|
Nazwa użytkownika Małgosia G. O mnie Brak informacji. Moje zainteresowania Nie podano żadnych zainteresowań. Album Brak zdjęć. Informacje kontaktowe Brak informacji kontaktowych. | Zdjęcie Forum Data dołączenia: 02-10-2008 Wszystkich postów: 15 (0.00 postów na dzień) Szybkie komentarze
Ostatnie wpisy do bloga 28-11-2008
Real czy wirualny świat - człowiek pozostaje człowiekiem. Kiedyś ludzie złośliwi i małostkowi by obrazić kogoś lub oczernić - mieli poprostu inne nardzędzia, takie jak: listy, telefon lub plotkowanie czy też obmawianie. A teraz do tego celu wykorzystują internet, tak samo jak w realnym świecie, do swoich niecnych celów wykorzystują wirtualny świat Staram się żyć tak, by nie zostawić po sobie wykiełkownych ziaren nienawiści i złości. Studiując wypowiedzi na tym portalu, różnych osób, zauważyłam że kiedy zaistnieje ktoś o wielkim sercu, to inni zaraz podejrzewają go o fałsz i udawanie, tak jaby nie można takim porostu być. Może jestem naiwna, ale mam swoje zasady! I się ich trzymam A poprzez ten wpis chciałam sie podzielić tylko taką uwagą że ludzie o małym sercu i żywiący się złością wszędzie są tacy sami i łatwo ich rozpoznać czy to jest wirtual czy real A teraz specjalna informacja dla osoby która będzie wiedzieć , o co chodzi Moja suczka ma na imię Sunia, a wiekowa kotka(24lata) Czubuś i jej ostatnie kocie dziecko- Pusia. Serdecznie pozdrawiam moich kochanych znajomych z tego portalu A oni juz wiedzą o kogo chodzi Małgosia G. 0 komentarzy 26-11-2008
Pozdrawiam 20-11-2008
Kochani moi Nie pisałam jakiś już czas, bo ostatnio dość dużo się dzieje w moim życiu. Ale ostatnio starałam się przeanalizować różne wypowiedzi ludzi na tym portalu... I nie wiem co mam myśleć - z jednej strony tak duża fala życzliwości i to zupełnie bezinteresownej i pomocy z którą się spotkałam a z drugiej tak złośliwe wypowiedzi na forum, pełne pogardy i zawiści a nie życzliwej krytyki czy tez wyrażenia swojego poglądu A zawstydzona jestem, że nie czytając wypowiedzi dotyczących podobnej propozycji którą złożyłam na tym forum, zresztą zupełnie czystej w intencji, bez podtekstów. Zaznaczam że wypowiedzi nie dotyczyły mnie osobiście. Kochani może ludzie którzy tak piszą rzeczywiście muszą byc samotni, bo wszędzie widzą zło, niedobre uczucia i materializm, widocznie nigdy tak naprawdę nie kochali i nie byli kochani przez rodzinę. Bo żeby przyjąć odpowiednio uczucia trzeba samemu je mieć, a jeżeli nikt nigdy nie był kochany to skąd wie czego chce? Może wymyśla sobie rodzinę miłość a tak naprawdę TO NIE WIE CO TO JEST. Jest takie powiedzenie, które pozwolę sobie tu przytoczyć " Milość nie wchodzi otwartymi drzwiami lecz...wnika przez szpary" Pozdrawiam serdecznie! I dziękuje za pomoc w wklejaniu obrazków, chociaż mam pewne problemy z kopiowaniem ruchomych 10-11-2008
Podczas moich ostatnich zakupów w jednym ze znanych supermarketów, w moim miescie, postanowiłam kupić niewielką ilość sera żóltego, poprostu. Podeszłam do stoiska z serami za ktorym stała zadumana, z niezwykle ciekawą miną Pani sprzedawczyni. ... Poproszę o 10 plasterków dobrego sera....zagadnełam. Na to sprzedawczyni z niezwykle skonsternowaną i zdegustowaną miną, spojrzała na mnie i odpowiedziała...Proszę sobie poczytać...., no taką odpowiedzią zbila mnie zupełnie z tropu, poprostu niewiedziałam gdzie jestem:confused. - ale co mam poczytać?- zapytalam sie z tak zwaną rybką na buzi. No to juz było za dużo dla niej"... Jak to co, jak Paniusia podniesie główke to wisi jakie sery mamy, za ile, nie...." No i podnioslam tą moja glupią główke i rzeczywiście nad nią wisiało ok. 40 wywieszek z roznymi serami, a ja tylko chciałam 10 plasterków, dobrego żółtego sera A morał z tego dla mnie jest taki że czasy się zmieniają, ale ludzie to nie za bardzo Małgosia G. |