|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#121
|
||||
|
||||
Witam!
Staszku, masz talent, od ręki napisać, wiersz, też mi się spodobał, Tar-ninka piękną grafikę zrobiła. Bachorek ładną prozę o życiu napisał; Pozdrawiam Was popołudniowo;
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
#122
|
||||
|
||||
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
#123
|
|||
|
|||
Kasandro, śliczny Twój umieszczony wiersz, a więc dzień dobry i miłego dnia!
|
#124
|
|||
|
|||
Na dzień dobry chcę przywołać słowa, które umysł wplata, niechaj zmysł mój dookoła tworzy obraz tego lata. Niechaj każda chwila czasu, która w życiu jest wam dana pachnie wam zapachem kwiatu już od świtu, już od rana. Wiatr przywieje myśli cudne, które się wam ziścić mogą, a złe burze w dnie pochmurne omijały waszą drogę. Wiele dobra dziś wam życzę w ten słoneczny dzień miesiąca lecz wszystkiego nie wyliczę życząc szczęścia wam bez końca. Kp. Ostatnio edytowane przez kpwalski : 13-08-2020 o 11:21. |
#125
|
||||
|
||||
Witam !!
Super wiesz Staszku! Susza Wreszcie jest po żniwach, zostały ścierniska, pustoszeją pola i jesień już blisko. Żar leje się z nieba, ziemia bardzo wyschła, więdną piękne kwiaty i zanika wszystko. Owoce na drzewach gniją i spadają, trawy też pożółkły, deszczu bardzo pragną. Prognozy opadów nie zapowiadają, w takim skwarze ludziom trudno się ogarnąć. Bo kiedy nie pada to i ,, szosa sucha ,, , ludzie o deszcz proszą gdyż życie zamiera. Czy prośby nieszczere, czy Bóg ich nie słucha, nikt przecież ze Stwórcą nie będzie się spierać. Może spłynie z nieba życiodajna woda, znów wszystko odżyje, powietrze się zmieni. Deszcz spragnionej ziemi na nowo sił doda, i łąka się świeżą trawą zazieleni. Jan Siuda Pozdrawiam serdecznie
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
#126
|
|||
|
|||
W parku Siedzi w parku chłop podpity i rzewnie rozpacza, dom daleko, trzeba busem i jeszcze ta strata! Trzeba mi to było w parku przyjść i odpoczywać, bądź tu w tym nieszczęściu mądry. Ot, dola parszywa! Jak tu teraz do okeyki na golasa wsiadać toć to przecież wstyd i hańba, zresztą, co tu gadać?! Miałem piękne nowe spodnie, ubiór jak galowy, że tu coś jest napisane, nie przyszło do głowy... Patrzy, idzie znów przechodzień wspaniale ubrany, -co ty chłopie tak rozpaczasz, pyta zatroskany. -A no, usiądź to opowiem będziesz również płakać. Pan zapewne żeś tutejszy, to niewielka strata, a ja muszę autobusem w kalesonach wracać. Bo ta ławka jest niestety świeżo malowana. Ja uciekam stąd czym prędzej. Siedź pan, żegnam pana. Kp. |
#127
|
||||
|
||||
|
#128
|
||||
|
||||
W dniu Twego święta, o Matko nasza,
Do Twego tronu modlitwy ślemy. Błogosław rolniczej pracy Na tej ojczystej, rodzinnej ziemi, Nad którą zapach żniwny Jak kadzidło z naszą modlitwą i uwielbieniem W niebo ulata, uświęć nasze dary, Matko Boska Zielna, Matko Wniebowzięta. Bardzo piękne Wasze wiersze, Staszku i Tar-ninko; Pozdrawiam serdecznie;
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
#129
|
|||
|
|||
Czemu Czemu mam być dobry, powiedzcie mi sami, ja chcę być podobny do wrednych mi drani. Czemu mam być miły, pragnąc być człowiekiem, mi już brak jest siły brać draństwo z uśmiechem. A gdyby tak teraz wrogom wstawiać rogi? Trzeba, czy nie trzeba niech ten z nimi chodzi. Obmalować kogoś jak najbrzydszą farbą, wysłać jakiś donos, tam, gdzie wysłać warto. Potem swoja głowę skryć w piaszczystą ziemię i powiedzieć słowem: -Ja nic o tym nie wiem! Bo gdy ktoś cię dławi, co dzień poniewiera musisz się postawić. Innej opcji niema. Kp. Władziu, Kasandro ładne wybraliście wiersze, miło się je czyta. Obrazki też super! wiersz napisany pod wpływem mojego górnego cytatu. |
#130
|
||||
|
||||
Witajcie, Mili.
ZAKOCHANI
Jest tam tak cicho, że słyszymy piosenkę zaśpiewaną wczoraj: "Ty pójdziesz górą, a ja doliną..." Chociaż słyszymy - nie wierzymy. Nasz uśmiech nie jest maską smutku, a dobroć nie jest wyrzeczeniem. I nawet więcej, niż są warci, niekochających żałujemy. Tacyśmy zadziwieni sobą, że cóż nas bardziej zdziwić może? Ani tęcza w nocy. Ani motyl na śniegu. A kiedy zasypiamy, We śnie widzimy rozstanie. Ale to dobry sen, ale to dobry sen, bo się budzimy z niego. Autor: Wisława Szymborska Pozdrawiam |
#131
|
|||
|
|||
Witam Cię Gjotko, czekałem na Ciebie. Śliczny obrazek pasujący do wiersza. Pozdrawiam!
|
#132
|
||||
|
||||
Dzień dobry, Stanisławie. Witam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za miłe słowa. I, jak zwykle, czekam na Twój wiersz
Pozdrawiam |
#133
|
|||
|
|||
Na łące By w źrenicach obraz schować na czas chłodnych dni jesieni, chłonę pejzaż wciąż od nowa na zielonej łąk przestrzeni. By przywołać w każdej chwili kształt widoku w bujnych kwiatach i by smutny dzień umilić, zapisuję obraz lata. Chce utrwalić w tę pogodę najpiękniejszy dzień w tym lecie. Już nie zgasi w myślach chłodem smutna, gołolistna jesień. Niech więc gra mi koncert pszczeli nad dywanem kolorowym, niech się serce rozweseli w ten słoneczny dzień sierpniowy. Kp. |
#134
|
||||
|
||||
Dobry wieczór...
Zmierzch nad jeziorem Kiedy noc jezioro objęła ramieniem i ostatnie słońce rzuciło spojrzenie, gdy w stubarwną szatę ziemia się stroiła – czary odprawiła. Wtedy las powoli tracił swoją zieleń, czernią obejmując drzewa coraz śmielej, a rozrosłe świerki z niebem rozmawiały – cichutko szeptały. Wiatr całował lekko pomarszczone fale, nad wodą płonęły ogniska w oddali, przyciszone szmery błądziły po plaży na spełnienie marzeń… Purpurową plamą blask taflę otulił, brzeżne tataraki szeptały coś czule, a zroszona ziemia, od skwaru omdlała, tak dzień pożegnała. Dobranoc – mówiło jezioro i brzegi. Dobranoc, dobranoc – drzewa im odrzekły. Gdy tak wszystko sobie kołysankę grało – jezioro żegnałam… Jadwiga Zgliszewska |
#135
|
||||
|
||||
Staff Leopold
Burza letnia Południe w dzikim słońcu lśni jak wino w dzbanie Kryształowym i chowa, w śnieżnobiałej pianie Obłoków, upojenie rwące duszę w wiry Nieprzytomne, nad niebios obłędne szafiry. Na zbożu rozprażonym, co w ziarnach chleb czyni, Legł upał ciężki, płowy, jak lew na pustyni, W bezruchu, co powściąga w ciszy moc straszliwą. Nagle, wstrząsnąwszy groźnie chmur ściemniałych grzywą, Ryknął grzmotem i z paszczy wybucha mu burza, Która echo hurkotu górami przedłuża, Lunąwszy gęstych, grubych kropel srebrną rtęcią, I pieczętuje gniew swój piorunu pieczęcią, By, błysnąwszy jak Boga płomienną istotą, Wlać w oślepioną duszę całe nieba złoto.
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
#136
|
||||
|
||||
SUMMER LOVE (Letnia miłość - David Tavare)
https://www.youtube.com/watch?v=jEMa2DIvxQA Kasandro, Stanisławie, Bachorku |
#137
|
|||
|
|||
Księżyc w oknie Położyłem się spać dzisiaj niedaleko okna, ciepło, cicho, gwiazdki świecą i noc jest pogodna. Każda gwiazdka z dala zerka i figlarnie mruga. Nie śpię marząc, bo czy nocka będzie taka druga? Nagle wylazł księżyc w pełni i błyska mi w oczy. Tego jeszcze brakowało mi dzisiejszej nocy! Zasłoniłem go zasłoną lecz on nadal błyszczy, okno wielkie więc nim przejdzie, całą noc mi zniszczy. Choć przy oknie bym postawił nawet mebli parę, on i tak oświetli pokój poprzez jakąś szparę. Gdy on błyszczy, już nie usnę więc po próbach wielu, wziąłem kołdrę i w kąciku usnąłem w fotelu. Kp. Wiele pięknych wierszy umieściliście, bardzo mi się podobają. Posłuchałem trochę ,,letniej miłości" i chyba ciepłe lato trzeba będzie pożegnać. Pozdrawiam! |
#138
|
||||
|
||||
|
#139
|
|||
|
|||
Nad jeziorem Patrzę na rozległe jezior fale, gdzie promienie słońca grzeją wodę, wiatr powiewa niemalże ospale, jakby nie chciał zmienić tę pogodę. Jeszcze miesiąc i zmieni się upał, słońce będzie już niżej wędrować, zniknie wreszcie mordercza posucha w której trudno dla traw wegetować. Lecz nie żegnam cię wodna przestrzenio i mój lesie, co rośniesz nad brzegiem, wrócę również tu chłodną jesienią, lecz czy będzie tak pięknie tu, nie wiem. Kp. Władziu, dziękuję! Mam ten wiersz już skopiowany. Dziś byłem rano nad jeziorem bo było upalnie teraz jednak pada deszcz i okropnie się ochłodziło wiec usiadłem i napisałem teraz ten wiersz, tak na szybko. |
#140
|
||||
|
||||
MALINY
Zapachem lata zbudzona rozciągasz powoli ciało, w porannej kąpieli sny odejdą marząc nieśmiało Za oknem słońce rozkwita, ogród tęczowo się mieni, stareńką furtkę otwierasz, bosa tak, wśród zieleni Całuje rosa Twe stopy, gdy wiatr na plecach gra, piersi cudownie zdobisz, wplatając czerwony kwiat Zabierasz małą biedronkę, przysiadła na udzie Twym, z kciuka niebawem odleci, gdzieś w niepoznane dni Zrywasz dorodne maliny, w ustach słodki ich smak, maliną zostać czerwoną, maliną zostać o tak... Pozdrawiam Was w sobotni wieczór
__________________
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Cztery Pory Roku *** LATO *** | tar-ninka | Różności | 58 | 02-09-2018 17:36 |
Cztery Pory Roku *** LATO*** | tar-ninka | Różności | 21 | 05-09-2017 08:39 |
Cztery Pory Roku *** LATO *** | tar-ninka | Różności | 24 | 20-09-2016 07:56 |
...Cztery Pory Roku * * * LATO* ** | tar-ninka | Różności | 50 | 22-09-2015 15:33 |
....Cztery Pory Roku.....LATO... | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 131 | 29-09-2008 22:43 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|