Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[gratka]

ja mam odwrotnie odrosty szary blond i farbuję na ciemny ...znaczy JEZDEM sztuczna inteligencja???

Uśmiałam się z samego rana, gratuluję poczucia humoru.
Inteligencja jezdeś -logicznie biorąc- sztuczna.
Mnie ludzie gadają, że mam piękną siwiznę, srebrzyste z odcieniem siwego,
a właściwie to białe złoto. Trzymam je krótko i nie farbuję z powodu lenistwa.
Właśnie jestem umówiona do fryzjerki, zaraz będę wychodzić.
Mam poczucie, że choróbsko mi minęło, a nowego zaraza nie chwyciłam.
Wieczorem wybieram się w ramach UTW na recital mistrzowski Elżbiety Stefańskiej.
Pani artystka jest córką Czerny-Stefańskiej, gra na klawesynie.
Po koncercie szykuje się spotkanie towarzyskie w kawiarni.

Dobrego Wam dnia!

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.
Wpadam na szybko, bo też zaraz wybywam do niezdrowej.

Jestem już zarejestrowana do medyka...na godz. 10,40...trzeba będzie się pofatygować.

Izo, to dobrze, niech Cię osłucha.
Kciuki trzymam

Bogda...u nas do rodzinnego rejestruje się na godzinę i rzadko kiedy można dostać się z marszu. Tak...to pielęgniarki rejestrują...z nimi nie pogada.

U mnie tak samo, a pielęgniarki w rejestracji robią bodyguarda, bardzo mnie wkurza pytanie...a co się dzieje?
co pani dolega?....noż, tłumacz się każdemu po kolei, a ona i tak nic nie pomoże.
Dobra, już się nie wkurzam...zaraz wylatam, tam takie same pracują....

Mnie ludzie gadają, że mam piękną siwiznę, srebrzyste z odcieniem siwego,
a właściwie to białe złoto. Trzymam je krótko i nie farbuję z powodu lenistwa.

Gratko, gdybym taki kolor włosów miała, też bym nie farbowała, a ja mam taką mysią siwiznę.
Po południu też wybieram się na UTW, ma być wykład "śladami wielkiego Luisa", też będzie muzyka i jazz.
No to się zbieram i wylatam.
Trzymajcie się w zdrowiu, miłego dnia.

[Jarosław II]

A mnie się podobają kobiety w każdym wieku porównywalnym do mojego. Tylko bardziej puszyste i mniej odbiegające od prawdy.

[kama5]

Ja też wylatam , jestem wyszykowana to zn. umalowana , wyfryzowana , a jakie mam kolor wlosów ? pół na pół , odrosty są , ale ladny kolor srebra , mimo to jestem blondynką o " pszenicznym " kolorze.Jakoś odzwyczaiłam się od siwizny , choć długo ją miałam .Przed wyjazdem do Wr.bede odmalowana i wyfryzowana.Na dzisiejszym " opłatku związkowym " może być.
Nie powiem bym bardzo ochoczo szła na to spotkanie , zostałam przymuszona.Zresztą wizytową garderobę też trzeba przewietrzyć.

Wiec do jutra i opowieści jak było u Bogdy i Gratki no i u mnie oczywiście.

Jarku - ciekawa jestem czy ja bym choć trochę była w Twoim typie ? co by to dalo ? zajęty i zakochany i tak trzymaj.
Kobra

Słoneczka brak , w sercu go też nie ma.
Pozdrawiam wszyściutkich.Izunia - zdrowiej .

[kobra5]

Jarek no i fajnie...chłop nie pies na kości nie leci..ale z temi prawdami???..objawione mają być cy co??
Bogda ta rejestracja to napis powinna mieć rejon segregacji..no bo nie dość, że dostępu do dochtora własną pierwsią bronią to jeszcze kwalifikują kto się nada a kto nie a delikwent spowiedź powszechną publiczną czyni przy okienku i co gorsza o rozgrzeszeniu mowy nie ma!!! Co najwyżej na koniec kolejki go upchną kolanem..
Gratka ja nie byłam umówiona do fryzjerki ale z powodu braku kolejki samam na ow pomysł wpadła ..fryzjerka wodą mię skropiła włosy krótko ścięła ale jak znam mój szybki przyrost to przed świętami ze trzy razy jeszcze muszę...jak rany nie mogłaby tak forsa w portfelu przyrastać?! Ale com się nasłuchała opowieści z cyklu antyklerykalne to moje co najśmieszniejsze zakład maja może 30 m od schodów kościelnych
Ja mam takie szczęście że na porządnych sukienkowych trafiam i choćbym chciała przyczepić się nie mogę..Ale koniec końców obcięta jestem i teraz jadę bo po terenie Zośki chcą modernizować gazociąg ..trza przypilnować coby przez środek działki nie szło.

[kobra5]

No i Kama zdążyła wlecieć zanim ja się wykokosiłam z postem..też po fryzjerze?? ..zaraźliwe to..

[kama5]

https://youtu.be/CW1nfjDrEfc

[Jarosław II]

Napisał kobra5

[size="4"]Jarek no i fajnie...chłop nie pies na kości nie leci..ale z temi prawdami???..objawione mają być cy co??

Objawione. Kobieta ma wyglądać naturalnie a nie jak po Photoshopie.

[IMG][/IMG]

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Wszystkie dziś gdzieś wybywają, jak nie na koncerty, to na wykłady, albo na tańce...tylko ja siedzę w domu i zastanawiam się kiedy te choróbska mi odpuszczą. Dziś miałam telefon z oddziału chirurgicznego abym zgłosiła się po badania histopatologiczne...już się stresuję, jaki będzie wynik. Wiem, że to formalność, ale zawsze coś niepokojącego siedzi z tyłu głowy. I dlaczego nie chciała przekazać mi wiadomości przez telefon...
Co to za faza na fryzjera...pod nakryciem głowy nie widać fryzury. Chociaż i mnie przydałoby się skrócić piórka.
Jarek...ale figura....
Miłego wieczoru....

[bogda]

Dobry wieczór.

Wszystkie dziś gdzieś wybywają, jak nie na koncerty, to na wykłady, albo na tańce...tylko ja siedzę w domu i zastanawiam się kiedy te choróbska mi odpuszczą.

Izo, zastanawianie się nic nie pomoże, do wiosny będziesz jak nowa.

Dziś miałam telefon z oddziału chirurgicznego abym zgłosiła się po badania histopatologiczne...już się stresuję, jaki będzie wynik. Wiem, że to formalność, ale zawsze coś niepokojącego siedzi z tyłu głowy. I dlaczego nie chciała przekazać mi wiadomości przez telefon...

Izo, nie wolno im udzielać takich informacji przez telefon, właściwie to ona nie wie z kim rozmawia.
Mnie fryzjerka w grudniu podcięła, już mi trochę włosy odrosły, do wiosny będą jeszcze dłuższe, niby wygodniej, ale nie lubię się w krótkich włosach.

Objawione. Kobieta ma wyglądać naturalnie a nie jak po Photoshopie.

Jarku, e tam, zawsze coś można poprawić

Bogda ta rejestracja to napis powinna mieć rejon segregacji..no bo nie dość, że dostępu do dochtora własną pierwsią bronią to jeszcze kwalifikują kto się nada a kto nie a delikwent spowiedź powszechną publiczną czyni przy okienku

Kobro, i to jest najbardziej wkurzające.
Przed pandemią tak nie było, rejestrował się człowiek, bez żadnej spowiedzi.
U fryzjera to jak w maglu, wszystko o wszystkich można się dowiedzieć.

Nie powiem bym bardzo ochoczo szła na to spotkanie , zostałam przymuszona.Zresztą wizytową garderobę też trzeba przewietrzyć.

Kamo i bardzo dobrze, że Cię przymuszono, a nie przyduszono
Na pewno będziesz zadowolona.
Brak słonka źle na nas działa, na dodatek znowu straszą opadami śniegu.
To teraz ja się wyspowiadam od kardio9loga wyszłam nawet zadowolona, serce pracuje, co prawda coś z nim nie tak, ale na razie żadnej ostrej interwencji nie wymaga, za pół roku do kontroli, bo trzeba temu sercu się przyglądać.
Przy okazji zmieniłam kardiologa.
Wykład na UTW był bardzo ciekawy, chociaż przydługi, trwał prawie dwie godziny, była prezentacja utworów jazzowych Louisa Armstronga, długo by opowiadać.
Ciekawe jak było u Gratki.
Miłego wieczoru i dobrej nocki Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Pewnie dziś się dowiemy jak było u Gratki i u Kamy....Bogda zadowolona, a to się liczy - wieczór nie zmarnowany.
Trochę lepiej się czuję....mam nadzieję, że do poniedziałku będzie całkiem dobrze, bo mam wizytę kontrolną...rodzinny bardzo się przejął....chyba nigdy nie widziałam go takiego. Za oknem pochmurnie i maleńki minus....za chwilę wyruszę do szpitala po ten nieszczęsny wynik.
Pozdrawiam...Miłego dnia....

[gratka]

Pewnie dziś się dowiemy jak było u Gratki i u Kamy...

Już opowiadam. Pani profesor Stefańska przywieziona została do Rzeszowa z własnym klawesynem.



Klawesyn był równie barokowy w wystroju jak ten, którego fotkę zamieszczam z Internetu.

Na miejscu trzeba było instrument złożyć i nastroić, więc i stroicielka, po urodzie
sądząc Japonka była w pakiecie.
Koncert był bardzo interesujący, przekrój przez utwory od siedemnastego wieku
po dwudziesty. Nie jestem muzykalna, więc nie uchwyciłam różnicy w stylu francuskim
i hiszpańskim, podziwiałam bardziej mistrzostwo palców już ponad osiemdziesięcioletniej
klawesynistki niż emocje, które nam chciała przekazać.

A potem spotkanie w kawiarni, tej co zawsze. W kawiarni siedziała głównie młodzież,
a słyszeć się dało dwa języki - nasz i ukraiński.
Ogólnie - udany dzień.

Zdrowotności życzę

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.

Trochę lepiej się czuję....mam nadzieję, że do poniedziałku będzie całkiem dobrze, bo mam wizytę kontrolną...rodzinny bardzo się przejął....chyba nigdy nie widziałam go takiego.

I to jest dobra wiadomość Izo.
Czasem lekarzom rodzinnym włącza się empatia, szkoda tylko, że tak rzadko.

Już opowiadam. Pani profesor Stefańska przywieziona została do Rzeszowa z własnym klawesynem.

Że też jej się chciało.
Wszystko pewnie po to, żeby występ miał właściwą oprawę.
Klawesyn piękny.

A potem spotkanie w kawiarni, tej co zawsze. W kawiarni siedziała głównie młodzież,
a słyszeć się dało dwa języki - nasz i ukraiński.

I zakończenia dnia prawidłowe.
U mnie też język ukraiński słychać bardzo często, na ulicy, w sklepie, w autobusie...dużo ich u nas jest.
U mnie też ponuro, ciężko mi się nawet wstawało, ale nie można cały czas siedzieć w pościeli, zresztą nie lubię.
Zaraz wybywam na zakupy, żeby jutro mieć spokój.
Dobrego dnia Wszyściuchnym życzę.

[gratka]

Jak już posprzątacie, ogarniecie, wszamacie ... i będziecie mieć chwilę dla siebie
a zechcecie posłuchać czegoś naprawdę wysublimowanego -
proponuję posłuchać Janusza Gajosa w monodramie "Msza za miasto Arras"
wg tekstu Andrzeja Szczypiorskiego. Po monogramie rozmowa z aktorem.
Serdecznie polecam, a nawet namawiam.
Każdy dzień nam przynosi coś, co się zderza z tą sztuką.
https://www.youtube.com/watch?v=xsE2DEchpRA

[kama5]

Parę słów i oddaję się słuchowisku podrzuconym przez Gratkę - dzięki.

Impreza była udana i bardzo bogata jeżeli chodzi o kulinaria.Dla mnie to był ogrom jedzenia.3 dania gorace , sałatki , rózne rodzaje wędlin , slodkie , napoje - dla mnie to nawet marnotrastwo , bo zapewne dużo zostanie.
Tance były , kółeczka i rózne zbiorowe wygibusy , potem potworzyly się pary wiec moja koleżanka uznała , ze trzeba do domu , bo Ona lubi zbiorówkę.
Kiedyś bolały mnie nogi jak ludzie tańczyli , a ja siedziałam .teraz już nie .Wszystko dla mnie za męczace , za duzo siedzenia , za glośno i tloczno więc z ulgą wracałam do domku , odwieziona pod same drzwi.
Dziś bylam na UTW , dostałam nową legitymację " studencką " , wpłaciłam na " Jezioro łabędzie " ii przygotowuję się do ostatnich badań .Potem bilet i w drogę.

Mam też trochę spraw do ogarnięcia zwiazanych z chałupą ( szukam elektryka ) , krawcowa ( poprawki ) fryzjer więc trochę bedę rzadziej zaglądac , czyli gadulić.

Iza - czekam na dobre wynika , nie martw się , takie procedury.

Miłego dnia

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
I znów dzień mi upłynął nie wiadomo kiedy...wydaje się, że czas przyśpieszył. Dziwne uczucie.
Gratko...klawesyn cudnej urody...fajnie, że byłaś zadowolona z występu i ze spotkania z przyjaciółmi.
Za Gajosa dziękuję...zaraz odsłucham.
Bogda...rodzinny pewnie się przejął jak mnie zobaczył, bo wyglądam naprawdę źle ...do tej pory widział mnie kwitnącą, a teraz...jestem blada jak śmierć....
Kama...też nie lubię głośnych imprez....to już nie ten wiek. Dobrze, że byłaś...spotkałaś się ze znajomymi...zajęłaś się czymś, co nieczęsto się zdarza.
Mój wynik histopatologiczny w zasadzie dobry, tylko zaznaczono, że był przewlekły stan zapalny.
Miłego wieczoru....

[bogda]

Dobry wieczór.
Gratko, dzięki za Gajosa.
Dziś chyba nie wysłucham, bo jakaś zmęczona jestem tym nic nierobieniem.
Pogoda mnie skusiła i coś tam podłubałam w ogrodzie, a teraz mnie telepie, łyknęłam już aspirynę, może mi przejdzie.

Tance były , kółeczka i rózne zbiorowe wygibusy , potem potworzyly się pary wiec moja koleżanka uznała , ze trzeba do domu , bo Ona lubi zbiorówkę.

Kamo, jak nie ma kogoś do pary, to zbiorówka najlepsza i każdy może tańczyć w swoim stylu.
Ale chyba nie żałujesz, że poszłaś.
Smakołyki podano, z ludźmi się spotkałaś, można było pogadać.

Dziś bylam na UTW , dostałam nową legitymację " studencką " , wpłaciłam na " Jezioro łabędzie " ii przygotowuję się do ostatnich badań .Potem bilet i w drogę.

To już jesteś pełnoprawną studentką.
Przed każdym wyjazdem zawsze jest kilka spraw do ogarnięcia, uda Ci się.

Bogda...rodzinny pewnie się przejął jak mnie zobaczył, bo wyglądam naprawdę źle ...do tej pory widział mnie kwitnącą, a teraz...jestem blada jak śmierć....

Izo, po pierwsze dieta i to już przed zabiegiem i po zabiegu, siedzenie w domu, brak słońca, to bardzo człowieka osłabia.
Mogłaś jakiś róż rzucić na policzka, żeby lekarza nie straszyć.

Mój wynik histopatologiczny w zasadzie dobry, tylko zaznaczono, że był przewlekły stan zapalny.

To dobrze, że wynik dobry, możesz spać spokojnie.
Najgorsza jest niepewność.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[kobra5]

Witajcie wieczorowo..Kama od lat nie znoszę tłumów ,hałasu i naruszania mojej przestrzeni osobistej.Nie wyobrażam sobie plażowania kocyk w kocyk i wysłuchiwania rodzinnych potyczek urlopujących par A wierzcie mi są tacy co już drugi dzień po przyjeździe zaczynają uwerturę pod tytułem "warczące psy"
Od dawna szukałam pojedyńczego domku nad jeziorem z dala od zatłoczonych ośrodków wczasowych.Tak najlepiej z grupką zaprzyjaznionych par odpoczywaliśmy.
A teraz jak Was czytam autorytatywnie oświadczam że butwieję ,chamieję i oddalam się od kultury z prędkością światła..no może poza ksiązkami które lubię i czytam tonami.
Ale kiedy byłam w teatrze ?(2 lata temu } kiedy w kinie?..nie pamiętam ..na koncercie? och ze 3 lata itp itd no rozpacz czarna !!! Trza się ukulturalnić choćby ..krawat sobie sprawić wiadomo- klient w krawacie mniej awanturujący jest
Iza grunt to że rakowski o tobie negatywnie się wyraził a z zapalnym dasz radę Bogda ależ cię ciągnie do tego ogrodu jak konia do owsa..kuruj się.
U nas istnieje UTW ale ja biorę udział w 3 przypadkach gdy 1.proszą mnie o wykład 2.wyjazd do Solca lub 3 udział w ciekawych historycznie wycieczkach organizowanych przez moją kol.polonistkę.No i tu jest szkopuł ton nadaje mocna grupa nauczycieli..chwała im za to za inicjatywę,chęci ale...no właśnie niektórzy mentalnie nie odspawali się od belferskiego biurka i chcą sterować ,poprawiać nie dopuszczać do głosu ,wygłaszać opinie tonem jawiemnajlepiej..a poza tym fajni ludzie ale nieco menconcy

[bogda]

Hej Kobro.

od lat nie znoszę tłumów ,hałasu i naruszania mojej przestrzeni osobistej.

Kobro też tego nie lubię, zwłaszcza naruszania mojej przestrzeni osobistej.
Ostatnio obraziła się na mnie sąsiadka, ona ma zwyczaj przyciskania się do człowieka, głaskania, macania ciuchów itp., a ja tego nie cierpię, ona o tym wie, nie wiem czy robi to specjalnie, czy taki jej charakter.
Jak jej zwróciłam uwagę, to się łobraziła, ale ja mam święty spokój, niby czasem gadamy, ale juuż mnie nie obmacuje.
Też jak wyjeżdżam z grupą przyjaciółek, zawsze wynajmujemy cały domek, żeby mieć swobodę.

[bogda]

Dzień dobry.
Dziś ja skowronię.
Nocka przespana bez przystanków.
Zaraz wybieram się na mały spacer, może o sklep też zahaczę, straszą śniegiem.
Dobrego dnia Wszyściuchnym życzę.