Teściowa vs. synowa - jaką świekrą nie być... - komentarze

[Anna G]

Komentarz do artykułu: Teściowa vs. synowa - jaką świekrą nie być... (http://www.rodzina.senior.pl/88,0,Tesciowa-vs-synowa-8211-jaka-swiekra-nie-byc,14425.html)
--------------------
Mialam najlepsza tesciowa na swiecie, traktowala mnie jak swoja corke, a swojego syna jako mojego meza. Bardzo zaluje, ze za wczesnie odeszla, ale zostal jej syn, a moj malzonek, ktory ma charakter i talenty po swojej mamie!

[martok]

Artykuł mało odkrywczy, mówiąc najdelikatniej, ale zaciekawił mnie ten oto fragment:
60% synowych uważa kontakty z teściową za bardzo stresujące, podczas gdy taką samą opinię wyraża jedynie 15% zięciów.
Mój osobisty przypadek (jestem płci męskiej) jest potwierdzeniem przytoczonej w artykule statystyki: moja teściowa była przemiłą, pomocną i nienarzucającą się osobą, podczas gdy moja własna matka była - niestety - zaprzeczeniem tych pięknych cech.

[bachor]

Po pierwsze , drugie , trzecie i t d - nie wtrącać się .....

[marynica53]

Kocham moją teściową. Ma juz 85 lat i jest cudowną osobą.
Niestety, z synową mi nie wyszło, choć bardzo chcialam. Nie ma chemii, kompletnie się nie rozumiemy.

[aannaa235]

po pierwsze mieszkać osobno!!!!!!! po drugie nie wtrącać się!!!!!!