W Lesniczowce-przy Kominku.20-czesc.

[bogda]

Witajcie leśniczanki
Dziś miałam dużo lektury do czytania bo i Inka i Melunia dały zadanie do odrobienia

Anielko, jak Ty masz fajnie że tak możesz sobie codziennie łazić nad morzem...ech

[inka-ni]

Milo Bogusiu czasami przypomnieć sobie nasze ciekawe lektury.Napij się z nami herbatki.

[bogda]

Bardzo chętnie Inko.
Siąde sobie przed leśniczówką na ławeczce, teraz tak miło jest na dworze.

[Wodniczka]

Witajcie miłe Leśniaczki, przychodzę dopiero do Was wieczorem, do południa spacer po sklepach,a po południu byłam na wtorkowym spotkaniu w Klubie Seniora"Medyk"(były organizowane imieninki Danuty i Aleksandry...pośpiewało się , pożartowało i tak minęło nam wszystkim popołudnie.

[inka-ni]

Ja chętnie z Tobę posiedzę i kawal Ci opowiem

oglpszenia parafialne
Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór.
Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.

Z tablicy ogłoszeń: Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle?. Przyjdź i posłuchaj naszego organisty.



ze szkolnych zeszytów
"....nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. a wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział 'ogary poszły w las'. ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc 'quo vadis?' wpadł do Jeziora Bodeńskiego. na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. taka była historia żółtej ciżemki."

[bogda]

Świetne Inko, a ze szkolnych zeszytów super.
Pamiętam dawniej w "Przekroju" na ostatniej stronie był humor zeszytów. Zawsze od tej strony zaczynałam czytanie.

[inka-ni]

Bogusiu to jeszcze dodam humoru nigdy dosyć

Bogurodzica była napisana w języku polskim po łacinie.

Bolesław Krzywousty w swoim testamencie dał kawałek ziemi także swojej żonie Salmonelli.

Bolesław Krzywousty dobrze mówił, ale źle usta składał.

Car się zlitował i zamienił mu karę śmierci na żywot wieczny.

Cesarz Klaudiusz był nieśmiały, wiec nie odważył się zabić swojej żony.

Chłop pańszczyźniany musiał znosić panu jajka.

Egipcjanie balsamowali ludzi, żeby się człowiek nie rozchorował w trumnie.

[bogda]

Inko i to są najlepsze kawały
Żaden satyryk tego nie wymyśli.

[Alladynka]

Witam leśniczanki Uwielbiam morze super fotki , aż ma się ochotę wsiąść do pociągu i nad Bałtyk .

[karramba]

zapraszam na poranną kawę

[Jadzia P.]

Witam sympatyczne lesniczanki.
Anielko zazdroszczę Ci tych 12 miesięcznych wakacji...

[bajbus]

Witajcie Leśniczanki! Witaj Jadziu.
U mnie dzisiaj deszczowo.,napiję się pysznej kawki Melunii i trochę poczytam a jak się wypogodzi pójdę na spacer szkoda że morze tak daleko.
Pozdrawiam Cię Anielko i morze też.

[karramba]

Dla każdego coś witaminowego

[Anielka]

Witam.Dzieki za witaminki Meluniu.Wczoraj juz sil nie mialam,zeby zajrzeć,bo po spacerku zmeczona,a jeszcze wiaderko wiśni było do przerobienia.Dzisaj dzień piekny,a ja plecki mam spieczone/ajajaj,nawet nie wiem kiedy to się stało/to dzisiaj dopiero wieczorkiem na spacerek po morzu pójdę.Wszystkim leśniczankom miłego i radosnego dnia zyczę.A to jedna z rzeźb piaskowych,które wczoraj z Sylwetka oglądałysmy/zdjęcia robiła Sylweka/.Jest to Zbrojownia Gdańska

[bogda]

Witam w leśniczówce i życzę miłego dnia

Anielko, ta rzeźba jest z piasku? Niesamowita....

[inka-ni]

Witam wszystkie lesniczanki,ja nadal mam problemy,trochę lepiej ,lecz jakoś nie mogę się wykaraskać.już 3 raz lekarz zmienil leki,jednk na trochę mogę wędrować wirtualnie i z Wami w doskokach pobyc.Nie mogąc spać Anielcię w mojej odslonie wam prezentuję.

[Anielka]

Dzięki Ninko.Bardzo ładnie to wyszło.Pozdrawiam i zdrówka zyczę.Tez tak mam czasami,ze kilka lekow musze wypróbowac,aż w końcu ktoryś zadziała.A najbardziej działa spokój/czytaj brak stersu,leżenie i masażyk podwodny/Bogda- tka to są rzeźby z piasku.Co roku mamy taka impreze plenerowa i te rzeźby dość długo stoją.Pozdrawiam i milego popoludnia zycze.U mnie upał niesamowity.))

[Anielka]

A tu jeszcze inne rzeźby ,to Ratusz .A tu mozna krociutki filmik obejrzzeć ,http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/...?id_news=33729. Pozdrawiam.

[inka-ni]

MALY KSIĄŻE
Mały Książę mieszka na asteroidzie B-612. Prócz niego zamieszkuje ją czerwona róża z czterema kolcami. Nasz Książę opiekuje się kwiatkiem każdego dnia, lecz jest to zajęcie, wbrew pozorom, niełatwe, gdyż róża jest wymagająca. Prosi swego opiekuna o nieustanną opiekę, każe okrywać się na kloszem na noc, chronić od przeciągów, rozmawiać z nią, podlewać. Jest kapryśna i niezwykle dumna, to trzeba jasno powiedzieć. Książę w końcu nie znosi jej dąsów i opuszcza asteroidę. W ciągu swej międzyplanetarnej podróży spotyka 6 ludzi, zaś każdy z nich jest alegorią jakiejś negatywnej cechy ludzkiej. I tak, spotyka Króla, który wszystkim rozkazuje (choć nie miał żadnego poddanego); Próżnego, oczekującego ciągłych oklasków i pochwał; Pijaka, który ciągle pije, bo mu wstyd, że pije, i pije, by zapomnieć, że pije; Bankiera liczącego bez przerwy gwiazdy; Latarnika zapalającego co minutę swoją latarnię, gdyż co minutę następował wschód i zachód. Na ostatniej planecie natrafia na Geografa, który radzi mu odwiedzenie Ziemi.

W ziemskiej wędrówce napotyka też Kupca, Zwrotniczego i pilota, który rozbił się na pustyni. Z nim też się zaprzyjaźnia. Rozmawiają wiele, Książę opowiada nowemu przyjacielowi swą historię. Wyruszają też na poszukiwanie studni, gdyż są sami na pustyni, bez zapasu wody. Gdy ją znajdują, Książę postanawia wrócić na swoją planetę. Niestety, jedyną drogą powrotną jest śmierć bohatera. Tylko w ten sposób może złączyć się na powrót ze swoją miłością. Książę spotyka żmiję, która ofiarowuje się go ukąsić. Mimo nalegań i próśb pilota, by tego nie robił, Książę decyduje się opuścić ziemskiego przyjaciela. Tęsknota za miłością i potrzebą opieki nad porzuconą różą staje się silniejsza. Mały Książę wraca, zrozumiawszy po długiej wędrówce, że miłość jest najważniejsza, a duma Róży wypływała właśnie z miłości i strachu, by nie stracić swego opiekuna.

[karramba]

Miłość taka istnieje, uwierzcie każdy ma taką nadzieje

Czy spotyka się miłość?
Taką prawdziwą,
co by serce poruszyło,
co by zasnąć trudno było,
wielką, tęsknotą otuloną,
nie banalną, w słowach nie określoną,
przy której chęci do życia się wzmagają,
poranki się cudowniejszymi stają,
nie ma problemów, bo ona je niweluje,
wielkie sprawy da małych wyrównuje,
jest potężna, wyciska łzy namiętności,
gorąca od przytuleń i czułości,
silna w swoich słowach,
gdy o niej chcesz zapomnieć,
to bardzo boli głowa,
myślami potrafi zaprzątać godzinami,
śni się całymi nocami,
lecz gdy dosięgnie Cię to uczucie,
poczujesz smak wytwornego wina,
którego aromatu się nie zapomina,
z każdym dniem nabiera wartości,
dobija mocą swej namiętności.
Pamiętaj degustuj ją z rozwagą,
bo jeśli się w niej rozkosztujesz,
to z jej uzależnienia nigdy nie wykurujesz.

peterek2

http://www.garnek.pl/peterek2/5420388/milosc-taka-istnieje-uwierzcie