|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
||||
|
||||
Wiecej niz u mezczyzn, zdaje mi sie ze niekiedy picie u kobiet wyglada jak gratyfikacja, lub "nagroda" poza czyms trudnego (praca, ciezki dzien, stres, smutki, itd), ale prawdziwie to jest raczej iluzoryczna nagroda pocieszenia, bo ostatecznie tak sie powoli zaczynaja schody do piekla: z takimi codzienne tzw nagrody do coraz czesciej i więcej "szklanek nagradzajace". (kiedy nie prosto z butelki)
W koncu aby nie tonac ze wstydu, osoba glebiej tonie w alkoholu
__________________
Quot homines, tot sententiae |
#82
|
|||
|
|||
mnie się wydaje, że kobiety częściej popadają w alkoholizm bo mają więcej rzeczy na głowie i w alkoholu szukają ukojenia.
|
#83
|
|||
|
|||
Myślę,że sytuacja wygląda pół na pól. Alkoholizm u kobiet jest jednak różny od alkoholizmu u mężczyzn:
http://pokonajalkohol.net.pl/alkoholizm-u-kobiet/ Głównie z racji tego, że mężczyźni piją w towarzystwie. Natomiast kobiety bardzo często same do lustra. W wielu przypadkach nawet nie wiemy,ze dana osoba jest uzależniona. Poza tym kobiety niechętnie idą na leczenien ponieważ nie chcą się przyznać, nawet przed sobą, ze są chore. |
#84
|
|||
|
|||
Dramat dla kobiet i mężczyzn, po prostu choroba.
|
#85
|
||||
|
||||
Bonjour
Cytat:
Np., czesto "alkoholizacja u kobiet wydaje się bardziej byc odpowiedz do osobistego złego samopoczucie raczej niz z powodu względów społecznych." — cf. http://www.klub.senior.pl/showpost.p...post count=78 Cytat:
cf. < Żona, matka, alkoholiczka > Cytat:
"Okazuje się, że kobietom jest łatwiej dotrzeć do przyjęcia pomocy (czyli się przyznać) i wrócic do trzeźwości niż mężczyźni, którym chętnie sie wydaje ze wszystko wiedza, chociarz tyle aby być w stanie poradzić sobie samodzielnie. Dodatkowo, kobiety są bardziej otwarte na psychologii; one wykazaja się większą stałość niż mężczyźni i są bardziej "wierne" do grup samopomocowych." cf. http://www.klub.senior.pl/showpost.php?timehash=1498474114&p=1329174055&post count=78 Last but not least: nawiasem mówiąc, mnie się wydaje mało prawdopodobne, że kobieta może pić sama, patrząc na swoje odbicie w lustrze — chyba że jest samobójcza. Pozdrawiam i zycze milego tygodnia
__________________
Quot homines, tot sententiae |
#86
|
||||
|
||||
Test "Baltimorski" (stosowany przez AA) - (zrodlo : Internet) Potrzeba tylko rzetelnych odpowiedzi na pytania : 01. Czy pijesz w pracy? 02. Czy Twoje picie wpływa niekorzystnie na życie domowe? 03. Czy pijesz dlatego, że jesteś nieśmiała wobec innych? 04. Czy picie wpłynęło na pogorszenie Twojej opinii w oczach otoczenia? 05. Czy miałaś kiedykolwiek wyrzuty sumienia z powodu picia? 06. Czy miałaś kiedykolwiek kłopoty finansowe na skutek picia? 07. Czy Twoje picie jest powodem zmartwień rodziny? 08. Czy pijąc stałaś się mniej ambitna? 09. Czy odczuwasz potrzebę picia codziennie o tej samej porze? 10. Czy jest Ci obojętne z kim pijesz? 11. Czy po piciu jednego dnia odczuwasz potrzebę wypicia nazajutrz? 12. Czy zauważyłaś, że na skutek picia zmniejszyła się Twoja sprawność fizyczna bądź umysłowa? 13. Czy picie wpływa negatywnie na Twoją pracę zawodową, bądź inne działania poza pracą? 14. Czy z powodu picia masz problemy ze snem? 15. Czy pijąc chcesz uciec od kłopotów? 16. Czy zdarza się, że pijesz samotnie? 17. Czy pijąc tracisz pamięć i nie wiesz, gdzie byłaś i co robiłaś? 18. Czy pijesz, aby wzmocnić pewność siebie? 19. Czy w związku z piciem byłaś kiedykolwiek w szpitalu, w izbie wytrzeźwień, ambulatorium itp.? ++++++++++++_________________________________ - Jednej twierdzącej odpowiedzi powinno być ostrzeżeniem, że można stać się alkoholiczką. - Dwie twierdzące odpowiedzi świadczą z dużym prawdopodobieństwem o uzależnieniu. - Trzy, przemawiają definitywnie za uzależnieniem od alkoholu.
__________________
Quot homines, tot sententiae |
#87
|
||||
|
||||
__________________
Quot homines, tot sententiae |
#88
|
||||
|
||||
Bonjour
"Moja Żona jest Alkoholiczką" Napisane przez współuzależnionego męża, wśród wielu podobnych świadectw (z Internetu), oto smutne ale typowe świadectwo o charakterystycznej ewolucji choroby alkoholowej w małżeństwie. Nie ma tu nic prywatnego gdyz nadal tego moza czytac w Internecie (bylo napisane 6 lat temu) "Jesteśmy małżeństwem 10 lat, mamy dwójkę wspaniałych córeczek. Poznaliśmy się na studiach, mieszkaliśmy sami przed urodzeniem 1 córki; oboje pracowaliśmy, w szczególności ja z racji charakteru pracy dosyć często wyjeżdżałem. Jakiś rok po ślubie się zaczęło. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy jak poważne konsekwencje mogą mieć wspólne wieczorki ze znajomymi, winko przy stole itp. Pierwsze sygnały otrzymywałem, gdy przyjeżdżałem do mieszkania po 2-3 dniowych szkoleniach, nie mogłem dostać się do domu, zastawałem żonę kompletnie pijaną. Nie słyszała nawet jak wyważyłem drzwi wspólnie z sąsiadem. Już wtedy chowała wino pod łóżkiem.. Potem urodziła się pierwsza córeczka, liczyłem że żona się totalnie zmieni i przeprowadziliśmy się do domu, w którym mieszkamy do dziś z teściową i teściem. Po ok. 2 latach pobytu w domu z teściami, wyjechałem za granicę na 3 lata do pracy. Żona cały czas była aktywna zawodowo.Wiedziałem że pod opieką teściowej , od której mam wsparcie do dziś ( teść niestety miał również problem alkoholowy ) Przez 3 lata codziennie rozmawialiśmy skype-telefon,chciałem aby moja historia nie zakończyła się jak dla większości par na dystans, po zakończeniu rozmowy, wieczorami będąc w Polsce, żona po kryjomu (z czego zdaję sobie teraz sprawę) piła. Najczęściej 1 butelkę wina i 2 piwka do spania. Po powrocie z zagranicy, do dziś problem się nasila . Żona pije praktycznie codziennie wieczorem a w weekendy od piątku do niedzieli non stop. Robi to w ukryciu, codziennie znajduję w różnych schowkach puste butelki i puszki. Ewentualnie organizuje spotkania ze znajomymi u nas... Ja dowiaduje sie jak zwykle po fakcie. Obwiniam sam siebie za ten problem, być może zaczęła pić bo czuła się samotna, a mnie nie było...(jak to moja żona mówi, byłem 3 lata na wakacjach) Mam duże wsparcie ze strony teściowej, która opiekuje się dziećmi podczas mojego pobytu w pracy, po południu robimy to razem. Żona tak jakby zatraciła poczucie macierzyństwa: dzieci traktuje jak powietrze, w szczególności młodszą córkę (w czasie obu ciąż nie piła w ogóle ). Starsza córka jest zapatrzona w mamę jak w obrazek, spędza z nią czas oglądając telewizję, gdy mama śpi lub siedzi przed komputerem flirtując z kolegami z pracy lub na czacie, widzę jak córka przy niej źle się zachowuje, jest niegrzeczna. Teraz jestem z nimi w Polsce, zostawiłem pracę za granicą aby być z nimi (dostawałem sygnały od znajomych i mojej rodziny że jest problem , i muszę wrócić). Teraz widzę na co dzień jak się zmienia, zaniedbałem pracę, częściej przebywam w domu. Żona na drugi dzień po upojeniu jest bardzo agresywna, często dochodzi szarpaniny (często chodzę podrapany i posiniaczony ). Coraz częściej nerwy mi wysiadają. Widzę że atmosfera w domu działa na moją starszą córkę w negatywny sposób, staram się zabierać dzieci z domu na wycieczki czy do moich rodziców jak tylko mam możliwość. Niestety żona ubzdurała sobie że mam kochankę i głupich rodziców i jak chcę to sobie mogę jeździć do nich ale sam. Generalnie to mnie nienawidzi i jestem zerem i mnie zniszczy jak jej będę podskakiwał itp. Może zabrzmi to nie fair, ale czuję obojętność w stosunku do niej, przestała o siebie dbać, czuję wstyd wychodząc z nią gdziekolwiek nie wspominając o naszych wzajemnych relacjach - których nie ma. Mozna zrozumiec z czego to wynika. Żona dodatkowo nic nie je (czasami pizza do domu z piwkiem i McDonald w pracy), często jeździ pijana samochodem... Tydzień temu zdecydowałem... DOŚĆ !!! Rozmawiałem ze specjalistą, próbowałem namówić żonę na wspólne spotkanie w sposób, jaki mi doradził. Niestety zareagowała agresją... także wg. jego wskazówek pojadę na spotkanie sam. Moja sytuacja materialna pozwala na to aby zająć się odpowiednio dziećmi; nie wiem jakie dalsze kroki podejmę. W tym momencie chciałbym aby dzieci mimo wszystko miały zdrową mamę — choć boję się że to niemożliwe. Staram się wytrwać w domu bo boję się o bezpieczeństwo dzieci chodź praktycznie codziennie walizki z ubraniami lądują przed domem..." Zrodlo : < http://alkoholizm.akcjasos.pl/alkoholizm-a-rodzina/ > Wszelkie komentarze są mile widziane. Zapraszam serdecznie Pozdrawiam
__________________
Quot homines, tot sententiae |
#89
|
||||
|
||||
O specyfice alkoholizmu kobiet i jego leczenia opowiada alkoholiczka z własnego doświadczenia
https://www.youtube.com/watch?v=iM8Uy8cp554 Pozdrawiam
__________________
Quot homines, tot sententiae |
#90
|
|||
|
|||
Alkoholizm można i trzeba leczyć! Znalazłem ciekawy artykuł o jednej z nich http://www.wroclawskiportal.pl/esper...aszym-miescie/ możecie sie zapoznać.
|
#91
|
||||
|
||||
__________________
Quot homines, tot sententiae |
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Alkoholizm - komentarze | green | Ogólny | 514 | 29-10-2018 18:15 |
"Dzień Kobiet, Dzień Kobiet…" - komentarze | Elżbieta V | Ogólny | 37 | 10-03-2012 08:10 |
alkoholizm, czy da się z tym żyć? | jaras | Uzależnienia | 512 | 02-06-2009 07:09 |
W Dniu Kobiet o kobietach i mężczyznach | cruella | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 9 | 11-03-2008 13:01 |
Ekranowy wizerunek kobiet dojrzałych | admin | Ogólny | 3 | 13-12-2007 21:14 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|