia
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#57
|
||||
|
||||
Dzisiaj nia ma czasu na obiadek.Jutro uszka będą ,gotowe z garmażerki, już od tygodnia się mrożą.Rybka też kupiona wczoraj - na tacce ,wypatroszona, bez głowy.Ciasta lubię najbardziej,to dwa razy do roku na święta się staram i piekę trzy różne.Tym razem to :sernik,tort makowy/pełny ,bez masy/i
szarlotka. |
#58
|
||||
|
||||
obiadek stosowny
Cytat:
Jeszcze raz powtarzam: cały ząbek czosnku dodajesz do gotujących się ziemniakow i łyżeczkę masła, potem ziemniaki odcedzasz czosnek wyrzucasz i...smacznego. Jak masz świeży albo suszony koperek też nie zawadzi dodać odrobinę.tez do gotowania . |
#59
|
||||
|
||||
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#60
|
||||
|
||||
wspaniałe pomysły jedzonkowe a ja z przewrotności dołączam wam moi mili wiersz świerzo ściągnięty z beja Prosty song głodnej kobiety
Wiem dziś na pewno dlaczego kobieta, Weszła w rym stały z wyrazem – dieta, Otóż na diecie przebywam od zawsze, Efekty katuszy nie chcą być trwalsze… Gram w jojo z własnym tłuszczykiem, Chełpię przed sobą grama zanikiem! I z centymetrem biegam w kieszeni, A nóż mój obwodzik dziś się odmieni… Ach! Gdyby choć raz nie być na diecie, Zanurzyć ząbki w wielkim kotlecie, Masłem pociągnąć chleb prosto z pieca, I patrzeć potem jak puchnie kieca, Od brzuszka , bioder i ud pulchniutkich, Rzucić w kąt spisy śniadań skromniutkich! Ach! Jak ja pragnę najeść się wreszcie , Wypuścić głód tkwiący w areszcie, Dać tysiąc całusków ciepłej golonce, Szepnąć słów parę wonnej mielonce, Przytulić do serca samotne pączki, Zajadać na obiad z cukru zajączki… To nowa jakość damskiego życia, Musisz się stać tycia , tycia , tycia ! I ciągle ze starań nic nie wychodzi, Choć dobrowolnie się człowiek głodzi… Szczęśliwa bo dietę nową skończyłaś, Znowu usłyszysz – chyba przytyłaś, Mój mąż powiada:„Ty nie przytyjesz! To cud nad Odrą , że w ogóle żyjesz…” Dlaczego żyjemy w kulcie chudości? Dlaczego nad ciało wynoszę kości? Ja chcę wrócić do czasów Rubensa, I szarpać na sztuki kawały mięsa! Prosty to song głodnej kobiety, I prosty to skutek kolejnej diety… |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Obiadek StOSowny cz.III | jolita | Kuchnia, kulinaria | 499 | 28-11-2008 16:19 |
Obiadek StOSowny - część II | jolita | Kuchnia, kulinaria | 501 | 22-01-2008 14:41 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|