menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo > Społeczeństwo - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 13:10
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Seniorze,

To jest cytat z postu wprowadającego do tego watku:
"Chciałabym Państwa prosić o inne spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość. Może jest coś, co można pochwalić, co sprawia nam przyjemność. Szukajmy plusów, pokażmy sobie i innym, że nie wszystko w kraju jest brzydkie, że warto tu i teraz żyć".
  #42  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 13:20
senior A.P. senior A.P. jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 8 957
Domyślnie

Warto zyc a jakze w Polsce ,tu jest dopiero demokracja,rownosc,wolnosc i braterstwo.
Mnie nurtuje pytanie : komu w tej Polsce jest lepiej Polakom czy obcym ?
  #43  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 19:04
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 003
Domyślnie Demokracja jest, ale nie utopia.

Cytat:
Napisał senior A.P.
Warto zyc a jakze w Polsce ,tu jest dopiero demokracja,rownosc,wolnosc i braterstwo.
Mnie nurtuje pytanie : komu w tej Polsce jest lepiej Polakom czy obcym ?

A cóż to za różnica ? Jeżeli ktoś jest obywatelem mojego kraju, pozostał tu, tu wychowuje swoje potomstwo to dlaczego mam rozróżniać na Polaków i obcych? Moja córka mieszka z rodziną na stałe w USA , ma podwójne obywatelstwo i tak samo leży jej na sercu pomyślność Polski jak i Stanów Zjednoczonych..
Czy jej powinno być gorzej w USA dlatego tylko że jest emigrantką z Polski?
Czy rząd USA powinien stawiać jakieś zapory przed emigrantami, żeby im nie było lepiej niż rdzennym Amerykanom, znaczy Indianom?
Na wielu wątkach roztrząsa się kwestię relacji Polak - obcy, uprzejmie proszę korzystać z tychże wątków.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
  #44  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 20:10
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie Jest lepiej

Wszystko zmieniło się na lepsze, mamy kontakt z całym światem, możemy jeździć gdzie chcemy, księgarnie i sklepy pełne wszelkiego dobra. Pamietam dawne czasy, a zarabiałam dużo, że mając pieniądze nie mogłam niczego kupić. Zepsuła mi się lodówka przed samymy świętami więc lecę z kasą do ARGEDU (tak się chyba to draństwo nazywało) i co? i są lodówki, tylko wszystkie już zamówione i zarezerwowane (niby zapłacone). Muszę więc znudzonej panience wcisnąć w łapę jakiś pieniądz i ona łaskawie zdejmuje kartkę "sprzedana" z jednej lodówki i okazuje się, że mogę ją kupić. Teraz wybieram co chcę i jeszcze do domu przywożą i wnoszą za darmo, żeby tylko u nich kupić. Ze smutnych spraw pamiętam moją Mamę u której zaczynała się jaskra i za nic w świecie nie można było kupić lekarstwa do zakraplania, całe polowanie, załatwianie, albo Teść po zawale bez nitrogliceryny bo nitroglicerynę też "dostawało" się spod lady.
Precz wredne czasy, mogę nie mieć pieniędzy, ale cieszę się, że wszystko jest w zasięgu ręki i kto ma pieniądze może kupować. Pamiętacie papier toaletowy na sznurku noszony na ramieniu, precz szatanie, a kartki na mięso z kością??? Jeżeli ktoś mówi, że nie jest teraz lepiej to ma całkowitą amnezję, albo jest małolatem, który przyplątał się na forum dla seniorów.
  #45  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 20:26
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Masz racje Maju.
Popieram Cię w 100 %.
  #46  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 20:27
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Jednakowoż moja Mamusia twierdzi ,że najlepiej było przed wojną.Kanada po prostu..
Jechało się gdzie się chciało.Czy to Lwów ,czy to Wilno ,czy to Wiedeń.
Żarcie ekologiczne.Konie były hodowane do jazdy, nie na rzeź.Samochodów mało,powietrze czyste.Kolejarz czy policjant ,to byli obywatele szanowani.Nie mówiąc o etosie polskiego pocztowca,za którym szedł domek z ogródkiem i konto na stare lata.
A w dworkach ? Jazdy po sąsiadach ,bo ludzie byli towarzyscy..i w ogóle.Nie mogę pisac dokładnie bo się zmagam z komputerem,ale wg.Mamusi ,to chocbyśmy nie wiem co zrobili,to nie doskoczymy.Nie ma mowy.Do tej jakości życia.
  #47  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 20:32
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lila
Jednakowoż moja Mamusia twierdzi ,że najlepiej było przed wojną.Kanada po prostu..
Jechało się gdzie się chciało.Czy to Lwów ,czy to Wilno ,czy to Wiedeń.
Żarcie ekologiczne.Konie były hodowane do jazdy, nie na rzeź.Samochodów mało,powietrze czyste.Kolejarz czy policjant ,to byli obywatele szanowani.Nie mówiąc o etosie polskiego pocztowca,za którym szedł domek z ogródkiem i konto na stare lata.
A w dworkach ? Jazdy po sąsiadach ,bo ludzie byli towarzyscy..i w ogóle.Nie mogę pisac dokładnie bo się zmagam z komputerem,ale wg.Mamusi ,to chocbyśmy nie wiem co zrobili,to nie doskoczymy.Nie ma mowy.Do tej jakości życia.
Po prostu kazdy znal swoje miejsce na ziemi.. lacznie z konmi.
  #48  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 20:56
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Tak, tylko my tych czasów nie znamy. No, może tylko z opowiadań.
Natomiast to o czym napisała Maja,działo się i dzieje za naszych czasów. Dlatego łatwiej jest nam porównywać.
  #49  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 21:12
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Myślę, że na tym forum mimo iż jest dla seniorów nie znajdziemy osoby, która była dorosła przed wojną i pamietała świetne czasy. Były to czasy bardzo różne dla różnych warstw społecznych. Moja Mama Warszawianka rocznik 1920 wspominała te czasy z nostalgią za utraconą młodością ale też z żalem niespełnienia. Świeżo upieczona maturzystka (nie było to częste u kobiet w tych czasach) otrzymała propozycję pracy przy sprzedaży lodów. Lata przedwojenne wspominane są różnie. Nasze pokolenie też żyło w 'ciekawych czasach" i to nasze czasy kojarzą mi się z kartką na pół kostki mydła, a za środek kartki dziecinnej mozna było kupić pomarańcze jak "rzucili". A pamiętacie kartki na buty. Precz szatanie. Jestem szczęśliwa, że stało się niewyobrażalne zyjemy w wolnym kraju i demokratycznym. Ta demokracja ma często język Jacka Kurskiego, ale po to jest, aby każdy mógł mówić i robić co chce. Jest tylko jeden warunek, nie wolno znieważać i krzywdzić innych ludzi, ale to chyba uniwersalne przesłanie. Cieszmy się, że jest lepiej, nie ważne, że materialnie czasem skromnie, ale wolność i demokracja nie ma ceny.
  #50  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 21:59
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Jednego nam brakuje wspólnoty między ludzkiej sąsiedzkiej,bo żyje nas dużo w blokowiskach.Matka Lili też ma rację wszystko cieszylo bardziej.Dzis technika daje dużo możliwosci,ale czuemy się samotni w tych molochach.No ale wszystko się zmienia,nie mamy wony,a to ogromne szczęscie wolnośc i pokój.
__________________
  #51  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 22:22
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Widzisz Inko, teraz takie czasy. Ja nie mieszkam w bloku tylko na osiedlu domków jednorodzinnych.
Mieszkam tu już 36 lat i wierz mi ,że nigdy nie byłam na tzw. chałupkach u sąsiadów.
Spotykamy się przypadkowo na ulicy, mówimy sobie dzień dobry i na tym koniec.
Każdy jest zabiegany, zapracowany. Dawniej praca zawodowa, teraz pracują nasze dzieci więc pomagamy przy wnukach. I tak dzień goni dzień nastepny.
  #52  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 22:36
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie Blok

A ja od 35 lat mieszkam w wieżowcu i przez te lata zaprzyjaźniłam się serdecznie z większością mieszkańców. Co roku urządzaliśmy sobie imprezę z okazji kolejnej rocznicy wprowadzenia. W każdym roku na korytarzu innego pietra. Były składkowe napoje, bigosik i tańce z polonezem włącznie. Paliliśmy na trawniku pod blokiem ognisko i piekli kiełbaski. W imprezach brało dział ponad 50 osób. Od paru lat to się zmieniło, nie z braku przyjaźni, tylko z powodu śmierci Tego i Owego, wyprowadzki do innego domu. Przeżywaliśmy wspólnie żałobę po zmarłych i smutek po wyprowadzających się. W ostatnich latach wprowadziły się ich dorosłe już dzieci ze swoimi rodzinami, a większość mieszkań dawni znajomi wynajmują studentom. Ta resztka, która jeszcze pozostała ze starej gwardii mówi, że mamy teraz akademik i też jest wesoło. Wszystko się zmnienia, ja również planuję opuszczenie tego bloku, ale zawsz będę z sentymentem go wspominać.
  #53  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:08
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 003
Domyślnie

Witajcie!
Najwięcej sąsiedzkich znajomości zawarłam na spacerach z psem i na placu zabaw.
Ci od psów są bez wyjątku wspaniałymi ludźmi, ciepłymi, troskliwymi, chętnymi do pomocy. Nasze pieski też się przyjaźniły, choć w wykonaniu mojego szorstkowłosego foksteriera to była "szorstka" przyjaźń.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
  #54  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:13
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
OK Janinko

mam identycznie, psiarze to wspaniali ludzie.
  #55  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:23
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 003
Domyślnie

Wracając do tematu wątku - uważam, że nasze jesienne Święto Zmarłych i wszystko co się z tym wiąże (dbałość o cmentarze, o groby, palenie świec, ukwiecanie i odwiedzanie grobów) jest tak polskim i cennym obyczajem, że możemy być z niego dumni.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
  #56  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:34
~gość: Małpa's Avatar
~gość: Małpa
 
Posty: n/a
Domyślnie Zgadzam się z Tobą

Cytat:
Napisał Babka Gratka
Wracając do tematu wątku - uważam, że nasze jesienne Święto Zmarłych i wszystko co się z tym wiąże (dbałość o cmentarze, o groby, palenie świec, ukwiecanie i odwiedzanie grobów) jest tak polskim i cennym obyczajem, że możemy być z niego dumni.
Nie możemy pozwolic,aby jakaś dynia to zmieniła
  #57  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:41
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Ale to zależy tylko od nas samych, czy będziemy obchodzić święto zmarłych jak do tej pory, czy święto dyni.
  #58  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:41
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

No tak,ale to było od lat..
Dla mnie zmienił się kabaret ,z cyklu '' humor spod celi '' na '' humor naszym celem ''..
Dawniej ,sól tej ziemi ,siedziała w więzieniach bardzo godnie.Siedzenie było nobilitacją ..Właściwie nie siedziec to wstyd było trochę..Powstawały różne wesołe piosenki .które przejmowały nas dreszczem ..''żeby Polska''.."Janek Wiśniewski"" i takie tam różne ...''mury ''.

Teraz humor panuje na salonach politycznych.Delfin Wałęsa gardłuje całkiem odważnie,choc głos ma wykastrowanego koguta.Posłowie Kurski ,Niesiołowski ,Palikot...cud ,mniód i malina ..Kabaret ani mru mru.
Jest wesoło,możemy się śmiac do woli z naszych wielkich osobistości, i nawet nikt nas za to nie wsadzi.
Ogólnie podoba mi się.
  #59  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:49
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

A ja Ci powiem Lilu, że jak na nich patrzę to nie śmiać a płakać mi się chce.
Dlatego prawie wcale nie oglądam telewizji .
  #60  
Nieprzeczytane 29-07-2008, 23:51
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Ja jestem zmuszona.Lubię wiedziec co w trawie piszczy,taka jestem wścibska.
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Aktywny umysł - sposób na lepsze zdrowie - komentarze Ewunia Ogólny 14 29-12-2012 22:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:02.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.