BAR u SUNSHINE cz.V

[Anielka]

Witam serdecznie.Kawki z przyjemnościa.Przeziebienie jakoś udało mi sie w zrodku stłamsic.Troszke z nocha cieknie ,ale to sie da wytrzymac.Rano bylam na badaniu krwi ,w środe kontrolna wizyta u endokrynologa,w piatek wesele siostrzenicy.Tydzień zapowqiada sie interesująco,a za oknem deszczyk sobie pada.Milego dnia wszystkim zycze.samp8e9ebd7e04205f42.jpgkawka oczywiście w moim ulubionym kubeczku.Dziekuje.

[Honorka1949]

Witam wszystkich.Jestem dzisiaj ranny prasze. Goscie tez wstali wczesniej wiec moge wejsc na kompa i sie przywitac. Ja rowniez poprosze kawusie a do kawusi przynioslam gorace
.
U mnie dzisiaj leje.Kiepsko bo chcielismy jechac nad morze.Zycze milego dnia.

[an_inna]

To do kawki trochę słonka, bo nieśmiało wygląda zza chmurek w Krakowie serdeczny uśmiech.gif

[Basia.]

i dobre słowo na pocieszenie też by się przydało. Jestem jednym wielkim bólem ........ kręgosłup mi dokucza potwornie, środki przeciwbólowe nie pomagają.

[Ewita]

Dobre słowo - już! Pocieszenie... hmmmm... o tyle trudno, że sama walczę z podobnym (pewnie) bólem i wiem, jak trudno paskudę ujarzmić! Podam ci rękę może - na znak, że jestem z tobą?

[Basia.]

Napisał Ewita

Dobre słowo - już! Pocieszenie... hmmmm... o tyle trudno, że sama walczę z podobnym (pewnie) bólem i wiem, jak trudno paskudę ujarzmić! Podam ci rękę może - na znak, że jestem z tobą?

Ja Tobie też podaję na dokładkę drugą rękę ......... może nam pomoże /ale mi się rymnęło/?

[Nika]

rogaliki.jpgdo kawusi rogaliki2.jpglub herbatki.dopiero teraz znalazłam wolną chwilę. Prasowanie machnęłam wielkie jak Giewont, trochę chałupę ogarnęłam. Na szczęście obiad mam z wczoraj.
Wieczorem młody dostał temperatury wysokiej -40 st. Teraz ma 39,6 czekamy na domową wizytę lekarza.Nie wiem ,co to jest, bo nic mu opróćz gorączki nie dolega.
Basiulu, trzymaj się!

[Anielka]

Trzymajcie się Basiu i Ewitko jestem w stanie Was zrozumieć.Zyczę jak najmniej tego bólu i szybkiego powrotu do normalności.Przesylam wiele pozytywnej energi ,przykładam lapki do Waszych kręgosłupów oby pomogło.Wszystkiego dobrego życzę.15.gif

[iwo1111]

Basiu i Ewitko trzymajcie się. Pozdrawiam serdecznie

[Anielka]

Niko Kochana,daj znać co z młodym .Serdecznie pozdrawiami spokojnego dnia zyczę.chien11.gif

[Nika]

praktycznie cały czas śpi, ale to chyba dobrze, bo sen regeneruje organizm.Anielko, oczywiści dam znać, jak tylkolekarz.gif wystawi diagnozę.

[Pani Slowikowa]

Napisał Basia

i dobre słowo na pocieszenie też by się przydało. Jestem jednym wielkim bólem ........ kręgosłup mi dokucza potwornie, środki przeciwbólowe nie pomagają.

Ostatnio odkryli ze ma tez dzialanie przeciwbolowe.. U mnie co prawda prze ostatnie 2 dni migrena ale dopuki "advil" funkcjonuje , ja tez sie nie przejmuje..
A wiecie, ja to mam chyba jeszcze z dziecinstwa ze niektore , male oczywiscie, bole to nawet lubie.... Bo moge sobie pochorowac i poleniuchowac..
Wysylam wam kawke z ....same zobaczcie

http://it.youtube.com/watch?v=HtI3MT...elated&search=

[Nika]

zrobiła, za oknem już jesiennie, więc chyba w kominku trzeba rozpalić ogień...jesienne pole.jpg

[Nika]

Właśnie wyszła lekarka. Stwierdziła u syna zapalenie oskrzeli i kazała jutro zrobić badanie moczu,bo nerki jej się bardzo nie podobają...

[Anielka]

Nikuś,to szybko minie,miejmy nadzieje,ze te nerki to tylko jej sie zdawalo.Młody jeszcze w gipsie?czy juz sie rusza,a moze za duzo sie rusza,Och ci młodzi sami sobie szkody narobia a my mamuski ciagle sie o nich martwimy.Trzymam kciuki,wszystko bedzie dobrze.Pozdrawiam serdecznie,młodego również.diddl-ani10.gif

[Nika]

Gips zdjęli mu w piątek /noga chuda jak patyk/, ma jeszcze opatrunek na szwach i chodzi o kulach. za tydzień podejmą decyzję odnosnie rehabilitacji.

[Sunshine]

Droga Niko,myslę ze zTwoim młodym szybko się poprawi,więc wybacz ale muszę trochę z Ciebie pożartować.Jak przeczytałam Twój pierwszy post to pomyślałam,jejku ona go hibernuje i tu cytat :
Wieczorem młody dostał temperatury wysokiej -40 st.
i gdyby nie powaga sytuacji,to bym się serdecznie uśmiała.
Ja też ,wczoraj zmagałam się z temperaturą i innymi niemiłymi objawami grypopodobnymi.
Przeleżałam prawie całą niedzielę w łóżku,lecząc się intensywnie czym się dało.
Nie było mnie więc ani tutaj ani nigdzie.
Dzisiaj sytuacja wygląda na opanowaną,wracam więc do obowiązków i zapraszam do VI cz. baru,którą za chwilę otworzę.

[Alsko]

Od piątku usiłuję przepędzić przeziębienie z marnym skutkiem. Gardło, pęcherz, nerki - a że mam przeszłość kamieniarza nerkowego, więc w strachu trwam.
Żeby było weselej syn wczoraj przytarmosił naprawiony rower. Wsiadłam, a jakże! Po prawie 30-letniej przerwie. I widowiskowo wywaliłam się stojąc przy rowerze, nie jadąc Wystraszyłam wnuczkę, a bachor zupełnie poważnie zaczął się zastanawiać nad trzykołowcem dla mamuni.
Rano miałam kłopoty z dostępem do netu, ale wreszcie wlazłam. Chyba się dzisiaj urżnę, tylko czym?

[jolita]

Zamykamy....i do części VI zapraszamy!