Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Hejka jak mawiają młodzi. Jezdem. Wróciłam ale tylko dwie pozycje sobie przyniosłam.
Dzięki temu będę zmuszona częściej d... z domu ruszyć. Po drodze zaszłam na kawę do koleżanki.
Zahaczyłam też o warzywniak. Białą rzodkiew kupiłam, którą bardzo lubię chrupać.
Gnatki, które kupiłam już się gotują, będzie zupka. Jaka? Jeszcze nie wiem, do jutra się zdecyduję.
Teraz w centralnym zapalę i zacznę wysiadywać fotele, bo szaro się trochę zrobiło. Oby nie padało

To z mego ogródkowego buszu.

.

[wietrzyk]

witam....widzę,że wesoło jest ..i dobrze...tak ma być...
u mnie pogoda dzisiaj śliczna lekki mrozik i słoneczko aż się chciało pospacerować...byłam na zastrzyku, potem u laryngologa i troszke na działce...znaczy całkiem na odwrót...

Ja mam daleko nad morze w Tatry bliżej a w Karkonosze już można powiedzieć blisko...



Enia śliczne zdjęcia z Doliny Kondratowej...

Krychno ja tez czytam tylko ksiażki papierowe...i tez mogę wziąć 10 a ze należę do dwóch bibliotek to latam jak z pęcherzem jak przeczytam 4-5 to zaraz oddaje i wymieniam..aktualnie mam do 9 marca 9 książek...

Bogusia no faktycznie Ty masz poczucie humoru..zawsze mnie ubawisz...


Pamirko jakie piękne chabry..zapachniało latem....

franko ja juz tak mam wstaje przed szóstą..robię kawę..i lecę do nas...no chyba,ze mnie zawieje w inną stronę...albo jaka chandra dopadnie..

Małgosiu...ja w tym roku to chyba w lutym się wybiorę w Tatry..teraz za duzo ludzi....tez dostałam zaproszenie na badanie słuchu...


ciekawe czy bierze na wynos czy zje na miejscu?



miłego wieczorku...

[maluna]

Był facet, zabrał telewizor, ciekawe co dalej,
oby nie trzeba było
kupować nowego, bo finanse ostatnio napięte.
Chwilowo, pożyczyłam odbiornik od męża z pokoju, bo muszę
zobaczyć "Fakty", a on i tak ogląda na dole.
Nawiasem, Fakty ostatnio bardzo podupadły, same pierdoły
nadają..
Sadysta (czyt. dentysta) umówiony na jutro, ciekawe czy znów będzie czekanie na ulicy?
Niech się dzieje wola nieba, bo i tak wyleczyć trzeba..
Czytajcie sobie papierowe, zobaczymy jak będzie, jak osiągniecie wiek,
pierwszej grupy staruszków do szczepienia?
Można stanąć przed wyborem, czy dźwigać 10 książek, czy
coś do jedzenia?

[Krycha.]

Obawiam się , że niezbyt długo będę musiała zdecydować,
książki - czy jedzenie. Sił coraz mniej, niestety.
Śmiesznie wyglądam , gdy tak malutkimi kroczkami pokonuję
te cztery piętra z dość ciężką torbą.
Sama jestem ciekawa, jak długo jeszcze!
Małgosiu, mnie się wydaje, że i Tobie
jeszcze trochę brakuje do tej górnej granicy do szczepienia!

[kobra5]

No to mnie zaszczepią ...na święty NIGDY ...niby mię zapisali ale kiedy mój pesel podpadnie pod kłucie??...tego dziś nie wie nikt!!!
Ja taskam swoje tomiska z przyjemnością w plecaku bo mi się nie garbi przy chodzeniu...(wersja ślubnego ) W nocy 2-4 dyżur miałam czytano-chodzony ..no i o 3,45 tak się umęczyłam tym chodzeniem że... zaszłam ..do lodówki i opchnęłam pół słoika galarety z nóżek ..co prawda z octem bez chleba naszego powszedniego ale i tak siedzi mi jak wyrzut sumienia ..Stanowczo za dobrą zrobiłam
Krysiu czwarte piętro ?.. oj to masz jogging..
Ala ja też w lutym zamierzam w góry, ale dziś trzecią falą pandemii straszą ponoć jakowaś czeska odmiana?...
Gosia u mnie czeka się w poczekalni ale tylko 4 osoby a przejścia do gabinetów od sufitu do podłogi konstrukcje z grubej sztywnej folii...jak w Matrixie
Wiesi nie ma ...

[lebuj]

Witajcie .
Wszyscy czekamy na zaszczepienie . Ja jestem z grupy 60+
i wcześniej jak na urodziny (kwiecień) nie wierzę .

Krysiu , na 4 piętro to ja bym się chyba "na czterech" wdrapywał .

Bogusiu , galaretka drobiowa i wieprzowa to niebo w gębie .
Kupuję w Polo , bo żonie się nie chce robić .
Ciągnie Cię w góry do czeskiej granicy ? Uważaj na latające wirusy .

Pozdrawiam i zmykam .

[wiesia.]

Dzisiaj mnie szlag trafił....co chwilkę zmieniają termin zapisów.
Niczego nie można być pewnym.

Moi mili robię przerwę w pisaniu,
chyba przyszło zmęczenie materiału.
Do zobaczenia.

[szuanka]

Dobry wieczór.
Pewnie już śpicie a ja dopiero ściągnęłam do mojego pokoiku no i oczywiście do klikania.
Pragnę Wam powiedzieć że choć jestem w grupie 70+ /jeszcze/ to jednak wczoraj wdrapałam się na czwarte piętro. Wnuczka mieszka na czwartym i zaprosiła nas /mamę, tatę i babcię/ na kawę. Maluszek skończył pół roku, jest rozkoszny i silny. Sam jeszcze nie siedzi ale przy wsparciu poduszek to i owszem.
Słoneczko w dzień przyświecało i lekki mrozik trzymał, dzień jest już dłuższy i to daje się odczuć.
Aby do wiosny.
Spokojnej nocy.

[Pamira]

Wiesiu to nie po koleżeńsku. Nie dość, że mało tu bywasz, to jeszcze chcesz urlopować.
Koberko dobrze, że bez chleba, bo w chlebie za dużo mąki. Ja w nocy jeszcze do lodówki
nie chodzę, chociaż już raz mi się zdarzyło. Oby to nie był początek ciągu, boję się uzależnienia,
Chociaż po cukierka w nocy to sięgnę. Dziś kupiłam krówek z Wawelu, - ale niebo w gębie.
Może jutro uda mi się bez kolejki ostrzyć, bo już mnie wkurzają kłaczyska.
Sanatorium obejrzałam wczoraj, Barwy i M dzisiaj. Mało ambitne ? Takie bajki?
A niech sobie będą. Teraz poczytam i będę spać. ??? Mam nadzieję, bo ostatnie noce śpię dobrze.
Jurek ja nie czekam na szczepienie, raz się zaszczepiłam i starczy.
A patrząc na te dwie twoje zgrabne i powabne morski to przejmuje mnie taki ziąb, że... brrrrr

[Pamira]

Nikogo nie widzę. Ostatnia wyszłam wczoraj i pierwsza dziś przychodzę. Pogoda
nie zachęcająca. Jest szaro, prószy drobny śnieżek i na bieżąco się roztapia.

[kobra5]

Mireczko dzięki za kawę ..u mnie mroźno bo -10 ale za to żółte na lazurze ..świeci cudnie
Dziś mam dobroczynną wycieczkę..dla auta (trza go przegonić bo stoi 2 tydzień )
dla dwojga samotnych co to mieszkają niedaleko latyfundii..zawozimy z kuzynem zapasy..
Ja gotuję gar żuru na rosołku z grzybkami i kiełbaską ..
Wiesia ma seniorkowstręt ...bywa ..trza się zresetować jak gadają moje wnuki.
Jutro mam misję w zastępstwie córki co pracuje..trójka wnuków u dentysty..ha !!..młoda wybrała 1300 zł i pyta..mamo starczy?..Hmm najwyżej dopłacę ..Teraz dopiero pojęłam ,że takie leczenie zębów może być finansowym wyzwaniem dla rodziców,,,A za co płacimy na NFZ???...

[Krycha.]

Dzień dobry, Mirko.
Nie złość się na Wiesię, mam podobne odczucia.
Tak wiele lat już tu piszemy, że musi być jakaś przerwa , choćby niewielka.
Aniu , ja Twój wyczyn z piętrami mam na co dzień!

Witaj, Bogusiu. Jesteś dobrą duszą, mówią, że dobro wraca, niech Ci się wiedzie!

Za oknem zimowy świat, na termometrze niewiele minusów,
jednak widać, że to zima. Miłego dnia!

[franka2]

Dzień dobry.
Witam Mirkę, Bogusię i Krysię oraz wszystkich którzy tu wpadną.
Mirko dzięki za kawę też oglądałam Sanatorium to nic że mało ambitne ale można zobaczyć jak walczą o drugą połówkę
Bogusiu u nas dentysta dodatkowo bierze opłatę za Covid.

[maluna]

Cześć Mirko, Bogusiu, Krysiu, Loniu!
U nas zadymka, drobny śnieg pada i wieje.
Jestem wściekła, bo mam wizytę u dentysty, a tu kurier
ma przyjechać, nie wiadomo o której godzinie
Piękny musi mnie zawieźć, bo tam nie ma gdzie zaparkować,
może zdąży wrócić przed wizytą kuriera.
Teraz, jak znów są dwa auta, trzeba będzie jeździć na zmianę,
bo zimą szybko akumulator pada.
Nie mogę, mojego wystawić na sprzedaż,
dopóki nie nauczę się jeździć, tym nowym
Na co to babci przyszło..
Na temat kosztów dentysty, coś wiem, niestety..
Jeszcze nigdy nie załapałam się na leczenie z funduszu.
Miłego wtorku!

[ditta hop]

Dzień dobry kochani.
Mnie też jakieś zniechecenie bierze i nie chce mi sie pisać iżałuję bardzo, że nie ma kliknięcia "lubię to" jak na fb. Lenistwo do ostatnich granic.Czytam na bieżąco ale sklecic pare zdań to głowa pusta.
Bogusia to ma energii mogłaby nas wszystkie po trochę obdarzyć hihihihi, no ale młoda jeszcze.
Na dworze rankiem było słonecznie przy błękitnym niebie a teraz pochmurno sie zrobilo i wieje.
Ja ostatnio nie chodzę do biblioteki iczytam swoje zakupione a poza tym w ciagu dnia jakoś mi sie niechce i nie mogę a wieczorem to kilkanaście stron i oczy sie zamykają, aby potem obudzić sie i nici ze spania.

[maluna]

Kurier dostarczył paczkę, ale wszystko do zwrotu
Bonprix schodzi na psy, bo jeden sweter za mały,
a drugi zupełnie odbiegał od obrazka w katalogu
Cóż, trzeba pochodzić po sklepach...
Grażynko, też nic mi się nie chce, większość spraw
załatwia mąż, ale czasem muszę ruszyć tyłek
Piszę z braku innego towarzystwa i przyzwyczaiłam się do Was

[szuanka]

Dzień dobry.
Ponoć przyzwyczajenie to druga natura Małgosiu.
Kurier z moją paczką przyszedł jak jeszcze pod kołderką się wylegiwałam, dobrze ze miał kto odebrać. Kupiłam poduszkę masującą, chyba będę zadowolona.
Silny wiatr dziś i choć minusów nie za wiele to jednak odnosi się wrażenie że jest ich dużo więcej.
Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę.

[maluna]

Cześć Aniu!
Wróciłam od dentysty, najbardziej bolesny był moment
płacenia, poza tym pełen komfort
Ząb odbudowany i jeszcze mi zrobił panoramę wszystkich
zębów, żeby wiedzieć, czy wróg się nie czai
Za jakiś czas wybiorę się do higienistki na zdjęcie kamienia.
Teraz już po obiedzie, ale były tylko pierogi z Biedronki
i czerwony barszczyk z uwagi na małą ilość czasu.
U nas ciągle pada śnieg i robi się zaraz błoto
Resztę dnia odpoczywam, przynajmniej mam taką nadzieję.
Miłego popołudnia..

[Pamira]

Polatałam sobie, pozałatwiałam, co było do załatwienia. Wróciłam, siadłam do laptopa
z pyszną kawką. Napisałam cały elaborat, a teraz otwieram seniorka i go nie widzę.
Trudno, ale powtarzać mi się nie chce,,, bo pogoda nie sprzyjająca. Siedzę i ziewam,
więc zaraz muszę gnaty wyprostować i chwilkę oko przymknąć. Wczoraj się pochwaliłam
jak to dobrze spałam i pewnie za karę wszystko się odwróciło i niemal całą noc nie spałam.
Cały czas popaduje, tak listopadowo. Fajnie byłoby w taką słotę posiedzieć przy kominku .

[Krycha.]

Mirko , w czym problem!?
Masz własny dom , to i kominek mieć możesz
i to taki prawdziwy z pachnącym drewnem do palenia.