menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Jestem babcią, jestem dziadkiem
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 19:44
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie edukacja seksualna


Dzisiaj TVN podał informację, że w szpitalu krakowskim 13 letnie dziewczynka urodziła dziecko. Matka i dziecko mają się dobrze. Nauczycielka w szkole do której uczęszcza dziewczynka skomentowała to, że rodzice powinni uświadamiac dzieci.
Pan Lech Starowicz powiedział, że nie łudzmy się, rodzice tego nie robią.
A czy Ty, uświadomiłaś swoje dziecko, czy jako babcia troszczysz się o to by Twoje wnuki, były świadome tego skąd się biorą dzieci i co powinno łączyc dwoje młodych ludzi?
Pytań jest wiele, porozmawiajmy o tym, dlaczego dzieci rodzą dzieci, nie od dziś zapewne.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 20:23
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Nie wiem na czym to polega, ale wychowanie seksualne, przysposobienie do życia w rodzinie-jak zwał tak zwał..zawsze było wszystkim kulą u nogi...pamietam jak wprowadzili przedmiot,nikt tego nie chciał uczyć...byłam młoda, rzutka, wierzyłam w to co podejmowałam.Zaczęłam uczyc w szkole średniej przedmiotu "przysposobienie do życia"w klasie I-mój Boze jak te dziewczynki sie kuliły ze wstydu słysząc o miłości, anatomii, cielesnosci....zrobiłąm ankietę (anonimową)aby wiedziec wokół jakich tematów oscylować....to co wyczytywałąm z odpowiedzi było zatrważające...nieznajomosć budowy swojego ciała, nazewnictwo z wugarnego kosmosu...Próbowałam im przekazać bez wstydu skrystalizowana podstawową wiedzę..raz w tygodniu, potem 1 na 2 tygodnie.....potem nie było przedmiotu , potem wrócił w jakiejs udziwnionej formie....raz na jakiś czas...W szkole był kulą u nogi wszystkim.Pamietam mojego młodego dyrektora już w innej szkole w klasie maturalnej miałm hospitację na lekcji"pdż" z tematu "FIzjologia stosunku płciowego"...dyrektor chciał sie schowac pod ławkę...ze wstydu....szukał czegos, upuszczał, cały czerwony, drapał się, pisał z zapałem nie podnosząc oczu .Natomiast chłopaki (klasa meska) siedziała cicho jak mysz pod miotłą w skupieniu słuchając....I tak została pzregapiona szansa na normalne potraktowanie tematu już w latach siedemdziesiątych...dorośli niepzrygotowani, młodzież tymbardziej, rodzice zażenowani.
Mimo wszystko uważam , że tak jak katechizmu powinni uczyc rozdzice w domu, tak pierwsze rozmowy o cielesnosci powinny się zaczynac w domu bardzo wcześnie..juz w tedy kiedy dziecka małe pcha łapki między nózki i pyta co to?, rozszerzane, systematyzowane w szkole.Aaale się rozpisałam, ale wróciły te klimaty sprzed lat.....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 20:31
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Nie jestem znawcą co to się na wszystkim zna. Jednak moim zdanie to od rodziców zależy uświadomienie seksualne dzieci. Kogo dziecko pyta się skąd się wziął lub skąd biorą się dzieci.Odsyłanie do kogoś innego traci sens. Tak jak nauczanie tego w grupie. Tu bywają inne stopnie uświadomienia. Najważniejsze,żeby to była osoba której dziecko po prostu ufa. Może to być gdy spotka kobietę w ciąży lub w czasie jakiegoś filmu. Tyle jest sytuacji w życiu tylko wybrać odpowiedni moment. Córka przyszła do mnie gdy dostała pierwszy okres, mama akurat była w pracy.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 21:11
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie

Dziękuję Malwinko, tak też sobie wyobrażałam, że to tak właśnie mogło wyglądac nauczanie przedmiotu do którego nie byli przygotowani ani nauczyciele, ani dzieci.
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego wstydzimy się mówic o sprawach tak normalnych, ludzkich, koniecznych by nasze życie było lepsze, sprawiało nam więcej satysfakcji, abyśmy byli świadomi tego co ta dziedzina życia może nam dac.
Tadeuszu, muszę Ci powiedziec, że nie miałeś łatwego zadania z dorastającą córką.
Ja moją córkę zaczęłam uświadamiac dosyc wcześnie, pamiętam, że już przed nauką w szkole kupiłam Jej książeczkę przystosowaną do poziomu dziecka, gdzie były wspaniałe ilustracje i bardzo prosty, przystępny tekst, który dziecko mogło już przeczytac samo. Wiedziała jak jest człowiek zbudowany, czym różni się kobieta od mężczyzny. Jej pierwsza menstruacja nie zaskoczyła Jej, bo była wcześniej do tego przygotowana. Trudne to jest, dla nas i dla nich, dzieci tez. Jak im to ułatwic?
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 21:19
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Może niezbyt dokładnie napisałem o córce. Była już wcześniej uświadomiona przez żonę (jakoś łatwiej). Stwierdziła tylko sam fakt i spytała się co ma zrobić? Raczej normalne, jednak zaskoczenie. To były czasy gdy w powszechnym użyciu były zwykłe podpaski a nawet liglina lub wata. Spytała co ma użyć.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 21:27
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie

Dobrze, że Cię miała Tadeusz. Jesteś dobrym ojcem.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 21:36
leluri's Avatar
leluri leluri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 859
Domyślnie

swoje dzieci uświadamiałam na bieżaco, jak pytały dostawały odpowiedź.niektóre pytania sama uprzedzałam, z jedna z córek nie mogłam sie dogadać to zaprowadziłam do przychodni do lekarza, o którym wiedziałam,że jest normalnym czlowiekiem. wyłozył czarno na białym z punktu widzenia medycyny,do dzisiaj sie śmieje jak to była uświadomiona .
ta dyskusja o uswadamianiu w szkole , powiem szczerze jestem oburzona. rodzice nie bo się wstydzą, szkoła nie, bo nie przygotowana, kościół coraz częściej bierze się za uświadamianie co to orgazm, a dzieci rodzą dzieci.
to paranoja
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 22:00
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Brak uświadomienia (we własciwym czasie), brak czasu dla dzieci, wszechogarniające rozwydrzenie seksualne, zgoda na łamanie prawd odwiecznych,zgoda na wirtualne życie naszych dzieci w kilku wcieleniach(gry komputerowe), mówienie, a nie rozmawianie itd, itd,itd - i jest jak jest
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 11-03-2009, 23:05
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie

Jednak, postawmy sobie pytanie, kto jest winien temu, że 13 letnia dziewczynka rodzi dziecko? To, że zainteresowanie płcią odmienną, dojrzewanie dokonuje się znacznie szybciej niż to miało miejsce w naszym pokoleniu, czy to nie jest dowód na to, że powinniśmy rodzice, dziadkowie umiec spojrzec na to nie przez pryzmat naszego pokolenia, ale wyjśc na przeciw potrzebom dzieci, młodzieży, a nie machnąc ręką i powiedziec sobie tak już jest. Czyżby to znaczyło że godzimy się z takim stanem rzeczy, czy to ma oznaczac, że jest normą by dzieci rodziły dzieci. Zadajmy sobie to pytanie.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 07:33
leluri's Avatar
leluri leluri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 859
Domyślnie

Cytat:
Napisał granny
Jednak, postawmy sobie pytanie, kto jest winien temu, że 13 letnia dziewczynka rodzi dziecko? To, że zainteresowanie płcią odmienną, dojrzewanie dokonuje się znacznie szybciej niż to miało miejsce w naszym pokoleniu, czy to nie jest dowód na to, że powinniśmy rodzice, dziadkowie umiec spojrzec na to nie przez pryzmat naszego pokolenia, ale wyjśc na przeciw potrzebom dzieci, młodzieży, a nie machnąc ręką i powiedziec sobie tak już jest. Czyżby to znaczyło że godzimy się z takim stanem rzeczy, czy to ma oznaczac, że jest normą by dzieci rodziły dzieci. Zadajmy sobie to pytanie.
zadamy sobie i co dalej ? na własnym podwórku możemy podziałać, ale na obcym, jak ? Temat jest delikatny i nadal "tabu", chociaż telewizja dostarcza różnych informacji niekoniecznie prawdziwych i przystępnych. dzieci dokształcają się same. współżyja ze sobą uważając to za rodzaj zabawy, bo jak powiedział pewien chłopczyk " dziecko rodzi się od pocałunków to się nie będzie całował" ........ włos sie jeży
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 08:57
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Mimo szerokiej dostępności materiałów edukacyjnych,programów w telewizji, artukółów w gazetach -nastolatki szybciej działają niz myślą.Zaskoczyła mnie kiedyś wypowiedż nastoletniej uczennicy,która twierdziła,ze od pierwszego razu nie zachodzi sie w ciążę..skąd wzięła takie informacje?Rodzice i tylko rodzice powinni jak najwcześniej szczerze rozmawiać z pociechami.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 09:18
zynagra's Avatar
zynagra zynagra jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: warszawskie
Posty: 866
Domyślnie

witam, powinni ale czy rozmawiają z dziećmi .moja matka rozmawiała ze mną jak urodziłam o antykoncepcji,wstydzę się powiedzieć bo to była rada z epoki kamienia łupanego,jak zdołała uchować się przy dwojgu dzieciach ?chyba stosowała swoją metodę .ja rozmawiałam z synem w dość młodym wieku ,kiedy zaczął zadawać niewygodne pytania.mówiłam prawdę kupowałam lektury.było ciężko tłumaczyć chłopcu to zadanie raczej dla taty .ale skoro taty już nie było.i chyba się udało .przede wszystkim trzeba rozmawiać z dziećmi na wszystkie tematy .i sama rozmowa nie wystarczy trzeba interesować się co robią z kim sie przyjaźni.,
__________________
Smutno cieszyć się w samotności.
*****
Gotthold Ephraim Lesing.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 10:26
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

tak, Zynagra ma rację...wogóle trzeba rozmawiac , a nie mówić..na różne tematy.Jeśli dziecko zobaczy ,że ma przyjaciela w rozmowie na rózne codzienne tematy w rodzicach , to łatwiej bedzie rozmawiac na tematy trudniejsze.Zobaczcie . 13 letnia mama..sama nieukształtowana jeszcze fizycznie, rodzi dziecko...przecież to jedna wielka nienormalnosć....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 11:48
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie

Są trzy strony, które powinny ze sobą współdziałac jeśli idzie o edukację dzieci, seksualną też - rodzice, szkoła i kościół.
Nie jestem pedagogiem, jestem rodzicem, zależało mi na dobru mojego dziecka i jako rodzic wywiązałam się ze swego zadania, tak myślę.
W tym czasie, kiedy moja córka chodziła do szkoły nie uczono w szkole dzieci niczego z zakresu życia seksualnego, biologia to było wszystko, kościół nie był aktywny w tym zakresie.
Jednak, to minęło sporo czasu, młodsze pokolenie jest inne, czy my wiemy na pewno co siedzi w tych młodych głowach, czy dzieci mają do nas rodziców na tyle zaufania, by zwierzyc się ze swoich problemów. Może gdyby rodzice starali się wniknąc w to życie dzieci, zdziwiliby się czym ich córka, syn tak naprawdę się interesuje, co siedzi w tych młodych głowach.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 11:56
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

A czy my zwierzaliśmy się ze wszystkiego rodzico?Raczej koleżankom.Uświadamiająca pogawędka tylko krępuje rodzica i nastolatka, musi być dobry kontakt od małego,żeby to wyszło naturalnie..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 12:10
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Chyba wszystkie mamy rację...dobry kontakt między dziecmi a rodzicami zapewnia pewną dozę zaufania(pewna pisze, bo chyba nigdy dziecko do końca nie będzie z rodzicami do końca szczere- zwyczajny wstyd...pzrypomnijcie sobie), ale ta doza zaufania to baza do wszystkiego.I tu mozna by znowu o zdobywaniu zaufania pzrez współczesnych rodziców, o braku czasu dla dzieci, o problemach egzystencjalnych itp,itp...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 12:16
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Nie da się wychować dziecka

bez poświęcania jemu czasu, z dzieckiem zawsze trzeba szczerze rozmawiać. Uświadamiałam syna stosownie do jego wieku, nigdy nie chowałam głowy w piasek.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 12:20
granny's Avatar
granny granny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: śląsk
Posty: 1 832
Domyślnie

Niko, miałam oparcie w swojej matce, mimo że pracowała całe swoje życie, miała nas dwoje, i opiekowała się swoją matką. Jak przychodziłam do niej to rozmowa wywiązywała się w naturalny sposób, ja nie czułam przymusu, że muszę się zwierzyc mojej matce, to wychodziło samo z siebie. Matka znała wszystkie moje myśli. Otrzymywałam zawsze odpowiedz na pytanie. Czytałam wszystkie lektury, które były dostępne w owym czasie na rynku, te uświadamiające równiez i nie musiałam ich ukrywac. Nie przeżywałam problemów, wstydu związanego z dorastaniem. Nie wstydziłam się nazywac wszystkiego po imieniu. Nie było dla mnie tabu i nie ma do dzisiaj.
__________________
Istotą życia jest zdolność kochania (Paulo Coelho)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 12:37
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Takie domy oczywiście bywają i chwała ,ze bywają...ale jaka to rzadkosć....
Tak Basiu, nie da-ale wobec tego dzisiejsze dzieci nie będa wogóle wychowane nie mówiąc o bliskich relacjach z rodzicami-(pracujący do bólu rodzice, zniecierpliwieni po przyjściu z pracy, zmęczeni jak psy,relaksujący sie pilotem tv, odsyłający dzieci do "narzędzi medialnych"nie majacy czasu robić zdieciom imieninek , urodzinek w domu, tylko w Mc Donaldzie , bo bez pzrygotowań..nie pielegnujący tradycji rodzinnych, związków koleżeńskich, bo nie ma na to czasu....no ja jestem przerażona...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 12-03-2009, 12:49
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Malwino, przecież i moi rodzice i ja z małżonką też pracowaliśmy. Tak więc zarzut braku więzi rodzinnej spowodowany brakiem czasu raczej odpada.Też pracowałem do bólu, nadgodzin miałem w miesiącu tyle ile zdrowie pozwalało. Z tym, że moi rodzice nie rozmawiali z nami o tych sprawach. Zupełnie inne czasy.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Przemoc seksualna w rodzinie, co my na to? tadeusz50 Społeczeństwo - wątki archiwalne 271 12-12-2008 21:27
Edukacja permanentna.... Balladynia Nauka, problemy i pomysły edukacyjne 19 14-11-2008 20:42
Program Leonardo da Vinci – edukacja przez całe życie - komentarze Anna_Maria_57 Ogólny 12 14-10-2008 00:48
Edukacja i samokontrola to sposób na życie z cukrzycą - komentarze modliszszka Ogólny 0 07-07-2008 01:00
Edukacja Nella Zaproszenia 0 17-06-2007 21:26

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:50.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.