menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > zagranica > Azja, Bliski i Daleki Wschód
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #561  
Nieprzeczytane 27-02-2012, 20:22
Ojanna Ojanna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2011
Posty: 1 375
Domyślnie

Czytam “Listy przeciwko wojnie” Terzaniego. To na jego list Oriana Fallaci odpowiedział w swym słynnym tekście. Terzani w 2002 roku pisał tak:

Ale teraz Indie mnie rozczarowały. Indie też nie mówią o niczym innym, jak o wojnie, gotowości swoich żołnierzy i swoich armat, grożą Pakistanowi użyciem bomb atomowych i jak klasowy prymus, który dopiero co nauczył się na pamięć absurdalnej doktryny Georg’a W. Busha - “albo z nami, albo z terrorystami”, biegną w radosnych podskokach za amerykańskim wozem wojennym. Kraj miliarda mieszkańców! Kraj, który zawdzięcza swoją niepodległość Ghandiemu, wielkiemu człowiekowi: dziś kraj jak wszystkie inne. Szkoda.
To była okazja. żeby Indie wróciły do swoich korzeni, żeby odnalazły stary język swojej prawdziwej siły, odrzucenie przemocy. Okazja, żeby powrócić do niedawnej historii niezaangażowania i przypomnieć światu o możliwości “drogi środka”, która zawsze istnieje. W tym przypadku ani z nimi, ani z terrorystami.


Pomyślałam, że to ciekawe uwagi do tego wątku
Odpowiedź z Cytowaniem
  #562  
Nieprzeczytane 29-08-2012, 08:53
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie

Witam, przesyłam kilka migawek z ulic Delhi

http://www.dreamer.pl/page/76
Odpowiedź z Cytowaniem
  #563  
Nieprzeczytane 30-08-2012, 12:48
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie Delhi

Obiecałam kiedyś, że podam link do strony, którą prowadzi moja córka i pokażę, jak wygląda jej spojrzenie na Delhi -
miasto, które moje dzieci miały okazję zobaczyć.
Byli tam tylko kilka dni, w drodze do Nepalu, ale pierwsze zderzenie z Indiami wywarły na nich wielkie wrażenie.

Teraz nadszedł ten moment, zapraszam wszystkich zainteresowanych tą tematyką.
Myślę, Marbasiu, że nie będziesz mi miała tego za złe, pozdrawiam
Zawsze podziwiam Twoje podróżowanie i obszerne relacje, które zamieszczasz oraz przepiękne zdjęcia.

http://www.dreamer.pl/page/79
Odpowiedź z Cytowaniem
  #564  
Nieprzeczytane 16-09-2012, 23:08
Ania o.'s Avatar
Ania o. Ania o. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 3 755
Domyślnie

Mało bywam na seniorku, ale gdy już jestem, to z prawdziwą przyjemnością podczytuję zagraniczne wątki. Bywałam trochę w świecie ale dosyć dawno to było (czasy młodości), więc niezbyt wiele pamiętam a i wrażenia mocno przyblakły. Dlatego teraz wątki są dla mnie źródłem wiedzy z tzw. pierwszej ręki. W Indiach nie byłam więc wszystko chłonę z ciekawością. Obecnie po Indiach wojażuje mój syn z synową. Mam nadzieję, że lada moment będę bieżąco z czytaniem tego wątku i oglądaniem, co pozwoli mi porównać z relacjami moich młodych po ich powrocie za tydzień. Dziękuję, że dzielicie się wrażeniami i fotkami z takimi jak ja, którzy m.in. tą drogą czerpią wiedzę o różnych ciekawostkach. Mar-Basiu dzięki za ten wątek.
__________________
Jeśli warto wspomnij. Jeśli nie - zapomnij.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #565  
Nieprzeczytane 17-09-2012, 09:13
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie

Czytam teraz Terzaniego "Powiedział mi wróżbita", to bardzo ciekawa lektura.
Mało wiem o Indiach i krajach Dalekiego Wschodu, dlatego czas najwyższy, żeby chociaż trochę poszerzyć swoją wiedzę.

Aniu o., byłam przerażona, jak moje dzieci pojechały przez Indie do Nepalu, jak to matka, boi się o swoje kurczęta.
Ale z drugiej strony cieszyłam się razem z nimi, gdy widziałam, jaką radością napawa ich ta wyprawa w zupełnie nieznaną Azję.
Tym bardziej, że jechali sami, indywidualnie, bez przewodników i biur podróży.
Wrócili szczęśliwie, przeżyli niesamowitą przygodę, niedługo minie rok od tej podróży, a ciągle o tym mówią, wspominają poznanych wspaniałych ludzi i zupełnie odmienną kulturę.
Jednak pierwsze wrażenie z ulic Delhi szokuje europejczyka,
syn w pierwszej rozmowie na gorąco określił to tak:
"myślałem, że pomyliliśmy kraje i wylądowaliśmy w Iraku po bombardowaniu".

Parę migawek z aparatu mojej córki, to tylko krok od ich hotelu





__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #566  
Nieprzeczytane 19-09-2012, 02:59
Ania o.'s Avatar
Ania o. Ania o. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 3 755
Domyślnie

Witaj Lulka - dziękuję za nową garść wiedzy. Moi młodzi jeszcze nie powrócili z Indii, może za kilka dni (nie wiem dokładnie). Fotki, które zamieściłaś jako aktualne, trochę mnie przeraziły. Faktycznie jak po bombardowaniu. Ludzie jak ludzie zabiegani w swojej codzienności, ale te obiekty wzbudzają moje różne uczucia. Strach, żal i współczucie dla mieszkańców ... ale też podzięki do niebios, że ja nie musiałam takich czasów przeżyć ani takich zniszczeń nawet oglądać w realu.
Te fotki to zapewne jedna strona medalu. Oj, będzie o czym rozmawiać z moimi dziećmi po ich powrocie. Zapewne wrażeń z 3-tygodniowego pobytu będzie wiele. Docelowo Nepal ale wiem, że kilka wycieczek opłaconych w ramach pobytu ale też kilka fakultatywnych sobie zapewnili.
Lulka pozdrawiam.
__________________
Jeśli warto wspomnij. Jeśli nie - zapomnij.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #567  
Nieprzeczytane 19-09-2012, 10:44
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Aniu, Lulko - milo, ze odkurzylyscie watek o Indiach. Zawiesilam go na jakis czas - przenioslam sie w inne strony. Napewno tu wroce, bo chcialabym jeszcze wiele opowiedziec o tym kraju, bogatym kolosie i zarowno jednym z najbardziej nedznych na tej ziemi. Kontrasty sa niesamowite, turyscie ciezko je zrozumiec. Jednego dnia cudo swiata - Taj Majal....potem nedzarskie slumsy w centrum stolicy Delhi....plaze Goa, malowniczy Kochin i znowu nedza Bombaju lub Calcutty. Postaram sie rowniez pokazac piekne miejsca, palace Radjastanu, ogrody pelne kwiatow i egzotycznych roslin.

Narazie pare zdjec, ktore zrobilam ostatnio w Bombaju - kwiecien 2011. Reszte - obiecuje, ze dotrzemy tam rowniez. Potrzebuje troche czasu, ktorego mi brakuje.

Bombaj - kwiecien 2011 - dzielnica ca 5 minut od centrum miasta.














__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #568  
Nieprzeczytane 19-09-2012, 11:19
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie

Marbasiu, Twoje zdjęcia są jeszcze bardziej przerażające dla kogoś, kto się z tym zetknął po raz pierwszy.
Wiem, że to kraj ogromnych kontrastów, ale pewnie zobaczyć to na żywo, to przeżycie na długo.
Czekam na Twoje dalsze zdjęcia i relacje cierpliwie, wiem, że to wszystko wymaga ogromu poświęconego czasu.
Ale jest jednocześnie bardzo ciekawe.
Pozdrawiam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #569  
Nieprzeczytane 19-09-2012, 11:48
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ania o.
Witaj Lulka - dziękuję za nową garść wiedzy. Moi młodzi jeszcze nie powrócili z Indii, może za kilka dni (nie wiem dokładnie). Fotki, które zamieściłaś jako aktualne, trochę mnie przeraziły. Faktycznie jak po bombardowaniu. Ludzie jak ludzie zabiegani w swojej codzienności, ale te obiekty wzbudzają moje różne uczucia. Strach, żal i współczucie dla mieszkańców ... ale też podzięki do niebios, że ja nie musiałam takich czasów przeżyć ani takich zniszczeń nawet oglądać w realu.
Te fotki to zapewne jedna strona medalu. Oj, będzie o czym rozmawiać z moimi dziećmi po ich powrocie. Zapewne wrażeń z 3-tygodniowego pobytu będzie wiele. Docelowo Nepal ale wiem, że kilka wycieczek opłaconych w ramach pobytu ale też kilka fakultatywnych sobie zapewnili.
Lulka pozdrawiam.

Namaste
(to takie dzień dobry, powitanie z ukłonem)

Aniu, to jest tak jak mówi Marbasia, ogromne kontrasty.
Co Ci będę opowiadać, ja tam nie byłam, znam to tylko z bezpośredniej relacji moich dzieci.
Nepal to już zupełnie co innego, pomimo, że też biednie, jest bardziej czysto i przyjaźni ludzie.
Nie powiem Ci, co tam jedli, ale wrócili zdrowi, po roku widać, że nic nie przywlokli ze sobą.
Moja córka oświadczyła, że do Indii już więcej nie pojedzie, ma dość, a do Nepalu jak najbardziej.
Jak chcesz więcej poczytać, to w zakładce Świat zaczęła opisywać ulice Delhi.

http://www.dreamer.pl/page/76

Pozdrawiam serdecznie
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #570  
Nieprzeczytane 19-09-2012, 11:57
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie

To zdjęcie z Katmandu (Nepal) bije wszystkie na głowę
przepraszam, że w tym wątku, ale pokrewne

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #571  
Nieprzeczytane 19-09-2012, 22:56
Ania o.'s Avatar
Ania o. Ania o. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 3 755
Domyślnie

Namaste Lulka
Dzięki za wiadomości ale także za link na dreamer w zakładce świat. Poczytałam, pooglądałam. Przyznam, że Twoja córka nie dosyć, że gdzieś tam pięknie o Tobie wspomina, to także niezwykle interesująco przekazuje swoje wrażenia z Delhi. Rzeczywiście potwierdzam, że kobiety są tam szczególnej urody ale młodym mężczyznom też jej odmówić nie można. Narratorem jest świetnym, więc miło i ciekawie się wchodzi w temat i zapoznaje z tym co dla mnie nieco egzotyczne np. artykuły spożywcze sprzedawane bezpośrednio z ziemi, gdy całkiem w pobliżu istne śmietniska. Nie nie i nie chciałabym tam mieszkać ani nawet podróżować z obawy o zdrowie.
Pozdrowienia Ci zostawiam.

Ps. Ostatni obrazek jaki zamieściłaś, to rzeczywiście szczególny eksponat (jak dla nas) i rzeczywiście ciekawostka. W Polsce nawet w najgorszych czasach takich okablowań na słupach nie było.
__________________
Jeśli warto wspomnij. Jeśli nie - zapomnij.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #572  
Nieprzeczytane 19-09-2012, 23:16
Ania o.'s Avatar
Ania o. Ania o. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 3 755
Domyślnie

Mar-Basiu dzięki za uzupełnienie wątku o te fotki z Bombaju z 2011r. Dla mnie te widoki to koszmarek z jakiejś strasznej bajki. Szok, żeby w XXI wieku ludzie żyli w takich trudnych warunkach. Te zniszczone jak po bombardowaniu domy i ten handel żywnością wprost z ziemi przy stertach brudów, śmieci, nieczystości. Okropność. Dziękuję niebiosom za to, że przyszło mi żyć w takich warunkach jak mam i w czasie pokoju. Tym bardziej to doceniam. Czekam na Twoje relacje z kolejnych podróży. Życzę szczęśliwych wojaży z Twoim małżonkiem i wielu wspaniałych, niezapomnianych wrażeń.
Pozdrowienia Mar-Basiu.
__________________
Jeśli warto wspomnij. Jeśli nie - zapomnij.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #573  
Nieprzeczytane 20-09-2012, 09:00
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ania o.
Namaste Lulka
Dzięki za wiadomości ale także za link na dreamer w zakładce świat. Poczytałam, pooglądałam. Przyznam, że Twoja córka nie dosyć, że gdzieś tam pięknie o Tobie wspomina, to także niezwykle interesująco przekazuje swoje wrażenia z Delhi. Rzeczywiście potwierdzam, że kobiety są tam szczególnej urody ale młodym mężczyznom też jej odmówić nie można. Narratorem jest świetnym, więc miło i ciekawie się wchodzi w temat i zapoznaje z tym co dla mnie nieco egzotyczne np. artykuły spożywcze sprzedawane bezpośrednio z ziemi, gdy całkiem w pobliżu istne śmietniska. Nie nie i nie chciałabym tam mieszkać ani nawet podróżować z obawy o zdrowie.
Pozdrowienia Ci zostawiam.

Ps. Ostatni obrazek jaki zamieściłaś, to rzeczywiście szczególny eksponat (jak dla nas) i rzeczywiście ciekawostka. W Polsce nawet w najgorszych czasach takich okablowań na słupach nie było.
Namaste Aniu
Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojej córki.
Wiesz, myślę, że czasem dobrze, tak dla równowagi, zdać sobie sprawę z tego, w jakich komfortowych warunkach przyszło nam żyć. Bardzo często tego nie doceniamy, bo nie wiemy, jak żyją inni.
To zdanie, że podróże rozwijają horyzonty jest jak najbardziej na miejscu, ale ma również głębszy sens.
Po takiej nawet jednej podróży do innego świata zmieniamy pogląd na życie, inaczej patrzymy na naszą rzeczywistość, a przede wszsytkim doceniamy, to co mamy, choćby to było nie tak wiele, jak nam się wcześniej wydawało.
A czy wiesz, że w Nepalu nie ma emerytur?
Córka rozmawiała dużo z przewodnikiem nepalskim, bo spędzili z nim kilka dni na trekingu. Tam ludzie na starość pracują tak długo jak im wystarczy sił, a potem już tylko rodzina ich utrzymuje.
Nie wiem na pewno, ale chyba w Indiach jest podobnie, tu Marbasia, czy inni znawcy tematu mogą się wypowiedzieć.
Wyobrażasz sobie, że na starość nie dostajesz żadnych świadczeń, a całe życie jesteś biedna i nie masz żadnych zasobów?
Ja nie, dlatego, mając tę wiedzę nie mogę słuchać narzekań naszych rodaków na wszystko wkoło.
Ciekawa jestem, jakie zdanie bedą miały Twoje dzieci po powrocie. Koniecznie napisz.
Pozdrawiam.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #574  
Nieprzeczytane 10-10-2012, 21:10
Ania o.'s Avatar
Ania o. Ania o. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 3 755
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lulka
Namaste Aniu ...
Ciekawa jestem, jakie zdanie bedą miały Twoje dzieci po powrocie. Koniecznie napisz.
Pozdrawiam.


Namaste Lulka
Mam problem z przekazaniem wrażeń. Głównie dlatego, że tych wrażeń jest ogrom a na dodatek tak bardzo różne. Moi młodzi (syn z synową) są chyba porażeni tym wszystkim co zobaczyli. Dla nich to też egzotyka. Przegadaliśmy 1 cały długi wieczór. Mieli w ramach wczasów zapewnione kilka wycieczek a ponadto kilka wykupili dodatkowo. Tak więc sporo zwiedzili i mieli czas wypełniony niemalże w 100%. Niewiele pozostawało na indywidualne spacery i podglądanie codzienności. Faktycznie dla nich to co zobaczyli, to zupełnie inny świat. A każdego roku inny zakątek świata zwiedzają. Jednak Indie są na tym tle dość szczególne i niestety niekoniecznie w sensie pozytywnym. Chociaż ... mają też fotki i przeżycia z miejsc pięknych. Faktycznie kontrasty w życiu mieszkańców Indii, w przyrodzie, otoczeniu są ogromne, ale i wrażenia są także niesamowite i bardzo różne. Dostałam suweniry - absolutnie nieprzydatne i można je traktować jedynie w kategorii ciekawostek - prezencików. Miałam nadzieję, że będę mogła zamieścić parę fotek ale niestety, mogłam je jedynie oglądać. Na każdej fotce - poza wszystkim - umieszczali pamiątkowo także siebie, więc zdjęcia do publikowania się nie nadają. Dobrze, że byłam trochę "oświecona" w temacie współczesnych Indii co pozwoliło mi przynajmniej odrobinkę "wymądrzać się" w rozmowie z młodymi.
Lulko i Mar-Basiu dzięki Wam za to. Pozdrawiam.
__________________
Jeśli warto wspomnij. Jeśli nie - zapomnij.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #575  
Nieprzeczytane 12-10-2012, 22:43
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie

Namaste Aniu
Wiedziałam, że będziesz miała problem z przekazaniem wrażeń bo ja mam podobnie.
Te wrażenia są tak różne, bo to kraj ogromnych kontrastów.
Moje dzieci oprócz masy zdjęć przywiozły jeszcze 5 nagranych filmów z Indii i Nepalu.
Cóka zaczęła na dreamerze opisywać Nepal, który jednak bardzo się różni od Indii, jak masz ochotę to poczytaj.
Teraz mija właśnie rok od ich podróży, a ciągle wracają do tych wspomnień, widocznie tkwi to w nich głęboko.
Pozdrawiam serdecznie
Zamieszczam trochę migawek z ulic Delhi.





__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #576  
Nieprzeczytane 12-10-2012, 22:45
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 344
Domyślnie Ulice Delhi







__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Indie - kraj kontrastów jolka5652 Fotografia 122 26-03-2011 12:59

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:11.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.