|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#22
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#23
|
|||
|
|||
Małgorzato , mam nadzieje, że jednak sie zrozumiałyśmy.
__________________
Grazyna |
#24
|
|||
|
|||
Nooooo pewnie . Ciekawe jak potoczy się ta rozmowa?
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#25
|
|||
|
|||
Myślę, ze co miałam do powiedzenia powiedziałam, jak to mówia by miarka sie nie przebrała, lepiej zbyt wiele nie mówić.
__________________
Grazyna |
#26
|
||||
|
||||
Ateizm
Nie można udowodnić,że Bóg jest.
Nie można udowodnić,że Boga nie ma. Możemy być przyzwoici i moralni, bo mamy to w sobie bez względu na światopogląd. Mamy to w sobie , a człowieczeństwo zobowiązuje. Jak mawiał J.P Sartre : "Niebo nie wie nic.Nie zna nawet mojego imienia.Milczenie to Bóg. Nieobecność to Bóg. Bóg to samotność ludzi." |
#27
|
|||
|
|||
Ciekawa jestem
co czuje tzw. ateista???
Ja mysle jednak ze to jest jakis defekt w jego psychice.. .. tak jak daltonista np... moze sobie tylko wyobrazic kolory.. wierzy ze sa bo wszyscy o nich mowia.. ale tak naprawde to nie ma na nie dowodu.. Tez jestem ciekawa co czuje wzgledem kolorow ten daltonista... Albo taki slepiec np.. jak on moze sobie wyobrazic horyzont? On po prostu wierzy ze ten horyzont istnieje... ale tak naprawde to jaki on jest w jego wyobrazni?? |
#28
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#29
|
|||
|
|||
Malgosiu
Cytat:
a moze nalezy sobie samemu zadac pytanie... co to tak naprawde jest ateista?? |
#30
|
|||
|
|||
Ja jestem osobą wierząca, choć nie fanatyczką religijną. Wydaje mi się , że wiara jest nam potrzebna jak powietrze. Nikt go nie widzi a żyć bez niego nie można. Podobnie jest z wiarą, ale tą prawdziwą ,nie tą na pokaz bo wszyscy idą do koscioła więc nie wypada bym ja nie poszła, bo co powiedzą sąsiedzi. Ja nie lubię nic robić na pokaz, uważam , ze Bóg jest wszędzie, nie tylko w kościele i wszędzie mogę z nim rozmawiać, wszędzie mogę się pomodlić. Do kościoła lubię wejść przy okazji, przechodząc obok, nie musi to być msza.
Ale dla mnie najważniejsze jest to by żyć zgodnie z przykazaniami Bożymi, by nie szkodzić innym. Dużo jest ludzi co w kościele najgłośniej się modlą , a po wyjściu z kościoła strach do nich się zbliżyć. |
#31
|
|||
|
|||
Asiu nie rozumiem czemu oceniasz .Ateista to ktos ,kto NIE WIERZY w istnienie BOGA- czy innej sily wyzszej .I tyle.Jednym ta wiara jest potrzebna jak powietrze tak jak jp innym nie .
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#32
|
||||
|
||||
Ateista to ktoś , kto ma odwagę żyć zgodnie z własnym sumieniem, bez uciekania się do opierania się na dogmatach, z którymi nie zawsze zgadzają się nawet osoby wierzące .
Ostatnio edytowane przez Bajadera07 : 30-05-2008 o 23:34. |
#33
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
|
#34
|
|||
|
|||
Tak jest wlaśnie ze dolaczę do chóru
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#35
|
||||
|
||||
Brawo ja też...
|
#36
|
||||
|
||||
Gdy zapytać osobę wierzącą, dlaczego nie wolno kraść, mówi ona na ogół, że to grzech i za to można iść do piekła. Nie kradnie się więc ze strachu przed karą. Ateista nie kradnie , nie dlatego , że boi się mąk piekielnych ( w które zresztą nie wierzy) , ale dlatego, że to po prostu nieetyczne.
|
#37
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
|
#38
|
|||
|
|||
Ja jestem wirząca i też Ci odpowiem, że to nieetyczne. A więc nie wszyscy wierzący nie robią czegoś bo się boją męk piekielnych...
|
#39
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#40
|
||||
|
||||
Hmm,za kradzież nie ma żadych mąk,więc osoba wierząca może sobie kraść ile chce..
Ateista jako wybitnie etyczna jednostka ,ma być bezwzględnie uczciwa ,i dobrze,bo ateistów będzie przybywać...przez pączkowanie niejako.Wszak tęsknimy z etyką w życiu codziennym.. Ps.Ja wierzę...ale bez pośredników.I nie mam najmniejszych wątpliwości ,że SZEF co ruszył wszechświat gdzieś tam jest. Jeszcze cuś dopiszę.. Pewien ateista postanowił udać się pewnego dnia nad jezioro, nad którym miał łowić ryby. Ateista wypłynął łódką na środek jeziora i po chwili zobaczył ogromną bestię zbliżającą się do jego łódki – to był potwór z Loch Ness! Bestia błyskawicznie zaatakowała łódź, wywróciła ją wraz z pasażerem i swoim wielkim ogonem podrzuciła wysoko w powietrze. Zrozpaczony ateista krzyknął głośno "O, Boże, pomóż mi!" W tym samym momencie scena się zatrzymała, ateista zawisł w powietrzu, a z chmur wydobył się potężny głos Boga: "Myślałem, że we mnie nie wierzysz?" Ateista odprarł: "Daj spokój, Boże, jeszcze dwie minuty temu nie wierzyłem też w potwora z Loch Ness." |