Różności!!!!!!

[Wodniczka]

Witam Jarka i Izabellę, jestem już po spotkaniu Andrzejkowym w Klubie Medyk,
Potańczyliśmy przy muzyce z radyjka,pośmialiśmy się,były i kawały z brodą, miło więc spędziliśmy ten wieczór andrzejkowy...najważniejsze ,że rozruszaliśmy swoje kosteczk


Nie wróżyliśmy sobie...bo prawie wszyscy klubowicze przybyli i za długo by to wszystko trwało.
Pozdrawiam wszystkich i serdecznie Ninkę

[gynek66]

Mnie też krzywdę zrobili , nawet się ie skarżę. Pochmurno , chłodno .
dobrej środy.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....Hej Lilu... Zosiu... Jarku... Gienku...
Lilu...jak miło, że zaglądasz...też podziwiam naszego Gienka jak sobie dobrze radzi...i z zakupami...i z gotowaniem...i z gospodarstwem.
Zosiu...dzięki za relację i za fotki...czekałam na nie. Bardzo ładnie prezentujesz się na zdjęciu...od razu Cię poznałam. Fajnie, że miło spędziłaś czas.
Jarku...wielkie dzięki...postaram się jakoś wydębić ten lek, jak nie u niego to u znajomego. Też by mi się przydała taka wiedza.
Gienku...Twoje życzenia się spełniły - miałam dobrą środę... Mam nadzieję, że i Ty też.
Miłego wieczoru...

[gynek66]

Przecież, ja zawsze prawdę piszę Izunio.Dobra środa bo tylko ziemniaki ugotowałem sobie , tylko 3 sztuki do obiadu -gulaszu i ogórek kiszony . Rosół został bo makaronu już nie miałem , to wczoraj wrzuciłem do rosołu marchewka z groszkiem z paczki . 10 minut i ugotowane , Super jedzonko. Jutro na obiad ryba łosoś 40 deka ma. Ziemniaki i ogórek ku ty mu.Łososia dawno nie jadłem smażonego.
Ostatnio robiłem gulasz według swojego upodobania , typu węgierskiego. Mięso łopatka wieprzowe i od żeberek 0,80 kg z ziołami. Golonko też może być,. Wszystko w kostkę pociąłem , a piekłem w woreczku w piekarniku . Bardzo dużo ziół musiałem dać. Nawet i mąka pszenna i i ziemniaczana była w tym .

Gulasz wyszedł super . Pierwszy raz w życiu taki jadłem . Palce lizać . Mogę dać przepis o ole chcecie .
Pozdrawiam miło.

[Lila]

Czyli piekłeś w rękawie Gieniu?
Ale że mąka ziemniaczana i w ogóle mąka do rękawa?
Nie zrobiła ci się klucha?

Nigdy bym na to nie wpadła.

Serdeczności zostawiam.

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim....Witaj Lilu...
Kochani...mam wiadomość od Ninki. Nadal boryka się z problemami komputerowymi...jakoś nikt na odległość nie może poradzić. Ma umówione spotkanie z jakąś osobą od komputerów, ale dopiero w okresie świątecznym. Wszystkich pozdrawia, dziękując, że bywamy i że wątek nie znalazł się w archiwum.
Lilu...Zosiu...Gienku...
Pozdrawiam...Dobrego dnia życzę....

[gynek66]

Witam serdecznie Lilię. Jak powiedziałaś do mnie trza myśleć .
Klucha się nie zrobiła . Wszystko było wymieszane ręką i w lodówce było 2 godz, potem do rękawa szło. Dużo ziół dałem , typowe jedzenie węgierskie bo ostre. Dlaczego tak piszę, jak byłem w Budapeszcie , tam mi właśnie wszystko smakowało. Nawet trunki dawali do obiadu.
Pochmurno temp. w plusie teraz.
Pozdrawiam , łącznie z Ninką.

[Wodniczka]

Witam milutko nasze grono
Różnościanek.
Dzięki za wiadomości od Ninki...jak wcześniej pisała ma zaifekowany komputer,ja używam skanera online ESET, co pewien czas mi skanuje komputer, i szybko się orjentuję jak długo się włącza,że coś jest nie tak z nim.
Dzisiaj załatwiłam sobie spotkanie u fryzjerki, obcięcie włosów i modelowanie, bo imprezka jest w sobotę u mojej siostry Barbary,jakoś trzeba się zaprezentować w nowej fryzurze.
Ciekawe czy Barbara będzie po wodzie ,czy po lodzie.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Jestem jakaś umęczona i zdegustowana a nic wielkiego dziś nie zrobiłam. Pewnie krótkie dni mnie wykańczają... Albo jakaś choroba mnie dopada...
Zosiu...też mnie czeka fryzjer...już mam dłuższe włosy i mnie denerwują. Ty masz spotkanie rodzinne i chcesz ładnie wyglądać a ja już chcę podciąć włosy przed świętami.
Gienku...też w kuchni używam dużo ziół i przypraw...lubię ostre, wyraziste potrawy.
Miłego wieczoru...

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Wstał nowy dzień, a wraz z nim nowe zadania do wykonania...najpierw pewnie zakupy, a potem się zobaczy.
Przez noc nic ciekawego się nie zadziało...spałam w miarę dobrze, więc dzień zapowiada się też dobrze...trzeba go tylko jakoś zagospodarować.
Pozdrawiam...Radości życzę....Bądźcie zdrowi...

[gynek66]

IZABELLA, to nie zawodna kobieta. Wczoraj ostatnia , dzisiaj pierwsza znów.Brawo.
Pochmurno , zimno na dworze, wiatr dokucza u nas .
3majta się dobrze kobity.

[gynek66]

Ale się wyjadłem dzisiaj. Zrobiłem 30 kotletów z mielonego mięsa indyka i wieprzowe. Dałem więcej czosnku super wyszły. Kapusta czerwona ziemniaki 3 sztuki i kompot. 5 szt.zjadłem . Reszta na jutro i niedziela mam je. Jednak do kotletów trza dać wincy czosnku . Wtedy są bardzo dobre i zapachowe smaczne. Jakoś szybko się ciemno zrobiło dzisiaj. Obiad ugotowałem i patrzę a tu ciemno się robi.
Zaraz kawa i koniec jedzenia na dziś. Sąsiadka mi dziś mówiła ,że się wypasłem ostatnio . Znaczy dobrze gotuje.
pozdrawiam miło.

[Wodniczka]

Witam
bywalców różnościanek.. Izabellę,Genka,Ninkę pozdrawiam serdecznie,bo ma możliwość czytania nas.
Dzisiaj myślałyśmy z córką o świątecznej dekoracji ganku, przed wejściem do domu, bombkami plastykowymi, pamiętamy jak nam wiatr przewrócił drzewko dekoracyjne na ganku i wszystkie bombki szklane się pobiły.
W sklepach jest duży wybór bombek plastykowych.
W domu będzie żywa wysoka choinka do sufitu,ze stojakiem z wodą..ale musimy pilnować, by nasza kotka wody nie wypijała i bombek nie strącała z choinki..nie lubi jak są zapalone światełka? może w tym roku będzie innaczej się zachowywała.
Zakończł się mecz Czarni Słupsk z Twarde Pierniki Toruń 94/58
Do jutra moi mili,życzę spokojnej, dobrze przespanej nocy i wesołego poranka
wszystkim.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Gienku...jestem niezawodna, bo obiecałam Nince, że będę trzymać wątek i odwiedzać go. Gdyby nie Zosia, Ty i czasem Lila i Wandzia nie byłoby mnie tu, bo jakże to pisać sama z sobą. Wiem, że przyjdziecie, więc i ja jestem.
Gieniu...30 kotletów zrobiłeś???? Toż to rozpusta....będziesz miał obiady na cały miesiąc, bo przecież nie zjesz tego w ciągu tygodnia. Musisz zamrozić, bo nawet w lodówce mogą Ci skisnąć. Dogadzasz sobie...
Ja dziś miałam tylko zupę kartoflaną, bo dziś piątek, a ja w piątek poszczę.
Zosiu....wysłałyśmy posty w tym samym momencie....Cieszę się, że wpadłaś. Ty myślisz już o dekoracji świątecznej, ja jeszcze nic nie planuję.
Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki.

[Jarosław II]

Ale wszyscy uśmiechnięci.

Dzisiaj jako że piątek, jedzenie postne a i dla zdrowia też się przyda, wymodziłem danie, makaron spagetti z krewetkami na bardzo ostro. Ostatnio takie mam smaki ze króluje u mnie papryka Peperoni i Habanero.
Danie szybkie a pożywne.
Makaron spagetti, krewetki, papryka habanero. oliwa z oliwek, dwa pomidory, duża cebula, tymianek, pieprz cayenne, bazylia, Tabasco, cukier.
Wystarczy to zrobić i jeść nawet bez chleba.
Smacznego.

[Iza_bella]

Dzień dobry w sobotnie przedpołudnie...Witaj Jarku....
Jarku...za skorupiakami nie przepadam...jakoś nie mogę się przemóc, ale makaron z mięsem i przyprawami, to i owszem....Przyprawy nie mogą być jednak zbyt ostre...mój żołądek się buntuje.
Potrawa jak na moje oko napewno dobra...smacznego.
Za oknem pochmurnie, ale temperatura plusowa. Oby jak najdłużej była taka aura...
Pozdrawiam....Dobrego dnia....

[gynek66]

Skorupiaki, tylko raki lubię, nawet dużo ich chwytałem . Za dziecka, żabę obdzierali bo zabiciu ze skóry, na patyku przywiązali. Wtedy szły na tą żabę raki. Niekiedy nawet i 50 sztuk my przynieśli z bratem. Gotowaliśmy je , a ojciec wychodził wtedy z domu. Nie chciał nawet ich widzieć żywych co dopiero zjeść. A smaczne były.
Pochmurno +3 jest.
pozdrawiam .

[Jarosław II]

Napisał Iza_bella

Witaj Jarku....
Jarku...za skorupiakami nie przepadam...jakoś nie mogę się przemóc, ale makaron z mięsem i przyprawami, to i owszem....Przyprawy nie mogą być jednak zbyt ostre...mój żołądek się buntuje.
Potrawa jak na moje oko napewno dobra...smacznego.

Lubię małże, ślimaki, ośmiorniczki a najbardziej krewetki. Przecież owoce morza maja podobny smak do ryb i zupy rybnej.

Krewetki należy poddusić na maśle klarowanym dopóki nie będą różowe, dodać do sosu pomidorowego. Dusić przez 2 minuty. Ja wolę te krewetki duże a nie koktajlowe. Duże łatwiej się obiera ze skorupki i kroi w plasterki.

Zupa z ośmiorniczek- kalmarów jest wspaniała.

[Wandula]

Witajcie wirtualni przyjaciele.

Dawno tu nie byłam,ale jestem myślami z Wami.

IZUNIU - DZIEKI ŻE CIĄGNIESZ TEN WATEK.

Nie mogę się pozbierać od Zaduszek,jakaś nostalgia i lenistwo mnie opanowało.
Pozbierałam się dopiero teraz bo przecież idą znów święta, i tak od świąt do świąt emeryt żyje.
Nareszcie porządki porobiłam,teraz tylko bedę robić listy zakupów,dzieci -- przyjeżdzają na święta.

od poniedziałku mam przyznane zabiegi rehabilitacyjne więc godz dopołudniowe znów zajęte.
-cieszę się z tej rehabilitacji ,bo może bardziej uruchomię się bez bólu na okres przedświąteczny.

A teraz odniosę się do Waszych w pisów.
-naprawdę niejeden mężczyzna powinien brać przykład z Naszego Gienia a nie biadolić w domu i po za nim.

Zosiu ja w tym roku nigdzie nie byłam na spotkaniach społecznościowych i senioralnych ,a było kilka ładnych spotkań, za to Ty pięknie wyśzłaś na fotkach,,widać ze macie zgraną grupę ludzi.
Tak trzymaj jak najdłużej...

Izuniu wiem że masz ciężkie czasy na wątku,bo to jednak duży obowiązek
duże serducho dla Ciebie.

No to sobie pogadałam z Wami a miałam się tylko przywitać

miłej niedzieli i zdrowego nowego tygodnia dla Wszystkich

.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Wandziu....Jarku....Gienku....
Wandziu...cieszę się, że mimo problemów zdrowotnych wpadłaś... - to bardzo miłe.
Zrehabilitujesz się przed świętami i będziesz miała więcej sił do pracy, skoro będziesz miała gości. Matka zawsze chce dogodzić dzieciom. Ja też będę miała swoich na Wigilii, dodatkowo swat i wujek zięcia...w tym gronie spotykamy się od lat. Wiadomo...sporo prac nas czeka, ale zawsze jest się zadowolonym, jak wszystkim smakuje.
Jarku...narobiłeś smaku tymi przysmakami...ale nie - nie przemogę się. Może gdybym nie widziała i gotowe miała podstawione pod nos...to może.
Gienku...też pozdrawiam....
Miłego wieczoru.....