menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Rodzina bliższa i dalsza
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 16:23
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Karolu wspomnienia ..wspomnienia b.często to jest odwalanka ,zwyczaj ,przymus i tzw show off -szczególnie Komunia
...idealizujesz waćpan zza morza.Albowiem kraj nasz pięknieje wprost proporcjonalnie do kwadratu odległości w jakiej się od niego znajdujemy

I z tego powodu wlasnie napisane byly najpiekniejsze nostalgiczne poezje.. i slodkie jak nektar maciejki nuty..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 16:33
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Słowiku masz rację tak, tak-dlatego moja osobista, zwyczajna poezja tu w kraju nie jest tak nostalgiczna jaką byłaby zapewne gdzieś hen- tez bym takie etiudy rewolucyjne pisała w wersji słownej jak Chopin ( a zresztą ja bym nie wyjechała...)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 16:54
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał malwina
Słowiku masz rację tak, tak-dlatego moja osobista, zwyczajna poezja tu w kraju nie jest tak nostalgiczna jaką byłaby zapewne gdzieś hen- tez bym takie etiudy rewolucyjne pisała w wersji słownej jak Chopin ( a zresztą ja bym nie wyjechała...)


A ja wyjechalam za mlodu.. nawet nie przypuszczajac ze mozna miec nostalgie. Niestety bardzo szybko dowiedzialam sie jak ona smakuje.
Jedyne co dobre z tych wyjazdow mlodych to to ze wlasnie z daleka zaczynaja oceniac to co stracili..i w ten sposob robia sie bardziej patriotyczni.. Obserwuja wydarzenia w kraju z innej perpektywy i bardziej obiektywnie ,niz ci na miejscu.
To nie prawda ze bedac na obczyznie wie sie mniej.. Wie sie tylko inaczej z dystansu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 17:23
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał Pani Slowikowa
A ja wyjechalam za mlodu.. nawet nie przypuszczajac ze mozna miec nostalgie. Niestety bardzo szybko dowiedzialam sie jak ona smakuje.
Jedyne co dobre z tych wyjazdow mlodych to to ze wlasnie z daleka zaczynaja oceniac to co stracili..i w ten sposob robia sie bardziej patriotyczni.. Obserwuja wydarzenia w kraju z innej perpektywy i bardziej obiektywnie ,niz ci na miejscu.
To nie prawda ze bedac na obczyznie wie sie mniej.. Wie sie tylko inaczej z dystansu.
Święte słowa Słowiczku na obczyźnie patriotyzm we mnie bombelkował jak płyn do kąpieli w kraju jakoś jakby mniej....ale to chyba skaza na charakterze
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 17:28
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Tusk właśnie był u tych którzy na niego głosowali mając wiadomości "z dystansu". Skrytykowali go okropnie. Przywiózł im broszurę tzw. "powrotnik". Ale się wyśmiali. Nie mają do czego wracać. Jedyne co mu przyznali-to abolicja podatkowa. A firmę u nas zakłada się jak dawniej-od urzędnika do urzędnika.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 22:43
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

Zazdroszczę Ci Malwino, że bedziesz z dziećmi spędzac święta, dla mnie też najsmutniejsze są święta,kiedy wiem że corka ze swoją rodziną jest tak daleko ode mnie,Wtym roku jade do Świeradowa i tam będę lecżyć świąteczną nostalgię,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 22:47
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

do sanatorium na swięta Jakempo?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 23:18
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

No nie tak doslownie, jadę do pięknego hotelu; gdzie będą wszystkie atrakcje związane z obchodami świąt łącznie z prezentami pod choinką od gospodarzy, wspólnym śpiewaniem kolęd,itd, Jedziemy w 4 osoby, wiec lek będzie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 15:43
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Z Jagodą 57 czekamy na swoich bliskich na święta....ona na wnusia ja na córcię.....hurrra...kto jeszcze?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 15:56
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał malwina
Z Jagodą 57 czekamy na swoich bliskich na święta....ona na wnusia ja na córcię.....hurrra...kto jeszcze?
A dlaczego nie do sanatorium ....gdyby nie moi rodzice ,którym szkoda robić przykrość spędzałabym chętnie Święta poza domem ,bo dla mnie jest to impreza mocno przereklamowana .Dodam ,żeby oszczędzić sobie waszego współczucia ,że mam liczną i b. fajną rodzinę .Ale jakoś nie lubi,e się poddawać ogolnym wzruszeniom .Wzruszam się kiedy coś rzeczywiście mnie porusza..a święta .....beż przesady
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 15:56
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał malwina
do sanatorium na swięta Jakempo?
A dlaczego nie do sanatorium ....gdyby nie moi rodzice ,którym szkoda robić przykrość spędzałabym chętnie Święta poza domem ,bo dla mnie jest to impreza mocno przereklamowana .Dodam ,żeby oszczędzić sobie waszego współczucia ,że mam liczną i b. fajną rodzinę .Ale jakoś nie lubi,e się poddawać ogolnym wzruszeniom .Wzruszam się kiedy coś rzeczywiście mnie porusza..a święta .....bez przesady
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 16:17
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
A dlaczego nie do sanatorium ....gdyby nie moi rodzice ,którym szkoda robić przykrość spędzałabym chętnie Święta poza domem ,bo dla mnie jest to impreza mocno przereklamowana .Dodam ,żeby oszczędzić sobie waszego współczucia ,że mam liczną i b. fajną rodzinę .Ale jakoś nie lubi,e się poddawać ogolnym wzruszeniom .Wzruszam się kiedy coś rzeczywiście mnie porusza..a święta .....beż przesady


Ale wzruszalabys sie Malgosiu.. gdybys byla daleko od swoich.. Juz cie widze
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 16:19
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

No w przypadku świąt jestem niesamowitą tradycjonalistką- pare razy pzrymierzalismy się z mężem do świąt poza domem, opłaconych, podanych...nigdy nam nie wyszło...oboje reflektowalismy sie ,że to nie to...ale to ja tak mam, ale myślę,że sporo innych też....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 21:23
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

Tak naprawdę to jadę poraz pierwszy na święta poza dom, zawsze bylam sentymentalna i tradycyjnie obchodzone święta byly dla mnie bardzo wazne, ale obecnie, kiedy corka jest za granicą, a syn z rodziną preferują wyjazdy w góry, na narty, postanowilam zobaczyc jak wygladają świeta poza domem,Wrazeniami po powrocie napewno się podzielę,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 21:38
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Pewnie , pewnie w takim układzie rozumiem, będzie raźniej i z ludzmi.Na Twoim miejscu tez bym się nie katowała w ten dzien na siłę chcąc hołdowac tradycji...wszystko z głową...ciekawa jestem....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 22:12
iksigrek's Avatar
iksigrek iksigrek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 845
Domyślnie

Ja kilka razy spędzałem święta poza domem. Nic mi nie smakowało. Możecie się śmiać, że facet a się popłakał. Ale brakowało mi tego rodzinnego stołu. Tego połamania się opłatkiem, złożenia sobie życzeń. Jak człowiek jest sam, to być może inaczej na to patrzy. Ale dla mnie Gwiazdka, to najpiękniejsze rodzinne święto. Mógłbym może spędzić poza domem, ale nie poza rodziną.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 22:31
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie emigracja dzieci

odcięcie pempowiny to chyba jest to co charakteryzuje wszystkie wypowiedzi. z wypowiedzi Malwiny wynika, że Jej czas odcięcia nie nadszedł. Dzieci Malwinko są dorosłe, byłoby dziwnym, gdyby w swoim życiu kierowały się odczuciami rodziców. Musisz niestety pogodzic się z Ich decyzją jakakolwiek będzie. Niestety prawda jest taka, że dla Twojej córki byłoby lepiej żeby nie wracała i żeby próbowała przyzwyczaic się do życia na obczyznie. Pocierpisz nie rok nie dwa. tak niestety musi byc. Moja wyjechała 3 lata temu i nie wróci, wykształcona tutaj. wykształcony tutaj Jej mąż. Mają już dwie córeczki, jedna urodzona już na obczyznie, ma już inne tamtejsze imię nie polskie. Czy cierpię, tak, ale świadomośc, że Oni są szczęśliwi jest ważniejsza niż moje cierpienie. Serdecznie pozdrawiam. Odezwij się.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 22:51
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

No wiesz, bardzo mi sie pzrykro zrobiło jak pzreczytałam Twój post, a z drugiej strony dobrze, że go napisałaś, bo czujesz o co mi chodzi...Wiesz jak tak czytam Wasze refleksje, uwagi, to dochodzę do wniosku, ze moim problemem nie jest nieodcięta pępowina, ale chyba świadomość, ze oni nie są małzeństwem, (chyba to mnie najbardziej boli) nie pisałam tego , bo bałam sie wypowiedzi różnych opcji, a nie chciałam wchodzenia na tym wątku w religię - to zawsze powoduje niedobre emocje u niektórych. Są po zaręczynach, ale ja chciałabym, aby związek ich był naznaczony sakramentem-tak mnie wychowano, tak czuję....a wtedy niech robią ze swoim życiem co chcą....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 23:10
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie związek dwojga młodych

Rozumiem teraz Malwinko Twoje odczucia. Nie jest ważne czy w tej chwili są małżeństwem czy nie. Do tego trzeba dojrzec, wiem, że gdyby uczynili ten krok odetchnełabyś z ulgą. Jednakże to Oni muszą powziąc taką decyzję, jeśli z nią zwlekają to znaczy są bardzo rozsądni i wiedzą, że musi to byc decyzja przemyślana. Nie martw się o Nich, jeśli możesz spróbuj cieszyc się tym, że są razem, że byc może są tymi dwiema połówkami jabłka które odnalazły się wreszcie. Chyba w dzisiejszym świecie jest bardzo dużo ludzi żyjących właśnie tak jak Oni. Nie zmienisz tego a byc może doczekasz się tej dobrej i dla Ciebie zmiany. Pozwól Im wybrac to co będzie dla Nich najlepsze. Mam nadzieję, że odezwiesz się ponownie. Na razie Pa.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 03-12-2008, 23:14
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

Malwino, w Anglii, gdzie jest moja corka naturalne jest, że mlodzi żyją bez slubu, a wiele zwiazków ludzi dojrzałych i starszych jest w wolnych związkach przez kilkadziesiąt lat i to jest normalne, poprostu jest tam takie prawo, że poprostu wolne związki oplacaja się ze względów finansowych, a jeszcze jak jest dziecko to matka ma wiele przywilei, poprostu inny kraj, A co tam gadanie ludzkie? To jest ich życie i oni onim decydują, i niech żyją jak chcą, Ja jestem bardzo zadowolona że moja córka zakorzenila się w Anglii, nawet ze wzgłędu na chorobę wnuczki, ktora tam ma taką opiekę, że w Polsce moglaby tylko o tym marzyc, dzieci przez dobrą naukę sa doceniane i nagradzane w szkole, a praca daje im mozliwośc beztroskiego, dostatniego życia. A że mnie jest tęskno, no to co. Oni mają już swoje życie, ja swoje , przeciez nikt za nikogo zycia nie przeżyje. Tak już jest na tym świecie i my nic nie poradzimy na to,
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nasze zawody wuere'le Seniorzy i praca 120 26-03-2010 14:39
Nasze spotkania hebra dolnośląskie 499 24-11-2008 22:28
Nasze prywatne wypominki... elizka Rodzina bliższa i dalsza 10 02-11-2008 13:28
Co myslicie o emigracji BUNIA Społeczeństwo - wątki archiwalne 21 15-01-2008 20:56
nasze sukcesy Nika Różności - wątki archiwalne 12 23-03-2007 13:41

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:39.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.