Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[gynek66]

dobry , bo słonko fajnie świeci. No czasami kobiety mają zawroty jak chłopy . Nie ma co się dziwić . Starość nie radość. Wiesia przecież napisała prosto z mostu że będzie tylko czytać co my piszymy.Przecież chłopaki tez nie lepsze. Tez mają kwaśne miny


Fajno jest dzisiej słonko świeci , cieplutko . Tylko se opalać w cieniu.
Pozdrawiam cieplutko.

[Pamira]

Genek nie obraź się, ale twój humor jakoś mi nie pasuje. Wydaje mi się
zbyt rubaszny pasujący bardziej w towarzystwie pod budką z piwem,
albo na innym wątku. Poszłam dziś ze ślimakami nad rzekę
Na jednym brzegu były dwie rodziny kacze, a na drugim rodzina gęsi.
Ale widocznie ani jedne, ani drugie nie były francuskie. Najpierw niby
się zainteresowały, a potem sobie poszły. Podejrzewam, że ślimaczki
w trawie nad wodą znajdą schronienie. Kolejną sałatę podgryzły mi
chyba turkucie. Grażynko zięć zrobił sobie podobny wypoczynek
na nowej posesji. Widziałam, że koce mieli na ławkach. A że mój stół
się rozsypał, więc dałam im moje poduchy które sama wymodziłam.
Są dopiero pierwszy sezon na swoim i na wszystko nowe ich nie stać.
Ważniejsze było zagospodarowanie i wyposażenie domu.
Pozdrawiam obecnych i nieobecnych i życzę Dobrego dnia

Wiesiu cierpliwie czekamy.

A tym częstujcie się dla ochłody.

[lebuj]

Witajcie .

My po powrocie z Biedronki . Miało być poniżej stówy ,
a nazbierało się w wózku za 130 zł .

U nas dzisiaj bez słońca , niebo posiniało .

Genek , jak masz kwaśną minę to pisz o sobie , bo ja nigdy
kwaśnej miny nie miałem i nigdy tego na forum nie okazywałem.

Małgosiu , piękne kwiaty pokazałaś .

Moje maki też pokazują czerwone kwiaty . Maku będzie ful.



Teraz zjadłem śniadanie , trochę odsapnę i do ogrodu .

Pozdrowionka .

[Pamira]

Jurek maki cudo. Miałam takie ale mi wyginęły. Teraz mam i tępię takie
pełne, co mi chyba ptaki albo wiatr zasiał. Ostatnio kupiłam nasiona skorzonery.
Inaczej szparag zimowy, super warzywo polecam. Jak były dzieci małe
to uprawiałam, potem zniknęły ze sprzedaży, a teraz znów się pokazały.

[lebuj]

Mirko , moje maki w tym miejscu rosną od lat i jest ich
coraz więcej . Nie przeszkodziło im nawet to , że żona kiedyś
je skosiła przy koszeniu trawy .

[szuanka]

Dzień dobry. Dobry naprawdę, ciepło cicho i spokojnie.
Jurek, z tych maków maku do ciasta nie nazbierasz bo to maki dekoracyjne a jeśli dobrze pamiętam to mak był gorzki.
Mirka, też kiedyś siałam skorzonerę i była dość dorodna ale zbytnio amatorów na nią nie było.
Wiesia musi troszkę odpocząć. Pozdrawiam Wiesiu.
Pozdrowienia dla wszystkich zostawiam i idę na słonko czytać a zarazem witaminę D3 zbierać.

[maluna]

Jurek, dziękuję że zauważyłeś moje kwiatki
Maki bardzo lubię, ale u mnie nie chcą rosnąć.
Za to ceny w Biedronce, ciągle rosną, to i koszyk zakupów
więcej kosztuje.
Skorzonerę podawali w naszej stołówce w szpitalu, bardzo
mi smakowała, nawet bardziej niż szparagi.
Delikatne warzywko z masełkiem i bułką bardzo smaczne.
Na temat Genka nie będę się wypowiadać, ale chyba pójdę
w ślady Wiesi.
Jesteśmy po obiedzie, a za oknem ciemno się robi, chyba
będzie burza.
Miłego popołudnia...

[gynek66]

Jurek, nigdy kwaśnej gęby nie miałem , ani nie mam . A napisać coś mogę. Żebyście czytali, nie tylko pisac.

[ditta hop]

Witajcie ponownie.
Przezyłam okropny stres a że jestem panikara to podwoj nie to przezyłam.
0glądałam w googlach fryzurki bo miała przyjść do mnie fryzjerka. Zobaczyłam sliczną więc postanowiłam wydrukować. Kliknęłam w obrazek i wyskoczyła mi strona z brzydkim porno. Zanim wyłączyłam wyświetliła sie strona policja.pl blebleble,że blokuja mi komputer za oglądanie nielegalnych stron, mam wpłacić 600 zł. dla kraju po otrzymaniu wpłaty komputer mi odblokują. Zadzwoniłam na 997 ale automatycznie przełączono na 112, przedstawiłam sie i powiedziałam co sie stało. Pani uspokoiła mnie powiedziała, abym żadnych pieniędzy nigdzie nie wpłacała bo to pewnie złosliwy wirus, ale abym nie grzebała sama jeśli na tyle sie nie znam i poprosiła informatyka aby mi to zlikwidował. Zadzwoniłam do syna on pogadał z Natanem pare klików i po bólu. Ale wierzcie mi wystraszyłam się bo tam pisało, że jeśli do 24 godzin nie wpłacę sprawa zostanie przekazana do sądu. I tak sobie myśle ile starszych ludzi zostało oszukanych w ten lub inny sposób. Ja zawsze dzwonie na policję.
Najwiekszy bol to jednak był, że miałam zablokowany komputer nawet wyłączyć go nie mogłam.
Uf jak dobrze, że mam odb lokowany, człowiek jednak jest już uzależniony, miejsca sobie nie mogłam znależć.

[Krycha.]

To nie wirus, tylko haker, Grażynko.
Na każdego może trafić, bo coraz bardziej się zbiesili.
Zaglądają wszędzie , nawet w rządowe komputery.
Nie ma na nich mocnych, trzeba szukać pomocy
u kogoś kto się na tym zna.
Najważniejsze nie przestraszyć się i nie płacić żadnych pieniędzy!!

[lebuj]

Witam przed obiadkiem .

Genek , skoro Ty kwaśnej gęby nigdy nie miałeś , ja też
kwaśnej miny nie miałem , to po co piszesz że chłopaki
też mają kwaśne miny ?

Aniu , no to mnie zmartwiłaś , że makowca nie będzie .
Pozostało mi tylko nagotować "kompotu"

Grażynko , no to miałaś przeboje . Po co na stare lata było
Ci oglądać te pornole ?????.

Pisałem do południa że u mnie sine niebo , ale ono
potem poszło w siną dal i cały czas świeci słońce.

[szuanka]

Jurek, spytaj wujcia gogle o te makówki bo a nuż się mylę....
Posiedziałam na słonku i chyba za długo bo teraz jakoś dziwnie się czuję.
Masz prawdopodobnie mak orientalny wschodni. Jadalne są tylko nasiona maku lekarskiego. Tyle wujcio gogle napisał.

[wietrzyk]

witam...u mnie upał....a ma być jeszcze większy....ale od jutra mnie nie ma jadę na wypoczynek w Karkonosze więc życzę Wam dobrych humorów, zdrowia też...odpoczynków pod gruszą...udanych wypieków, dojrzałego maku na makowiec......i czego tam kto sobie winszuje jak mawia moja sąsiadka lwowianka..

[gynek66]

Grażynko , to samo miałem co ty pisałaś z ty komputerem .tez się wystraszyłem , ale wyłączyłem komputer, i dopiero na drugi dzień patrza wszystko w porządku nic nie zablokowali. Już
tam nie zaglądam.
Jurek dalej kwaśny jesteś . Wstrzymuję się z pisaniem tutaj . Będzie spokojniej . Mam inne interesy , gdzie indziej. Jest lato, jest rozna robota , po co pisać , a ciebie łeb boli .

[lebuj]

Genek , ale Ty jesteś obrażalski . Ja tylko zwróciłem uwagę
na niekonsekwencję tego co piszesz .
Pewnie , że zajęć wokół domu mamy sporo , Ty o wiele więcej
ode mnie . Jednak ja zawsze znajdę czas , żeby tu zajrzeć .

Aniu , a czy wujek google pisze , czy z tego mojego maku
wschodniego mogę sobie ugotować "kompocik" ?

[szuanka]

Jureczku, o to go nie pytałam. Musisz sam zapytać.
Dobranoc.

[Pamira]

Na zakończenie dnia jeszcze zaglądam. Grażynko, to miałaś stracha
Alę znowu wywiało, jakim cudem? przecież wiatru nie ma.
Już się cieszę z oglądania pięknych widoków, którymi się z nami podzieli.
Jurek taki mak też miałam kilka lat, a jak mi wyginął to sąsiadka
podzieliła się swoim, A ten się rozpanoszył i nie mogę go wytępić.
Mak na makowiec jest zupełnie inny. Jak ojciec uprawiał chodziłam z kobietami
ścinać makówki, a potem zimą się schodziły babki i ręcznie wytrzepywały mak.
Makowiny ojciec wywoził do skupu. Aż nadszedł czas i zabroniono siewu maku.
Po jakimś czasie można było siać, ale trzeba było załatwiać specjalne pozwolenia.
Dokładnie nie pamiętam, ale ojciec przestał się tym zajmować.
A jak jest teraz? Nie wiem i nie interesuje mnie to. Dziś do trochę popracowałam
w ogródku. Pozbyłam się trochę chwastów i pozbierałam truskawki.
Syn wszedł na drzewo zrywać czereśnie i zerwał niewiele więcej niż ja truskawek.
Pomimo, że tyle padało, to sucho w ogródku jak na pustyni.
Dobrze, że mamy zapas deszczówki, ale czy starczy do następnego deszczu?
Małgosiu nie gniewaj się, ja już jestem taka gapa, że nie na wszystko reaguję.
Teraz już czas do łóżka Dobrej nocy

[lebuj]

Minęła północ , więc i ja się ulatniam .

[Irenna]

Dzień dobry!
Dzień będzie piękny,już słoneczko na niebie...u mnie ma być 22 st,
więc temperatura w sam raz,mam nadzieję,że smażalni nie będzie...
Córka już u siebie,ja zatem wracam z ochotą na łono wątkowe
i widzę,że w chacie Jurka ganiają wesołe,nocne
duszki,ma więc dobre towarzystwo...
Maki masz piękne w ogrodzie...
Małgosiu,kolor róż i piwonii cudny...na naszym skwerku osiedlowym
już też zakwitły białe i różowe piwonie,cieszą oczy...
Grażynko,przygoda niesamowita...też dawno temu miałam takie zdarzenie,
tak się przestraszyłam,że natychmiast wyłączyłam laptop,o dziwo,nie zablokowano go...
Alutka,wspaniałych wrażeń w górach...i pięknych fotek!
Wiesia pożegnała swojego piesia,bardzo to smutne...
Wiesiu,przytulam mocno...Czaruś miał u Was piękne życie...
Pięknego dnia Wam życzę,idą upały,uważajcie na siebie...
Śniadanko zostawiam,zapraszam!
Owsianka dla Małgosi też jest...

[Pamira]

Cześć Irenko
Smutną wiadomość obwieściłaś. Trochę czasu musi minąć, zanim Wiesia
się pozbiera. Nie wiem co się stało, ale nie mogę wysyłać wiadomości,
może to przejściowe? Dziś się wybieram po laptop i telefon do majstra,
ale czy będzie? Mam coraz większe wątpliwości, a wykłócać się nie chcę.
Ostatnio coraz więcej spotyka mnie niepowodzeń, mam nadzieję,
że to przejściowe niepowodzenia i nie takie znowu straszne.Irenko tobie
teraz też smutno po odjeździe córki. Byłam przed chwilą w ogródku.
Jest cudownie, ale potem temperatura ma sięgnąć 27C