Serdeczne dzięki za pamięć i życzenia. Ostatnio bardzo rzadko zaglądam do klubu, bo się troszkę obawiam czy się nie dam sprowokować i ostro namieszać (jestem wyjątkowo wrednym pieniaczem) więc muszę się bardzo kontrolować. Jak już wdam się w polemikę, to praktycznie nie mam hamulców. Chociaż prawdę powiedziawszy w kącikach muzycznych jest błogo i do karczemnych awantur nie ma okazji, to jednak pokusa zaglądania na strony stricte polityczne wyzwala we mnie demona.
Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz gorąco dziękuję
hir