|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Krysiu , w tej chwili nie myślę o tv bo walizka na wyjazd jeszcze nie spakowana . Wrócę to pomyślę co zrobić .
Drugi tv odbiera bo też kablówka więc ok choć przyznam , że mało oglądam . Wolę włączyć w lapku np. playera i obejrzę co chcę . Śmigasz rowerkiem a ja odkąd mam zawroty głowy nawet nie dotykam roweru , wolę pochodzić z kijkami . U mnie dziś też było chłodniej , jutro ponoć to samo i pojutrze . Dziś uchodziłam się bo ,,ganiałam '' po sklepach , kupowałam ciuszki na wyjazd ale jutro c.d. bo polowanie nie zakończyło się a w sobotę wczesnym rankiem ruszam w drogę . Tymczasem dobrej nocki życzę Tobie i zaglądającym .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Witajcie Panie, moje "stare" znajome na tym wątku!
Zapamiętało mi się zaledwie kilka osób. Bo to zależy od aktywności na wątku w danym okresie. A więc: Krystyna(dziś Kaima), Lenka, później doszła. Danusia(aktualnie Dancia..), danussia(ta z Kościerzyny, i Niemiec ). Arti - dużo pisała. Hutkow czasem, Jolina... I jeszcze Izak(Lodzia) z Krakowa, Frasag(Franio)... A zostało nas tu... ile? . A teraz o tym co nasza prasa wątkowa ostatnio donosi: Lenka przypomniała sobie troszkę jak wklejać obrazki. Krystyna pokazała, pochwaliła się pięknymi kwiatami ze swej działki. I rozpuszczonym swoim Curusiem, (który nawet na stole... łobuz się opala, hihi...). Krystyno, muszę także sobie zafundować nowy komputer, albo dekoder... Danusia szykuje się do wyjazdu. Ale gdzie?, nie zapamiętałem. Magdalila: "Ja już właśnie działam". A jak jest teraz z Twoją Mamą? nie piszesz co dalej. Upały się wreszcie skończyły...ufff... Jaka ulga nareszcie . Do wyborów jeszcze daleko, a nasi politycy już powariowali. I jeżdżą po Polsce. A najaktywniejszy to Kaczorek. Już, już ma pietra, że gdyby musiał oddać władzę, to co z nim...? Więc kończę. i pozdrawiam . Ostatnio edytowane przez Stefan : 08-07-2022 o 22:45. |
|
||||
Danciu54
dziękuję za uśmiech i wyzwanie / jak się domyśliłam/ do pokazania się obok Ciebie.Dobrze zrobiłam? Widzę tu kilku miłych dawnych znajomych, co bardzo mnie cieszy. Coś już wiem z doświadczenia o dekoderze do telewizora i o przenoszeniu zdjęć z komórki do innych miejsc, więc napiszę. Mamy z mężem dwa stare telewizory i od trzech lat podłączenie do sieci światłowodowej, czyli dość szybkiego internetu od prywatnego dostawcy. Oglądamy telewizję naziemną z anteny na dachu i to nam wystarcza. Nie kupowaliśmy nowych odbiorników, bo syn zakupił nam i zainstalował dwa dekodery / czy tunery/ naziemnej telewizji cyfrowej drugiej generacji WiWa H.265 new. Tak one wyglądają: działają doskonale. Najbardziej mnie cieszy,że mają wejście usb i dzięki niemu mogę oglądać nagrane na pendrive filmy czy słuchać np. muzyki. Piloty mamy w komplecie. Na YT są filmy dotyczące obsługi. Na przykład tu https://www.youtube.com/watch?v=Q_wPzD-Z48A Powoli się nauczyliśmy i jest OK. Jak przenoszę zdjęcia z komórki do komputera czy laptopa? Otóż mam profil i liczne albumy ze zdjęciami, podobnie jak i mąż, a nawet prawie cała nasza bliska i daleka rodzina w tzw. Zdjęciach GOGLE. Takie miejsce mam w komputerze i w aplikacji na smartfonie. Jeśli zrobię zdjęcie lub filmik smartfonem, ono automatycznie zapisuje się także w moich zdjęciach gogle na komputerze. Mogę je udostępniać komu chcę lub mieć tylko dla siebie. Podobnie moja rodzina. Widzę zdjęcia moich bliskich, a oni moje. Zdjęcia mogę pobierać, przesyłać gdzie tylko chcę.Mogę je także kasować. Wszystko to jest dokładnie omówione choćby tutaj: https://apps.apple.com/pl/app/zdj%C4...962194608?l=pl Pewnie za dużo napisałam, ale cieszą mnie te udogodnienia. Stefanie jestem Ci wdzięczna za każdą pomoc, którą od Ciebie zawsze na życzenie uzyskiwałam. Klub Senior Cafe był moją szkołą posługiwania się internetem i miejscem bardzo wielu różnorakich radości. Zaglądam od czasu do czasu.Czasem anonimowo, a czasem coś klikam. Pozdrawiam serdecznie i życzę każdemu radości z przebywania w tym klubie. Znowu pada. Moje pelargonie trzęsą się ze strachu czy aby tej wody nie za dużo, a ogórki cieszą i rosną. |
|
||||
Wpadłam wieczorkiem. Czekam na kota, bo coś spóźnia się na kolację. Tak spędzał dzisiejszy deszczowy dzień:
Elizko, jesteś bardziej niż ja "oblatana" w komputerowo- internetowych sprawach. Stefan był bardzo pomocny również dla mnie. Wielu rzeczy mnie nauczył i w ogóle ośmielił w korzystaniu z komputera. Janku ! Magda i Lenka przeżywają trudne chwile. Dziewczyny, bądźcie dzielne! Danciu, już chyba spakowałaś się? Chociaż jak znam życie, to na miejscu okaże się, że czegoś zapomniałaś. Jedź spokojnie i wygodnie, kuruj się i odpoczywaj intensywnie i wracaj zdrowa i radosna. Spokojnej nocy wszystkim!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Kaimo, idę krok za krokiem.
Poznawanie nowych udogodnień i umiejętności jest dla mnie bardzo ciekawe. W dodatku to właściwie potrzeby posiadania choćby mini wiedzy w różnych dziedzinach są motorem działania. Kiedyś syn mi powiedział, że wystarczy umieć i chcieć po prostu czytać. Jakże wiele jeszcze ciągle do poznawania. Czas niestety u mnie zwolnił bieg. To przecież normalne po sześćdziesiątce. Rozbrajający jest Twój kotek.Masz żywą przytulaneczkę. Dobrej nocy. PS Gdzież ta Dancia wyjeżdża? |
|
||||
Napisałaś:
"Kaimo, idę krok za krokiem. Poznawanie nowych udogodnień i umiejętności jest dla mnie bardzo ciekawe. W dodatku to właściwie potrzeby posiadania choćby mini wiedzy w różnych dziedzinach są motorem działania. Kiedyś syn mi powiedział, że wystarczy umieć i chcieć po prostu czytać. Jakże wiele jeszcze ciągle do poznawania. Czas niestety u mnie zwolnił bieg." Elizko, jak ja się cieszę, że odnalazłaś/wróciłaś na ten wątek. Ożywiłaś go. I tak się domyślam, i wierzę, że i Krysia się tu zatrzyma. I ja na tym skorzystam, bo ja lubię ten wątek. I mnie wrócił spokój, (Krysia wie co mam na myśli). Kiedyś, b.dawno z Nią "przegadaliśmy" tutaj na nim mnóstwo godzin. I sądzę, że te nasze "rozgawory" były ciekawe. A inni też korzystali - nie tylko czytali ale i brali w nich udział. A ja nieskromnie powiem, że wtrącałem tu często moje "porady" komputerowe. Wybacz, może mało już pamiętam, bo ostatnio prześladuje mnie duża skl...za, (przezywam ją "świr", a medyczny termin na nią to mgła mózgowa ). Napisałaś m.in. mądre słowa: "...W dodatku to właściwie potrzeby posiadania choćby mini wiedzy w różnych dziedzinach..." Nie wytrzymałem, muszę do nich nawiązać. Otóż wiedza, to jest coś przeogromnego, nieograniczonego do czego człowiek niezmordowanie dąży. I tak na prawdę nigdy do końca nie osiągnie. Popatrz tylko jak wiele już człowiek osiągnął, poznał. W różnych dziedzinach. Choćby te ostatnie wynalazki. I spektakularny przykład ostatnich lat - kosmos. A przecież kosmos, to właśnie taka nieskończoność. Te ciała niebieskie, jak je nazwał nasz Kopernik. Te odległości kosmiczne, (miarą np. są lata świetlne). Pozdrawiam serdecznie. I przywołuję Danusię-zgubę. I inne znajome na tym wątku. Dobranoc. Ostatnio edytowane przez Stefan : 10-07-2022 o 07:41. |
|
||||
Wieczór dziś tak szybko przybiegł.
Niedziela to także sporo zajęć. Odpoczywanie to dla mnie także jakieś zajęcie, na pewno nie nicnierobienie. Stefanie, jakoś nie mogę uwierzyć w tę Twoją "mgłę". Piszesz,spotykasz się z ludźmi.... Co prawda i mnie czasem ogarnia jakiś welon w patrzeniu / w tym wymiarze niestety dość gęsty/, w pamiętaniu, a sporo można by wymieniać. Jednak może to głowa uwalnia się od nadmiaru wrażeń i emocji, aby było lżej iść dalej? Mniej jakby przestrzeni, mniej ludzi,bywa że i zawirowania w równowadze,ale jakoś idziemy. Kosmos, o którym wspomniałeś, jakoś mniej mnie zajmował i zajmuje. Może makroskala świata w porównaniu do mikroskali pojedynczego człowieka zdumiewała mnie zawsze i gwiazdozbiory śledziłam na mapach nieba,zwłaszcza po wizytach w planetariach. Coś innego mnie zadziwia, a mianowicie to,że każdy z nas uważa się za bardzo ważnego, umiejącego doradzać, oceniać, pełnego zawirowań, przeżyć...a przecież jest nas tak ogromnie wielu i to że każdy jest jakby oddzielnym światem. Szkoda,że już nie mam zwierząt w domu, ale obawiam się, że gdyby mnie przeżyły, to byłoby ogromnie przykre. Czytam tu w klubie o kotach, roślinach, podziwiam opiekunki, pozdrawiam je serdecznie, no i słucham muzyki,ale już o wiele,wiele mniej. Serce jakby mniej wrażliwe i smutniejsze. Jeszcze taka jedna moja najnowsza pasja- odszukuję codziennie , w książkach czy w internecie, jeden wiersz, który lekko przyspieszy serce. Dobrego nowego tygodnia Kaimo, Danusiu, Stefanie i seniorom odnajdującym tu chwilę wytchnienia czy zadowolenia. Ogród Autor: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Gdy wiosna zaświta jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej. Wciąż coś zakwita, przekwita. Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin. |
|
||||
[quote=elizka
Jakże wiele jeszcze ciągle do poznawania. Czas niestety u mnie zwolnił bieg. To przecież normalne po sześćdziesiątce. Rozbrajający jest Twój kotek.Masz żywą przytulaneczkę. PS Gdzież ta Dancia wyjeżdża?[/QUOTE] Masz rację, Elizko, tyle jest niepoznanego i z każdym dniem więcej. Żaden umysł nie jest w stanie ogarnąć tego, a już szczególnie po 70-tce. Ta modna dzisiaj mgła mózgowa, poczyna sobie ze mną coraz śmielej - może to demencja? Dużo czytam, ale często to jest tylko przyjemność chwilowa, w momencie czytania, bo po upływie jakiegoś czasu zapominam. Ponad rok temu przeczytałam "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk. Czytałam nieśpiesznie, smakowałam, nawet jakieś notatki robiłam... I co? - dzisiaj wiem, że czytałam, że podobało mi się, ale pamiętam tylko okruchy. I tak, niestety, zdarza się coraz częściej. Chciałabym, aby mój Curek był przytulanką, jednak on nie znosi kontaktu fizycznego - nie mruczy mi na kolanach, nie pozwala wziąć się na ręce, jest kotem niezależnym i samowolnym, jak ten warszawski Cyryl. Danusia pojechała do sanatorium w Wieńcu na Kujawach. Wystarczy na dzisiaj. Życzę wszystkim spokojnej nocy! PS: Kiedyś zaczytywałam się Pawlikowską - Jasnorzewską. Te jej miniaturki są jak klejnociki - małe to, skromne, ale pełne treści i uroku, same zapadają w pamięć.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) Ostatnio edytowane przez Kaima : 10-07-2022 o 22:14. |
|
||||
Witajcie...
Dobry wieczór wszystkim .
Tak , Krysia ma rację , jestem w uzdrowisku w Wieńcu Zdroju i jest cudownie . Jestem na pobycie leczniczym z zabiegami i nawet zastanawiam się czy nie przedłużyć o ile się da . Zabiegi są rewelacyjne . Krysiu , ten Twój słodziak jest fajny , wiesz ? Elizko , pamiętam , że kiedyś ze sobą miło gadusiałyśmy i dlatego Cię zaczepiłam choć Ty odezwałaś się do mnie wcześniej . Janku , Tobie też dużo zawdzięczam , nauczyłeś mnie wiele ale po kilku latach zapomniałam prawie wszystkiego . Ale dziękuję , może jeszcze poćwiczę i przypomnę . Jest wieczór więc życzę Wam wszystkim dobrej nocki i serdecznie pozdrawiam , przytulaki .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Danusiu napisałaś:
".... Tobie dużo zawdzięczam... ...mnie wiele... ale po kilku latach zapomniałam prawie wszystkiego" : Z dawnych znajomych tylko Ty. Dziękuję. Czas robi swoje. Wszystko się zmienia, pantha rhei. Kaima ? , już nie ta sama Krysia. Ja też się zmieniłem. P.S. Danusiu, ale moje PW zawsze jest dla Ciebie otwarte jakby co. Napisz tam do mnie coś czasem.
__________________
Janek Ostatnio edytowane przez Stefan : 17-07-2022 o 21:26. |
|
||||
Dobry wieczór .
Krysiu , dzięki za pozdrowienia i wzajemnie , ten Twój kot jest naprawdę super , podoba się mi .
Mieszkam w bloku , na trzecim piętrze i nie ma możliwości aby był pies czy kot bo to byłaby tylko dla nich męczarnia . Janku , znajdę więcej czasu - napiszę , wiem , że masz troszkę pytań .... Już późno , czas szykować się do snu , przed chwilą wróciłam z zewnątrz bo chłodniej ale ponoć od jutra czekają nas upały . Dbajcie o siebie , pijcie dużo wody itd.. Jutro po południu może będzie wiadomo czy zostanę dłużej . Tymczasem pozdrawiam Was cieplutko , spokojnej nocki i do miłego .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Dzień dobry.
Danusiu, wspaniale,że przebywasz w sanatorium. Znalazłam w internecie Wieniec Zdrój, bo nie miałam okazji słyszeć o tym miejscu.Okazuje się,że to niedaleko Włocławka,na drodze do Torunia. Chyba się nie mylę? Bogata oferta zabiegów dla kuracjuszy. Nie wiem czy NFZ dopłaca do takiego pobytu, czy też trzeba się zatroszczyć samemu. Kiedyś bywałam w sanatoriach, na zasadzie skierowań od lekarza i z dopłatami z NFZ. Mile wspominam kuracje w Szczawnicy. Teraz bywam na tzw. "dochodzących" zabiegach w mojej miejscowości przy miejscowej przychodni. Po 2 tygodniach od ukończenia zabiegów naprawdę czuję się lepiej. Dolegliwości reumatologiczne nie są tak dokuczliwe. Kaimo, sama robisz zdjęcia swojemu podopiecznemu Curkowi? Miło powspominać i mnie moje życie z kotami.10 lat to kawał czasu. Stefanie, czas nas zmusza do akceptowania siebie w różnych wizerunkach i stanach ducha - czyż nie jest tak? Dziś nam naprawę upał dokucza. W ogródku susza, podlewanie niewiele poprawia sytuację. Niedawny grad dopełnił czarę rozczarowań w moich zabiegach, ech, szkoda słów. Tymczasem pa. Pozdrawiam bywalców wątku i znajomych z innych zakątków naszego klubu. |
|
||||
Dzień dobry wszystkim! Zapowiada się upalnie, a ja muszę wyjść "w interesach".
Nigdy nie byłam w sanatorium - wcześniej nie było potrzeby, a teraz nie mam ochoty. Nienawidzę wszelkich rygorów - o tej godzinie to, o tamtej tamto... Pewnie dlatego, że pracując w szkole czas miałam wyznaczany co do minuty. Miałam kiedyś zabawne zdarzenie. Byłam w Warszawie i przechodząc ulicą usłyszałam dzwoniący tramwaj. Odruchowo spojrzałam na zegarek zdziwiona, że o tej porze... a nawet dźwięk nie był podobny do szkolnego dzwonka. Elizko, Curka fotografuję sama i prawie wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa, co zresztą widać po bardzo średniej jakości. Prawie, bo ostatnie zrobił zawodowy fotograf dobrym aparatem. Kot odpoczywał na gałęzi przy balkonie upozowany na znudzonego celebrytę. Ciekawe, czy Danusia zostanie dłużej w sanatorium?
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam. Zaglądam tu czasami ale dopiero dziś odważyłam się ujawnić. Widzę tu wiele osób, ciekawie piszecie miło się czyta
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Heleno, witaj! Znam Cię z wątku o rowerowych wycieczkach i dawno temu z innego, nie pamiętam tytułu, ale pamiętam, że pisałaś bardzo wcześnie rano. Kiedy ja wchodziłam (też wcześnie) na sąsiedni wątek, to Twój wpis już był. Dołącz do nas - jak słusznie zauważyła Elizka - w kupie siła.
Spokojnej nocy wszystkim!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Miło mi dziewczyny że o mnie pamiętacie i cieszę się że mogę tu zaglądać.Tak to prawda że kiedyś wstawałam bardzo wcześnie i kawę piłam przy komputerze a potem wyjazd do pracy. Nie pracuję od ponad 2 lat ...nie nudze się .Upał daje się wszystkim we znaki i nic nie można na to poradzić.Dobranoc
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Dzień dobry! Nie śpię już ponad 2 godz. Przyśniło mi się, że kot wrócił z lumpów i miauczy pod blokiem. Poleciałam go wpuścić, a tam ani widu, ani słychu... Już nie mogłam zasnąć, a on przyszedł przed chwilą, opróżnił miskę i powędrował kończyć kocie sprawy.
Znowu będzie upał. Mam dzisiaj mały piknik na działce - przyjedzie koleżanka z córką. Niedawno pochowały męża i ojca, i są w rozsypce. Chciałabym, aby chociaż na trochę zapomniały.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 22:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 09:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 19:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 22:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 15:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|