Wiadoma rzecz stolica...

[Pani Slowikowa]

ja tez nie wiem do kogo nalezy budynek ale tak sobie moze poczynac tylko jego wlasciciel... W kazdym razie wlasciciel ma prawo tez wynajac komu chce i kto placi wiecej i lepiej utrzymuje placowke... Widzialam przepiekne placowki pocztowe w innych krajach europejskich... Widzialam niestety tez niektore nie na poziomie w Polsce.. Zle utrzymane i brudne... bo "panstwowe" Nawet sami pracownicy poczty nie interesowali sie . Nikt nie podnosil smieci ktorzy ludzie rzucali wprost na podloge.. Wstyd i tyle.. Gdybym ja byla wlascicielem budynku to tez nie chcialabym miec takiego dzierzawcy...
Oczywiscie to nie znaczy ze akurat tak jest na Saskiej Kepie ... ale wszystko trzeba wziasc pod uwage..

[Basia.]

sprawdzilam, Instytut pralata mieści się w tym samym budynku co poczta. Poczta zajmuje na parterze 200 m2 i taki lokal by się przydał prałatowi na kawiarnię i ksiegarnię, poczta ma podpisaną umowę najmu na kolejne 2 lata i nie ma pojęcia o tym, że ma być zlikwidowana. Rzecznik prałata twierdzi, że w czerwcu zostanie otwarta kawiarnia i księgarnia w lokalu zajmowanym przez pocztę bo tak mu obiecały "ważne osoby" /nazwisk nie chce podać/. Wynika z tego, że lokal nie jest własnością prałata więc niech spada. Kawiarnię i księgarnę może sobie otworzyć gdzie indziej, lokali nadających się na takie placówki na Francuskiej jest sporo. Wydaje mi się, że piętro domu przy Francuskiej 11 też nie należy do prałata tylko jest wynajmowane. Prałat Jankowski bez wątpienia ma zasługi z czasów Solidarności, teraz poprostu przegina.

[katarzyna]

Jeszcze tylko prałata Jankowskiego brakuje na Saskiej Kępie.
Jestem przeciwna likwidacji poczty, którą pamiętam jeszcze z mojego dzieciństwa gdy chodziłam do 17-ki do podstawówki. Zawsze z Francuskiej skręcałam w Obrońców przed pocztą, to była dla mnie najkrótsza droga.
Ksiądz Prałat, a właściwie dyrektor jego instytutu niech poszukają sobie innego miejsca na kawiarnię.
A czy to kler powinien zajmować się takimi sprawami?
Jestem katoliczką, ale chyba inaczej wychowaną i uczoną.

[Basia.]

Budynek nie jest własnością prałata, instytut zalega z opłatami za wynajem lokalu. Dla mnie to wszystko jest chore, dla kaprysu duchownego który sam już nie wie co ma robić z nudów ludzie mają być pozbawieni poczty?!!!! Cytuję wypowiedź arcybiskupa Głódzia na temat prałata Jankowskiego:
- Ks. Jankowski to człowiek chory, który potrzebuje leczenia. Dlatego nie wiadomo, jaki faktycznie ma wpływ na działalność biznesową Instytutu jego imienia - tak abp Głódź komentuje informacje dziennikarzy "Teraz MY" o długach Instytutu i oszukiwaniu kontrahentów. Sam prałat uważa, że placówka jest dobrze zarządzana.
Nowy metropolita gdański przyznaje w rozmowie z TVN24, że o działalności Instytutu wie niewiele. - Nie wiem na przykład, czy tak naprawdę to on prowadzi ten Instytut, czy tylko jest tam szyld księdza Jankowskiego. Na dzień dzisiejszy uważam jednak, że jest to człowiek chory - mówi arcybiskup Sławoj Leszek Głódź o działalności biznesowej księdza prałata i Instytutu jego imienia.

Nowy metropolita gdański apeluje też do mediów: - Ksiądz prałat potrzebuje leczenia i dlatego też media powinny traktować go jako człowieka, który jest naprawdę ciężko chory i nie szukać w jego wypowiedziach pognębiających treści - informuje serwis tvn24.

[Pani Slowikowa]

To gadanie o zalozeniu kawiarni moze byc plotka... Moze nawet sam pralat nie wie o niej ???
Nieraz gazety nie wiedza a pisza...
tak tylko zeby wsadzic patyk w mrowisko... i wzburzyc spoleczenstwo ...
Jezeli ten pralat natomiast faktycznie planuje odebrac poczte i zalozyc tam kawiarnie ... niech spada!!

[Basia.]

być może jest to plotka, niedługo się dowiemy. Prałat Jankowski ma ogromne zasługi i tego nikt nie kwestionuje, ostatnio zaczął się zachowywać dziwnie.

[Anna_Maria_57]

Moja dzielnica to też Warszawa ;-))

A że jest w niej dużo zieleni (jeszcze!) i kwitną bzy, kasztany i inne - chcę Wam pokazać, jak to wygląda:

[Anna_Maria_57]

A taki miałam niedawno widok z okna:

[Dzidka]

Kto chciałby się przespacerować szlakiem "Lalki" miasto zaprasza na pieszą wycieczkę dn. 21 czerwca br.

Trasa spaceru to:
- spotkanie przy rondzie Ch.de Gaulles'a /godz. 12:00/. Tędy chadzał nad Wisłę Wokulski
- pl.Trzech Krzyży, tuż obok mieszkali Łęccy
-ul. Krucza, tutaj stała kamienica Łęckich, którą później kupił Wokulski
- Park Ujazdowski - tu odbywały się festyny wielkanocne
- Park Łazienkowski, w którym Wokulski spotykał się z Izabelą Łęcką
- mokotowskie rogatki, na których kończyła się XIX-wieczna Warszawa.