menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo > Społeczeństwo - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 21:43
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał grazyna
Oczywiscie, ze rozmawiamy, mam tylko jedno swoje wymaganie, aby nikt mi nie próbował wmawiać, ze nie warto wierzyć, bo np. wg. kogos wierzę źle ,czy źle praktykuję, nigdy nie zwątpie, bez względu na wszystko, napisałas że każdy ma Boga na jakiego go stać..... Małgorzato nie atakuj mnie ...bo jest mi z tym źle....Mój Bóg jak i każdego , kto chce sie do Niego przyznać mi odpowiada .
Przecież nikt nie usiluje nawet ci niczego wmawiac .Nadwrażliwość czy co????? Ty wirzysz i dobrze widocznie jest Ci to potrzebne ,ja nie i też dobrze najwyraźniej mnie to do niczego potrzebne nie jest
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #22  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 21:44
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda50
To dokładnie tak jak i ja..
I jak ja też
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #23  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 21:44
grazyna grazyna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Posty: 1 125
Domyślnie

Małgorzato , mam nadzieje, że jednak sie zrozumiałyśmy.
__________________
Grazyna
  #24  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 21:48
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Nooooo pewnie . Ciekawe jak potoczy się ta rozmowa?
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #25  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 21:49
grazyna grazyna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Posty: 1 125
Domyślnie

Myślę, ze co miałam do powiedzenia powiedziałam, jak to mówia by miarka sie nie przebrała, lepiej zbyt wiele nie mówić.
__________________
Grazyna
  #26  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 21:55
Matrix's Avatar
Matrix Matrix jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1 106
Post Ateizm

Nie można udowodnić,że Bóg jest.
Nie można udowodnić,że Boga nie ma.
Możemy być przyzwoici i moralni, bo mamy to w sobie
bez względu na światopogląd. Mamy to w sobie ,
a człowieczeństwo zobowiązuje.

Jak mawiał J.P Sartre : "Niebo nie wie nic.Nie zna nawet
mojego imienia.Milczenie to Bóg. Nieobecność to Bóg.
Bóg to samotność ludzi."
  #27  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 22:53
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Ciekawa jestem

co czuje tzw. ateista???
Ja mysle jednak ze to jest jakis defekt w jego psychice..
..
tak jak daltonista np... moze sobie tylko wyobrazic kolory.. wierzy ze sa bo wszyscy o nich mowia.. ale tak naprawde to nie ma na nie dowodu.. Tez jestem ciekawa co czuje wzgledem kolorow ten daltonista...
Albo taki slepiec np.. jak on moze sobie wyobrazic horyzont?
On po prostu wierzy ze ten horyzont istnieje... ale tak naprawde to jaki on jest w jego wyobrazni??
  #28  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 22:59
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał Pani Slowikowa
co czuje tzw. ateista???
Ja mysle jednak ze to jest jakis defekt w jego psychice..
..
tak jak daltonista np... moze sobie tylko wyobrazic kolory.. wierzy ze sa bo wszyscy o nich mowia.. ale tak naprawde to nie ma na nie dowodu.. Tez jestem ciekawa co czuje wzgledem kolorow ten daltonista...
Albo taki slepiec np.. jak on moze sobie wyobrazic horyzont?
On po prostu wierzy ze ten horyzont istnieje... ale tak naprawde to jaki on jest w jego wyobrazni??
Asiu nie narzucaj swojego punktu widzenia nie odpowiem ci "ciekawa jestem co czuje tzw wierzący itd" To jest po prostu kwestia niemierzalna -jednemu do szcześcia potrzebny jest Bog jakiby on nie byl a innemu nie .Jestem ateistka i nie sądze by moje uczucia w drastyczny sposob roznily się od Twoich
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #29  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 23:06
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Malgosiu

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Asiu nie narzucaj swojego punktu widzenia nie odpowiem ci "ciekawa jestem co czuje tzw wierzący itd" To jest po prostu kwestia niemierzalna -jednemu do szcześcia potrzebny jest Bog jakiby on nie byl a innemu nie .Jestem ateistka i nie sądze by moje uczucia w drastyczny sposob roznily się od Twoich


a moze nalezy sobie samemu zadac pytanie... co to tak naprawde jest ateista??
  #30  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 23:08
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Ja jestem osobą wierząca, choć nie fanatyczką religijną. Wydaje mi się , że wiara jest nam potrzebna jak powietrze. Nikt go nie widzi a żyć bez niego nie można. Podobnie jest z wiarą, ale tą prawdziwą ,nie tą na pokaz bo wszyscy idą do koscioła więc nie wypada bym ja nie poszła, bo co powiedzą sąsiedzi. Ja nie lubię nic robić na pokaz, uważam , ze Bóg jest wszędzie, nie tylko w kościele i wszędzie mogę z nim rozmawiać, wszędzie mogę się pomodlić. Do kościoła lubię wejść przy okazji, przechodząc obok, nie musi to być msza.
Ale dla mnie najważniejsze jest to by żyć zgodnie z przykazaniami Bożymi, by nie szkodzić innym. Dużo jest ludzi co w kościele najgłośniej się modlą , a po wyjściu z kościoła strach do nich się zbliżyć.
  #31  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 23:09
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Asiu nie rozumiem czemu oceniasz .Ateista to ktos ,kto NIE WIERZY w istnienie BOGA- czy innej sily wyzszej .I tyle.Jednym ta wiara jest potrzebna jak powietrze tak jak jp innym nie .
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #32  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 23:13
Bajadera07's Avatar
Bajadera07 Bajadera07 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Sopot
Posty: 2 627
Domyślnie

Ateista to ktoś , kto ma odwagę żyć zgodnie z własnym sumieniem, bez uciekania się do opierania się na dogmatach, z którymi nie zawsze zgadzają się nawet osoby wierzące .

Ostatnio edytowane przez Bajadera07 : 30-05-2008 o 23:34.
  #33  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 23:29
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda50
Ateista to ktoś , kto ma odwagę zgodnie z własnym sumieniem, bez uciekania się do opierania się na dogmatach, z którymi nie zawsze zgadzają się nawet osoby wierzące .
Otóż to. Tak własnie jest.
__________________
  #34  
Nieprzeczytane 30-05-2008, 23:30
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Tak jest wlaśnie ze dolaczę do chóru
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
  #35  
Nieprzeczytane 31-05-2008, 00:01
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Brawo ja też...
__________________
  #36  
Nieprzeczytane 31-05-2008, 00:07
Bajadera07's Avatar
Bajadera07 Bajadera07 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Sopot
Posty: 2 627
Domyślnie

Gdy zapytać osobę wierzącą, dlaczego nie wolno kraść, mówi ona na ogół, że to grzech i za to można iść do piekła. Nie kradnie się więc ze strachu przed karą. Ateista nie kradnie , nie dlatego , że boi się mąk piekielnych ( w które zresztą nie wierzy) , ale dlatego, że to po prostu nieetyczne.
  #37  
Nieprzeczytane 31-05-2008, 00:10
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Cytat:
Napisał bogda50
Gdy zapytać osobę wierzącą, dlaczego nie wolno kraść, mówi ona na ogół, że to grzech i za to można iść do piekła. Nie kradnie się więc ze strachu przed karą. Ateista nie kradnie , nie dlatego , że boi się mąk piekielnych ( w które zresztą nie wierzy) , ale dlatego, że to po prostu nieetyczne.
I dlatego, ze na to jest paragraf.
__________________
  #38  
Nieprzeczytane 31-05-2008, 00:11
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Ja jestem wirząca i też Ci odpowiem, że to nieetyczne. A więc nie wszyscy wierzący nie robią czegoś bo się boją męk piekielnych...
  #39  
Nieprzeczytane 31-05-2008, 00:13
Bajadera07's Avatar
Bajadera07 Bajadera07 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Sopot
Posty: 2 627
Domyślnie

Cytat:
Napisał jp50
Ja jestem wirząca i też Ci odpowiem, że to nieetyczne. A więc nie wszyscy wierzący nie robią czegoś bo się boją męk piekielnych...
To po co spowiedź? Po co rozgrzeszenie ?
  #40  
Nieprzeczytane 31-05-2008, 00:15
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 008
Domyślnie

Hmm,za kradzież nie ma żadych mąk,więc osoba wierząca może sobie kraść ile chce..
Ateista jako wybitnie etyczna jednostka ,ma być bezwzględnie uczciwa ,i dobrze,bo ateistów będzie przybywać...przez pączkowanie niejako.Wszak tęsknimy z etyką w życiu codziennym..
Ps.Ja wierzę...ale bez pośredników.I nie mam najmniejszych wątpliwości ,że SZEF co ruszył wszechświat gdzieś tam jest.

Jeszcze cuś dopiszę..

Pewien ateista postanowił udać się pewnego dnia nad jezioro, nad którym miał łowić ryby. Ateista wypłynął łódką na środek jeziora i po chwili zobaczył ogromną bestię zbliżającą się do jego łódki – to był potwór z Loch Ness!
Bestia błyskawicznie zaatakowała łódź, wywróciła ją wraz z pasażerem i swoim wielkim ogonem podrzuciła wysoko w powietrze. Zrozpaczony ateista krzyknął głośno "O, Boże, pomóż mi!"


W tym samym momencie scena się zatrzymała, ateista zawisł w powietrzu, a z chmur wydobył się potężny głos Boga: "Myślałem, że we mnie nie wierzysz?" Ateista odprarł: "Daj spokój, Boże, jeszcze dwie minuty temu nie wierzyłem też w potwora z Loch Ness."

 

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:29.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.