menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Rodzina bliższa i dalsza
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:01
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie TOKSYCZNI RODZICE - prawda czy fałsz ?


Czy głoszona przez psychologów od lat 80-tych teoria o toksycznych rodzicach jest prawdą ?
Mnie wydaje się,że jest to tylko próba złożenia na kogoś odpowiedzialności za własne potknięcia życiowe..
W pracy nie awansujemy ? Jasne,mieliśmy zaborczą mamusię.
Mąż zrobił z nas worek treningowy ? Tatuś dał nam klapsa,gdy miałyśmy 5 lat...więc kochamy być bite..
Jesteśmy nadopiekuńcze i na kolanach zmiatamy pyłki spod nóżąt swych dorosłych dzieci ?...Jasne jak słońce..Nasi rodzice nie mieli dla nas czasu..

Co Wy na to ??
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:07
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Lidko

myślę, że są toksyczni rodzice tak jak są toksyczni współmałżonkowie /obojga płci/. Czy rodzic, który pozbawia swoje dziecko na długie lata a może nawet do końca życia poczucia własnej wartości nie jest rodzicem toksycznym? Moim zdaniem jest. Rodzice żyjący życiem dzieci bo swojego nie mają, wtrącający się do wszystkiego, obrażający się smiertelnie kiedy dzieci delikatnie dadzą im do zrozumienia że chcą swoje zycie przeżyć same, robiący naloty bez uprzedzenia o przeróżnych porach dnia i nocy nie sa rodzicami toksycznymi? Moim zdaniem są jak diabli i trzeba ich unikać bo nie dadzą się zreformować.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:10
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Jednakowoż - Basiu- w jaki sposób on pozbawia tego poczucia własnej wartości?
A może po prostu widzi słabeusza,któremu trzeba dać napęd ostrogą ,bo sobie nie poradzi w życiu?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:13
chickita's Avatar
chickita chickita jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: wieś
Posty: 3 710
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
myślę, że są toksyczni rodzice tak jak są toksyczni współmałżonkowie /obojga płci/. Czy rodzic, który pozbawia swoje dziecko na długie lata a może nawet do końca życia poczucia własnej wartości nie jest rodzicem toksycznym? Moim zdaniem jest.
Zgadzam sie całkowicie. Co do zrzucania odpowiedzialności za własne podknięcia. "Jak sobie pościelasz tak sie wyśpisz."
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:18
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Ale chcę się dowiedzieć wreszcie w jaki sposób się pozbawia dziecko poczucia wartości ..
Tylko szybko moje koleżanki..
Moja Mamusia ma 92 lata,chcę zdążyć Jej wypomnieć,jak bardzo mnie pozbawiła tego poczucia..No bo czemu czuję się dzisiaj jak zbity pies ? Hę ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:21
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Lidko

Cytat:
Napisał Lila
Jednakowoż - Basiu- w jaki sposób on pozbawia tego poczucia własnej wartości?
A może po prostu widzi słabeusza,któremu trzeba dać napęd ostrogą ,bo sobie nie poradzi w życiu?
kolega mojego syna miał takich rodziców, stale słyszał jaki to z niego tuman, debil /nie zmyślam/, nieudacznik ..... itd. itp.To nie był napęd ostrogą dla slabeusza to był nieustająco sączący się jad. Nawet jak temu chłopakowi coś wyszło naprawdę dobrze to słyszał, że mogło wyjśc o wiele lepiej. Nigdy go za nic nie pochwalono, znam tego chłopaka teraz już dorosłego mężczyznę doskonale i widzę że rodzice swoim jadem wyrządzili mu potworną krzywdę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:25
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Lidko

Cytat:
Napisał Lila
Ale chcę się dowiedzieć wreszcie w jaki sposób się pozbawia dziecko poczucia wartości ..
Tylko szybko moje koleżanki..
Moja Mamusia ma 92 lata,chcę zdążyć Jej wypomnieć,jak bardzo mnie pozbawiła tego poczucia..No bo czemu czuję się dzisiaj jak zbity pies ? Hę ?
jak to jak zbity pies się czujesz?!!!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:27
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Czyli został tym nieudacznikiem ?
A ci którzy nimi nie są ? Podobno bez korzeni nie ma skrzydeł ,a rodziny się nie wybiera ?
Tak sobie myślę ,czy ja czasem nie będę postrzegana jako poison przez swoje dzieci ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:28
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Chłopak, o którym wcześniej pisałam

nie wpadł na pomysł żeby rodzicom podziękować za geny, którymi go obdarzyli. Ja bym tak zrobiła.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:28
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
jak to jak zbity pies się czujesz?!!!!!

Basiu,to taka finezja stylistyczna.W końcu w życiu nie uderzyłam psa,więc nie wiem jak u niego z samopoczuciem...

ps.Dzieciom klapsy dawałam.Przyznaję się bez bicia..

No to jestem toksyczna ,czy nie jestem?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:30
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Lidko

Cytat:
Napisał Lila
Czyli został tym nieudacznikiem ?
A ci którzy nimi nie są ? Podobno bez korzeni nie ma skrzydeł ,a rodziny się nie wybiera ?
Tak sobie myślę ,czy ja czasem nie będę postrzegana jako poison przez swoje dzieci ?
no coś Ty? Właśnie miałam Ci napisać, że psa się nie bije. Chodzi mi o to dlaczego tak się kiepsko czujesz?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:33
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
nie wpadł na pomysł żeby rodzicom podziękować za geny, którymi go obdarzyli. Ja bym tak zrobiła.


No tak ,ale to jest karuzela jakaś.Geny rodzice mieli wdrukowane niejako bez swojej woli i jemu je przekazali.
Czy on wysiłkiem woli będzie w stanie ich nie przekazać własnym dzieciom ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:36
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

Nic ...Basiu...burza przeszła i jakoś mi tak dziwnie na duchu....
I jak zwykle naszły mnie ..................życiowe refleksje.Jakoś często mnie nachodzą.....ostatnio.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 00:43
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie I właśnie dlatego

Cytat:
Napisał Lila
No tak ,ale to jest karuzela jakaś.Geny rodzice mieli wdrukowane niejako bez swojej woli i jemu je przekazali.
Czy on wysiłkiem woli będzie w stanie ich nie przekazać własnym dzieciom ?
nie powinni się na nim wyżywać, ten chłopak obecnie mężczyzna nie jest nieudacznikiem ale nie jest równiez orłem a mógł tym orłem być gdyby rodzice tak go nie dołowali. Oni nieustająco podcinali mu skrzydła, nie pozwalali mu się wznieść.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 01:05
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

No tak...ale jakby był genetycznym orłem,to wzniósłby się w końcu nad poziomy..
Musiał być szarakiem ,a teraz to tak wygodnie powiedzieć ...o moja pani,byłbym prezesem korporacji,tylko w dzieciństwie mi podcinano skrzydła...A to nielot był.Kiwi.
Przypomina mi się przypadek Mariusza Świtalskiego i jego kolegów z Domu Dziecka..Firma Elektromis (bodajże ) i sieci dyskontów ..dla ułatwienia.
Oni od dziecka nie znali swoich rodziców,tylko gdakające wiecznie zakonnice,które przecież nie mogły być matkami,choćby nie wiem jak się starały..Skrzydła mieli popalone u zarania.Tylko potem jak je rozwinęli ...to ło matko - bez skrupułów .Za bardzo nieco ich poniosły..

Ps.Zmierzam do tego,że przesada z tymi toksycznymi rodzicami jest.Może udzielę przy okazji rozgrzeszenia - swoim ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 01:20
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 003
Domyślnie

Gdyby nasz mózg porównać do komputera, to do 15 roku życia mielibyśmy w nim wgrane około 25 000 godzin uwag naszych rodziców. W większości są to uwagi krytyczne.Jeżeli rodzice są zbyt surowi, zbyt wymagający, ironiczni, oschli, oszczędzający pochwał, to młody człowiek jest ciurkiem dołowany. W końcu wpada w nerwicę lub jego psychika jest "wycofana". Wtedy jest niepewny siebie, ma niską samoocenę, nie potrafi być szczęsliwym człowiekiem, a na starość jest gderaczem. To w uproszczeniu.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 01:23
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 003
Domyślnie

A ja uparcie drążę...
Znam rodziców łagodnych jak baranki,mających niesłychanie agresywne dzieci.Skąd u nich ta pewność,że mogą terroryzować świat ?
Czy ci zbyt łagodni rodzice też są toksyczni ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 01:31
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Tak Liluś tez są toksyczni.Rodzice powinni być wyaważeni,duzo rozmawiać,nagradzać,chwalić,kiedy trzeba zbesztać/bez uzycia rak/isłuchać co dzieci do nich mowią anie nie na zasadzie ;nie dadza dziecku dokończyc i już prawią morały,bo wiedzą lepiej,albo ;rób co chcesz ,co mnie to.To nie tak Dziecko to tez człowiek ,tylko troszke mniejszy.Trzeba nauczyć sie słuchać dzieci i starać sie je rozumieć na ich poziomie.Pewnie juz sie powtarzam,ale lekko spiąca jestem.Dobranoc.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 01:50
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Nie ma przesady z toksycznymi rodzicami

Cytat:
Napisał Lila
No tak...ale jakby był genetycznym orłem,to wzniósłby się w końcu nad poziomy..
Musiał być szarakiem ,a teraz to tak wygodnie powiedzieć ...o moja pani,byłbym prezesem korporacji,tylko w dzieciństwie mi podcinano skrzydła...A to nielot był.Kiwi.
Przypomina mi się przypadek Mariusza Świtalskiego i jego kolegów z Domu Dziecka..Firma Elektromis (bodajże ) i sieci dyskontów ..dla ułatwienia.
Oni od dziecka nie znali swoich rodziców,tylko gdakające wiecznie zakonnice,które przecież nie mogły być matkami,choćby nie wiem jak się starały..Skrzydła mieli popalone u zarania.Tylko potem jak je rozwinęli ...to ło matko - bez skrupułów .Za bardzo nieco ich poniosły..

Ps.Zmierzam do tego,że przesada z tymi toksycznymi rodzicami jest.Może udzielę przy okazji rozgrzeszenia - swoim ?
ten chłopak o którym pisałam jest właścicielem agencji nieruchomości, skończył prawo, jest przez cały czas pełen wątpliwości .... nie ma w nim takiej pewności siebie, rzutkości, odwagi jaką ma np. mój syn /nie chwalę się, piszę szczerą prawdę/. Oczywiście jest też sprawa genów ale tego chłopaka rodzice bezustannie dołowali, upokarzali przez nich rozwinął skrzydła za późno. Nie musiał czekać na ich śmierć tylko wcześniej skończyć studia i osiągnąć to co ma w tej chwili.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 17-06-2008, 01:58
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Lidko

Cytat:
Napisał Lila
A ja uparcie drążę...
Znam rodziców łagodnych jak baranki,mających niesłychanie agresywne dzieci.Skąd u nich ta pewność,że mogą terroryzować świat ?
Czy ci zbyt łagodni rodzice też są toksyczni ?
ci rodzice wychowywali swoich potomków w przeświadczeniu, że są pępkami świata, prawdopodobnie dawali z siebie dużo o wiele za dużo nie żądając w zamian nic. Łagodni rodzice, zbyt łagodni rodzice też są toksyczni.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ewa Woydyłło-Osiatyńska, My - rodzice dorosłych dzieci - komentarze Basia. Ogólny 3 14-01-2012 12:09
Prawda o życiu pszczół kufa86 Wszystkie zwierzęta duże i małe 49 16-08-2008 01:37
Fałsz i obłuda. walkiria57 Różności - wątki archiwalne 21 28-02-2008 13:47
Czy to prawda ,ze w Polsce prezydenci gwalca ? senior A.P. Polityka - wątki archiwalne 42 28-01-2008 13:25

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:24.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.