Obraz z Żydem w domu, wato go mieć.

[bogda]

Dzieła sztuki a nie bazarowe malunki dla zabobonnych...

Ależ oczywiście, najważniejsze są dzieła sztuki....a w szczególności dla snobów.
Nie każdego stać na dzieła sztuki, nie każdy odziedziczył po ojcach czy dziadach, albo lokuje w nich pieniądze.
Ale.....tylko uderzcie się ręką w pierś, każdy jest zabobonny.
Nie koniecznie musi mieć obraz żyda, czy kogoś innego, ale ma, a to talizman, a to jakąś inną duperelę, może żabę z pieniążkiem w pyszczku, może coś innego, może złotą rybkę w akwarium......itp.
I jest przekonany, że to akurat to, a nie nic innego przynosi mu szczęście, a jak ma się szczęście i zdrowie, to ma się wszystko.

[Bianka]

Napisał bogda

Ależ oczywiście, najważniejsze są dzieła sztuki....a w szczególności dla snobów.
Nie każdego stać na dzieła sztuki, nie każdy odziedziczył po ojcach czy dziadach, albo lokuje w nich pieniądze.

Masz rację, Bogda, wszystkie dzieła sztuki zebrane w Luwrze, D`Orsay, Galerii Uffizi, Watykanie, Prado, Ermitażu itd. zostały stworzone przez snobów i dla snobów. Bo też kto inny chciałby je oglądać albo nie daj Boże, zachwycać się nimi.
Chociaż żeby je podziwiać nie trzeba ich zaraz kupować, wystarczy nabyć bilet do muzeum albo nawet tylko album z reprodukcjami.

Napisał bogda

Ale.....tylko uderzcie się ręką w pierś, każdy jest zabobonny.
Nie koniecznie musi mieć obraz żyda, czy kogoś innego, ale ma, a to talizman, a to jakąś inną duperelę, może żabę z pieniążkiem w pyszczku, może coś innego, może złotą rybkę w akwarium......itp.
I jest przekonany, że to akurat to, a nie nic innego przynosi mu szczęście, a jak ma się szczęście i zdrowie, to ma się wszystko.

Fakt, ludzie rzeczywiście wierzą w różne głupstwa. Nie ma w tym nic złego, dopóki np. nie robią krzywdy czarnym kotom

[pluto37]

[quote=Bianka]

Masz rację, Bogda, wszystkie dzieła sztuki zebrane w Luwrze, D`Orsay, Galerii Uffizi, Watykanie, Prado, Ermitażu itd. zostały stworzone przez snobów i dla snobów. Bo też kto inny chciałby je oglądać albo nie daj Boże, zachwycać się nimi.
Chociaż żeby je podziwiać nie trzeba ich zaraz kupować, wystarczy nabyć bilet do muzeum albo nawet tylko album z reprodukcjami.

Stworzone przez snobów??? Odważna jesteś sugerując że taki Michał Anioł był snobem i kilku jego kolegów od pędzla i dłuta.

Fakt, ludzie rzeczywiście wierzą w różne głupstwa. Nie ma w tym nic złego, dopóki np. nie robią krzywdy czarnym kotom

czemu?? Przecie przynoszą pecha ja przejechanie zakonnicy

[Bianka]

Pluto, o tych snobach to był tylko sarkazm z mojej strony. W ogóle wątek jest tak kuriozalny, że aż dziw bierze, że w ogóle powstał
Pozdrawiam i uciekam. Ja na Seniora zaglądam już tylko "na muzykę"

[Frat]

Napisał Bianka

W ogóle wątek jest tak kuriozalny, że aż dziw bierze, że w ogóle powstał

I to spostrzeżenie wydaje mi się najcenniejszą uwagą i puentą tego wątku.

[bogda]

Masz rację, Bogda, wszystkie dzieła sztuki zebrane w Luwrze, D`Orsay, Galerii Uffizi, Watykanie, Prado, Ermitażu itd. zostały stworzone przez snobów i dla snobów.

O nie, źle mnie zrozumiałaś.
Nie pisaliśmy o tworzeniu dzieł sztuki i możliwościach ich podziwiania w muzeach, chodziło o kupno obrazu z Żydem, tego dotyczył tytuł wątku.
A niestety, niewielu stać na kupno oryginału.
Czarnemu kotu nie da się zrobić krzywdy, bo jak przebiegnie drogę, to trzeba poczekać, aż ktoś inny będzie tym pierwszym.
Co do tematu wątku....nie on pierwszy jest kuriozalny.

[Jarosław II]

Ja nie wychodzę z domu dopóki nie zobaczę faceta w okularach. Nieraz przez to siedzę o głodzie kilka godzin, bo wkoło są same sąsiadki.

[basia2002]

Nie powiesiłabym w/w. żadnego z obrazów w swoim mieszkaniu. Nie jestem też Żydówką, napisałam , że nie wierzę w gusła. Zapytałam czy obraz Żyda warto w domu mieć.
Miniaturkę powiesiłam w niewidocznym miejscu w przedpokoju za szafą nad półką, która tam ma swoje miejsce, maleńkie wymiary bo zaledwie 12,5x10 cm. miniaturka mężczyzny wyciskający cytrynę , nawet nie z worem pieniędzy, z kiesą. Przy tym nazbierało mi się jaka to ja nie jestem. itp./ nie mam może gustu itp?/ Piszcie sobie co chcecie tylko proszę mi nie ubliżać, poczułam się osaczona.
Z przykrością stwierdzam jak można nie znając człowieka tak mu naubliżać szydząc z niego, wcześniej nie zapoznając się dokładniej z tematem wątku. Zastanów się każdy z komentujących czy jesteś idealny ?..., a w co Ty wierzysz ? W nic? to też dobrze..., a jednak znacie też inne porzekadła, które wymieniacie i o nich opisujecie. Każdy ma prawo wierzyć sobie w co chce. Moja miniaturka wisi sobie w odpowiednim miejscu, gdzie trzeba. Nikt nie ma takiego prawa mówić mi co ja powinnam sobie powiesić i gdzie. Proponuję zamknięcie tego wątku. Nie ośmieszajcie się w swoich komentarzach bo jeden od drugiego chce być mądrzejszy i nie znając wcale dokładnie tematu podejmuje dyskusję... Im więcej w las tym więcej grzybów... Żenujące.
Nie dyskutujcie proszę już więcej na ten temat.

`

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Nie dyskutujcie proszę już więcej na ten temat.

To po jaka cholerę zaczęłaś ten wątek, jeśli nie chcesz znać opinii innych ludzi. Tu jest forum. Wrzucasz temat i czekaj cierpliwie a nie dąsaj się kto jaką ma opinię, a i tak sama zdecydowałaś czy kupić Żyda i powiesić go do góry nogami za szafą aby nie być wyśmiana przez znajomych.

[basia2002]

Napisał Jarosław II

To po jaka cholerę zaczęłaś ten wątek, jeśli nie chcesz znać opinii innych ludzi. Tu jest forum. Wrzucasz temat i czekaj cierpliwie a nie dąsaj się kto jaką ma opinię, a i tak sama zdecydowałaś czy kupić Żyda i powiesić go do góry nogami za szafą aby nie być wyśmiana przez znajomych.

Ja się wcale nie dąsam, oczekiwałam kulturalnej dyskusji, opinii i czekałam cierpliwie dość długo i w końcu nie pozwolę sobie na obrażanie nie tylko mnie, ale i moich dyskutantów. Nie odczułeś tego jak zwracano uwagę o kulturalną dyskusję. Zaczęłam wątek z myślą o tym, że dostanę podpowiedź na zadane pytanie, ale jak się okazuje powstała dyskusja nie na temat, przy tym bardzo dużo nieporozumień i ubliżania.
Sam przyznałeś, że byłeś powodem utarczki.
Zawsze podejmuję sama decyzję o kupnie czegokolwiek do domu, tym razem zachęcił mnie do kupna sprzedawca. Miał obszerną wiedzę na ten temat. Przekręcasz fakty, świadczy to o nie wiedzy o tym, że nie czytasz uważnie do końca co napisałam. Nie powiesiłam obrazka, żeby go ukryć przed znajomymi, żeby mnie nie wyśmiali, na szczęście mam dobrych znajomych i jak dotąd moi znajomi mnie nigdy nie wyśmiali, nie mam takich obaw o moich znajomych.
Nigdy przed nimi nic nie ukrywam.
Nie napisałam słówka na temat, że ja powiesiłam obrazek do góry nogami. Obrazek wisi w należytym porządku prościutko na ścianie za szafą w przedpokoju.
Wszystko jest zgodne z miejscem tego obrazka.
Miniaturkę którą ja zakupiłam, wiesza się w przedpokoju w najmniej widocznym miejscu i o to właśnie chodzi. Są jeszcze inne motywy tych miniatur, inne wymogi wieszania w tym do góry nogami.
Mój motyw obrazka nie ma takich wymogów i bardzo mi się podoba inaczej bym go nie kupiła.

[Jarosław II]

No cóż, pozostaje mi życzyć Ci aby miniaturka Żyda z cytryną przyniosła Ci szczęście. Wszystko w życiu jest dobre dla poprawy samopoczucia i nadziei na lepszą przyszłość.
Pan rzekł do Abrama: pozostaw ziemię Ojców swoich, jeśli jałowa i idź drogą, którą ci wskażę do krainy szczęśliwości.
Wiara, w to co się robi, wymaga dwóch postaw: "jej wyznawania i ufności". Ale czy koniecznie Żyd ma być tą krainą szczęśliwości lub ją utożsamiać? Mam obawy graniczące z pewnością.
Reszta w moim podpisie.
Pozdrawiam.

[basia2002]

Bardzo dziękuję Ci za dobre życzenia i jak się okazało można w inny kulturalny sposób podyskutować i nawet złożyć sobie życzenia.
Wzajemnie Tobie życzę samych szczęśliwych dni w życiu jak najdłużej w dobrym zdrowiu.
Cieszę się , że moja miniaturka jak się okazało jest tajemnicza
i nie wszyscy wiedzą co oznacza Żyd z cytryną.
Tu konkretnie chodzi o motyw na tym obrazku.
Ot taki mały obrazeczek a tyle skrywa w sobie tajemnicy.
Dlaczego Żyd z cytryną? - bo cytryna to witaminy,
a witaminy to zdrowie, a zdrowie to szczęście.
Sam napisałeś, że wiara jest dobra dla poprawy samopoczucia, a nawet zdrowia dodam od siebie
i nadziei na lepszą przyszłość.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestniczących w dyskusji na moim wątku, życzę Wam wszystkim duuuuużo zdrowia
bo to jest najcenniejsze w życiu.


Upał doskwiera coraz mocniej, przesyłam lody dla ochłody.

`

[Hypatia]

Przedziwny wątek. Jakże polski.
Obraz z Żydem ? A dlaczego nie z Arabem na arabie,oczywiście koniu arabie?
A może przecudny zachód słońca ,palmy i półnaga piękność?
A może to są zwykłe kicze, nie mające nic wspólnego ze sztuką i wystrojem wnętrza ?
Bo jeśli jednak Żydzi ,to prawdziwi,tacy jacy żyli wśród nas,a nie tacy jak sobie wyobraża producent komputerowo seryjnie bazgrolonych landszaftów. Jeśli jednak Żydzi,to proszę bardzo,ale reprodukcje tych obrazów malowanych np w XIX wieku przez Michałowskiego lub Gierymskiego. I tak Michałowskiego piękny obraz zatytułowany Żydzi



lub bezcenny Gierymskiego tzw Pomarańczarka,a przedstawiający starą Żydówkę sprzedającą cytryny,



No tak,ale to chyba nie o to chodzi,bo to zbyt serio i nie pasuje do tapety w przedpokoju.
No proszę,a tak się oburzamy na stereotyp Polaka powielany tu i ówdzie,ale inne stereotypy jak najbardziej.

[tar-ninka]

Jest takie przysłowie „Żyd w sieni, pieniądze w kieszeni” .
Oznacza to popularne wierzenie w polskim folklorze mówiące, że obraz Żyda liczącego pieniądze przynosi szczęście.
Portret starego Żyda z brodą, który liczy pieniądze i trzyma monetę w dłoni i patrzy na nią, ma przynieść pieniądze do domu.
Taki portret powinien wisieć najlepiej w przedpokoju, po lewej stronie od drzwi.
Inny symbol tego rodzaju to Żyd z cytryną oznaczający dostatek jedzenia i picia w domu.

Popularne są obrazy olejne, które przynoszą szczęście przedstawiające starego Żyda z brodą trzymającego monetę w lewej ręce.
Ma to być sympatyczny Żyd przypominający dobrodusznego dziadka o miłym, zadumanym spojrzeniu.
Istnieje szereg dość zabawnych przesądów związanych z obrazem Żyda liczącego pieniądze.
Otóż obraz Żyda należy powiesić do góry nogami (najlepiej w Sylwestra lub w każdy piątek).
Wtedy od nowego roku lub tygodnia wszystkie jego pieniądze wypadną mu z kieszeni i wpadną do domu, gdzie wisi obraz.
Obraz taki, aby przyniósł szczęście i bogactwo, najlepiej dostać w prezencie.
Obraz powinien wisieć u wejścia do domu, najlepiej po lewej stronie od drzwi i nie naprzeciwko drzwi lub okna.

Skąd pochodzi tradycja obrazu z Żydem przynoszącym szczęście?
Niektórzy badacze tematu twierdzą, że starodawni Słowianie wieszali przy drzwiach portrety przodków, które miały chronić dom przed złem.
Stąd wziął się symbol dobrodusznego dziadka, który ma przynosić szczęście domowi.


. . . . . .
pic hosting

[ŁucjaS]

Ależ tu fajnie!!!
Nareszcie wiem o co chodzi z tymi obrazkami przedstawiającymi żyda.
Widziałam je w różnych domach, firmach na deptakach -- i owszem. Kiedyś nawet wygłupiłam się w związku z tym. Wchodząc do biura sprzedawcy Hondy zobaczyłam taki portrecik i zapytałam, najpoważniej w świecie i bez podtekstów, czy to założyciel firmy czy może protoplasta rodu. Byłam bardzo zdziwiona brakiem odpowiedzi.
W moim domu dzieciństwa chyba taką samą funkcję sprawowała solniczka powieszona przy drzwiach wejściowych zawsze po lewej stronie właśnie. No może trochę inną ale zdaje się coś w tym stylu. Otwierając drzwi można było jednocześnie do niej sięgnąć lewą ręką. Nikt oczywiście tego nie robił ale solniczka była.
W pierwszym moim własnym mieszkaniu i potem wszystkich kolejnych, zawsze wieszałam taką solniczkę nie do końca wiedząc po co ale z tym czułam się jakoś lepiej, bardziej u siebie i na miejscu.
Myślę że wszystko co poprawia nam samopoczucie, nawet najgłupsze gusła, jest dobre.
W tym pędzącym, zwariowanym ŚWIECIE koniecznie trzeba wymościć sobie własny, przytulny grajdołek.
Pozdrawiam serdecznie.

[Lila]

Napisał ŁucjaS

Oj coś mi się zdania poprzestawiały. Sorki.

Zawsze możesz poprawić; kliknij w ''edytuj'' pod postem.

[ŁucjaS]

Dzięki Lilu, poprawiłam i zapamiętam na przyszłość.
Pozdrawiam

[Omi]

Basia 2002 -
skopiowany z wikipedii tekst przedstawia nam pelna charakterystyke tego - dla niektorych -
kontrowersyjnego obrazu Zyda.

Badacze wiążą istnienie tego przedstawienia
z funkcjonowaniem zakorzenionego w kulturze ludowej negatywnego stereotypu,
nierozerwalnie łączącego wyobrażoną postać Żyda z pieniędzmi.

Ok. dlaczego jednak badacze podchodza do tego jako czesc negatywna kultury ludowej ?
Dlaczego negatywna ?
Przeciez kazdy z nas wierzy w rozne rzeczy.
Nikt nikomu tego nie zabrania ...

Nie czytalam calego watka, jednak "zdanie badaczy" nie jest dla mnie przekonywujace,
poprostu ich "badania" sa negatywne ...
Czy ten obraz robi komukolwiek krzywde ?
Sama mam w domu dwa takie obrazy.
Jestem zadowolona
nie robia mi zadnej krzywdy, nie przeszkadzaja, budza zaciekawienie innych ...
czy przynosza szczescie ? - trudno powiedziec ...
Mam zabe z pieniazkiem, smiejacego sie budde, placzacego budde, obrazy swietych,
drzewka szczescia - doniczkowe i machalitowe, koniczynki, luski itd, itp ...
co przynosi szczescie ? (pieniadz) -
raz jeszcze pisze - nie wiem.
*
Jednak zajrzalam do watka.
Jarosław II -

Ja nie wychodzę z domu dopóki nie zobaczę faceta w okularach.

Gdy zobacze faceta to wiem, ze bedzie dobry dzien
jesli kobiete -
Poprostu - wierze w to.
*
Wow !
Jarosław II - idzie w watku na calego !

Pozdrawiam.