|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
Kufo absolutnie cie nie podpuszczam . o miodzie wiem tyle ze nie wolno go za bardzo podgrzewac i ze jest ..pyszny .
widze ze znasz sie na produkcji.. wysmienitych trunkow proponuje abys wział we wladanie ten watek . |
#42
|
|||
|
|||
OK, tylko nie wiem gdzie to wsadzić, żeby bydła nie narobić
|
#43
|
||||
|
||||
poprostu tutaj pisz nie wazne kto zalozyl watek
wazne ze to co piszesz bedzie sie kojarzyc z toba bedzie wiadomo ze " kufa " to cos pysznego że pisze ktos ,kto sie zna na tym, zycze powodzenia |
#44
|
|||
|
|||
Pszczoła miodna ( Apis mellifera ) jest to zwierzę częściowo tylko udomowione przez człowieka. Pszczoła jest wolnym stworzeniem. Mimo tego, że człowiek od tysięcy lat hoduje pszczoły, nie udało się spowodować zasadniczych zmian w ich cechach i sposobu życia.
Do rodzaju pszczoła należą cztery gatunki (nowe źródła podają siedem) : Apis dorsata – pszczoła olbrzymia, Apis florea – pszczoła karłowa, Apis cerana – pszczoła wschodnia i pszczoła miodna; a dlaczego miodna, bo tylko ten gatunek zbiera konkretne zapasy na zimę, które to zapasy zabiera jej człowiek i jakoś obydwoje egzystują. Ale najciekawszy jest gatunek pszczoły olbrzymiej. Jest ona rzeczywiście olbrzymia – taka jak nasz szerszeń – i ma dwa razy większą porcję jadu w woreczku jadowym swojego żądła. Apis dorsata zamieszkuje południową Azję (Indie, Pakistan, Wietnam, Filipiny). Na tych terenach można wyróżnić dwie pory roku suchą i deszczową. Ażeby przeżyć roje pszczół muszą się przemieszczać kilka razy do roku na odległość kilkuset kilometrów. Po znalezieniu odpowiedniego terenu wędrujący rój przystępuje do budowy plastra, jednego ale dużego. W ciągu kilku dni na poziomej gałęzi zostaje zbudowany wiszący plaster w kształcie półksiężyca o długości do 2 m i wysokości, do 1 m. W roju jest kilkadziesiąt tysięcy pszczół. Większość z nich tworzy żywą obudowę plastra. Pszczoły zaczepiając się o gałąź a następnie o siebie głowami do góry tworzą dwie żywe, czterowarstwowe ściany w odległości 2 cm z obu stron plastra z otworem wlotowym u dołu. Dachówkowato ułożone skrzydła warstwy zewnętrznej chronią plaster przed słońcem i deszczem – wewnątrz panuje stała temperatura. W ciągu kilku dni plaster jest zaczerwiony i jest zgromadzony zapas miodu 20 – 50 kg. Wydawałoby się, że wystarczy im to zabrać i jest zysk. Ale jest to czynność bardzo niebezpieczna. Nie na darmo pszczoła olbrzymia nazywana jest ,,najbardziej dziko żądlącym owadem na świecie” . Nasze pszczoły, jak się bronią, to użądli jedna, potem druga, ewentualnie następne. Nasza pszczoła miodna tropi i odprowadza intruza na odległość kilkunastu metrów – sporadycznie dalej. Pszczoła olbrzymia reaguje na feromony ataku jednocześnie prawie całym rojem. Kilkadziesiąt tysięcy olbrzymich pszczół, każda z podwójnym ładunkiem jadu, atakuje prawdziwego lub domniemanego napastnika z szybkością do 50 km/godz. i goni go na odległość 3 km. Potrafią zabić nawet słonia. Prawdopodobnie to mieszańce tego gatunku, przywiezionego w celach eksperymentalnych do Ameryki Płd. , wydostały się na wolność i są postrachem Ameryki Południowej od Brazylii po USA. Film ,,Rój” oddaje atmosferę zagrożenia a nawet grozy takiego ataku, ale tylko atmosferę, bo z nauką jest on wyraźnie ,,na bakier” |
#45
|
|||
|
|||
Trutnie
W innym wątku narzekają na trutnie, bo truteń to mo klawe życie. Fakt je i pije za friko, nie pracuje i sobie fruwa daleko. Truteń nie ma żądła, ma tam rozbudowany aparat kopulacyjny. Jak już na trutowisku namierzy królową, kopuluje w locie na wysokości kilkudziesięciu metrów i.. w/w aparat zostaje mu bezlitośnie urwany, tkwi w odwłoku pszczoły. Truteń ginie. |
#46
|
||||
|
||||
;d;d;d
ho,ho,ho...jak widać taki truteń potrzebny jest niesamowicie
Tylko czemu ma zaraz tracić życie ?
__________________
You never have this day again... |
#47
|
|||
|
|||
Ginie, bo jest mocno przywiązany do swojego interesu.
Nie może żyć bez niego. |
#48
|
||||
|
||||
:(((
Smutne !!! (płacze)
__________________
You never have this day again... |
#49
|
|||
|
|||
Cytat:
Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść. Jak przychodzi jesień i brakuje pożytku - nektaru, pszczoły zaczynają wyganiać trutnie z ula. Nie, nie zabijają bezpośrednio (szkoda żądła). Wpierw blokują im dostęp do miodu, a jak osłabną, wyrzucają z ciepłego ula. Zimno zrobi resztę. Natura nie zna odczucia litości. |
#50
|
|||
|
|||
Pszczoły jako broń biologiczna.
Było tak. Dwa tysiące lat temu w Grecji i okolicach pszczoły trzymano w ulach glinianych. Akcjum długo broniło się, oblegane chyba przez saracenów. Padło dopiero wtedy, jak przez mury wrzucili im do środka mnóstwo uli glinianych, Ule się rozpadły, a miliony rozwścieczonych pszczół zrobiły spustoszenie. Tak samo ówcześni piraci wrzucali takie ule do abordażowanego statku. |
#51
|
||||
|
||||
A może teraz troszkę o winie?
|
#52
|
|||
|
|||
Może być o winie i o niedźwiedziu.
Wchodzi menel do sklepu monopolowego i bierze dwa wina marki "Czar pegeeru". - przychodzi do płacenia i..zgryz - pomedytował, odwrócił się, spuścił spodnie i wypiął przyrodzenie - jak wrócił do pozycji pionowej stwierdził - kto wypina - tego wina. Dawno, dawno temu Gall Anonim pisał, że Polska była krainą mlekiem i miodem płynącą. Bartnicy trzymali pszczoły w specjalnie wydzianych dziuplach w starych sosnach. Nad wylotkiem zawieszali samobitnię - ciężki drąg na sznurze. Niedźwiedź, który dobierał się do miodu odsuwał drąg, który wracał i tak kilka razy. Po odpowiednim rozhuśtaniu miś dostawał w czerep i spadał na ziemię. |
#53
|
||||
|
||||
Wino
Odurzasz mnie swym zapachem Odrzucasz moje myśli błahe Rozwiązujesz mój sztywny język Każesz mi wierzyć, że lecę na Księżyc Szumisz w mojej ciężkiej głowie Nie boję się tego, co zaraz powiem Twa barwa jest jak krew szkarłatna..... |
#54
|
||||
|
||||
Jaki ciekawy wątek, bardzo mnie zdziwiło, ze wcześniej go nie zauważyłam. Ale potem pooglądałam daty i wszystko jasne. W lipcu mnie nie było, a potem w październiku byłam tak zajęta czym innym, ze też po wątkach nie biegłam.Wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałam m/innymi ,co to takiego makagigi! Nie zauważyłam jednak, by ktoś wspomniał o leczniczych właściwościach kitu pszczelego. Gdy mój mąż bardzo poparzył grzbiety obu dłoni, już na wstępie lekarze orzekli, ze bez przeszczepu skóry się nie obejdzie. Wtedy znajomy pszczelarz przyniósł mi do domu bryłkę kitu pszczelego z własnej pasieki.Musiałam ten kit rozpuścić w wazelinie, z apteki. Nie było to łatwe. Musiałam kupić specjalnie porcelanowy tygielek i bardzo. bardzo długo, ciągle mieszając i podgrzewając na maleńkim ogniu, rozpuszczać ten produkt.Po kilku godzinach w końcu udało się sporządzić maść.Zaraz po zdjęciu pierwszego opatrunku smarowałam rany uzyskanym specyfikiem.Lekarze nie mogli się nadziwic, że rany tak pięknie się goją, przeszczepy okazały się zbyteczne, nawet blizny nie zostały.Dodam jeszcze, ze dziś w handlu jest wyciąg z kitu pszczelego, pod nazwą propolis.Też wypróbowaliśmy. Ma on tak się do tamtej maści, jak świeczka do jupitera.
|
#55
|
|||
|
|||
Nie tak zwany, tylko to jest właśnie propolis.
Napiszę o nim , bo jest to genialny wytwór pszczół. Świeczka do jupitera - jak produkty z marketu do naturalnych. |
#56
|
||||
|
||||
Do Kufy86
Mądrala! Nie wytrzyma by nie poprawić.
|
#57
|
|||
|
|||
Co tu poprawiać?
Wykazałaś prawie cudowne właściwości naturalnego propolisu, podłączyłem się i powiedziałem, że temat rozwinę, A tak btw mówiaś o entropii, jak tam z entalpią? |
#58
|
||||
|
||||
Zainspirowana musztardami , które można było kupić na Święcie miodu i wina w pod zielonogórskiej Ochli, wyszperałam w necie przepis na musztardę gruszkową (ja zaopatrzyłam się w takową, ale jeszcze nie miałam okazji spróbować)
Przepis z "Forum Domowych Winiarzy" Gruszkowa musztarda 0,5kg gruszek 3 łyżki białej gorczycy 2 łyżki miodu 0,25 szklanki octu winnego (może być też jabłkowy) 2 goździki liść laurowy kilka ziaren pieprzu Jeżeli gruszki mają ładną skórkę (i z własnego drzewa pochodzą, nie z supiermarketu) to po rozcięciu i pozbyciu się gniazd nasiennych wrzucamy do piekarnika aż zmiękną i się podpieką delikatnie. W innym wypadku trzeba gruszki obrać. Następnie dokładnie przecieramy je lub miksujemy i ucieramy z miodem i gorczycą. W tym czasie zagotowujemy ocet z goździkami, pieprzem, listkiem. Następnie odcedzamy zioła i wywar po przestudzeniu łączymy z gruszkami tak aby musztarda miała odpowiednią konsystencję. Kładziemy do małych słoiczków, zakręcamy i pasteryzujemy. Wg przepisu musztarda nadaje się do jedzenia po paru dniach, ja spróbowałem po 2 tygodniach - wspaniały wyrazisty zapach i delikatny, lekko słodkawy smak. Musztarda idealna np. do delikatnych wędlin.
__________________
Najlepsza część życia mija nam na mówieniu: "jest za wcześnie", a potem "jest za późno" Flauber Zapraszam na mojego bloga http://zwyczajnababa.blogspot.com/ |
#59
|
||||
|
||||
Witam wszystkich,ciekawy wątek,zwłaszcza dla
mojej skromnej osoby,która robi pierwsze kroki w pszczelarstwie,kiedyś bałam się pszczół, teraz stwierdziłam,że to są kochane ,pracowite owady. Mówiąc o miodzie nie sposób nie wymienić innych wartościowych dla nas produktów pszczelich jak mleczko pszczele ,pyłek pszczeli,pierzga oraz jad pszczeli.Może powiedzmy coś o mleczku pszczelim, które zawiera niezastąpione substancje biologicznie aktywne,oraz witaminy-B1,B2,B3,B12,C,H,PP.E. mleczko ma właściwości bakteriobójcze,można by , tu wiele dobrego wymienić,ale przejdźmy dalej, czym jest pyłek pszczeli? Otóż trudno uwierzyć,że pyłek zawiera 27 elementów wymienię tu najważniejsze:sód,potas,magnez,wapń mangan,żelazo,krzem,bor itp.działa też jak antybiotyk likwiduje wyczerpanie fizyczne i anemie. Jad pszczeli,ostatnio stosowany dość często w apiterapii.Ja swego czasu używałam jadu pszczelego przy zapaleniu stawów z dobrym skutkiem.Można nim też leczyć reumatyzm,gościec stawowy.Trzeba jednak zachować ostrożność,gdyż duża jego ilość może wywołać paraliż.Zawiera substancje tłuszczo-podobne,białka i mikroelementy. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Miód jako kosmetyk - komentarze | gajata | Ogólny | 3 | 04-11-2008 19:21 |
Pszczółki - czyli te co lubią miód część IX | jolita | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 506 | 19-04-2008 19:29 |
Miód - smak i zdrowie - komentarze | Anilah | Ogólny | 2 | 14-04-2008 00:32 |
Pszczółki - czyli te co lubią miód cz.VI | jolita | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 499 | 28-01-2008 15:20 |
Pszczółki - czyli te co lubią miód cz.V | jolita | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 503 | 07-01-2008 14:15 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|