menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #61  
Nieprzeczytane 01-09-2021, 12:52
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry

Kamo, zachwyciłam się Twoim wierszem. Zaglądaj do nas częściej Pozdrawiam z uśmiechem spod chmur i dziękuję za wiersz
Tar-ninko

Zapach

Wszystko wam oddam tylko nie te trawy
Łąk pokoszonych i cień pod modrzewiem.
Szuwarem pachną zamulone stawy
I coś gadają. Co takiego? Nie wiem.

Cały dzień chodzę, przysiadam w tym cieniu
I to, co widzę, powtarzam bez związku:
Piasek, zielone kamyki w strumieniu,
Łąki i stawy - i znów od początku.

Dopiero nocą, gdy idziemy skrajem
Rzęs ponadwodnych w blady księżyc z wosku
Zgaduję nagle, że idę mym krajem
I trawy pachną i więdną po polsku.

Kazimierz Wierzyński
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #62  
Nieprzeczytane 01-09-2021, 22:20
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 805
Domyślnie Gjotko , Tarninko

Dziękuję Wam że tak miło oceniłyście moje rymowane mysli, bo poezją to absolutnie nie można nazwać.Kiedyś tym się więcej bawilam , to było pokazanie tego " co mi w duszy gra " , bardzo osobiste , ale z Rodziną mozna się podzielić tym co boli i cieszy Prawda ?



Wysyłam ci w liście gałązkę wrzosu,
w niej jest zamknieta jesieni woń.
Gałązka dla ciebie została ścięta
wiem , ze rozdzielił nas wyrok losu .
przeszłości czar ma kolor wrzosu
a ta gałązka przypomni ci,
że czekam , tęsknię i pamietam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #63  
Nieprzeczytane 01-09-2021, 22:29
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 805
Domyślnie

Moją ulubioną poetką jest M.Jasnorzewska - Pawlikowska bliską sercu rónież Poświatowska , Iłłakiewiczówna , Asnyk i wielu innych.Kocham poezję i mam mnóstwo tomików różnych poetów ," znawców dusz ludzkich."

Dobrej Nocki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #64  
Nieprzeczytane 02-09-2021, 14:03
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry

Dzisiaj przyniosłam Wam coś o księżycu mistrza Konstantego



Klient wymarzony

Kapelusze. Kapelusze.
Numery małe. Numery duże,
żaden nie trafia w sedno.

"Dlaczego nie ma średnich numerków?"
stawiam pytanie. Pytam cierpko.
Bo ja mam głowę średnią.

A w ogonku ktoś śpiewa
z Mozarta uwerturę,
oczy ma jak ze srebra,
a czuprynę jak chmurę.

Dziwny facet zaiste.
Raz rumiany. Raz blady.
I uszy ma srebrzyste.
I zbliża się do lady.

Uśmiechnięty radośnie
swą uwerturę pieje.
A głowa raz mu rośnie,
raz (o, rany!) maleje.

Kapelusz siłą rzeczy
każdy leży jak ulał,
więc facet nie złorzeczy,
lecz bierze i wybula.

Z powodu tych fantastyk
szmer powstaje wśród osób,
bo zgłębić pragnie każdy
te sztuczki i ten sposób.

Czy to elektrycznością?
Czy jaki zastrzyk nowy?
A gość na to: "Po prostu!
Mam zmienny rozmiar głowy.

Raz jest taka jak bania,
że nie przejdzie przez lufcik,
raz mała niesłychanie,
bo robię się maciupci.

A po czasu upływie
mogę głowę powiększyć".

"Lecz kto pan jest właściwie?"
"Księżyc"

K.I. Gałczyński


Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #65  
Nieprzeczytane 03-09-2021, 20:55
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Domyślnie Dobry wieczór



Bolesław Leśmian

Niebo przyćmione


Niebo przyćmione, niebo wieczorne
Samochcąc płynie przez moje oczy...
Piersi bezsenne i bezoporne
Pieszczota zmierzchu nuży i tłoczy.

O, teraz snuć się cieniem po gaju,
Ducha wśród sosen w szkarłat rozjarzyć,
U twojej wrótni, na twym rozstaju,
Samemu sobie - snem się wydarzyć!

Na skroń kalinom ujrzanym w dali
Paść złotym kurzem w purpur pożodze -
I nie odróżnić ust twych korali
Od owych kalin na owej drodze!

I nie odróżnić twoich warkoczy
Od brzóz wrześniowych w głębie jeziorne...
Samochcąc płynie przez moje oczy
Niebo przyćmione, niebo wieczorne...


Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #66  
Nieprzeczytane 06-09-2021, 15:18
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry



LATO

Kolejne lato nam się kończy, miły,
Brzoza już gubi pożółknięte liście,
A jarzębina chce dla Karoliny
Oddać korali czerwoniutkie kiście.

Opadłe jabłka leżą w mokrej trawie,
Obłokiem płynie jesienna zaduma.
Sarna na niebo spogląda ciekawie,
Gdybyś ten obraz mi zatrzymać umiał...

Jeszcze ostatnie burze tego lata
Dnie przeplatają parne i gorące,
Pola skoszone z daleka jak krata
Na chustce, którą suszy złote słońce.

Dam ci malutki wrzosowy bukiecik,
Choć niepozorny ma tyle uroku
Jest jak do serca pisany bilecik
I długo jeszcze fioleci się w mroku.

Anna Zajączkowska


Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #67  
Nieprzeczytane 07-09-2021, 07:52
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 403
Domyślnie

Chałupinkę jak malinkę
miałam kiedyś pod malwami.
Domek mały niczym piąstka
słodko pachniał bakaliami...
Dawne są to jednak czasy,
mój domeczek dawno zniknął,
zgasł już smak różowej figi
tylko malwy ciągle kwitną.
Malwy kwitną.


(Patrycja Todo)




Dzień dobry
Jak miło tu wejść i zanurzyć się w poezji.
Gjotko, Tarninko, Stanisławie
Kamo, nie wiedziałam, że tworzysz wiersze, bardzo ładne, pokaż ich więcej
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #68  
Nieprzeczytane 07-09-2021, 14:37
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech



Dzień dobry , jeszcze nie jesiennie, jeszcze na cienkim mostku z pajęczyny babiego lata, pomiędzy późnym latem a jesienią...

Leopold Staff

Jesień i kobieta

Jak krople wina ostatnie w kielichu
Są te wrześniowe dnie; nikną po cichu;
Zda się, że oddal wypija je modra.
Pójdź w konający park. Jesień jest szczodra,
Hojnie swe czary rzuca na dni krosna,
Dając to, czego nie może dać wiosna:
Łagodne złoto swych bladych promieni
I ciepły bursztyn lasów na zieleni
Ciemnej skoszonych łąk, i widnokręgi
Spowite w fiolet, i słodkie włóczęgi,
Które otacza ukojenie godzin.

Jesteś z tych, którym los w chwili narodzin
Rzucił siew smutku w duszę niepokorną.
Rozumiesz piękność jesieni wyborną,
Gdzie dumny przepych sąsiaduje z nagą
Nicością śmierci. Kochasz ją z powagą,
Jak kochasz życie, choć jego bogata
Pełń więdnie z jutrem i jak sen ulata.
Przezornie wdzięczna każdej rzeczy nowej,
Wiesz, że najlepszą ucztą są rozmowy
Z wolna, poufnie prowadzone w wieńcu
Lasów stojących w ostatnim rumieńcu,
Słowa, co rzadko padają wśród ciszy
I których drogiej treści towarzyszy
Smutek wokoło konających rzeczy.
Wśród opuszczenia pańskich, dziś bez pieczy
Stojących parków, co straciły władzcę,
Lubisz się gubić w niedbałej przechadzce
Na brzegach stawu, co niebo zdwukrotnia,
Lub siedzieć w łodzi, co cię osamotnia
Wśród zadumanej schyłku tajemnicy.

Lubisz przepajać się, pełna tęsknicy,
Odurzającym, silnym aromatem,
Którym wyręby tchną; bladym bławatem
Nieba oczyszczasz źrenice swych oczu;
Nieokreślonym snom po pól roztoczu
Snuć się pozwalasz, jak tiulom oparów,
Które z wilgotnych wieczór wznosi jarów;
Duszę nasycasz dreszczem upojenia,
Co się wyłania z widoku zniszczenia
I śmierci dla tych, którzy tętno ciepłe
Krwi w sobie czują, gdy wszystko w krąg skrzepłe.

Mądrość jest w tobie. Wśród odludnych marzeń,
Tajemnych wzruszeń, gromadzisz skarb wrażeń.
Zda się, że z całej tej przebujnej krasy,
Co kona cudnie, chcesz wchłonąć zapasy
Na chwile szare jak głuche ruiny,
By bezradosne przystrajać godziny
Tym, co w pamięci twej świeżość ma młodą,
1 siebie zdobić zanikła przyrodą,
Byś gdy jej piękność stanie się nicością,
Piękna wskrzeszoną jej była pięknością.

Więc kiedy ziemi zagasną uśmiechy,
W sobie ich odblask znajdziesz i uciechy.
Odcień dla szaty swej dobierzesz miękki
Złotego zmierzchu i trwożnoj jutrzenki,
Co się przetapia w różaność perłową.
Przypomnisz fiolet skłonów, rudość płową,
Której akordem gra drzew wielobarwie,
I z liści, które dłoń twa biała narwie,
Z kwiatów ostatnich i czystych niebiosów
Stworzysz harmonię szat, ciała i włosów.

A kiedy w zimie, w wrzeniu miasta hucznym,
Odpocząć zechcesz po świetle zbyt sztucznym,
Znajdziesz we wspomnień dali tajemniczej
Kilka chwil cichych czaru i słodyczy.


Lulko
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #69  
Nieprzeczytane 08-09-2021, 19:34
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dobry wieczór



Dobranocka

Lubi tajemniczo po dachach się skradać,
- księżyc obserwując, wzrokiem ją rozbiera.
W brokatowej sukni, kruczoczarna, śniada,
gwiazdy liczy wzrokiem jak własne trofea.

Już ostatni trzepot ptasich skrzydeł ustał,
wiatr usypia liście na parkowych drzewach.
Jak każda kobieta - dziś zmieniła gusta
i gwiaździste niebo w jej oczach olśniewa.

Ciało zasłaniając zefiru woalem,
zmienia ludziom myśli w mimowolne gesty.
Melancholią czesze waśnie przestarzałe,
pociąg myśli zmienia w express i pospieszny.

Po obłocznych płotach noc jak kot grasuje,
księżyc nie przestaje wzrokiem za nią wodzić.
Wdzięki mu odsłania, zdejmując cenzurę,
wabi go... i znika, kiedy słońce wschodzi.

annaG


Dobranoc
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #70  
Nieprzeczytane 09-09-2021, 14:14
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry



Fot. Beata Zdanowska


Kazimierz Wierzyński

Kapelusz biorę pod pachę i drogą

Kapelusz biorę pod pachę i drogą
Śliską od deszczu, gdzie mnie nic nie czeka
I gdzie nie spotkam na szczęście nikogo,
Idę i kłaniam się lasom z daleka.

Gwiżdżę i śpiewam, i śmieję się głośno:
Jak się masz, jasny błękicie na niebie?
Płuca zapełniam ziół modlitwą rośną
I coś mądrego mówię sam do siebie.

A kolorowe wśród zboża straszaki,
W czerwonych czapkach i na jednej nodze,
Na migi dają mi tajemne znaki
I wznoszą ręce, gdy do nich podchodzę.

Hej, jak mi dobrze, jak świeżo, radośnie,
Jak lekko! Sama w dal niesie mię droga
I w piersiach młodość mi od nowa rośnie,
I jestem chyba podobny do boga.

Jakem szczęśliwy - powiedzieć nie umiem!
O, mieć tak duszę do słońca rozśmianą!
Teraz to wiem już i dobrze rozumiem,
Czemu ujrzałem świat o piątej rano.

O, trawy mokre, żółte koleiny,
Glisty ze szczelin wyłażące skrycie,
Plamy wsi białych, kapliczki i młyny,
O, mój bezbrzeżny, bezdenny zachwycie!

O, drogo moja deszczami umyta
I wysuszona parującą spieką!
Nieś mię, gdzie zechcesz, jeno niech zakwita
Przede mną zawsze twe modre: daleko.

Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #71  
Nieprzeczytane 09-09-2021, 16:30
Stefan's Avatar
Stefan Stefan jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 3 771
Domyślnie

Gjotko!
Zamieszczasz tutaj poezję-wierszyki, które mnie urzekają.
Tak starannie napisane, ozdobione fotkami. Pięknie .
Na przykład wierszyk LATO
Kolejne lato nam się kończy, miły,
Brzoza już gubi pożółknięte liście,
A jarzębina chce . . . . . .
Oddać korali czerwoniutkie kiście.


Inny, Kamy, o Jesieni:
"Wysyłam ci w liście gałązkę wrzosu,
w niej jest zamknięta jesieni woń.
Gałązka dla ciebie została ścięta
wiem , ze rozdzielił nas wyrok losu .
przeszłości czar ma kolor wrzosu
a ta gałązka przypomni ci,
że czekam , tęsknię i pamiętam."


Tak. Też zauważyłem na którymś tam wątku, że mamy już Jesień, hihihi .
I zamieściłem PPS, który kiedyś.. strasznie już dawno temu.. skleciłem :
https://www.easypaste.org/file/Axu90...sk.exe?lang=pl
W nim Janusz Laskowski tak o jesieni śpiewa :



Wiem, że bez problemu otworzysz, (pomogłaś kiedyś Martynce) .
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

J.
P.S.
A może coś na PW, dobrze?

Ostatnio edytowane przez Stefan : 10-09-2021 o 08:50.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #72  
Nieprzeczytane 10-09-2021, 14:05
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Witam Wszystkich



Dzień dobry, Stefanie jak miło widzieć Ciebie w Saloniku Poezji
Od zawsze jestem wielbicielką poezji, a teraz..... szczególnie
Nie wiem, może to poszukiwanie spokoju i wyciszenia, przychodzi z wiekiem...i związanym z nim doświadczeniem życiowym...
I, ta wszechobecna polityka, od której często chce się po prostu uciec - do ogrodu, do pięknej muzyki i......do książki

Wiesz, polityka, zawsze kojarzy mi się z wierszem Aleksandra Fredry:

Trzeba by

Dawnymi czasy, jak pewna wieść niesie,
Czterech podróżnych zabłądziło w lesie,
Mróz był tak mocny, noc była tak ciemna,
Że chęć podróży stała się daremna.
Ogień więc rozłożyli
I dnia czekać uradzili.

-- Trzeba by -- rzecze jeden i poziewa --
Przynieść więcej drzewa.
-- Trzeba by -- rzecze drugi
Legając jak długi --
Rozszerzyć ogniska,
By wszystkich grzało z bliska.
-- Trzeba by -- zamruczał trzeci --
Czym zasłonić od zamieci.
-- Trzeba by nie spać -- bąknął czwarty,
Na łokciu oparty.

Tak każdy powiedział,
Co wiedział,
I myśląc jeszcze o lepszym sposobie,
Zasnął sobie.

Cóż z tego: ogień zgasł, a nieostrożni
Pomarli podróżni. --
Gdzie bez czynu sama rada,
Biada radźcom, dziełu biada.


Serdecznie pozdrawiam, miłego dnia, u mnie lato
Stefanie, dziękuję
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #73  
Nieprzeczytane 13-09-2021, 14:26
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry



Prośba

lato się kończy

rdzewiejący wrzesień
płomyki wrzosu podpala
fioletem

a w oczach twoich
tyle jeszcze słońca
i tyle wiatru
w żaglach twoich dłoni

gdzie pożeglujesz
w te jesienne słoty
beze mnie - liścia
co drżał na twym wietrze

zostań
nie bój się nudy

na zimę
kupimy świerszcza


Stanisław Filipowicz

Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #74  
Nieprzeczytane 13-09-2021, 17:39
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 403
Domyślnie



Łabędź

Płynie łabędź przez odmęty,
Nie zwyczajny lecz zaklęty.
Dumnie sunie przez powietrze,
Gdzie czar rzuci, nie wie jeszcze…

Wokół spokój, błoga cisza,
Wiatr trzcinami nie kołysze,
Woda błyska atłasowo,
Z toni ciemnoszmaragdowych…

Idę za nim brzegiem stromym,
Trzymam serce w lewej dłoni,
Oczy mrużę w słońca blasku
Grzęznąc co krok w złotym piasku…

Po co się tak bardzo trudzę?
Jestem jeszcze pełna złudzeń,
Że to na mnie, dziś, w skrytości,
Rzuci czar wiecznej miłości…


autorka: Jolanta Maria Dzienis
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #75  
Nieprzeczytane 15-09-2021, 12:05
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry



Przychodzę z Melodią i szokoladą na osłodę.

*** Melodia ***

Wczesna jesień - oto moja pora.
Siwy ranek - kolor mego wzroku.
Siedzę w miłej kawiarni jak w obłoku,
Mógłbym tak do wieczora.

Za oknami tyle pośpiechu,
Ale ja nie wiem i nie słyszę,
I zamilkły w jesiennym uśmiechu,
Zapatrzeniem dalekim się kołysze.

Tak najlepiej: siąść w cukierni rankiem
I patrzeć, jak ulica chodzi.
W takie ranki jest się kochankiem,
I smutniej człowiekowi, i młodziej.

Od miłości, od czułych wspomnień
Dzień zacząłem senny i pusty.
Z twoich słów, nie pisanych do mnie
Wiersz układam uśmiechniętymi usty.

A to wszystko razem jest melodią,
I melodii chwile są rade.
Cudzoziemka w palcie kraciastym
Śpiewnie, ślicznie zamawia "szokolade".

Jaka wiotka, matowa kobieta!
Jak nas mało na świecie! Jak mało!
I jakimi perfumami zawiało!
I jaki poeta!...

Julian Tuwim


Czekolada - Natasza Zylska


https://www.youtube.com/watch?v=3Xxd8yIr8m8

Pozdrawiam słodko
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #76  
Nieprzeczytane 16-09-2021, 19:57
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Witam



Bolesław Leśmian

Taka cisza w ogrodzie

Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze
Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie.
Czerwieniata wiewiórka skacze po sośninie,
Żółty motyl się chwieje na złotawym koprze.

Z własnej woli, ze śpiewnym u celu łoskotem
Z jabłoni na murawę spada jabłko białe,
Łamiąc w drodze kolejno gałęzie spróchniałe,
Co w ślad za nim - spóźnione - opadają potem.

Chwytasz owoc, zanurzasz w nim zęby na zwiady
I podajesz mym ustom z miłosnym pośpiechem,
A ja gryzę i chłonę twoich zębów ślady,
Zębów, które niezwłocznie odsłaniasz ze śmiechem


Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #77  
Nieprzeczytane 17-09-2021, 15:15
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry



"Nie licz lat i dni"

nie licz lat i dni – dawna dziewczyno
ich nurtu nie zatrzymasz
niech płyną...
bądź jak stare dobre wino
zatrzymaj słodki jego bukiet
i w zachwycie łap chwile
jak piękne motyle
nie pozwól im
uciec...
bo w zachwycie ci do twarzy
i w nadziei na ciepłe dni i lata
jeszcze wszystko może się zdarzyć
niech unosi cię myśl skrzydlata

śpiewaj piękna dziewczyno mimo deszczu
i przetaczających się burz
w duszy posiej kwiaty
niech pokryją pamięci kurz
i śpiewaj
a jutro uśmiech przyjdzie w swaty
jak kochanek
z bukietem pąsowych
róż

bo z uśmiechem wyglądasz ładniej
bo uśmiech to ust twoich kwiat
z uśmiechem wyglądasz powabniej
taka właśnie możesz zdobywać świat

tańcz dziewczyno do póki dusza
wiosnę pamięta
póki usta pamiętają pocałunków smak
szal nadziei zarzuć na ramiona
i tańcz harmonijnie w takt
niech zwiędłe spojrzenie
w lustrze skona
uwierz w wyznaczony
sercem trakt

bo z nadzieją ci bardziej do twarzy
z nią możesz marzyć, śpiewać, żyć
bez niej nie wiesz, co się wydarzy
zgubisz drogę do szczęśliwych wysp

nie licz lat dziewczyno
nie licz dni

Zofia Szydzik


Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #78  
Nieprzeczytane 20-09-2021, 10:58
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry



Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Czerwony zegar

Biją śpiesznie zegary,
terczą, tętnią i kują,
w progu życia warują,
siekąc czasu obszary.

Tną godziny w pstre chwile,
a chwile w okamgnienia,
miłość w śmiech się przemienia,
a poczwarki w motyle.

Biją śpiesznie zegary -
i z tej, i z tamtej strony,
zegar złocisty, stary,
brązowy i czerwony.

W tym czerwonym zegarze
o nie milknącym gwarze
mieszka kukułka złota,
która w każdej godzinie
wypada, skrzydłem miota,
po czym kuka żałośnie,
obraca się i ginie
jak w wydrążonej sośnie.

Kiedyś, gdy zegar stanie
i ucichnie tykanie -
kukułka zeń wyskoczy
i kukając szalenie
poleci ku zboczu,
gdzie się kłębią zielenie,
poleci w modrą trawę
na czerwcową zabawę!

Pozdrawiam
__________________
__________

Odpowiedź z Cytowaniem
  #79  
Nieprzeczytane 21-09-2021, 11:32
gjotka's Avatar
gjotka gjotka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2020
Miasto: Warszawa
Posty: 3 360
Uśmiech Dzień dobry

Józef Mehoffer - Planty - 1898

Tadeusz Boy-Żeleński

Wierszyk, który sam autor uważa za nie bardzo mądry.

Niech mi kto wreszcie powie -
Diabłów kroć sto tysięcy! -
Czemu się tak nerwowi
Stajemy coraz więcej?

Długom to zgłębiał, przecie
Doszedłem kwintesencji:
W tym zło, że na tym świecie
Nic nie ma konsekwencji.

Rzecz jedna sama w sobie
Nie ciągle jest jednaka,
Lecz bywa w różnej dobie
To taka, to owaka.

Bywają dni, że człowiek
Strasznie jest siebie pewny,
Rad, od otwarcia powiek,
Jak prosię w deszcz ulewny.

Przed lustrem wówczas staje
I sam jest z siebie dumny,
I sam się sobie zdaje
Przystojny i rozumny.

Na drugi dzień, przeciwnie:
Ta sama ot, osoba,
A wszystko się w niej dziwnie
Znów człeku nie podoba.

Pysk mu się widzi krzywy,
Wiersze haniebnie głupie
I bardzo jest zgryźliwy,
I sam ma siebie w pogardzie.

Nie macie wprost pojęcia,
Jak to jest źle na nerwy,
Bez chwili odpoczęcia
Tak huśtać się bez przerwy.

Ba, gdyby się to dało
(To byłoby najprościej)
Wprowadzić jakąś stałą
Podstawę wszechwartości!

Tak głowę dręczę biedną,
Gdy myśl się jakaś czepi:
Ach, czyż to tylko jedno
Mogłoby tu być lepiej...


Serdecznie pozdrawiam, mimo wszystko...miłego dnia życzę
__________________
__________


Ostatnio edytowane przez gjotka : 21-09-2021 o 13:48.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Cztery Pory Roku *** LATO *** tar-ninka Różności 262 12-09-2019 15:56
Cztery Pory Roku *** LATO *** tar-ninka Różności 58 02-09-2018 17:36
Cztery Pory Roku *** LATO *** tar-ninka Różności 24 20-09-2016 07:56
. . . Cztery Pory Roku ***LATO *** tar-ninka Różności 35 21-09-2014 10:59
Cztery Pory Roku * * * LATO * * * tar-ninka Różności 38 22-09-2013 08:46

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:58.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.