BAR u SUNSHINE cz. XXIX

[tadeusz50]

Szatanik
A pewnie, że jest nawet gdy mnie nie ma chwilowo w barze. Stałych bywalców nie powinienem już pouczać co mają w takiej sytuacji zrobić. Samoobsługa Proste chyba jak baranie rogi lub ogon prosiaka. Więc kubeczek pod kranik i już szatanik jest.

[frida]

oki...już więcej się nie zapytam

idę pod kranik...ot...aloooooooooo sunshine czas otworzyć kolejną część BARU...buziaki

[Wiktoria]

wiktoria
Napisala Malgorzata 50 do Feliksa: Ty areszt masz czy co.
Kto odwazylby sie aresztowac dzielnego bylego kapitana.
Decyzje o przerwaniu kontaktow z klubowiczami podja sam jak rowniez powrot to jego decyzja. Nie smialabym zabierac
w tej sprawie glosu. Klodki na komputerze tez nie bylo.
Wyjasniam,ze przepustka to moj wyjazd na wakacje.
Zapewniam,ze przepustka bedzie bezterminowa.
pozdrawiam klubowiczow.

[tadeusz50]

Kaaaaaaaaaaawaaaaaaaaa
Najwyższy czas na popołudniową kawę. To będzie pieroński szatan. Czas też na zamknięcie tego watku i otwarcie nowego.

[Ewita]

...w zajęciach domowych. Kawę wypiję chętnie, chociaż może nie szatana
A wątek rzeczywiście czas zamknąć, ale Ewuni - Sunshine nie widzę??? Poczekajmy, niech własnoręcznie dokona tego aktu!

[tadeusz50]

Po zajęciach!
Ja już swój plan na dziś wykonałem. Coś mi się dzieje z komputerem, próbuję z nim czule rozmawiać. Zobaczymy z jakim skutkiem. A kawę w tak miłym towarzystwie oczywiście wypiję.

[Ewita]

szantę, którą Szekla mi kiedyś na łajbie wkleiła. To "Piosenka dla mojej dziewczyny"... I tak mi smakuje kawa w twoim towarzystwie, Tadziu i przy akompaniamencie lirycznego walca, że chyba o dolewkę poproszę!

[Jadzia P.]

Witajcie. Co dzisiaj takie pustki w naszym barze ?
Czyzby całe towarzystwo wyjechało na wczasy ?
Tadeuszu, poproszę o poobiednią kawe. Tylko nie szatana....

[Ewita]

jest Tadeusz???
Ale jestem przecież, siedzę sobie cicho i rozmyślam, więc kawę podam, jaką chcesz!

[Jadzia P.]

Jak zwykle w naszym barze, dobrą....

[Ewita]

No, ja myślę! To już tradycja tego baru!

[tadeusz50]

Jest i Tadeusz
Rozmawiałem z Huraganem, który jest w tej chwili na końcu Polski czyli w Helu. Widziała foczki w fokarium i opowiadała wrażenia. Twierdzi, że nie tęskni ani za mną ani za Atosem.

[tadeusz50]

Co to wymiotło wszystkich z baru, że tak pusto. Ewuniu poranna jutrzejszą kawę jeszcze zdążysz wypić w barze w moim towarzystwie.

[Ewita]

Michał po mnie przyjedzie o 7. Badanie krwi będę miała ok. 8, więc na poranną kawę załapię się na pewno! No i - liczę na twoje towarzystwo, Tadziu!

[tadeusz50]

Ewo
Nie może być inaczej o ile nie będzie strajku sprzętu to na pewno będę w barze. Dziś zrobił mi strajk ostrzegawczy, tylko cholera nie wiem dlaczego? Domowy fachura -syn- będzie dopiero jutro wieczorem.

[Sunshine]

Ewito,
trzymam kciuki za pomyślność jutrzejszych badań.
Tadeuszu,
na Ciebie liczę,że mimo zmagań z niesforną maszyną
będziesz,jak zwykle, witał gości pyszną kawą
w nowej XXX odsłonie baru

do której niniejszym Wszystkich zapraszam