Nasze ukochane filmy

[solanka6]

Prawdziwa historia Johna Forbesa Nasha Jr. (Russell Crowe), paranoicznego schizofrenika, a jednocześnie genialnego matematyka XX wieku, którego stworzone w latach 50-tych formuły stały się podstawami Teorii Gier stosowanej w ekonomii, za co otrzymał Nagrodę Nobla po 40 latach w 1994 roku.
Film jest biograficznym obrazem, skupiającym się na związku Johna z żoną (Jennifer Connelly), kreślącym drogę, jaką potoczyło się jego życie, od sukcesu poprzez chorobę umysłową wykrytą w wieku 30 lat, aż po powrót do zdrowia.

[zen]

Napisał Alsko

Casablanca. Nieśmiertelna.

Tak, tak - Casablanka. Poza tym najbardziej zapamiętałam "Pięciu zuchów"(miałam lat 11), "Leca żurawie".

[Mag]

Sporo filmów mnie w życiu poruszyło, ale moje ulubione, to: "Misja", "Czułe słówka", ""Pasja" i oczywiscie "Thelma i Luise"

[Mag]

...a ścieżka dźwiękowa z "Pasji" mnie po prostu powala!

[B.B.]

W Tv przypomniano rosyjski " Dworzec dla dwojga " z doskonałą Ludmiłą Gurczenko. Widziałam poprzednio juz dwa razy, ale , o dziwo, teraz jakos mi sie zestarzał, jakis przegadany sie wydawał, choc scena końcowa zawsze wstrząsajaca.

[Rozia]

Dziecko Rosemary,z piekna muzyka Komedy i ta przepiekna kolysanka!

[B.B.]

Kiedys to się ten film wydawał pełen grozy , ale teraz, w porównaniu z rozmaitymi " Piłami .." itp, to poetycka opowiastka jest.

[B.B.]

Film francuski " Seraphine " o " malarce naiwnej " obrzucony wieloma nagordami wydał mi sie o wiele słabszy od polskiego " Nikifora ", filmu o podobnej tematyce . W" Seraphine" wiele dłuzyzn, w ogole film sie jakos rozłazi, moim zdaniem - przereklamowany.

[noir]

Co do Pasji, to mimo że uwielbiam Deniro (choć ostatnio strasznie obniżył loty...), to ten film jakoś wyjątkowo mi nie podszedł, nie wiem czemu... Z moich faworytów to zdecydowanie Czas Apokalipsy i Ojciec chrzestny

[małgorzata.]

Zdecydowanie i nieprzerwanie - Casablanca, poniekąd z sentymentu.

[juniorka]

A z nowszych "Między słowami", "Ogród Luizy"

[Zdzisia]

Przypadkiem trafiłam na "Kulturze" w TVP na film pt."Amadeusz". Z wielką przyjemnością obejrzałam go po raz n-ty. Jest to film o Wolfgangu Amadeuszu Mozarcie oparty na faktach z jego życia.Świetny z dużą dawką jego muzyki.Piszę o tym ponieważ zapomniałam o tym filmie,a jest wart przypomnienia.Może ktoś z Was też zechce po raz któryś obejrzeć ten film.