menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Rodzina bliższa i dalsza
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 21-01-2008, 17:28
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Hebro...każda zmiana w naszym życiu powoduje jakieś odczucia, jedne dobre a drugie mniej...musisz polubić a nawet pokochać to swoje nowe miejsce, bo nie masz chyba innego wyjścia, najgorsze jest roztrząsanie tego problemu, jest jak jest i ma być dobrze....czego Ci z całego serca życzę.
A co do uczestniczenia we wszystkich wątkach klubiku...to nikt nie ma takiego obowiązku, każdy zagląda tam gdzie chce i co go interesuje czyta lub się wypowiada. Ja też nie uczestniczę we wszystkich, szczególnie omijam polityczne, tzn. nie wypowiadam się tam, bo wiem że polityka niejednego skłóciła, a poza tym szkoda moich nerwów i zdrowia, gadaniem nic nie zdziałam, a do działań czynnych nie mam natchnienia.....ribię co chcę i myślę że większość z nas tak robi....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 03-03-2008, 10:26
krystynacz46's Avatar
krystynacz46 krystynacz46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: wielkopolska.
Posty: 2 439
Domyślnie

W nowym miejscu mieszkam od sześciu lat(zamiana miasta na wieś) początki były trudne ,ale teraz nie wróciła bym do miasta.Wszystko przemija nawet tęsknota .Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 03-03-2008, 12:09
Ewita's Avatar
Ewita Ewita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Łódź
Posty: 8 434
Domyślnie Zawsze chciałam mieć swój własny domek...

i walczyliśmy o to z mężem uparcie! Mam. I kombinuję, jak koń pod górę, żeby go teraz utrzymać! Teraz, kiedy wraz ze śmiercią męża zmieniły się diametralnie moje warunki finansowe. Myślę, że Bunia rozumie doskonale, o czym mówię - chociaż moja skala problemów jest trochę mniejsza. Ja wiem, że ten mój domek, to jest wszystko co mam. Ale bez wahania poszłabym z niego, gdybym znalazła bliskiego człowieka! Dom jest wartością materialną. Bez osoby, z którą można dzielić dni - ta wartość nie ma dla mnie znaczenia. Może jestem głupia, ale przywiązuję się do ludzi nie do miejsca!
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 03-03-2008, 13:47
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Malgosiu

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Ja przeprowadzałam się ,czekajcie.....6, razy nie licząc 2 lat w USA i 2 w Anglii- i nie bardzo prawdę mówiąc rozumiem ten motyw -co to znaczy "starych" drzew czy ty masz 90 lat? -a poza tym chyba sąsiedzi nie są treścią życia-owszem milo jest mieć miłych sąsiadów, ale nie jest to znów taki ból jeśli się ich nie zna.Ja przyjaźniłam się z sąsiadami ( i do dzisiaj te przyjaźnie niektóre przetrwały) właśnie w dużym bloku.Wszyscy byliśmy młodzi kiedy się sprowadziliśmy -natychmiast powstała komuna od czajnikowi ,narzędzi kubków i cukru , bo wszyscy się urządzali i ciągle ktoś czegoś nie miał,nasze dzieci były małe, wiec siła rzeczy mamuśki trzymały się w tych ciężkich czasach razem ...Później.wyprowadzałam sie jeszcze 2 razy do znacznie mniejszych kamienic -wiem kto mieszka obok mniej więcej -ale ani nie mam ochoty ani potrzeby zawierania bliższych znajomości z tytułu mieszkania w tym samym miejscu-kłaniamy się sobie ,przytrzymujemy drzwi i prawimy komplementy pieskom i wystarczy.Rozumiem ,że czujesz sie w nowym miejscu obco -ja to znam-ale masz swoje rzeczy ,poznasz ścieżki,sklepiki ,bazarki i inne lokalne atrakcje i pomału się przyzwyczaisz -zobaczysz .A może również okazać się ,ze obok mieszka jakaś przyjazna dusza.Uśmiechaj się więc do ludzi spotkanych w windzie i głowa do góry!!!!!

Pieknie to opisalas!! Jakbym mieszkala z toba w tym samym bloku... to napewno ja bylabym ta przyjazna dusza
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 03-03-2008, 14:10
BUNIA's Avatar
BUNIA BUNIA jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska poludniowa
Posty: 3 066
Domyślnie

Bardzo bardzo Cie rozumiem Ewitko - ale tak juz jest ze czlowiek planuje a Pan Bog krzuzujeP niezaleznie od naszych marzen , zalozen.
Mieleismy tu razem z moimi rodzicami spedzac emeryckie zycie wsrod zieleni na swiezym powietrzu to mialy byc takie nie konczace sie wakacje .
Przeprowadzalam sie w swoim zyciu 4 razy - teraz wolalabym pozostac TU ale tez nie zarzekam sie bo los juz pare razy zrobil mi na przekor.



Paprocie lesnie w promieniach zachodzacego slonca - doskonale potrafily dostosowac sie do innej gleby i otoczenia - a czy ja bym potrafila ??
__________________
BUNIEWO zaprasza
http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html
[url]__________________

"Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 03-03-2008, 18:08
Anna_Maria_57's Avatar
Anna_Maria_57 Anna_Maria_57 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 1 236
Domyślnie Buniu,

Cytat:
Napisał BUNIA
Bardzo bardzo Cie rozumiem Ewitko - ale tak juz jest ze czlowiek planuje a Pan Bog krzuzujeP niezaleznie od naszych marzen , zalozen.
Mieleismy tu razem z moimi rodzicami spedzac emeryckie zycie wsrod zieleni na swiezym powietrzu to mialy byc takie nie konczace sie wakacje .
Przeprowadzalam sie w swoim zyciu 4 razy - teraz wolalabym pozostac TU ale tez nie zarzekam sie bo los juz pare razy zrobil mi na przekor.

Paprocie lesnie w promieniach zachodzacego slonca - doskonale potrafily dostosowac sie do innej gleby i otoczenia - a czy ja bym potrafila ??

Buniu,
lepiej żebyś nie musiała tego sprawdzać!!! Życzę Ci tego bardzo - my, Byki, nie lubimy zmian niezależnie od wieku
__________________

Twórzmy razem: http://www.wakacje-w-polsce.eu/
Kup ode mnie książkę...
http://www.tanie-czytanie.istore.pl/
__________________________________
"Chcesz zmienić świat - zacznij od siebie"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 20-03-2008, 12:51
weronika1 weronika1 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 4 500
OK Mila hebro

Droga Hebro
Wydaje mi sie, ze Cie rozumiem.Dwadziescia cztery lata temu przeprowadzilam sie do innej miejscowosci z dala od dzieci i wtedy zaczely sie moje klopoty. W poprzedniej miejscowosci bylam znana, jak wszyscy, lubiana i szanowana. W nowym srodowisku trafilam na ludzi zazdrosnych/ tak przypuszczam/, ktorzy zaczeli mnie niszczyc w pracy. Nie moglam sie bronic, bo nie mialam nikogo, kto znalby mnie wczesniej. Przeszlam bardzo trudny okres. W nowym otoczeniu po dluzszym czasie znalazlam przyjaciol, lecz nie wsrod sasiadow. Zycie nauczylo mnie liczyc wylacznie na siebie. Moze wlasnie to sprawilo, ze zaczelam rozmyslac o zyciu. Dzisiaj, pomimo samotnosci z wyboru jest mi bardzo dobrze, szczegolnie teraz, kiedy poznalam tak wiele wspanialych ludzi w klubie seniora. Pozdrawiam.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=CQohgMEhp7c
Zmieniając siebie zmieniasz świat.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 20-03-2008, 13:29
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Moja rada zaczerpnieta z madrosci innych narodow niz polski to : Z doroslymi dziecmi nie mieszka sie pod jednym dachem !
Bierzcie przyklad z ptakow - mlode gdy naucza sie fruwac wyfruwaja z matczynego gniazda i buduja wlasne.
Matki powinny wiedziec,ze male dzieci to maly klopot,duze to ................................. , odpowiedzcie sobie sami.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 20-03-2008, 13:35
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post Augustynie

Cytat:
Napisał senior A.P.
Moja rada zaczerpnieta z madrosci innych narodow niz polski to : Z doroslymi dziecmi nie mieszka sie pod jednym dachem !
Bierzcie przyklad z ptakow - mlode gdy naucza sie fruwac wyfruwaja z matczynego gniazda i buduja wlasne.
Matki powinny wiedziec,ze male dzieci to maly klopot,duze to ................................. , odpowiedzcie sobie sami.
duże gdy wyfruną z gniazda muszą się nauczyć rozwiązywania swoich kłopotów samodzielnie .......... licząc na siebie bo inaczej nigdy nie wydorośleją a ich rodzice do końca swoich dni nie będą mieli spokoju.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 20-03-2008, 13:38
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Stare drzewa są różne

jedne dają się przesadzić i pięknie "przyjmują" się w nowym miejscu, inne usychają.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:14.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.