|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Senioritka za kierownicą
tn_107.jpgJak radzimy sobie za kółkiem? A jak nas spostrzegają inni?
|
#2
|
||||
|
||||
nie jestem kierowcą
nie patrz na to.jpgnigdy nie zrobiłam prawka i nie zrobię, gdyż nie czułam takiej potrzeby-mam dwóch kierowców w domu.Natomiast w sprawie seniora za kierownicą mam mieszane uczucia, zwłaszcza jeśli sa w zaawansowanym wieku.Jesienią szalony staruszek skasował samochód,którym jechał syn /połamane żebra,liczne obrażenia/, gdyż jechał niezgodnie z przepisami, a w dodatku miał promile we krwi...-staruszek a nie mój potomek.Nie uogólniam, piszę po prostu o moich odczuciach.
|
#3
|
|||
|
|||
też nie mam prawka należę do "wożonych", albo korzystających z busików i PKP. Co do seniorów za kierownicą... ze względu na różny stan zdrowia i sprawność optuję za częstą weryfikacją dot. pozwolenia na siadanie za kierownicą.
|
#4
|
||||
|
||||
Wydaje mi się,że młody i zdrowy jest bardziej niebezpieczny na drodze niż stary, a zwłaszcza kobietka (no, my nie bywamy stare, ale wcześniej urodzone...)
__________________
obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie. |
#5
|
||||
|
||||
Cieszę się, że nie jestem wyjątkiem. Też jestem wożona i nawet sobie chwalę. A prawko mam, ale takie od lat nieużywane, że aż chyba przeterminowane.
Co do meritum to myślę, że nie wiek tu jest ważny tylko charakter. Swoją drogą ciekawe jak wyglądają statystyki wypadków uwzględniające wiek kierowców (są w ogóle takie?)
__________________
|
#6
|
||||
|
||||
Ja myślę...Nie!Wiem napewno,że przychodzi taki moment,że wiek też jest ważny.
Mój stryj przejeżdził bezwypadkowo i bez stłuczki 45 lat na taryfie.Jeżdzi nadal,choć od 4 lat już nie zawodowo.Ma obecnie 78 lat.Nie oszukujmy się...Już nie ta sprawność, nie ta perfekcja,nie ten wzrok..Nic nie jest dane na wieczność.Wypadku nadal nie spowodował, ale wszyscy wiemy i on też,że niedługo...nie powinien jeżdzić.Napewno u różnych ludzi przychodzi to w innym czasie, ale przychodzi i trzeba się z tym pogodzić.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#7
|
||||
|
||||
Mam prawko od 17 roku zycia i zaliczylam jedna stluczke /wpadlam w poslizg 200m od domu/ i jeden mandat miesic temu za przyciemnione szyby.Zaswiadczenie o atescie nie pomoglo .,podobnie jak dyskusja z panem od >lizaka>Stwierdzil >porzadek musi byc>ja dodalam ze jak w PKP i oboje gruchnelismy smiechem,Ha ze tak powiem wyrazil ubolewanie ze niestety musi byc kara,Rowniez nie pomogly lamenty ze to moj pierwszy raz ... czyki dziewiczy mandat..A ponadto bardzo lubie prowadzic samochod no i musze bo niestety nie ma mnie kto wozic,
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#8
|
||||
|
||||
Też jeżdżę sama od...41 lat. Jeżdżę chyba bezpiecznie bo tylko raz miałam stłuczkę i to w tzw młodości. Bardzo lubię jeżdzić. Podśpiewuję podczas jazdy i odpoczywam.
|
#9
|
||||
|
||||
mam, chcę, boję się...
Mam prawo jazdy, ale w tej chwili nie prowadzę samochodu
Mam kilkuletnią przerwę, tzn. od czasu jak zakończyłam pracę zawodową. Za to skutecznie podczas jazdy wyprowadzam z nerw mojego pana męża-kierowcę, co doprowadza go czasami do szału Jeden raz bunt był bardzo poważny i teraz muszę uważać, bo przyjdzie mi samemu jeździć ;P Niestety, wyszłam z wprawy i teraz mam jakieś lęki i obawy... Chciałabym znowu jeździć, ale sadzę, że bez kilku/kilkunastu godzin jazdy z "młodym" instruktorem nic z tego nie będzie... Z tym "młodym" to żartuje, oczywiście
__________________
You never have this day again... |
#10
|
||||
|
||||
jeździłam,jeżdżę i będę jeździć...
Ten młody instruktor moja Desti mógłby Cię sporo nauczyć... A tak poważnie - nie wyobrażam sobie siebie bez osobistego samochodu.Miałam od zawsze,zwracając uwagę na jego ładny wygląd .Zawsze miałam dobre i szybkie samochody.Woziłam nimi dzieci na rózne zajęcia ,bezwypadkowo przez czas dłuższy. Ale cóż,zdarzyło się 3 lata temu na skrzyżowaniu. Od tego czasu jeżdżę dużo mniej i bardzo ostrożnie.Z dużego ,szybkiego samochodu ,przesiadłam się na małego C2....i starczy mi. A mandatów w życiu popłaciłam już sporo.Niestety.Gdzie drwa rąbią ,tam wióry lecą... Pozdrawiam - Lila.. |
#11
|
||||
|
||||
U mnie w rodzinie wszyscy mają prawo jazdy-mąż, córki, siostry.Wszyscy jeżdżą, tylko ja, która mam najdłużej nie jeżdżę. Nigdy nie lubiłam prowadzić a teraz to już i nie umiem.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216 |
#12
|
||||
|
||||
Kontrola drogowa
__________________
You never have this day again... |
#13
|
||||
|
||||
Fajny filmik!
Cytat:
1) Bo nieszczęścia chodzą parami; 2) Jak w MO: jeden umie czytać, a drugi pisać.
__________________
Ostatnio edytowane przez an_inna : 28-03-2007 o 15:45. |
#14
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#15
|
||||
|
||||
Filmik fajny, ale nie dotyczy polskich drogowców. U nas jeżdżą pojedyńczo, chyba, że w nocy.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216 |
#16
|
||||
|
||||
Też nie lubię prowadzić samochodu.Co prawda prawo jazdy mam od czasów ogólniaka/wtedy w szkole była taka możliwość/,ale lepiej czuje sie jako pasażer.Do niedawna nawet zatankowanie paliwa było dla mnie problemem a z wymianą koła nie poradze sobie a211.gif.Z tankowaniem już sobie radzę,ale prowadze tylko wtedy,kiedy naprawdę muszę.Mąż się buntuje.
|
#17
|
||||
|
||||
Odkurzam ten wątek.
__________________
|
#18
|
|||
|
|||
Nigdy bym nie mogła prowadzić auta, liczba wypadków drogowych i dziwnych zdarzen podskoczyła by w trybie natychmiastowym.
__________________
Grazyna Ostatnio edytowane przez grazyna : 04-04-2008 o 10:26. |
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
Grażynko,a prowadziłaś do tej pory ? Wypadki -wypadkami.Jadąc autobusem,też możesz mieć wypadek.Ale ja na drodze czuję się bezpieczniej niż na ciemnej ulicy.. No i trzydzieści kilka lat jazdy ,robi swoje.. |
#20
|
|||
|
|||
Nie nigdy nie prowadziłam poza wózkiem dziecięcym.
__________________
Grazyna |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Senior za kierownicą - jak długo można jeździć bezpiecznie? - komentarze | senior A.P. | Ogólny | 20 | 07-11-2021 15:16 |
Dojrzałe kobiety za kierownicą - komentarze | katarzyna | Ogólny | 87 | 09-10-2009 19:33 |
Seniorzy za kierownicą - zalecana ostrożność - komentarze | Feminka | Ogólny | 53 | 04-09-2007 21:23 |
105- latka za kierownicą - komentarze | Basia. | Ogólny | 1 | 16-05-2007 08:50 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|