Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[maluna]

Zapomniałam napisać, że taką wysoką temperaturę
miałam, jak panowała grypa azjatycka w ubiegłym wieku

[wiesia.]

Napisał maluna

Wiesia, jak imprezka się udała?
Mnie też szkodzi alkohol,

Małgosiu
chyba stałam się samotnicą,
dla mnie za gwarnie.
Lubię spotkania z osobą,
z którą mam takie same poglądy
i czegoś się od niej dowiem.

Co do alkoholu to mam cofki.

Martwi mnie choroba Grażynki.

[maluna]

Martwi mnie choroba Grażynki.

Mnie też Wiesiu, taka wysoka temperatura
jest niebezpieczna

[wiesia.]

Napisał maluna

Mnie też Wiesiu, taka wysoka temperatura
jest niebezpieczna

Wiem, taka temperaturę miałam przy zapaleniu płuc.

[Pamira]

Ale świadczy o tym, że organizm walczy tylko, żeby nie trwało to zbyt długo.
Grażynko nie daj się

[wiesia.]

Napisał Pamira

Ale świadczy o tym, że organizm walczy tylko, żeby nie trwało to zbyt długo.
Grażynko nie daj się

Trzymamy kciuki

[lebuj]

Wiesiu , masz rację . Niech inni jedzą , mlaskają , cmokają ,
a ja słodkiego nie ruszę i już . Muszę być stanowczy . Po prostu.

Grażynko , też trzymam kciuki . Jak będzie trochę lepiej , daj znać .

Dobrej nocki wszystkim .

[wiesia.]

Napisał lebuj

Wiesiu , masz rację . Niech inni jedzą , mlaskają , cmokają ,
a ja słodkiego nie ruszę i już . Muszę być stanowczy . Po prostu.

Jurek
dobrze byłoby przejść na chleb razowo-pszenny.
Pszenna mąka tak samo tuczy, jak cukier.

Dobrej nocy.

[Pamira]

[Krycha.]

Dzień dobry, Mirko.
Myślę , że po tej nocnej pobudce, teraz śpisz jak suseł!!

Mam nadzieję , że u Grażynki jest lepiej ze zdrowiem. Oby!

U mnie słoneczna niedziela,
życzę wszystkim takiego słonka!!

[Irenna]

Dzień dobry Mirko i Krysiu!
Mirce zachciało się śpiewać o 4,43 ...pewnie jeszcze
poszła pod kołderkę...
Krysiu,za kawusię dziękuję,coś jeszcze dostawię...
i u mnie słonecznie ,pięknie to wygląda zza okna...
Grażynko,trzymam mocno kciuki, oby to była
tylko jelitówka...
Jurek,za Ciebie też trzymam kciuki niech Twoje
postanowienie zaowocuje...
Mirka,covid jest przynoszony przez dzieci ze szkoły...
Miłej,pogodnej niedzieli Wam życzę!

[Pamira]

Dzień dobry Krysiu, Irenko,
Dopiero o 10.30 z wielkim trudem wygramoliłam się z wyrka.
Jak to się wszystko w życiu człowieka zmienia. Pamiętam,
jak tutaj pisałyście, że bez usypiaczy macie problemy ze snem.
Dla mnie to było niepojęte. Teraz coraz częściej miewam
takie długie bezsenne noce. A za oknem słonecznie i rześko
i 7,5 C. Ale o wschodzie było tylko 1C. z małym przecinkiem.
Wywiesiłam na słońce powłoczki i prześcieradło. Drobiazgów
nie wynosiłam. Teraz coś na obiad naszykuję i chyba znów się położę.
Pozdrawiam i życzę dużo, dużo słońca. I bardzo Was proszę nie chorujcie,.

[Irenna]

Napisał Pamira

Teraz coraz częściej miewam
takie długie bezsenne noce.
Teraz coś na obiad naszykuję i chyba znów się położę.

Mircia,dobrze się czujesz?
Temat bezsennych nocy nie jest mi obcy,ale tej nocy
spałam dobrze,nie licząc dwóch krótkich przerw...
obudziłam się przed 9-tą...a mój kochany kot przy mnie drzemał ...
Takie spanie rzadko mi się zdarza,myślę,że wpływ na
nie miał duży skok ciśnienia o 10 kresek...

[wiesia.]

Irenko

Mirko
śpij tyle na ile masz ochotę,
byle to nie była choroba.

Irenko
cały czas myślę o Grażynce.
Tak się zdenerwowałam,
że wczoraj nie mogłam zasnąć,
więc dzisiaj spałam do 10,oo.
Nie chciało mi się wstać.

Krysiu
u mnie słonecznie i bez wiatru.
Teraz oglądam "Lożę prasową".

Miłego dnia.

[lebuj]

I ja się melduję w południe .
U mnie też świeci piękne słoneczko i aż dziw , że moje dziewczyny
pojechały otworzyć sezon w morsowaniu , w czym aktywnie
bierze udział najmłodsza córka .

Dziękuję za kawkę , a Irenie46 dodatkowo za trzymanie
kciuków za moją wytrwałość .

Wreszcie ustały te ostre wiatry , które wyrządziły wiele szkód.
U mnie w ogrodzie też złamały wierzbę , która była uformowana
tak , że miała u góry większą koronę a na dole mniejszą .



Jak wrócą morsy będę musiał jechać do apteki , bo
skończyły mi się bardzo ważne tabletki .

[wiesia.]

Napisał lebuj

Jak wrócą morsy będę musiał jechać do apteki , bo
skończyły mi się bardzo ważne tabletki .

Jurek,
a wczoraj o tym nie wiedziałeś?

Szkoda tak pięknego drzewka.

[Irenna]

Napisał wiesia.

Irenko
cały czas myślę o Grażynce.

Wiesia,ja też...oby to nie był covid,wiem,
co znaczy ta choroba...

Jurek,musiała być piękna ta wierzba,na zdjęciu
widoczny tylko fragment...szkoda drzewa...
Ja kontroluję swoje piguły i wiem,kiedy się kończą...
zawczasu idę do apteki.
W niedzielę musiałabym szukać dyżurnej apteki
w mieście,a to mi się nie uśmiecha...

[alodia1949]

IRENA - dzięki za kawę, herbatę i ciacho

za oknem u nas słonecznie
ale nie wychodzę z domu bo mam parę rzeczy do zrobienia

podkleiłam znalezioną książkę - stony do grzbietu

poprasowałam m.in. wyprane maseczki
własnoręcznie uszyte na początku pandemii, rozmaite

zjadłam śniadanie z deserem - tabletkami

uporządkowałam stos znalezionego papieru
aby częścią podzielić się z innymi

udusiłam medaliony - nie takie na szyję ze zdjęciem
tylko indycze - do nich gotuje się brązowy ryż

będę jeszcze kleić koperty, a potem czytać pismo "Książki"

ale diabeł ogonem mi nakrył woreczek z firanki na warzywa

[Pamira]

Irenko czułabym się świetnie, żeby nie ta ciężka głowa.
Nic mi nie jest, tylko nieprzespana noc bardzo obciążyła mi łeb.
Teraz Irciu zabieram się za twoja kawkę i do kawki, obiadek zjem
za godz, albo dwie. Gar krupniku nagotowałam z grzybkiem
i innymi dodatkami
i już jest w słoikach, trochę tylko na dziś i jutro zostawiłam.
Wiesiu ja tak samo myślę o Grażynce i liczę na to,
że lada moment się do nas odezwie.

[Irenna]

Mirka,krupnik to jest to! A brakowało mi pomysłów
na zupę,dzięki za podpowiedź!
Dobrze,że nic Ci nie jest,tak trzymaj!