menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Choroby, badania, terapie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 10:29
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Baburko...Seronil ..to jest to.Lek nowej generacji,nie tak silny jak Prozac,ale wykluczający depresję całkowicie..
Pierwszy miesiąc niezbyt dobre samopoczucie,ale za to później ..Nie warto się męczyć,skoro można sobie pomóc.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 10:37
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie

Dziewczyny...
Przecież Wy cały czas mówicie o likwidowaniu objawów... A co z usuwaniem przyczyn?
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 11:06
szekla's Avatar
szekla szekla jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: Łódź
Posty: 3 810
Domyślnie Lilus

Cytat:
Napisał Lila
Baburko...Seronil ..to jest to.Lek nowej generacji,nie tak silny jak Prozac,ale wykluczający depresję całkowicie..
Pierwszy miesiąc niezbyt dobre samopoczucie,ale za to później ..Nie warto się męczyć,skoro można sobie pomóc.

przekleństwem naszych czasow jest mnóstwo leków zawierających ten sam składnik czynny, a występujących pod innymi nazwami
Seronil i Prozac zawierają to samo
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fluoksetyna
Łagodnym lekiem antydepresyjnym nowej generacji jest Zyban - wspomagający jednoczesnie rzucanie palenia.

Lila cieszę się ,że jesteś,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 11:14
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Proszę o radę i opinię

jeżeli przejechanie szczotką po włosach tudzież po zębach jest ponad moje siły, czytanie mnie męczy /nie jestem w stanie się skoncentrować/, oglądanie telewizji również, nie mam ochoty kompletnie na nic najchętniej weszłabym do mysiej dziury, wszystko mnie drażni i męczy, nie mam ochoty na spotkania z ludźmi /mam naturę samotnika/ czy to jest początkowa faza depresji czy tylko obniżenie nastroju?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 11:22
szekla's Avatar
szekla szekla jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: Łódź
Posty: 3 810
Domyślnie Basieńko

w sytuacji kiedy jestes totalnie niewyspana i na dodatek chora, to moim zdaniem trudno żebyś sie inaczej czuła i miała dobry nastrój skarbie .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 11:28
polusi's Avatar
polusi polusi jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Miasto: Płock/mazowsze/Polska
Posty: 189
Domyślnie

nie ...ja bym powiedziała ...brak wigoru ...a na depresję ..polecam po swoich przejsciach ..27 letnich ...nic nie chowac do środka ...od razu wygarniać co sie nie podoba ..jest to dobre i efekt ...spokojny sen ...gorzej jak to jest wieloletnie i ...daleko dane osoby...bo myśle że depresja chyba dotyczy ...obcowania z ludzmi i ich charakterami...Basia ..też jestem samotnica ..z natury ..i z musu ...ludziska nie chcą mojej ..miłości ..chcą tylko (..co ja z ciebie będę miała..pod tym katem ,jak dotąd)..proponuję ci ..rowerek domowy ....wybacz że nie znam skali twojej choroby ...sama cierpię
__________________
Pozdrowienia z Mazowsza
Basia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 14:42
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Basiulek

Cytat:
Napisał Basia
jeżeli przejechanie szczotką po włosach tudzież po zębach jest ponad moje siły, czytanie mnie męczy /nie jestem w stanie się skoncentrować/, oglądanie telewizji również, nie mam ochoty kompletnie na nic najchętniej weszłabym do mysiej dziury, wszystko mnie drażni i męczy, nie mam ochoty na spotkania z ludźmi /mam naturę samotnika/ czy to jest początkowa faza depresji czy tylko obniżenie nastroju?

Zgadzam sie z poprzedniczka: Brak wigoru..
Mnie oprocz ruchu na swiezym powietrzu ( do ktorego jednak musze sie zmusic)..pomaga MUZYKA..
Sa niektore takie ktore powoduja ze zaczyna mi bulgotac krew w zylach.. i zyc mi sie zaczyna chciec..
Oczywiscie zgodze sie ze nie wszyscy sa na muzyke wrazliwi i to moze nie zadzialac..
Mysle ze entuzjazm nie polega na samej muzyce ale na jakiejs chyba ludzkiej" solidarnosci" i checi do lepszych uczuc ktore sie w niej mieszcza.. Taka prosta sprawa.. a dziala jak cud

Acha, jezeli mowimy o chemi... to kawa jest moim wspomagaczem ..no i czekolada.

Ostatnio edytowane przez Pani Slowikowa : 01-02-2008 o 16:08.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 15:52
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Basiu!
Jak długo utrzymuje się Twój stan? Doświadczenie podpowaiada mi, że masz depresję.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 15:58
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Lilu! Mam sprawdzony efectin, ale próbuję się wydrapać na powierzchnię sama. W moim przypadku depresja ma wyraźnie przyczyny leżące poza moim organizmem, jakoś głupio bym się czuła, gdybym radziła sobie z życiem, wspierając się na prochach. Sięgnę po nie w ostateczności, ale póki mogę, zwalczam deprechę przy pomocy rozumu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 16:04
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Cytat:
Napisał POLUSIA
myśle że depresja chyba dotyczy ...obcowania z ludzmi i ich charakterami...
Depresja to także chory sposób radzenia sobie z życiem i samym sobą, często utrwalany przez wiele lat.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 16:10
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Cytat:
Napisał Bianka
Dziewczyny...
Przecież Wy cały czas mówicie o likwidowaniu objawów... A co z usuwaniem przyczyn?
To absolutny priorytet. Jaki to wysiłek, nie sposób nie tyle opowiedzieć, co znaleźć osobę skłonną zrozumieć a nawet uwierzyć.
Nie wolno zapominać o nieszczęśnikach skazanych na depresję bezprzyczynową. Ci nie mają sobie szansy pomóc. Jest jeszcze perfidna depresja sezonowa, dopada w tych samych miesiącach, niektórzy łapią ją np. w maju.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 19:15
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Nie zachwycałam bym sie tak działaniem antydepresantów. Ja czuje się po nich gorzej niz bez, po prostu nie jestem soba a w dodatku ogarnia mnie niechec i przerazenie kiedy muszę to brac. Wole radzic sobie inaczej, w niewielkich ilościach leki uspokajajace, ale przede wszystkim aktywność. Jakakolwiek.Praca, obowiązki, ruch fizyczny. Wiem że sie nie chce gdy człowiek jest w dołku, ale trzeba sie zmuszac. Jest tez wiele ciekawych ksiażek, które pomagaja. Moja ulubiona to "Nie bójmy się zmian" Ustaborowicza.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 21:04
Bianka's Avatar
Bianka Bianka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 6 197
Domyślnie

Cytat:
Napisał baburka
Nie wolno zapominać o nieszczęśnikach skazanych na depresję bezprzyczynową. Ci nie mają sobie szansy pomóc. Jest jeszcze perfidna depresja sezonowa, dopada w tych samych miesiącach, niektórzy łapią ją np. w maju.
Nie może nie być przyczyny choroby. Może nią być spadek poziomu czegoś-tam z powodów jakichś-tam.
Żałuję, nie jestem lekarzem ani nawet biochemikiem.
Ale wszystko ma swoją przyczynę.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 21:09
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Masz rację. Zmiany biochemiczne w mózgu i bez antydepresanta ani rusz. Dlaczego występują w przypadkach depresji endogennych, nauka nie ustaliła.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 01-02-2008, 21:16
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie cha_go

Przychodzi moment, gdy człowiek wobec depresji jest już bezsilny, zresztą nie warto aż tak długo się z nią mocować. Przypuszczam, że masz źle dobrany antydepresant. W przypadkach znanych mi osób zażywających takie leki poprawa następowała po około 10ciu dniach, a atrakcje dodatkowe znikały wcześniej bądź w tym samym czasie. Masz słabą tolerancję na przyjmowany lek, lekarz powinien Ci go zmienić. To powszechna praktyka, nie zawsze pierwszy lek jest tym właściwym.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 04-02-2008, 16:21
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Ja chyba wogóle nie toleruje tych leków.Dawniej mogłam je brac ,/brałam różne/ teraz nie jestem w stanie przejść tych 10 dni jeszcze gorszego samopoczucia. Ale ciesze,się ze tobie pomagaja.Jestes w luksusowj sytuacji-zawsze to dobrze wiedziec,ze jest jeszcze jakies wyjście, można zarzyc tabletke i pokonac kryzys. Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 04-02-2008, 16:41
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Cytat:
Napisał cha_ga
Jestes w luksusowj sytuacji-zawsze to dobrze wiedziec,ze jest jeszcze jakies wyjście, można zarzyc tabletke i pokonac kryzys.
...czasem pokonać, często przyklepać. Fakt, że świadomość istnienia takiej poręczy zmniejsza lęk, ale zepchnięte lęki i tak wyskrobią się na powierzchnię. Nie ma nic lepszego jak chwycić się z nimi za bary. Czy można chwytać za bary, samemu będąc na czworakach? Ale podciąć trochę nogi można. Ważne, żeby wiedzieć, z czym przyszło się mierzyć. Już takie rozeznanie przynosi trochę ulgi i świadomość szansy na wygraną.
Umrę chyba ze wstydu, jeśli się okaże, że zwykłą załamkę potraktowałam jako wstęp do depresji. A dalej już utartym szlakiem... Depresja tak pięknie brzmi, nerwica lękowa - dużo gorzej i tak pospolicie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 05-02-2008, 10:28
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Osobiście to juz wolę okreslenie nerwica lękowa niz depresja , ta druga jest o wiele gorsza, straszniejsza, trudniejsza. O ile nerwice jeszcze mozna pokonac , to w depresji nawet nie chce sie zrobic tego wysiłku by pójść do lekarza.Zreszta tych dwóch chorób nie da sie tak zupełnie rozdzielic, bo czyż nerwicy nie towarzyszy czesto depresja? Spróbujme się nie poddawać!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 05-02-2008, 11:03
baburka's Avatar
baburka baburka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Wielkopolska
Posty: 1 416
Domyślnie

Cytat:
Napisał cha_ga
O ile nerwice jeszcze mozna pokonac , to w depresji nawet nie chce sie zrobic tego wysiłku by pójść do lekarza.Zreszta tych dwóch chorób nie da sie tak zupełnie rozdzielic, bo czyż nerwicy nie towarzyszy czesto depresja? Spróbujme się nie poddawać!
Toć to właśnie robię, korzystając z wszelkiej dostępnej mi pomocy.
Do diagnostyki różnicowej dorzuciłabym jeszcze, że w zapaści nerwicowej zachowuje się nadzieję, choćby bardzo nikłą, głęboka depresja niweluje ją do zera. Jest stanem istnienia bez uczuć. Nie znam niczego porównywalnego. Może tak czuje się nieboszczyk?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 05-02-2008, 11:20
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Baburko, byłam już wylogowana, ale wróciłam, bo coś mi się nie zgadza.
O czym Ty mówisz?
Jeśli depresja jest stanem istnienia bez uczuć - to czemu tak dokopuje?
Dla mnie depresja jest stanem skłębienia uczuć (z nielubieniem siebie do kwadratu na czele), że jest to nie do zniesienia. Spotęgowanym brakiem nadziei...
To jest jedna wielka udręka!
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Depresja - komentarze siekierka Ogólny 99 16-08-2012 21:12
Depresja często towarzyszy chorobom reumatycznym - komentarze LOTOS Ogólny 5 14-12-2010 12:35
Depresja, a styl życia - komentarze Ircia Ogólny 17 11-08-2010 18:26
Depresja w jesieni życia - skomplikowana, ale uleczalna - komentarze rybka Ogólny 19 22-02-2008 21:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:48.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.