|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
Pachnąca kawa, pyszne truskawki no i piękna pogoda. Nowy tydzień, nowy miesiąc. Same przyjemności no i nareszcie drzewa stoją spokojnie, może wybiorę się na rowerek. Krysia zmagać się będzie z remontem, ja na wzmiankę o remoncie gęsiej skórki dostaję. Wielka potrzeba ale to już nie dla mnie. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć kochani!
Od migających obrazków dostaję oczopląsu, nie obraź się Bogusia U nas pogoda jak drut, deszcz by się przydał, ale taka jest złośliwość losu, albo pada za dużo, albo wcale Co do teściowych, to mój zięć, chyba nie może narzekać, bo zawsze chwalę, to co robi i nie jest to wymuszone. Resztę, robią jak chcą, bo to nie moje życie Dobrze, że mieszkamy osobno, to nie ma żadnych tarć. Drugiego zięcia widujemy raz na dwa lata, bo oni prowadzą światowe życie i rzadko mają czas dla rodzinki. Dzisiaj przyjeżdża córka z zięciem, Grzesiem i Zosią. Na Dzień Matki nie dojechali, może na Dzień Dziecka im się uda.' Wysłałam męża po ciasto do cukierni, miałam nadzieję, że coś kupi, niestety zastał puste półki, bo dopiero pieką Miłego poniedziałku! |
|
||||
Witajcie.
Bogusiu te niedzielne obiady sa raz w miesiącu w ostatnia niedzielę miesiaca. Przychodzi syn z zoną no i Magda z rodzina sa na miejscu. Razem jest nas 8 osób. Dzieci /syn i corka to rodzeństwo przyrodnie i bardzo mi zalezy na ich dobrych kontaktach. Tak to i jest bo razem w wiekszości wyjezdzają na wczasy za granice, wynajmują dom i to ich nawet taniej wychodzi. Syn nie ma dzieci wiec dzieci Magdy /sa ich chrzestymi/ sa podwojnie kochane. Syn wybudował dom za plotem wiec mamy blisko. Nie znaczy to że czesto chodzimy do siebie na klachy. A raz w miesiacu takie spotkanie jest bardzo fajne. 0d czasu rozpoczęcia sie epidemii nie przychodzili jedynie rozmowy przez płot, ewentualnie w odleglości. Pogoda sie poprawia, dzis wylewałam wode z doniczek w ogrodzi. Miłego dnia |
|
||||
U nas błękitne niebo i sucho
Mąż pojechał do sklepu po lody, bo placków w cukierni nie ma i to ma być dzień dziecka? Fajna są takie spotkania rodzinne, ale u nas za daleko mamy do siebie, a poza tym nie mam już siły, cały dzień stać przy garach Kiedyś częściej przyjeżdżał starszy wnuk, to Zosia miała zajęcie, bo bardzo się lubią, teraz nie ma czasu, a Zośka ujeżdża dziadka, a on biedak nie może się z nią bawić, jak dawniej. Wnuki od młodszej córki, jak odwiedziły męża w szpitalu, to uciekły, tak się przestraszyły jego wyglądem, a Zosia przytuliła się do dziadka, jak gdyby nic się nie stało Już nie nudzę i uciekam... |
|
||||
Siedziałam znowu od 2-giej w nocy.Po 2 godzinach,mówie ide.Albo to łóżko sprzedam..
Wstałam około 8,oo kawa jak zwykle a na patelni, góra Racuchów napieczona.Super.Włączyłam pralkę i poszurałam po pokojach.. jutro jadę do OPOLA...Apteka Castorama,Laptop,Kxerokopie, Rachunki,Skarbowy-poprawki.Tam Dziewczyny są w pełnej empatii i dlatego ja tam często zaglądam,kiedy mam coś do ..wyjaśnienia.. Poukładam drzewa kominkowego pod dom do schnięcia.Tak po troszku... Przyszło wznowienie PZU.Polisa na życie,nie boli a pieniądze troszku rosną..DoBanku nie chciało mi się iść to do tej skarpety zaglądne.Może tam cuś jest..Pozdrawiam miło..
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Hejka dziewczyny i Jureczku
Małgosiu
pogodę mamy te samą tzn. cudną. Lody tez dobre, a do tego truskawki i jest oki. Selenka przez przeszło osiem lat była u nas co sobotę, ale koronka zweryfikowała te odwiedziny. Nadal jest pandemia tylko nasi rządzący milczą, bo kasa pusta. Alu cudna ta zastawa, chyba sobie kupię. A co prezent na dzień Dziecka, jak nie mam mamy sobie zrobię. Aniu byłaś na tym rowerze, czy się jeszcze zastanawiasz? Eniu hihihi jakbym widziała siebie. Grażynko nie mam już ochoty robić żadnych nasiadówek. Ty jesteś przyzwyczajona do gwaru. Pozdrawiam i do potem. |
|
||||
Jak się zrelaxuje to postawie ,zastawę stołową ze Strychu..przy okazji poszukam co tam jeszcze jest schowane..
Napracowałam się sporo..Jest mi dobrze....Pozdrawiam. Myślę, że dzisiaj w nocy nie będzie lało...
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Cytat:
Wracając z zakupami miałam małą przygodę: w parku zmieniają oświetlenie i w pewnym miejscu ścieżka jest zagrodzona taśmą, wjechałam z nasłonecznionej ulicy w cień i zauważyłam tę taśmę chyba metr przed rowerkiem, zahamowałam w miejscu aż czarna pręga na płytkach została. Jednak mam refleks. Uprzejmy sąsiad zaniósł mi zakupy pod drzwi, no i dobrze bo poczułam się jakaś mocno zmęczona. Potem zadzwoniło dziecko mojego dziecka, potem moje dziecko, potem pralka skończyła pracę i pranie trzeba było powiesić i nareszcie mogłam odgrzać wczorajszy obiad. Uffff, padłam jak nieżywa, zasnęłam nie wiem kiedy. Teraz nareszcie napiję się kawy. Ja też chętnie kupiłabym taką zastawę bo lubię białą porcelanę. Buziaczki.../SIZE]
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
No to piękne pogaduchy są tu ..
Małgosiu znaczy na dyskotekę nie pójdziemy bo tam samo pulsujące i świecące.. Grażynko raz w m-cu to można zaszaleć ja myślałam że Ty tak co niedziela...i już zaczynałam żałować że nigdy nie miałam teściowej Aniu jednym słowem ABS-y w rowerze funkcjonują...u nas truskawki już po 10 zł...No i możesz zanucić "jak dobrze mieć sąsiada..." Efka jak tą zastawę ze strychu ściągnie to nam oczy zbieleją ...Uśmiałam się z desperacji w sprzedaży łóżka ..faktycznie jak spać nie ma komu to po co taki sprzęt??? Enia z tą deskorolką super pomysł ..moje wnuki dwa lata temu na rolki mię wsadziły ..szło mi jak po grudzie ,nawet z kijkami Nogi się mię rozjeżdżały w kierunkach niezupełnie zgodnych z moimi życzeniami ..o mało szpagata nie zrobiłam ..oka kijkiem nie wydłubałam i zakończyłam tę naukę.. Byłam na latyfundiach chałupa stoi warzywnik toże ..nawet rodki wzięli się przejęli "wyrzuceniem do rowu przydrożnego"..i mają śliczne pąki.. Sałata nadaje się do wyżęcia ale kto zje naraz 8 sałat???..muszę sąsiadki spytać może będzie chcieć ??... |
|
||||
Cytat:
u nas truskawki po 16 zł. Franek kupił cała kobiałkę...hihihi kto biednemu zabroni. Co do wypadku rowerowego, to niedawno jadąc perszingiem w lesie .... chyba tylne koło zablokował kij. Dobrze, że na liczniku nie miałam 40km/h, bo przeleciałabym nad kierownicą. Myślałam, ze zawału dostanę. Pan idący z pieskiem pomógł odgiąć błotnik, podziękowałam i pojechałam bladziutka dalej. |
|
||||
Taka mała migawka z ogródka, ten świergot ptaków mnie urzekł.
https://youtu.be/H8BzvOyAFSM Jeszcze nie ma tak kolorowo, te pniaki to pozostałośc poi szpalerze bukszpanowym Ostatnio edytowane przez ditta hop : 01-06-2020 o 20:22. |
|
||||
Cytat:
Bogusia, dyskoteki, to nigdy nie była moja bajka, chyba bym padaczki dostała od migania i hałasu Dzieciaki były i pojechały, przy okazji dostałam trzy duże wory ziemi z Castoramy, zięć przytargał Dostałam też kilka sadzonek pomidorów, to sobie w donicach posadzę. Słoneczko świeciło, więc kawa była w ogródku, lody itd. Dawno się nie widzieliśmy, więc Zosia zapomniała i rzuciła mi się na szyję. Wszyscy są zdrowi, więc będzie dobrze. Wiesia, to miałaś przygodę, dobrze, że tak się skończyło... |
|
||||
Małgosiu nie rób mi tego!!!!...disco ,walki w kisielu ,chippendalesi przy rurach ..i to wszystko bez nas???
Grażynko no ten poprawiony film dostępny.... ale ciśnienie mi ten cudny ogródek podnosi ..dobrze że kawy nie piłam Świergot podobny mam za oknem ostatnio zagłuszany wrzasko-pianiem bażanta ,który uwziął się krążyć wokół ogrodzenia (w sadzie trawa skoszona to przeniósł się na łąkę za stodołą)..nie wiem kogo straszy ..mnie czy kota czarnego...drze się i trzepie piórami.. Oj chyba jutro kupię lody ..i może truskawki ??..Jutro zrobię sobie dzień dobroci dla siebie ..a co ???..będę robić tylko to na co mam ochotę (pojadę na grzyby) ..ponoć są..i na obiad truskawki z lodami ...i jeszcze zrobię sobie SPA domowe przy świecach i puszczę sobie moją ukochaną German a może Bajora lub Poparzonych kawą trzy ??...a może wreszcie skończę "Pułapki myślenia" Daniela Kahnemana??...Ho ho plany ambitne ..zobaczymy jak z realizacją |
|
||||
Kawa , deserki ...
Dziewczyny , dziękuję - już smakuję . Wczoraj post pisałem a dzisiaj widzę , że nie wysłałem . W nim na Dzień Dziecka oranżadę proponowałem . Kto z Was ją pamięta ? U mnie w nocy wreszcie trochę pokropiło a teraz słońce świeci . Na razie dzisiaj bez planów , życie napisze scenariusz . |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|